Komentarze
-
Zauważam, że osoba podpisująca się nikiem - kazimierzak ma sobowtura, bo dwie osoby tak się podpisują o różnych zdaniach w kwestii Wikarówki.
-
x
-
Prosty rogalu zastanawiam się czyje interesy reprezentujesz. Na pewno nie gminy, sądzać po twojej opini Kazimierzaka, który słusznie zauwazył że doszło do poważnego naruszenia i działania na szkodę gminy. Jakoś dziwnie sie składa. że tak szybko zostłała zwołana sesja w sprwie sprzedaży Wikarówki, zaledwie dwa tygodnie po poprzedniej. Zdaje się że komuś bardzo sie spieszyło, liczać że uda się zataić dziwne podzialy dzialki, mające na celu obniżenie jej wartości. Rogalu prosty są jeszce ludzie którzy myślą i nie pozwolą na arogancką prywatę!!!
Szanowni Państwo!
W związku z pojawiającymi się ostatnio informacjami, dotyczącymi działań oraz decyzji podejmowanych przez władze samorządowe Kazimierza Dolnego, czuję się zobowiązany do wyjaśnienia Państwu kwestii z nimi związanych, zwłaszcza tych, które budzą najwięcej kontrowersji.
Osoby przeciwne decyzji odwołują się do tradycji tego miejsca, związanego z Fundacją dla Starców i Kalek pod wezwaniem Św. Anny, która zakończyła swą działalność pół wieku temu. Z ich strony nie padają jednak żadne konkretne propozycje odrestaurowania, zagospodarowania i utrzymania tego obiektu. Jednocześnie sami oponenci reprezentują różne grupy i różne wizje, bliżej nie sprecyzowane, często nie osadzone w realiach prawno – ekonomicznych, bez jasnego celu, a odwołujące się jedynie do emocji i haseł Fundacji.
Sytuację prawną Wikarówki precyzuje jednoznacznie orzeczenie Komisji Majątkowej w Warszawie, z dnia 6 maja 2003 r. Orzeczenie to umarza postępowanie z wniosku Biskupa Lubelskiego i stwierdza, że ani Kuria Lubelska, ani Parafia Rzymskokatolicka w Kazimierzu Dolnym, nigdy nie tworzyły Fundacji. Wikarówka jest więc mieniem komunalnym, stanowiącym własność społeczności gminy Kazimierz Dolny.
Decyzje władz miasta podejmowane są zawsze w oparciu o wiedzę na temat rzeczywistych potrzeb, zawsze też brane są pod uwagę wszystkie „za i przeciw”, by w rezultacie podjąć działania jak najbardziej uzasadnione. W tym konkretnym przypadku uwzględniliśmy następujące przesłanki, przemawiające za sprzedażą:
- stan techniczny budynku jest zatrważający – wymaga natychmiastowego remontu
- jest to obiekt wpisany do rejestru zabytków, odbudowa musi być prowadzana w myśl zaleceń konserwatorskich, co jest nie tylko bardzo kosztowne, ale i w znacznym stopniu ogranicza możliwości wykorzystania obiektu
- wiedza płynąca z codziennych kontaktów z mieszkańcami wskazuje, iż w gminie są pilniejsze potrzeby, związane z poprawą jakości życia
- istnieją palące potrzeby związane z bieżącymi remontami obiektów dla gminy niezbędnych: przychodni zdrowia, Gminnego Zespołu Szkół oraz Kazimierskiego Ośrodka Kultury
- zgodnie ze współczesnym prawem to na gminie spoczywa obowiązek pomocy potrzebującym, co realizuje się przez wykonywanie zadań z tym związanych poprzez finansowanie funkcjonowania Ośrodka Pomocy Społecznej oraz przez finansowanie pobytu ludzi w podeszłym wieku w domach opieki społecznej i pobytu osób niepełnosprawnych w ośrodkach specjalistycznych
- gmina występując o dotacje unijne musi dysponować środkami własnymi
- sprzedaży Wikarówki nie należy uznawać za pozbywanie się majątku, jest to forma zamiany jednych dóbr materialnych na inne – nowe drogi, chodniki czy unowocześniony system wodno – kanalizacyjny.
Z tych właśnie powodów wystąpiłem z inicjatywą sprzedaży „Wikarówki” – nieruchomości całkowicie zrujnowanej, szpecącej centrum Kazimierza. Dotąd nie znalazł się nikt, kto miałby realną koncepcję na wykorzystanie tego miejsca z pożytkiem dla społeczności lokalnej. Za sprzedażą przemawia również fakt, iż Powiat Puławski chce przeznaczyć w tym roku środki finansowe na wykonanie nawierzchni ul. Nadrzecznej, jednak warunkiem niezbędnym jest wykonanie przez gminę kanalizacji sanitarno – wodociągowej w tej ulicy, co wymaga nakładu ok. 1,5 mln złotych.
Drodzy Państwo,
Pragnę zapewnić, że dołożę wszelkich starań dla pozyskania jak największych funduszy na realizację inwestycji spoza budżetu gminnego. Obecnie przygotowujemy stosowne wnioski, a ich nabór ma się rozpocząć w marcu bieżącego roku, prawa ekonomii są jednak nieubłagane: posiadanie środków własnych jest absolutnie konieczne, bowiem one są warunkiem pozyskania dofinansowania! W tym roku gmina pozyskała już pół miliona złotych z przeznaczeniem na drogi gminne.
W związku z informacjami o tym, że pojawiły się nowe koncepcje zagospodarowania Wikarówki, zawiadomię Radę Miejską o wstrzymaniu przeze mnie wykonania uchwały o sprzedaży do końca 2008r. W tym czasie oczekuję na składanie pisemnych projektów dotyczących docelowego przeznaczenia tej nieruchomości, źródeł sfinansowania remontu i źródeł utrzymania obiektu oraz uzasadnienia celowości podjęcia tych kroków. Jednocześnie informuję, że moje zobowiązania budżetowe, przyjęte uchwałą Rady Miejskiej są nadal obowiązujące i zamierzam je zrealizować, zatem wystąpię z prośbą do Rady o wskazanie innej nieruchomości kwalifikującej się do sprzedaży.
Apeluję do wszystkich Państwa, abyśmy nie ulegali emocjom i korzystali z wiarygodnych źródeł informacji. Działania, których celem jest wyłącznie negowanie wszelkich przedsięwzięć bez alternatywnych, poważnych propozycji, za to przy użyciu pomówień i nieprawdziwych argumentów, nie przyniosły i nie przyniosą niczego dobrego. Dlatego właśnie zapraszam do rozmowy, czekam na Państwa w budynku Urzędu Miasta w Kazimierzu Dolnym. Chętnie wezmę udział we wszystkich zebraniach i spotkaniach z Państwem po to, aby wyjaśniać wszelkie wątpliwości. Proszę również pamiętać, że działania władz lokalnych są jawne, każdy z Państwa może wziąć udział w posiedzeniu Komisji, sesji Rady Miejskiej oraz dowolnym przetargu.
Grzegorz Dunia
Burmistrz Kazimierza Dolnego
Kazimierz Dolny, 27.02.2008r.
W materiale wideo sonda społeczna z dnia 1 lutego 2009 r.
Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (108)
-
jajcek (gość)Z uporem wracam do pozyskiwania funduszy dla Miasteczka. Wystarczy uzyskac przychylnosc decydentow ( a uwazam, ze Kazmierz ma wszelkie szanse) a w pare miesiecy wybudowano by z panstwowej kasy stacje kolejowa z peronami dla pociagow dalekobieznych, dowiercono sie do zrodel geotermalnych, odbudowano Wikarowke, cokolwiek by mialo w niej byc. Kazimierz nad Wisla jest jedynym takim miastem w Polsce i zasluguje na szczegolne traktowanie.
-
jajcek (gość)Z uporem wracam do pozyskiwania funduszy dla Miasteczka. Wystarczy uzyskac przychylnosc decydentow ( a uwazam, ze Kazmierz ma wszelkie szanse) a w pare miesiecy wybudowano by z panstwowej kasy stacje kolejowa z peronami dla pociagow dalekobieznych, dowiercono sie do zrodel geotermalnych, odbudowano Wikarowke, cokolwiek by mialo w niej byc. Kazimierz nad Wisla jest jedynym takim miastem w Polsce i zasluguje na szczegolne traktowanie.
-
bramcio (gość)NIE SPRZEDAWAC !!! wyremontowac zabytek z funduszow min. kultury o dziedzictwa i uruchomic tam miejski klub dla artystow zaniechanych - niech sobie tam siedza, spotykaja sie, pija swoje pryty, dyskutuja - jest to dosyc z boku, dzieci sie nie beda gorszyly a pijacy i zyjacy inaczej poczuja sie czascia spolecznosci a nie marginesem jak dotychczas - obiecuje ze ufunduje kilka skrzynek mozgotrzepow i piwa jak to bedzie dzialalo
-
Anonim (gość)"sprzedaży Wikarówki nie należy uznawać za pozbywanie się majątku, jest to forma zamiany jednych dóbr materialnych na inne – nowe drogi, chodniki czy unowocześniony system wodno – kanalizacyjny"-niezła ściema:)
-
Figaro (gość)Drogi Warszawiaku......
"Wikarówka" nie ma ,żadnego wpływu jeśli chodzi o picie złocistego napoju na Rynku .
Ma znaczenie dla tych ,którzy oprócz browara chcą zakosztować czegoś innego,czegoś co sporwadza Cię właśnie do tego miejsca a nie np.do Łomianek.Dla tych ,którzy oczyma wyobraźni widzą ,że już niedługo może zostanie tylko picie browara (też lubię ten napój),ale czy tylko to ma być Twoją determinantą gdy już znajdziesz się w tym miejscu. -
al (gość)Bardzo ładny, wyważony lisy. Brawo Panie Burmistrzu. Może wyjaśni on niedoinformowanym o co chodzi, choć pieniaczom nic nie trafi do ich rozumku.
-
Warszawiak (gość)Jestem z Wawy i nie wiem o co tu chodzi ?
Jaki wpływ ma Wikarówka na to czy moge sie napić browara na Rynku ? -
prosty_rogal (gość)Panie Sędzio, w rzeczy samej mogłem dezinformować, co jednak nie było moją intencją. Może tylko padłem ofiarą niedoinformowania.W każdym razie dziękuję za wyjaśnienia.
-
Wiki (gość)a co to? urząd miasta jeszcze swojej strony sie nie dorobił?
czy może ktoś inny się dorobił na potencjalnej stronie urzędu? -
sędzia (gość)Szanowny prosty_rogalu sądzę, że jesteś dobrze zorientowany w sprawie podziału działki. Śmiem nawet twierdzić, iż prowadzisz celową dezinformację. Wszak nie tylko o drogę chodzi ale o nową działkę jaka powstała z podziału i która pozostawałaby we władaniu gminy w przypadku sprzedaży Wikarówki. Można domniemywać, iż chodziło o wybudowanie na koszt gminy, czyli nas wszystkich parkingu, który posłużyłby nowemu nabywcy, lub też w przypadku zakupu Wikarówki te skromne dwieście kilkadziesiąt metrów kwadratowych, byłoby bezwartościowe i zostałoby zakupione za symboliczne pieniądze. Szanowny prosty_rogalu ludzie w Kazimierzu myślą i dlatego jeszcze nie został on do końca rozsprzedany za bezcen, choć wielu osobom na tym zależy...Są jeszcze w ludzie, którym dobro Kazimierza leży głęboko na sercu.
-
Leszek (gość)Obecnie wszyscy przyjaźni zatrzymania sprzedaży Wikarówki szukajmy pomysłu zagospodarowania obiektu. Myślę, że takowe się już pojawiają i to różne ale zawsze dla działalności ogółu społeczności.
-
jajcek (gość)do nap 13.29 to sie nazywa dysleksja, dysgrafia, czy cos w tym rodzaju- i nie dyskwalifikuje czlowieka, o ile gloszone przez niego poglady sa sensowne. Lepiej pisac madrze z bledami, niz glupio ale ortograficznie. A wypowiedz byla calkiem do rzeczy.
-
zawiedziony wic (gość)A gdzie wozy transmisyjne, gdzie prasa bardziej i mniej lokalna, telewizja satelitarna, HD?
-
Anonim (gość)nap (gość) - 2008-03-04 13:39 - przecież to Ty wyśmiałeś Figaro i Kozią Wółkę. Jej mieszkańcy na pewno będą urażeni...,.Skąd wiesz, że nie piszą poprawnie ortograficznie? Wypowiedź Figaro przeczytałam z zainteresowaniem.
-
wodnik szuwarek (gość)Apeluje o natychmiastowe zainstalowanie kamery internetowej ,
skierowanej na Wikarówke (najlepiej na domu Matki Dyrektorki): tyle ludzi sie tam kręci, że jeszcze zabytek nam rozkradną!!! -
nap (gość)Figaro, nie przepraszaj za brak polskich znaków tylko za koszmarną ortografię chyba rodem z tak wyśmiewanej przez Ciebie Koziej Wólki :-)
-
jajcek (gość)Prosty rogalu - Ty wiesz wszystko. Mozna brac kase za postoj na Lubelskiej, czy nie ? Przeciez w innych miastach sie placi za postoj na drogach publicznych. Anonimie - straz miejska - niech nas Bog uchowa. A cos slyszalem o takich pomyslach.
-
prosty_rogal (gość)Wracając z "miasta" przemknąłem koło Wikarówki. Czy można palić śmiecie , nawet te organiczne, że o innych nie wspomnę, w ogóle a pośrodku miasta w szczególności. Czy straż pożarna nie boi się o zaprószenie ognia w pobliżu "zabytków"?
-
Anonim (gość)Jajcku, masz rację ,coś trzeba zrobić, tylko co.Parkingu płatnego nie ( zdaje się ,że jakieś przepisy nie pozwalają na pobieranie opłat za postój na drodze publicznej), a bezpłatnego tym bardzej. To co widać na Lubelskiej, to oczywiście bezprawie. Jakoś koło 2003 r.ówcześni dzierzawcy parkingów miejskich ufundowali szczęki na niesfornych kierowców i finał. Policja nie ma dośc ludzi, aby jedni szczękowali a drudzy siedzieli przy telefonie( żeby pojechać i zdjąć), nie podlega też burmistrzowi, a sama ma inne priorytety. Kurczę , a straży miejskiej to chyba bym niechciał. Przez pięć dni w tygodniu masakrowali by nas samych za nasze własne pieniądze.
-
jajcek (gość)Prosty rogalu - dam Ci tylko jeden przykład. Ulica Lubelska. Parę lat temu parking był tam płatny. Jeszcze nie zdążyłeś zgasic silnika, juz byla panna na rowerze. Nie wiel ile wplywalo do kasy miasta, ale cos na pewno. Po remoncie ustawiono tam znak zakazujacy wjazdu samochodow ( z malymi wyjatkami). Efekt jest tak, ze samochody jak wjezdzaja tak wjezdzaja, jak parkuja, tak parkuja - a do kasy nie wplywa nic. W dodatku jest posmiewisko z prawa, co dziala demoralizujaco. Wiem - zaraz ktos powie, ze policja boi sie wypasionych bryk z warszawki, lublinka, rzeszowka i pulawek. Bzdura. Problem polega naa tym, ze aby pozyskiwac pieniadze, trzeba cos robic !!I