Komentarze
Sprawa sprzedaży Wikarówki obok kościoła świętej Anny wciąż elektryzuje społeczność kazimierską. Wciąż zbierane są podpisy przeciw wyzbyciu się tej działki na rzecz prywatnego właściciela, toczy się także ożywiona dyskusja podczas kolejnych spotkań mieszkańców poświęconych kwestii przywrócenia Wikarówki i Fundacji świętej Anny kazimierzanom.
Jedno z takich spotkań odbyło się – już po wstrzymaniu przez burmistrza egzekwowania uchwały Rady Miasta o sprzedaży Wikarówki – w ubiegłą środę 27 lutego. Nie zgromadziło jednak tłumu zwolenników, jak sądzić by można było po zebranych prawie 600 podpisach popierających inicjatywę grupy mieszkańców zmierzających do reaktywowania Fundacji św. Anny, o której powiedziano na spotkaniu, że być może jest jedną z najstarszych fundacji charytatywnych w Europie. Sposób zbierania tych podpisów był zresztą kilkakrotnie krytykowany podczas spotkania, które – jak się okazało – zgromadziło nie tylko zwolenników fundacji. Samo spotkanie przebiegało jednak w bardzo spokojnej atmosferze, kilkakrotnie podkreślano, że negatywną energię, którą wyzwoliła wiadomość o sprzedaży Wikarówki należy teraz pozytywnie wykorzystać w działaniu.
Zebrani mieli okazję zapoznać się ze stanowiskiem burmistrza miasta Grzegorza Duni w sprawie spornej parceli przy kościele świętej Anny, który podkreślił, że na razie wstrzymuje się od realizacji uchwały Rady Miasta i tym samym daje zwolennikom wznowienia Fundacji św. Anny czas na podjęcie stosownych działań zmierzających do powołania takiego stowarzyszenia, o ile będzie to wolą większości mieszkańców Kazimierza. Burmistrz zaznaczył, że oczekuje konkretnych propozycji – znalezienia funduszy na remont i utrzymanie budynku. Podkreślał przy tym, że od wieków fundacja działała z inicjatywy społecznej, z datków poszczególnych mieszkańców. Obiecał, że będzie wspierał działania fundacji, jeżeli tylko taka powstanie, ale – jak to określił – „nie będzie jej koniem pociągowym”. Inicjatywa należy do mieszkańców.
Obecny na sali ksiądz proboszcz Tomasz Lewniewski przedstawił w sprawie Wikarówki stanowisko społeczności parafialnej. Parafii bardzo zależy na utrzymaniu wikarówki w rękach społeczności kazimierskiej, tak by znowu służyła dobru wspólnemu. Wielką niegodziwością – jak wyraził się ksiądz Lewniewski – by było nie podjąć próby reaktywowania dzieła charytatywnego naszych przodków. Teraz, kiedy decyzja o sprzedaży tej parceli została do końca roku wstrzymana, jest czas na określenie wspólnej wizji funkcjonowania tego świętego miejsca, by służyło ono miastu i by działało tak, jak to było w historii – i w oparciu o miasto, i w oparciu o parafię. Ksiądz proboszcz podkreślał przy tym, że trzeba szukać środków finansowych na odnowienie, adaptację i funkcjonowanie fundacji, która ma powstać, bo czas płynie nieubłaganie i trzeba będzie się rozliczyć wobec Rady Miasta ze swych działań, by móc liczyć na uchylenie uchwały Rady o sprzedaży Wikarówki.
O tych działaniach, które chcą podjąć zwolennicy zachowania tej nieruchomości i całego mienia fundacji świętej Anny na potrzeby kazimierskiej społeczności, mówił Bartłomiej Pniewski. Po pierwsze należy doprowadzić do inwentaryzacji tego majątku, który pozostał po fundacji w rękach gminy. Po drugie – zmienić status tych działek, uznając je za dobra fundacji. Część tego majątku można by sprzedać, przeznaczając uzyskane środki na pokrycie kosztów remontu Wikarówki, która byłaby centralnym punktem działania Fundacji św. Anny, i Kazimierskiego Ośrodka Kultury, gdzie historycznie mieścił się szpital – przytułek dla starców i kalek. Dopiero potem można by powołać fundację, co byłoby możliwe mniej więcej za pół roku, i ustanowić wspólny zarząd parafii i gminy. Fundacja ta kultywująca dawne tradycje dostosowana zostałaby do współczesnych potrzeb społeczności kazimierskiej. Chociaż sprawa wznowienia działalności fundacji ma charakter drugorzędny – najważniejsze jest – jak mówił Bartłomiej Pniewski – utrzymanie majątku fundacji w rękach społecznych.
Podobny przebieg z udziałem radnych, burmistrza, księdza proboszcza i zwolenników wznowienia fundacji św. Anny miało trwające ponad trzy godziny piątkowe spotkanie Komisji Budżetu, Ładu Przestrzennego, Gospodarki Nieruchomościami 29 lutego br.
Zwolennicy reaktywowania Fundacji św. Anny powołali na razie Społeczną Radę Ochrony Dziedzictwa i Tradycji Lokalnej. Ich pierwsze działanie to uporządkowanie w dzień św. Kazimierza – 4 marca – terenu Wikarówki. W pracach porządkowych uczestniczyli także ludzie wyznaczeni przez burmistrza miasta.
Czy w Wikarówce powstanie świetlica, gdzie będzie można spędzać wspólnie czas, czy budynek zostanie zagospodarowany w inny sposób – sprawa jest jeszcze otwarta. Twórcy Społecznej Rady mówią – ważne jest, by ten "domeczek" pozostal w rękach społeczności lokalnej, wpisując się w zabytkowy komplekst kościoła świętej Anny. Czy tak będzie, czy organizatorom powszechnego ruszenia przeciw wystarczy energii w sprawie? Czy budynek zostanie zgodnie z wolą Rady Miasta sprzedany, a pozyskane w ten spoób środki będą stanowiły podstawę do ubiegania się o fundusze unijne na długo oczekiwany remont ulicy Nadrzecznej – czas pokaże…
W materiale wideo sonda społeczna z dnia 1 lutego 2009 r.
Budynki Wikarówki. Fot. A. Skrzyńska
Anna Ewa Soria,Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (122)
-
Ola (gość)Zamiast Wikarówki ponoć ma być sprzedany plac przy ul. Tyszkiewicza - parking strażacki, który Dunia zabrał straży i chce go narazie wydzierżawiać a następnie może sprzedać. Jak nie Wikarówka to może plac w super miejscu. Życzę sukcesu PANIE BUR............MISTRZU!!!
-
Leszek (gość)Da się zauważyć, że temat Wikarówki trochę "ucichł". Może to dzięki Świętom. Jednak problem z pewnością pozostał. Zobaczymy jakie będą kolejne posunięcia władzy i środowiska, a jestem przekonany, że takowe będą.
-
Anonim (gość)jEŻELI kOTŚ KUPI TO NIE ZNACZY ŻE ZACZNIE REMONTOWAĆ!!!!!!!!!!!
-
Anonim (gość)i to nikogo nie oburza, nikt ks.proboszcza o nic nie przepytuje, ks. się nie tłumaczy. Nawet z tego, że parking pod plebanią jest płatny, więc wierni parkuja w miejscach bezpłatnych i bezprawnych.
-
Anonim (gość)chciałbym nieśmiało zauważyć, że probostwo kazimierskie też sprzedaje swoje działki. Swoje? Tzn. czyje, bo dobra kościelne pochodzą zwykle od darczyńców? Kościelne znaczy kościelne a fundacyjno - gminne znaczy wspólne?
-
jerry (gość)vipperku drogi,jeśli ty nie słyszałeś,to nie mow,ze NIKT nie słyszał...Po twojej wypowiedzi śmiem twierdzić,że z twoich pieniędzy,to plebanii by nikt nie wybudował...takze ciszej to pokrzykiwanie...a może byłeś na "starej"plebanii i widziałeś w jakich warunkach tam mieszkali???
-
Znajomy (gość)Widze ze komus nie pasuje zeby ktos wyrematowal stara ruine lepiej zeby dalej straszyla swoja brzydota i odstraszala turystow z ktorych wiekszosc ludzi z kazimierza i oklic zyje !!!!!!Ta krzywa akcje nakreca najwiekszy MOCHER i najbardziej pokrecona mieszkajaca obok "Wikarowki" tzw.Golebica!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
vippperek (gość)jestem 20kilkoletnim mieszkańcem kazimierza dolnego i jestem zniesmaczony całą tą sytuacją. dlaczego kościół jak zwykle musi się wtrącać jeśli chodzi o pieniądze. nie wystarcza im nowa plebania postawiona za nasze pieniądze? czy ktoś tam był i widział ten przepych i marmury? jakoś po pożarze nikt nie interesował się tymi obiektami. dlaczego nie chcieli przywrócić tej całej pseudo fundacji jak mieszkała tam rodzina sikorów? zawsze chodzi o pieniądze. i kto podnosi krzyk? oczywiście dewotka z małego rynku.... dlaczego nikt nie słyszał o reaktywacji tej całej fundacji przed zamiarem sprzedaży? może to kościół chce przejąć tą dobrze usytuowaną działke i potem samemu ją sprzedać. może kolejny kazimierski ksiądz chce kupić sobie limuzyne za 100 tysięcy........
-
Anonim (gość)Za wszelką cenę nie pozwalajcie ma sprzedaż mienia gminy mieszkam w podobnym turystycznym miasteczku nasz Burmistrz sprzedał kilka nieruchomości i jak nie było pieniędzy tak nie ma - nadal kasa gminy jest -"O", wystarcz tylko na utrzymanie bieżące.
-
wikarowkaK O M U N I K A T nr 01
W dniu 07 marca br. odbyło się pierwsze zebranie robocze Społecznego Komitetu powołanego na spotkaniu w dniu 27 lutego br. w Domu Kultury w obecności Burmistrza, Wiceburmistrza, Ks.Proboszcza Parafii Kazimierskiej, przedstawicieli Towarzystwa Przyjaciół Kazimierza, Towarzystwa Opieki nad Zabytkami, Dyrekcji Parku Krajobrazowego oraz licznej grupy mieszkańców Miasteczka. Przedyskutowano wstępnie cele, możliwe formy organizacyjne oraz kierunki działań, zebrani uznali, że istnieje konieczność określenia szerszego zakresu działań społecznych zmierzających do ochrony dziedzictwa i lokalnej tradycji Miasteczka. Wobec uzyskania wiarygodnej opinii prawnej o niemożliwości reaktywowania dawnej Fundacji Św.Anny, przeanalizowano inne możliwe formy organizacyjne, z których najbardziej skuteczną wydaje się powołanie stowarzyszenia o nazwie: „ Społeczna Rada Ochrony Dziedzictwa i Tradycji Lokalnej w Kazimierzu Dolnym”, dla której sprawa Wikarówki będzie jednym z pierwszych tematów.
Postanowiono przystąpić do zredagowania statutu i deklaracji programowej Stowarzyszenia oraz przygotowania procedury rejestracyjnej. W celu zapewnienia mieszkańcom Miasta i Gminy Kazimierz Dolny pełnej informacji o podejmowanych działaniach postanowiono rozesłać do wszystkich pierwszy numer Biuletynu informacyjnego, który będzie w podobnej formie rozsyłany sukcesywnie w miarę postępów w podejmowanych działaniach.
W pierwszym numerze Biuletynu w formie skrótowej wyjaśniamy istotę problemu Wikarówki oraz przedstawiamy raport z kolejnych spotkań wywołanych Uchwałą Rady Miejskiej o przeznaczeniu Wikarówki do sprzedaży.
Trwająca dyskusja robocza nad celami i programem działania Stowarzyszenia jest jedyną przyczyną zachowania tymczasowej anonimowości inicjatorów co stwarza możliwość kształtowania zespołu w sposób elastyczny do momentu sprecyzowania dokumentów programowych.
Zapraszamy wszystkich dyskutantów do poważnej dyskusji na temat Wikarówki i nie tylko oraz zgłaszania pomysłów i ewentualnej gotowości współpracy na adres e-mail: wikarowka@wp.pl, Biuletyn będzie dostępny także w internecie w najbliższym czasie.
-
Anonim (gość)kto ciekaw pomysłów na wikarówkę niech sobie skoczy pod "list otwarty burmistrza". Mocne.
-
żwirek (gość)wodniczku, zbierajmy! Jest gdzieś tu mój post "niech się to wszystko zawali".
Czcza dyskusja: chodzi o to, że tu są pyskutanci mocni w gębie. Na zebraniu jawnym we wtorek bylo 16 osób, 5 odważylo się zabrać głos, z tego 2 os. z Kazimierza. Skoro maja tyle złotych rad - niech radzą, tylko po co tu? Skoro tyle pytań, niech pytają, tylko czemu tu? Jeśli to ma służyć tylko opiniom, ok, ale jak przychodzi co do czego - są 2 osoby. Rozumiesz?
-
wodnik szuwarek (gość)A co ma wyniknąć: z tego co czytamy to Wikarówka nie jest Wikarówką ( poprzednia stała w innym miejscu,
- nie jest to żaden zabytek bo powstała kilkadziesiąt lat temy,
-jeszcze kilka lat temu mieszkaly tam zupelnie prywatne osoby,
- dosłownie niedawno byla to melina i noclegownia bezdomnych ( bez opieki fundacji !),
- na koniec to cudo architektury sie spaliło.
I najlepiej dla scenografii byłoby toto rozebrac a teren zaorać . Wtedy okazaloby sie jak pięknie wygląda kościół sw. Anny.
Może by za tym zbierac podpisy? -
Anonim (gość)że też wam się jeszcze nie znudziło to czcze debatowanie. Wymyślcie forumowicze, jakies rozwiązanie i przedstawcie gdzie trzeba. Na razie z tych postow nic dla wikarówki nie wynika.
-
gość (gość)Niestety Jajcek, tak to jest. Jak ci się za dobrze powodzi albo jestes na stanowisku to zaraz ktoś coś na ciebie znajdzie a jak nie znajdzie to sobie wymyśli. Wiem coś o tym.
-
Anonim (gość)no najbardziej wychowawcze jest nie odpowiadanie na "dzień dobry"zapewne.....
Popieram "malutki"-tez mam podobne spostrzeżenia -
Anonim (gość)Racja. Rozmawiajmy o konkretach i weźmy pod uwagę, że dzieci ze szkoły również mogą wchodzić na to forum, a nie wszystko co tu przeczytają jest wychowawcze.
-
jajcek (gość)Ale jak zwykle wszystko konczy sie na argumentum ad personam.
W dniu 07 marca br. odbyło się pierwsze zebranie robocze Społecznego Komitetu powołanego na spotkaniu w dniu 27 lutego br. w Domu Kultury w obecności Burmistrza, Wiceburmistrza, Ks.Proboszcza Parafii Kazimierskiej, przedstawicieli Towarzystwa Przyjaciół Kazimierza, Towarzystwa Opieki nad Zabytkami, Dyrekcji Parku Krajobrazowego oraz licznej grupy mieszkańców Miasteczka. Przedyskutowano wstępnie cele, możliwe formy organizacyjne oraz kierunki działań, zebrani uznali, że istnieje konieczność określenia szerszego zakresu działań społecznych zmierzających do ochrony dziedzictwa i lokalnej tradycji Miasteczka. Wobec uzyskania wiarygodnej opinii prawnej o niemożliwości reaktywowania dawnej Fundacji Św.Anny, przeanalizowano inne możliwe formy organizacyjne, z których najbardziej skuteczną wydaje się powołanie stowarzyszenia o nazwie: „ Społeczna Rada Ochrony Dziedzictwa i Tradycji Lokalnej w Kazimierzu Dolnym”, dla której sprawa Wikarówki będzie jednym z pierwszych tematów.
Postanowiono przystąpić do zredagowania statutu i deklaracji programowej Stowarzyszenia oraz przygotowania procedury rejestracyjnej. W celu zapewnienia mieszkańcom Miasta i Gminy Kazimierz Dolny pełnej informacji o podejmowanych działaniach postanowiono rozesłać do wszystkich pierwszy numer Biuletynu informacyjnego, który będzie w podobnej formie rozsyłany sukcesywnie w miarę postępów w podejmowanych działaniach.
W pierwszym numerze Biuletynu w formie skrótowej wyjaśniamy istotę problemu Wikarówki oraz przedstawiamy raport z kolejnych spotkań wywołanych Uchwałą Rady Miejskiej o przeznaczeniu Wikarówki do sprzedaży.
Trwająca dyskusja robocza nad celami i programem działania Stowarzyszenia jest jedyną przyczyną zachowania tymczasowej anonimowości inicjatorów co stwarza możliwość kształtowania zespołu w sposób elastyczny do momentu sprecyzowania dokumentów programowych.
Zapraszamy wszystkich dyskutantów do poważnej dyskusji na temat Wikarówki i nie tylko oraz zgłaszania pomysłów i ewentualnej gotowości współpracy na adres e-mail: wikarowka@wp.pl, Biuletyn będzie dostępny także w internecie w najbliższym czasie.