Studium: zbliża się wielki finał?

Skomentuj (50)

zobacz więcej (13)

W Kazimierzu Dolnym po raz kolejny odbyło się spotkanie w sprawie projektu zmiany Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy Kazimierz Dolny. Co nowego ustalono?

Trudno powiedzieć, który to już raz odbyła się dyskusja publiczna dotycząca projektu zmiany Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy Kazimierz Dolny. Tym razem, podobnie jak podczas poprzednich spotkań, omawiano rozwiązania przyjęte w projekcie. Podobna była także atmosfera panująca podczas spotkania oraz pytania i padające na nie odpowiedzi. Może więc jednak zbliżamy się do wielkiego finału?

- Dzisiaj mamy finał tego, co po ostatnim wyłożeniu udało się jeszcze uzgodnić – mówi Grzegorz Dunia, burmistrz Kazimierza Dolnego. – Finalnie w studium, o którym będziemy dyskutować, jest 562 nowe tereny inwestycyjne na terenie całej gminy. I myślę, że jest to maksimum, które zdołaliśmy uzgodnić. Mam nadzieję, że po tym wyłożeniu, po tych uwagach, które wpłyną, zdecydujemy wspólnie z Radą Miejską, aby to studium uchwalić. Wówczas działki będą miały status zgodny z ich przeznaczeniem.

Jak wyjaśnili projektanci, w trakcie poprzedniego wyłożenia zgłoszono aż 365 problemów. A to spowodowało konieczność ponowienia procedury, gdyż sposób rozpatrzenia tych uwag wymagał opiniowania i uzgadniania.

- Głównym i najważniejszym organem, który ma najwięcej do powiedzenia w projekcie studium jest konserwator zabytków, z którym dwukrotnie opiniowałam projekt – mówi Anna Bereś z firmy BudPlan. – Pierwsza opinia była w szerszym zakresie negatywna. W pewnym zakresie poszerzono tereny budowlane, ponieważ jeszcze starano się uwzględnić jak najmniej wcześniejszych uwag konserwatora i potem nastąpiło kolejne wystąpienie o opinię do konserwatora zabytków. Dwukrotne uzgadnianie miało również miejsce z Zarządem Województwa.  Teraz ma miejsce trzecie wyłożenie, odbędzie się ono 3 października. W tym czasie Państwo możecie uzyskać informacje na temat przeznaczenia terenów oraz działek. Termin składania uwag to 24 października 2014 roku.

Przybyli na spotkanie goście, mieszkańcy gminy Kazimierz Dolny zarzucali pracownikom firmy BudPlan, że pracują jedynie zza biurka, zamiast pojechać na wizję lokalną i na własne oczy zobaczyć omawiany teren. Firma BudPlan zarzuty te jednak odpiera.

- Projekt studium nie powstaje zza biurka – mówi Anna Bereś. – Wielokrotnie robione były zdjęcia tych terenów a wszystkie uwagi były tłumaczone, wskazywano lokalizacje. Była możliwość obejrzenia tych terenów. Zakładam, że instytucje też nie podejmują decyzji zza biurka, jeżeli mają problem, to powinny się z tym problemem zapoznać dogłębniej. Drodzy Państwo, cała procedura nie polega tylko na tym, że jako projektanci sobie coś rysujemy. To musi przejść całą listę wymagań określoną przez ustawodawstwo. Nie wszystko zależy od nas, pomimo szczerych chęci. I proszę mi wierzyć, że to nie jest nasza wina, że to trwa tak długo. Proszę więc nie mówić, że my nic nie robimy. Każda zgłoszona uwaga wymaga przedłużenia procedury. Wszystkie tereny, które były problematyczne, na których była próba żeby je wynegocjować, to wszystko zostało przeprowadzone. Bywa, że pomimo iż my się zgadzamy na daną uwagę, to instytucja opiniująca się nie zgadza. Nie mamy na to wpływu.

Najbardziej spornym miejscem, o którym dyskutuje się na każdym tego rodzaju spotkaniu, są oczywiście Miejskie Pola. Właściciele działek rolnych nie mogą zrozumieć, dlaczego na własnej ziemi nie mogą wybudować sobie domów, tym bardziej, że na działkach sąsiednich jest możliwa zabudowa.

- Mam dwójkę dzieci, które mieszkają w Warszawie – mówi Anna Domańska. – Chcą się wybudować i stać je na to, ale niestety nie mogą, bo działka została zakwalifikowana jako rolna. Najciekawsze jest to, że to jedyna działka rolna w okolicy, bo w sąsiedztwie i wszędzie wokół są działki budowlane. Jak to możliwe?

- Państwo na terenie gminy macie wiele form chronionych - mówi Anna Bereś. - Zarówno chronionych pod kątem konserwatorskim, jak i pod względem przyrodniczym oraz krajobrazowym, ponieważ macie tereny Kazimierskiego Parku Krajobrazowego. Jeżeli Państwo nie będziecie zadowoleni z tego projektu po jego uchwaleniu, zawsze możecie się odwołać na drodze sądowej. 

Temat Miejskich Pól budzi spore emocje. Nawet wśród kazimierskich radnych. W ubiegłym roku grupa radnych zaprosiła na spotkanie z mieszkańcami dwóch pracowników naukowych z Politechniki Warszawskiej. Celem spotkania była dyskusja na temat projektu studium. Wiedzą zdobytą podczas tego spotkania radny Janusz Kowalski podzielił się z przybyłymi na dyskusję gośćmi.

- Konserwator zabytków na mocy postanowienia z 1966 roku w opisie Pomnika historii [jakim obecnie jest Kazimierz – przypis red.] ma bezwzględne prawo do wszystkiego, to jest prawo uznaniowe – mówi Janusz Kowalski. -  I teraz odnośnie Miejskich Pól: te tereny nie są chronione i żeby to zmienić, należy zgłosić się do prezydenta o uchylenie tego i stworzyć dokument, który będzie ściśle określał, co i jak chronimy. To jest w gestii Burmistrza i Rady Miejskiej. Wtedy konserwator zabytków nie będzie mógł powiedzieć, że to czy tamto mu się nie podoba. Po takiej zmianie tego rodzaju decyzje będą w rękach Rady Miasta.

Projekt zmiany Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy Kazimierz Dolny został wyłożony do publicznego wglądu w dniach od 4 września do 3 października 2014 r. w Zespole Szkół im. Jana Koszczyca – Witkiewicza w Kazimierzu Dolnym przy ul. Nadwiślańskiej 9 w pracowni hotelarskiej. Projekt obejrzeć można w godzinach:

Poniedziałek - 12.00 - 16.00
Wtorek i piątek - 8.00 - 12.00
 Środa i czwartek - 10.00 – 14.00

Skomentuj


Dodane komentarze (50)

  • minio
    panie Szymanski zajmij eis pan Puławami i swoje mądrości ukierunkuj właśnie tam a nie miejskimi polami bo te tereny należy właśnie zabudować a nie niszczy w samym Kaźmierzu skarpy
  • Tadek
    Ja się tam nie znam na dopłatach i lexusach i mam prozaiczne pytanie: to źle, czy dobrze?
  • pijany znad Grodarza
    @ Tadek
    "Na dopłatę unijną w wysokości 9 proc. kredytu mogą liczyć mali i średni przedsiębiorcy kupujący nowe toyoty i lexusy. Aby skorzystać z dofinansowania, nowe auto musi emitować o co najmniej 20 proc. mniej dwutlenku węgla niż dotychczasowy pojazd użytkowany przez firmę. Program uruchomiła Toyota we współpracy z Deutsche Bankiem. Do wydania ze środków unijnych jest 40 mln euro. Może to wystarczyć na zakup nawet 2 tysięcy nowych pojazdów"
  • j.szymański
    Proszę Pana, zgadzam się całkowicie z Panem w ocenie walorów estetycznych hoteli i wspomnianego przez Pana pancernika z Krakowskiej. Jednakże Pola Miejskie (niezły oksymoron, należałoby go bronić przed zagłądą, tak czy inaczej ;-))poprzez bliskość miasteczka stanowią przykład zachowania "starożytnego" układu urbanistycznego; pola były zapleczem gospodarczym kazimierskich mieszczan. Podobną funkcję pełniły krakowskie Błonia - i co ciekawe, istnieją do dzisiaj, mimo, zapewne jeszcze większej presji niż w Kazimierzu. Na tym polega piękno Pól Miejskich - da się to zrozumieć tylko w kontekście jakim jest miasteczko i jego najbliższe otoczenie.
  • kosz
    A i jeszcze jedno odnośnie wtrącania się zamiejscowych w losy miasteczka. Wie Pan, jakby spojrzeć wstecz to by okazało się, że swój wygląd Kazimierz zawdzięcza miejscowym, którzy mieli kaprys ufundowania kamieniczek, kościołów. Wyjątkiem jest zamek. Akurat to co najgorsze jest dziełem przyjezdnych, poczynając od Willi prof. Pruszkowskiego, hotele typu Bohema czy Król Kazimierz, pancerniki na Krakowskiej itp....
  • kosz
    No i znowu to wymądrzanie, że niby ciemnota, problemy z edukacją itp. Więc Panie Szymański, w Kazimierzu unikalne są: dolina Wisły oraz wąwozy. Jeżeli chce Pan oglądać pola, w monotonnym krajobrazie, to proponuję cały obszar niżowej części Polski. Przecież na Polach Miejskich już nawet pół nie ma, bo wszystko zaugorzone. W Kazimierzu należy chronić wąwozy, bo to jest nas skarb. Tymczasem robi się na odwrót. A tak na marginesie, jaki to szlak wiedzie do Okala czy Dąbrówki?
  • j.szymański
    Co tam jest takiego cennego na Miejskich Polach? Otóż, one są po prostu piękne! Tak jak piękne są kazimierskie kościoły, a paskudne te pułwaskie (z wyjątkiem tego na górce). No i co z tego wynika panie Kosz? A no bardzo dużo; ludziska walą do Kazimierza czym się da i jak się da zostawiając smród spalin w Puławach, a szczególnie dużo go zostawiają na Włostowicach; chcesz Pan Włostowic na Polach Miejskich? Wiem, wiem z edukacją estetyczną w naszym narodzie jest bardzo krucho, ale zrozum Pan - TO SIĘ PRZEKŁADA NA KASĘ!!! Całe szczęście, że ci zamiejscowi od zawsze wtrącali się w losy miasteczka, i dobrze robili. Miejmy nadzieję, że i tym razem nie odpuszczą.
  • pijany znad Grodarza
    Myszowaty napisał:
    "Problem w ty,że partnerem do rozmowy Wojewody i Konserwatora jest pan burmistrz.A burmistrz nie chce rozmawiać z ludźmi."
    I własnie dlatego zaprośmy Ich, POMIJAJĄC Burmistrza.
  • pijany znad Grodarza
    Art. 19. Karalność podżegania i pomocnictwa
    § 1. Sąd wymierza karę za podżeganie lub pomocnictwo w granicach zagrożenia przewidzianego za sprawstwo.
    § 2. Wymierzając karę za pomocnictwo sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.
  • pijany znad Grodarza
    "§ 1. „Funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
    § 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
    § 3. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonej w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.”
    jest to art. 271
    W sytuacji, kiedy nie byłby to funcjonarisz to mamy do czynienia z podżeganiem do popełnienia przestepstwa z art 271 , a popełnia je ten który stwarzał pozory prawdy istnienia wczesniejszej budowli.
    271
  • pijany znad Grodarza
    Prezentowane zdjęcie to ewidentne USIŁOWANIE POŚWIADCZENIA NIEPRAWDY.
  • pijany znad Grodarza
    @ Myszowaty.
    Wezwijmy wszystkich , których wymieniłeś.
    Łaski nie robią.
    Panie Januszu Kowalski, Panie Rafale Suszek. Wystosujcie zaproszenie w formie LISTU OTWARTEGO.
    ps. W Szkocji frekwencja wyniosła 97 procent. Gwarantuję, że u nas wyniesie ona 100.
  • Myszowaty
    @Pijany...."Własnie cały czas o tym pisze. Niech przyjedzie p. Wojewoda z pania Landecką i ZREFERUJA sprawę.
    ŁASKI NIE ROBIĄ."
    Problem w ty,że partnerem do rozmowy Wojewody i Konserwatora jest pan burmistrz.A burmistrz nie chce rozmawiać z ludźmi.O to przykład radnej obecnej kadencji która wycięła las i pozorowała terem a siedlisko.w tym celu przeniosła starą studnię i murowała fragmenty fundamentów-Sprawa ta była pod szczególną....opieką burmistrza.O sprawie wiedzieli inni radni otrzymali zdjęcia i co z tym zrobili? Kochani takich przypadków skandalu można mnożyć.Nie wiele się jednak o tym mówi.Milczy burmistrz komisja pana dyrektora Żurawskiego Konserwator Budplan.
  • pijany znad Grodarza
    # Haneczko.
    Musisz wiedzieć, że pijani często budzą się rano na trawie, a więc sa pierwszymi, którzy słyszą śpiew ptaków. Upij się, a będziesz pierwsza. Uważaj jeno na torebkę z kosmetykami.
    @ Kosz
    Własnie cały czas o tym pisze. Niech przyjedzie p. Wojewoda z pania Landecką i ZREFERUJA sprawę.
    ŁASKI NIE ROBIĄ.
  • myszowaty
    Jak to się stało,działki które nie znalazły akceptacji burmistrza w 2013 i zostały odrzucone jako budowlane obecnie są odrolnione.Czy chodzi o kiełbasę wyborczą.Gdzie tu jakakolwiek gospodarka przestrzenna.
  • Hania
    Robaczki świętojańskie
  • kosz
    No to może ustalmy, co takiego cennego jest na Miejskich Polach, że uniemożliwia budowę?
  • Hanka
    Ty z nad Grodarza jeżeli jak piszesz jesteś ciągle pijany,to i tak na Miejskie Pola nie chodzisz,ptaków tam nie słuchasz,więc jaka to dla Ciebie różnica.
  • Hanka
    Kazimierz już jest gęsto zabudowany,każda ulica ma wiele nowych domów,w różnych stronach miasta wolno budować więc nie dziwmy się że ludzie z Miejskich Pól też tego chcą.Ja tam nie mieszkam,mnie to nie dotyczy ale uważam że mają rację.Każdy chce decydować o swojej własności.Na Górach nikt nie ma problemu z budową domów i pensjonatów, a było to miejsce ciche i spokojne.Nie było działek budowlanych,a obecnie na terenach dawnych pól stoją piękne domy.Przecież ludzie nie mają teraz gospodarstw,pola uprawne nie są im potrzebne.,pozwólmy im budować.
  • Tadek
    Czy to było radio Erewań? :)

Mapa

Informacje o mieście

Urząd Miasta w Kazimierzu Dolnym


Zobacz także

Najbliższe oferty specjalne

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Przyszłości nie przepowiadamy, ale możemy pomóc Ci zorganizować niezapomniany wyjazd Andrzejkowy. Sprawdź naszą ofertę noclegową przygotowaną specjalnie na Andrzejki 2024.
Pokaż stopkę