Komentarze
-
a dyrek szkoły z tą fruzią od wszystkiego ? a strażaków ? też ładnie potraktował ! jeszcze zatęsknimy za Szczypą zobaczycie !
-
sęk w tym że tutaj jest więcej niejasności , wycinka drzew zabytkowych i brak kary , ponadto inne rzeczy pisma do odpowiednich władz już poszły myśle że Pan K. też popilotuje sprawę jako kazimierski kolumbo.
-
Ta aferka z drzewem to wymysł pewnej "Pani" z galerii w piwnicy.. ale ku uldze Urzędu i mieszkańców już niedługo pójdzie paść się na poletko na Dołach.
Szanowni Państwo!
W związku z pojawiającymi się ostatnio informacjami, dotyczącymi działań oraz decyzji podejmowanych przez władze samorządowe Kazimierza Dolnego, czuję się zobowiązany do wyjaśnienia Państwu kwestii z nimi związanych, zwłaszcza tych, które budzą najwięcej kontrowersji.
Osoby przeciwne decyzji odwołują się do tradycji tego miejsca, związanego z Fundacją dla Starców i Kalek pod wezwaniem Św. Anny, która zakończyła swą działalność pół wieku temu. Z ich strony nie padają jednak żadne konkretne propozycje odrestaurowania, zagospodarowania i utrzymania tego obiektu. Jednocześnie sami oponenci reprezentują różne grupy i różne wizje, bliżej nie sprecyzowane, często nie osadzone w realiach prawno – ekonomicznych, bez jasnego celu, a odwołujące się jedynie do emocji i haseł Fundacji.
Sytuację prawną Wikarówki precyzuje jednoznacznie orzeczenie Komisji Majątkowej w Warszawie, z dnia 6 maja 2003 r. Orzeczenie to umarza postępowanie z wniosku Biskupa Lubelskiego i stwierdza, że ani Kuria Lubelska, ani Parafia Rzymskokatolicka w Kazimierzu Dolnym, nigdy nie tworzyły Fundacji. Wikarówka jest więc mieniem komunalnym, stanowiącym własność społeczności gminy Kazimierz Dolny.
Decyzje władz miasta podejmowane są zawsze w oparciu o wiedzę na temat rzeczywistych potrzeb, zawsze też brane są pod uwagę wszystkie „za i przeciw”, by w rezultacie podjąć działania jak najbardziej uzasadnione. W tym konkretnym przypadku uwzględniliśmy następujące przesłanki, przemawiające za sprzedażą:
- stan techniczny budynku jest zatrważający – wymaga natychmiastowego remontu
- jest to obiekt wpisany do rejestru zabytków, odbudowa musi być prowadzana w myśl zaleceń konserwatorskich, co jest nie tylko bardzo kosztowne, ale i w znacznym stopniu ogranicza możliwości wykorzystania obiektu
- wiedza płynąca z codziennych kontaktów z mieszkańcami wskazuje, iż w gminie są pilniejsze potrzeby, związane z poprawą jakości życia
- istnieją palące potrzeby związane z bieżącymi remontami obiektów dla gminy niezbędnych: przychodni zdrowia, Gminnego Zespołu Szkół oraz Kazimierskiego Ośrodka Kultury
- zgodnie ze współczesnym prawem to na gminie spoczywa obowiązek pomocy potrzebującym, co realizuje się przez wykonywanie zadań z tym związanych poprzez finansowanie funkcjonowania Ośrodka Pomocy Społecznej oraz przez finansowanie pobytu ludzi w podeszłym wieku w domach opieki społecznej i pobytu osób niepełnosprawnych w ośrodkach specjalistycznych
- gmina występując o dotacje unijne musi dysponować środkami własnymi
- sprzedaży Wikarówki nie należy uznawać za pozbywanie się majątku, jest to forma zamiany jednych dóbr materialnych na inne – nowe drogi, chodniki czy unowocześniony system wodno – kanalizacyjny.
Z tych właśnie powodów wystąpiłem z inicjatywą sprzedaży „Wikarówki” – nieruchomości całkowicie zrujnowanej, szpecącej centrum Kazimierza. Dotąd nie znalazł się nikt, kto miałby realną koncepcję na wykorzystanie tego miejsca z pożytkiem dla społeczności lokalnej. Za sprzedażą przemawia również fakt, iż Powiat Puławski chce przeznaczyć w tym roku środki finansowe na wykonanie nawierzchni ul. Nadrzecznej, jednak warunkiem niezbędnym jest wykonanie przez gminę kanalizacji sanitarno – wodociągowej w tej ulicy, co wymaga nakładu ok. 1,5 mln złotych.
Drodzy Państwo,
Pragnę zapewnić, że dołożę wszelkich starań dla pozyskania jak największych funduszy na realizację inwestycji spoza budżetu gminnego. Obecnie przygotowujemy stosowne wnioski, a ich nabór ma się rozpocząć w marcu bieżącego roku, prawa ekonomii są jednak nieubłagane: posiadanie środków własnych jest absolutnie konieczne, bowiem one są warunkiem pozyskania dofinansowania! W tym roku gmina pozyskała już pół miliona złotych z przeznaczeniem na drogi gminne.
W związku z informacjami o tym, że pojawiły się nowe koncepcje zagospodarowania Wikarówki, zawiadomię Radę Miejską o wstrzymaniu przeze mnie wykonania uchwały o sprzedaży do końca 2008r. W tym czasie oczekuję na składanie pisemnych projektów dotyczących docelowego przeznaczenia tej nieruchomości, źródeł sfinansowania remontu i źródeł utrzymania obiektu oraz uzasadnienia celowości podjęcia tych kroków. Jednocześnie informuję, że moje zobowiązania budżetowe, przyjęte uchwałą Rady Miejskiej są nadal obowiązujące i zamierzam je zrealizować, zatem wystąpię z prośbą do Rady o wskazanie innej nieruchomości kwalifikującej się do sprzedaży.
Apeluję do wszystkich Państwa, abyśmy nie ulegali emocjom i korzystali z wiarygodnych źródeł informacji. Działania, których celem jest wyłącznie negowanie wszelkich przedsięwzięć bez alternatywnych, poważnych propozycji, za to przy użyciu pomówień i nieprawdziwych argumentów, nie przyniosły i nie przyniosą niczego dobrego. Dlatego właśnie zapraszam do rozmowy, czekam na Państwa w budynku Urzędu Miasta w Kazimierzu Dolnym. Chętnie wezmę udział we wszystkich zebraniach i spotkaniach z Państwem po to, aby wyjaśniać wszelkie wątpliwości. Proszę również pamiętać, że działania władz lokalnych są jawne, każdy z Państwa może wziąć udział w posiedzeniu Komisji, sesji Rady Miejskiej oraz dowolnym przetargu.
Grzegorz Dunia
Burmistrz Kazimierza Dolnego
Kazimierz Dolny, 27.02.2008r.
W materiale wideo sonda społeczna z dnia 1 lutego 2009 r.
Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (108)
-
Anonim (gość)No cóz....jaki pan taki kram....
Pozdrawiam wszystkich zostawiających swoje dzieci na kolejny rok w zespole szkół.
Ja swoje zabieram,choć nigdy nie myślałem,że to zrobię.Dłużej nie mogę znosić zachowania dyrekcji i"fruzi od wszystkiego"
Jeszcze trochę i z miasta też przyjdzie pora się wynosić:((
Pozdrawiam pana Dunię
-
*** (gość)no tak 10.000,-to może i niewiele...:),trzeba jednak wiedzieć,że podwyżka z wyrównamiem od stycznia....samo to wyrównanie kosztowało budżet gminy coś ok 30.000,-nie wspominając o tym,że nie jeden przez rok tyle nie zarobi,co WIELKI BURMISTRZ sobie wyrównał.....
-
wodnik szuwarek (gość)Bo trzeba śledzić temat na bieżąco, zanim wytną :-)
-
kuma (gość)wodniku szuwareku - może trochę jaśniej, bo nic "nie kumam"
-
wodnik szuwarek (gość)Do wtajemniczonych: dlaczego cenzura wycina "balonową lalę" a zostawia " fruzie od wszystkiego"?
-
"z miasta" (gość)Co to za podwyżka! Burmistrz zarabia niewiele, bo tylko 10 tys złotych. Taką kwotę podał Dziennik Wschodni. Niewiele mniej pewnie vice - czy to dużo???
-
*** (gość)do mario.....już teraz wiesz o jakiej cenzurze mowa?????
-
mario (gość)do ella
O jakiej cenzurze ty mówisz? Pisz co chcesz ale sie podpisuj. -
*** (gość)Racja.zatęsknimy....serio.A ja myślałem,że gorzej niż za SZczypy to jużbyć nie może i niestety myliłem się :(
Miasto biedne,pieniędzy na nic nie ma,ale na podwyżki dla PANA BURMISTRZA oczywiście są!!!!!
Już teraz rozumiem jak trzeba się zachowywać,żeby TYLE zarabiać.Dziękuję WIELKI PANIE BURMISTRZU !! -
Anonim (gość)a dyrek szkoły z tą fruzią od wszystkiego ? a strażaków ? też ładnie potraktował ! jeszcze zatęsknimy za Szczypą zobaczycie !
-
Anonim (gość)sęk w tym że tutaj jest więcej niejasności , wycinka drzew zabytkowych i brak kary , ponadto inne rzeczy pisma do odpowiednich władz już poszły myśle że Pan K. też popilotuje sprawę jako kazimierski kolumbo.
-
fyo (gość)Ta aferka z drzewem to wymysł pewnej "Pani" z galerii w piwnicy.. ale ku uldze Urzędu i mieszkańców już niedługo pójdzie paść się na poletko na Dołach.
-
konan z ys (gość)tak sie domyslalem - stad postulat zlozenia pisma z podniesiona przylbica - albowiem pieniacze lubia anonimowo rozpowszechniac insynuacje,a tu mamy dodatkowo snucie podejrzen do komitywki pomiedzy dzielnym rebaczem a burmistrzem i lewych interesow. wkurzeni dzis pod kamerkami moj przyjaciel napisal - zlo nie jest u obcych ono mieszka w nas - czyli wezcie sie za siebie, i tyle.
-
Anonim (gość)Po co ta dyskusja - człowiek miał pozwolenie na wycinke...
-
konan z yorku (gość)sanowni panstwo wkurzeni - prosze wyslac list protestacyjny z prosba o wyjasnienie sprawy do wojewodzkiego konserwatora przyrody /adres i namiary w interku/ podpisany imieniem i nazwiskiem z adresem do korespondencji - nie mozna takiej sprwy zostawic jesli istnieje - gdybym tam mieszkal zrobilbym to spokojnie -a na marginesie co na to towarzystwo milosnikow kazimierza - czy awantury brulionowe wypelniaja cala dzialalnosc?
-
wkurzeni (gość)Witam Panie Burmistrzu ładny list a dlaczego Pan otwarcie nie powie o kwestii nielegalnej wycinki drzew na Górach pod budowę wyciągu , którego nie ma w planie zagospadarowania.Wycinka spowodowała potężną erozje ziemii i zniszczenie unikalnego terenu , czy w związku z tym naliczona została kara???? Czy Pan radny jako radny i Pana kolega nie podlega karze ???
Po dokonaniu szacunkowej oceny kara za taką wycinke to 6 mln złotych Co pan na to??? -
konan z st. yorku (gość)Szanowni panstwo - polecam uwadze dyskutantow, ze pod wieloma nickami wypisuje tu rozne ataki ta sama osoba, ktora zbierala owe podpisy, a ktora jest zainteresowana tylko jednym - aby kolo jej domu nie jezdzily samochody i nie lazili ludzie - wikarowka wbrew pozorom najmniej ja obchodzi, stan istniejacy jest dla niej odpowiadajacy - prosze wiec o nie nabranie sie na emocjonalna strone i rzeczowe argumenty. za chwile pojawia sie ataki na mnie o roznych podpisach by jak zwykle sprawiac wrazenie masowego NIE. (np. uzyla juz z rozpedu nicka mojej corki jak i znajomego) Mimo ze jestem 2500 km od KD dokladnie rzecz widac i normalnie mozna odczytac z pomiedzy wierszy. Czy jest jakakolwiek idea inna na zagospodarowanie tego miejsca podparta jakims logicznym argumentami spoleczno-ekonomiczymi? Bo tak rzucic sobie i ja potrafie np. w wikarowce powinna byc swietlica dla trudnej mlodziezy by dac jej mozliwosc nauki gry w warcaby finansowana z dobrowolnego opodatkowania sie wlascicieli pensjonatow i pokoi - 5 zl od dobolozka; takich "pomyslow" moge zaserwowac 3 dziennie przez najblizszy miesiac.
-
konan z yorku starego (gość)Szanowny Panie Burmistrzu!
Wszystko sie zgadza, jedno tylko nie; skoro w sposob blyskawiczny zebrano podpisy pod petycja o wstrzymaniu sprzedazy nalezy rowniez oczekiwac szybkich spolecznych projektow zagospodarowania obiektow - projekt wstepny to praca dla grupy aktywnych ludzi na tydzien - wiec nalezy dac miesiac a po nim 3 na dopracowanie szczegolow. Nie ma zadnych inicjatyw w tym czasie nalezy sprawe uznac za zamknieta a nie odwlekac na lata, Decyzja Rady Miasta jest aktem prawnym i nalezy ja w zyce wcielic. Jest oczywistym ze przy sprzedazy obiektu najwazniejsza jest jego funkcja w przyszlosci a nie najwyzsza oferta finansowa, obiekt winien sluzyc spolecznosci a nie tylko ew. inwestorowi - chodzi mi o wyeliminowanie opcji zakupu wikarowki np. przez zamoznego obywatela ktory zrobi tam sobie domek letniskowy a zaoferuje np. cena dwukrotnie wyzsza niz inwestor gotowy uruchomic w tym miejscu obiekt powszechnie dostepny. Nie mozna dopuscic by pojedyncze osoby torpedowaly wszelkie sluszne inicjatywy z powodu malostkowych interesow wlasnych,a to ktos nie chce by obok jego domu dojazd byl (wiadomo samochod przejedzie i ludzie beda chodzic - toz straszna niewygoda). Tak jest przy podejmowaniu decyzji zmieniajacych stan zastany - ktos cos straci - inni zyskaja - liczy sie bilans ogolny - zagospodarowanie zapuszczonego terenu i obiektu w sercu miasteczka, zdobycie funduszy na realizacje zadan, ewentualnosc powstanie nowych miejsc pracy staje w sprzcznosci z cisza wokol 2 domow; bilans jest oczywisty. Proponuje skrocic czas oczekiwania na sensowna propozycje do konca maja - jesli sie pojawi, dac wtedy czas na dopracowywanie szczegolow. Recze ze zadna sensowna propozycja nie powstanie, a widzac jak np. wydaje brulion kazimierski grupa dosc licznie aktywnych osob to nawet gdyby jaka idea sie wyklula nigdy nie nabierze charakteru bytu zorganizowanego i ekonomicznie uzasadnionego. Nie ma co czekac i wole Rady Miejskiej spokojnie wcielac w zycie od 1 czerwca. Mowie jako byly mieszkaniec kazimierza czyli majacy rozpoznanie w realiach i byc moze jako przyszly, ktory by chcial osiasc w miasteczku zagospodarowanym i przyjaznym dla mieszkancow - przy pracach chodnikowtch prosze pamietac o wozkowiczach, tych malych i tych doroslych. z uszanowaniem