Rada: tak, burmistrz: nie
Podobne
Komentarze
-
ANKA - a tym bardziej nie powinna za darmo wyzbywać się nieruchomości, nieprawdaż? Po prostu jej na to nie stać! -
Panie Guz, a jak tam we wspólnocie gruntowej w Bochotnicy? Wszystko już rozliczone jak należy ? ;)
-
W gminie gdzie planowany deficyt na ten rok wynosi 2 miliony złotych i który to deficyt ma być pokryty z pozyskanej kwoty 2 milionów złotych na dzierżawę kontenerów (zastanawiam sie jak to możliwe skoro z tej samej puli pieniędzy w roku ubiegłym pokryto deficyt w kwocie ponad 600tys, jak również w sytuacji kiedy trzeba zapłaciś za kontenery w tym jak i w przyszłych latach to tak jakby mieć ciastko i zjeśc ciastko), w sytuacji kiedy gmina spłaca lub wykupuje obligacje w skali roku za blisko 2 miliony złotych, w sytuacji kiedy remont lub też budowa szkoły pochłonie miliony złotych, mówienie o tym, że gmina podejmie działani inwestycyjne na terenie Wikarówki jest po prostu głupim gadaniem na które mogą się co najwyżej nabrać osoby nie zorientowane w sytuacji gminnych finansów, które są fatalne!!!
Chociaż teren tzw. Wikarówki jest niewielki, planów na jego zagospodarowanie – wiele. Czyje racje okażą się słuszniejsze? Czy Fundacja Św. Anny ożyje na nowo? Jest mnóstwo pytań pozostających bez odpowiedzi, a sprawa resztówki po Fundacji św. Anny nadal w toku.
Po dłuższej nieobecności na kazimierską arenę powróciła kontrowersyjna sprawa tzw. Wikarówki – pozostałości po Fundacji św. Anny. Gdy już ostatecznie zrezygnowano z pomysłu sprzedaży tego terenu, trzeba pomyśleć o sposobach jego zagospodarowania. Ktoś przecież musi wziąć na siebie odpowiedzialność za tą nieruchomość, która od lat szpeci centrum miasta. Tym bardziej teraz, gdy odnowiony został kościół św. Anny, a Kazimierski Ośrodek Kultury – dawny szpital – jest w trakcie remontu.
- Mimo tego, iż nie wszyscy radni chcieli, by temat Wikarówki wprowadzić pod obrady ostatniej sesji, zanim doszło do głosowania, zmienili swoje zdanie – mówi wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Piotr Guz. – Spowodowane było to prawdopodobnie naciskiem opinii społecznej, czyli ludzi, którzy uczestniczyli w posiedzeniu, zabierali głos i przedstawiali realne szanse na to, że Wikarówka, jak i teren wokół będzie zagospodarowany.
Jest bowiem pomysł, by reaktywować Fundację Św. Anny i stworzyć ośrodek dla osób niepełnosprawnych. Inicjatywa wyszła od Akcji Katolickiej i kazimierskiej parafii, a poparli ją zarówno radni, jak i część społeczności kazimierskiej. Na ostatnim posiedzeniu Rady Miejskiej zapadła pierwsza decyzja mająca na celu zobowiązanie burmistrza Kazimierza Dolnego do przygotowania odpowiedniej uchwały w tej sprawie.
- Dołożyliśmy wszelkich starań, by radni podczas sesji zagłosowali – mówi radny Piotr Guz. – Zależało nam na tym, gdyż tylko decyzje podjęte podczas posiedzenia Rady Miasta mają moc prawną, są wiążące. A dzięki temu, że jest tak duże poparcie społeczeństwa, mam nadzieję, że burmistrz w bardzo szybkim tempie przygotuje odpowiednią uchwałę, dzięki której będziemy mogli przekazać tą nieruchomość środowiskom, które się o nią ubiegają.
- Znam już stanowisko Rady Miejskiej i na pewno będę brał je pod uwagę przy podejmowaniu decyzji dotyczącej dalszych losów tego terenu – tłumaczy Grzegorz Dunia, burmistrz Kazimierza Dolnego. - Niemniej jednak, jak do tej pory nie przekonują mnie zamiary ludzi, którzy chcą stworzyć ośrodek dla osób niepełnosprawnych na bazie Wikarówki. Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że jest to obiekt zabytkowy, którego nie można dowolnie przebudowywać i wykorzystywać do różnorodnych celów. Bowiem każdy obiekt zabytkowy poddany jest obwarowaniom i uwarunkowaniom wynikającym z przepisów o ochronie zabytków. Wypadałoby więc zastanowić się nad tym, czy w Wikarówce w ogóle byłoby możliwe stworzenie warunków odpowiednich dla osób niepełnosprawnych.
- Drugą ważną kwestią jest to, że w tej chwili mówi się o reaktywacji fundacji Św. Anny – mówi burmistrz Grzegorz Dunia. – Jednak ta fundacja obecnie nie funkcjonuje, a przypomnę, że podobna dyskusja miała miejsce kilka lat temu, gdy pojawił się pomysł sprzedaży Wikarówki. Wiele osób, w części tych samych, które teraz się deklarują, już wtedy twierdziło, że reaktywują tą fundację. Niestety, jak do tej pory poprzestano na deklaracjach słownych.
Jak zaznacza burmistrz Grzegorz Dunia, gmina Kazimierz Dolny nie ma dobrych doświadczeń w temacie wieloletnich dzierżaw nieruchomości.
- Kilka lat temu gmina wydzierżawiła kazimierskiej parafii nieruchomość w Bochotnicy, na której zbudowana miała być kaplica – mówi burmistrz Grzegorz Dunia. - Mijają jednak lata i nic się na tym terenie nie dzieje, gmina nie może z tej nieruchomości korzystać, zablokowane są też wszelkie inwestycje. Obawiam się, że z Wikarówką może być podobnie. Jeśli Gmina pozbędzie się tej nieruchomości – problemu według niektórych - możemy tej decyzji żałować.
Inne zdanie na ten temat mają radni. A wśród nich wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Piotr Guz.
- Chyba wszyscy dobrze wiemy, ile dobrej pracy w Kazimierzu wykonał ksiądz Tomasz Lewniewski – tłumaczy Piotr Guz. – Ksiądz proboszcz pozyskał pieniądze i wyremontował dwa kościoły – kościół farny i św. Anny, a teraz jeszcze plebanię. Wydaje mi się więc, że możemy być spokojni o los tej nieruchomości, oddając ją w takie ręce.
Jednak burmistrz miasta Kazimierz Dolny ma inny pomysł na zagospodarowanie tego terenu. Jego zdaniem, po wyremontowaniu Kazimierskiego Ośrodka Kultury można pomyśleć o kolejnym etapie prac, czyli remoncie czy odbudowie Wikarówki oraz uprzątnięciu całej nieruchomości.
- Wielokrotnie mówiłem już o tym, że miasto cierpi na deficyt lokali – mówi burmistrz Grzegorz Dunia. - Sesje Rady Miejskiej odbywają się w wynajmowanych pomieszczeniach, za które płacimy, bo nie mamy swoich. Chciałbym więc zagospodarować obiekt Wikarówki, aby można było prowadzić obrady, spotkania czy zebrania. Obiekt byłby dostępny dla wszystkich, również dla osób niepełnosprawnych. Taka myśl przyświecała mi do tej pory i póki co nic się nie zmienia.
- Jednocześnie podejmuję też starania, by w Kazimierzu stworzyć Środowiskowy Dom Samopomocy – tłumaczy burmistrz Grzegorz Dunia. – Przeprowadziłem już rozmowy w Wydziale Polityki Społecznej w Urzędzie Marszałkowskim. Jeszcze w tym roku przyjmowane będą wnioski z gmin, odnośnie tworzenia podobnych ośrodków i pieniądze na ten cel pochodzą od państwa. Myślę więc, że taki dom samopomocy moglibyśmy stworzyć, ale nie na bazie Wikarówki, bo tam nie ma odpowiednich warunków. Być może udałoby się rozbudować ośrodek zdrowia lub też inny budynek na terenie gminy, np. budynek byłej szkoły w Parchatce czy Zbędowicach. Pomysłów może być wiele, jednak w takich sprawach zdecydowanie potrzeba spokoju i racjonalnego myślenia, a mniej emocji.
- My jako grupa radnych, będziemy robić wszystko, by jak najszybciej uchwała została podjęta, a Wikarówka przekazana tym ludziom, którzy chcą się tym zająć – mówi Piotr Guz. – Bo zarówno Akcja Katolicka, jak i ksiądz proboszcz czy też Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, Ci wszyscy ludzie zrobią kawał dobrej roboty, a my jako Rada powinniśmy im w tym pomóc.
Co więc stanie się z obiektem zwanym Wikarówką”? Mimo podjętej jednogłośnie przez Radę Miejską decyzji o przekazaniu terenu na potrzeby osób niepełnosprawnych sprawa ta wydaje się nadal otwarta. Czy to oznacza, że decyzje Rady Miejskiej są… bez znaczenia?
Skomentuj
Dodane komentarze (65)
-
oczywiście że decyzje rady są bez znaczenia gdy obiekt chce przejąć warszafka burmistrz pisze że obiekt jest zabytkowy i nie można tam robić co się chce ocywiście że niemożna zwykłym ludziom oddajcie wikarówkę właścicielom faktorii i spółce a oni zrobią wszystko co będą chcieli nie straszne im są konserwator zab nadzór bud itd prawo to warszafka i kto myśli inaczej proszę się nie łudzić
-
@pijany niegodnym, to jest to, co dzieje się obecnie w gminie pozbawionej gospodarza
-
zrobić to co z Esterką dawnym hotelem Barentsa kto tam rządzi w tym Kazimierzu na samym rynku straszą resztki gospody .
-
tak panie Guz. Niegodnym / to tak biblijnie/ jest wspinać sie do kariery, na PLECACH wiary.
-
kaz- schlebiasz?drwisz?-Na próżno,nie trzeba,nie pomoże....-Wikarówka jest problemem solą w oku dla grupy interesu.Doskonale o tym wiedzą kazimierscy "intelektualiści" i malkontenci. Pięknie o tym powiedział na Wielkoczwartkowych uroczystościach Nasz proboszcz.Takiego kaznodziei Nam potrzeba- Wam- kaz i inni NIE.
-
Burmistrz tym razem ma moim zdaniem całkowicie rację Należy wspólnie znaleźć inny lokal, parafialny lub gminny i tam urządzić niewątpliwie potrzebny ośrodek. Wikarówka nie spełnia norm, ciasna chałupina, pomijając, że rudera. Teren jest bez wątpienia bardzo wartościowy, dobra parcela w centrum miasta i chyba o to tu chodzi. Jest to majątek naszej gminy i nie upoważniam p Guza do rozdawania go, nawet w czcigodne ręce.
Państwo radni powinni mieć troszkę więcej cywilnej odwagi, bo widać, że kto głośniej wykrzykuje na sesjach tym bardziej się go boję. Panie i Panowie radni nie dajcie się zastraszyć i ogłupić. -
malkontent - udzielaj się na swoim
malkontent! a ty nie masz swojego bloga?! :) popracuj nad zmianą stylu, bo na odległość czuć cie januszem :) -
Malkonten: umiesz czytać? Napisałem: zakaz budowy przez conajmniej 100lat! Dla pewności, możesz dopisać 200. A kto będzie płacił podatek za kwiatki i trawke, jest mi obojętne, możesz to być Ty, proboszcz lub bracia niekatolicy.
-
bob budowniczy-masz rację...a potem przekażemy ten terem braciom,niekatolikom....hi,hi-Taka propozycja to tajemnica poliszynela.
-
Ponawiam apel: Panowie (i Panie) decydenci, architekci i liczni plastycy, Kazimierz cierpi na brak przestrzeni! Zabudowuje sie każdy kawałek ogródka i działki.
Wyburzmy te rudere, posiejmy trawe i posadźmy tam kwiaty lub niskie krzewy ozdobne. Do tego nie trzeba ani środków ani czasu , a jedynie trochę wyobraźni i dobrego smaku!
Czyją własnością będzie nowo powstały skwerek, jest mi zupełnie obojętne, aby tylko miał zakaz budowy przez najbliższe 100lat! -
@yory chcesz powiedzieć, że teraz wygląd wikarówki przyciąga turystów, którzy są pełni zachwytu widząc walającą się ruderę?
-
yory@ - Lepiej na agencję !!!
-
Kaleki i dziady będą odstraszać turystów w środku miasta i tak już bieda bo ludzie przestają przyjeżdżać ,oddać za złotówke na kasyno .
-
123@ - zgadza się, ale reklamacje to do burmistrza Szczypy, bo to za jego kadencji.
-
Znów rzeka pomyj na kościół i Radnych....aby patrzeć jak zaangażuje się w atak Gazeta....Wybiórcza
-
Cyt.:"- Kilka lat temu gmina wydzierżawiła kazimierskiej parafii nieruchomość w Bochotnicy, na której zbudowana miała być kaplica – mówi burmistrz Grzegorz Dunia. - Mijają jednak lata i nic się na tym terenie nie dzieje, gmina nie może z tej nieruchomości korzystać, zablokowane są też wszelkie inwestycje." - Panie burmistrzu, trzeba w umowie zamieścić odpowiednie zapisy, później jest mniej problemów...
-
Rozwalić te ruderę, posiać trawe i odsłonić pięknie odremontowany kościół św. Anny!
A te wszystkie tzw "towarzystwa" pogonić. -
Śmiechu warte ! Szanowna Rado oddajcie swoje mieszkania Kościołowi i zrzeknijcie się swoich majątków, bo Kościół jest bardzo biedny i chętnie ściągnie ostatnią skórkę z ciemnego narodu. Wystarczająco na łupili w ostatnich latach, odebrali co się im należało z kilkukrotną nawiązką . Nie mają wstydu w ograbianiu naiwnych ! Pan Burmistrz ma rację że nie chce oddać Wikarówki w takie pazerne ręce…
-
@OLA zachowujesz się niczym Kali, jak Wikarówka, która miała być rzekomo wyremontowana z gminnych pieniędzy i miała stanowić siedzibę dla dwóch towarzystw na czele których stoję panowie z wawy, to było wszytko w porządku, a jak upominają się o nią lokalne organizację które we własnym zakresie chcą odbudować budynek i przeznaczyć go dla osób niepełnosprawnych to już rob się wielki rwetes. Nie uważasz, że jest to nieuczciwe?
-
bolek niczym stara komunistyczna zagłuszarka próbuje nieudolnie skanalizować niewygodną dla burmistrza dyskusję i sprowadzić ją na poczne tory. oj bolek wstyd stosować takie prymitywne metody insynuacji i pomówień.