List otwarty hotelarzy do Burmistrza Kazimierza Dolnego

Skomentuj (136)

- Możemy tylko  pozazdrościć mieszkańcom Sandomierza, że  ich Burmistrz troszczy się o  miasto, bo u nas sprawa wygląda zupełnie inaczej - piszą w liście otwartym do Burmistra Kazimierza Dolnego kazimierscy hotelarze.

Sz. P. Grzegorz Dunia
Burmistrz Kazimierza Dolnego

Szanowny Panie Burmistrzu w dniu 27 maja 2010 roku w Gazecie Wyborczej ukazał się poniżej cytowany artykuł:


Sandomierz liczy na turystów
– Przyjeżdżajcie, zabytkowa część miasta jest bezpieczna – apeluje burmistrz Sandomierza.
Maj i czerwiec to miesiące, w których do liczącego 25 tyś. mieszkańców Sandomierza przyjeżdżają wycieczki szkolne, a w weekendy miasto oblegają turyści. W ubiegłym sezonie tylko jedną z atrakcji, czyli podziemną trasę turystyczną, odwiedziło 100 tyś. osób.
   Powódź sprawiła, że organizatorzy masowo zaczęli rezygnować z zielonych szkół. - Odwołano ok. 85 proc. z 400 zaplanowanych wycieczek. Nie dość, że ludzi dotknęła ta straszna powódź, to jeszcze tracą źródła utrzymania, a miasto dochody – mówi Ewa Kondek, naczelniczka wydziału edukacji, kultury i sportu urzędu miasta.
   Dlatego burmistrz Jerzy Borowski apeluje, żeby turyści nie zostawiali teraz Sandomierza. - Powódź dotknęła tereny po prawej stronie Wisły, bardziej przemysłowe i mieszkalne, ale nie zagroziła lewobrzeżnej, zabytkowej części miasta na wzgórzu – mówi.
   Czynne są wszystkie lokale gastronomiczne, hotele, zabytki. - Jedyne, czego nam brakuje, to turystów. Gołym okiem widać puste ogródki, kawiarnie, ulice, po których o tej porze roku spacerowali – podkreśla Kondek.
   Miasto nie odwołuje żadnych imprez. W połowie czerwca kręcone będą kolejne odcinki serialu "Ojciec Mateusz", a 18 czerwca zjadą się fani serialu. 2-6 czerwca – obchody 750-lecia najazdu tatarskiego.
   Sandomierz jest jednym z najstarszych miast w Polsce, pochodzi z pierwszej połowy XIII w.
   Do miasta można dojechać bez problemów z północy, jedynym utrudnieniem dla jadących z południa jest nieczynny most na Wiśle. Można skorzystać z mostu w Nagnajowie (w woj. podkarpackim) i w Annopolu (w woj. lubelskim).
Źródło: Joanna Gergont, Gazeta Wyborcza, 27.05.2010 r.

Możemy tylko  pozazdrościć mieszkańcom Sandomierza, że  ich Burmistrz troszczy się o  miasto, bo u nas sprawa wygląda zupełnie inaczej.

Panie Burmistrzu! Zaapelował Pan za pośrednictwem mediów do turystów, aby nie przyjeżdżali do Kazimierza Dolnego, gdyż miasto zostało dotknięte powodzią. Szanujemy Pańską troskę o bezpieczeństwo turystów, ale w informacji o ewentualnych zagrożeniach powodziowych należało jedynie przestrzec osoby odwiedzające nasze miasto o utrudnieniach z tym związanych, tj.: o czasowym zamknięciu dróg lokalnych i związanym z tym objazdem, itp. Należało również poinformować, że wszystkie ośrodki hotelarskie i gastronomiczne w mieście pracują bez zakłóceń – tym bardziej, że większość ośrodków położonych jest w bardzo bezpiecznych strefach, na poziomach, którym zalanie nigdy nie zagrozi.
Swoim wystąpieniem skutecznie odstraszył Pan od naszego miasta i naszych ośrodków turystów,  którzy do dnia dzisiejszego w obawie przed skutkami powodzi rezygnują z zarezerwowanych wcześniej pobytów. Nie są to turyści, jak ich Pan nazywa,  jednodniowi, tylko zorganizowane grupy. To właśnie po Pańskim kilkakrotnym wystąpieniu w mediach – trzeba tu przyznać, że ma Pan olbrzymie parcie na szkło – organizatorzy zaczęli zgłaszać odwołania spotkań, powołując się na Pańskie wystąpienie przed kamerami. Nie pomogły nasze wyjaśnienia, że hotele są bezpieczne i nie zagraża nam powódź. Organizatorzy zawierzyli miejscowym władzom, które bardzo skutecznie napędziły im stracha – czy tak to powinno wyglądać?

Brawo, Panie burmistrzu!

Kilkoma zgrabnymi słowami pozbawił Pan osoby oferujące usługi hotelarsko–gastronomiczno–turystyczne możliwości prowadzenia w normalnym trybie swojej działalności i tym samym naraził Pan na straty finansowe nie tylko osoby żyjące z działalności gospodarczej, ale również miasto, które Pan reprezentuje. Swoimi nieprzemyślanymi wypowiedziami naraża Pan nas na straty. Nie zdaje Pan sobie sprawy jak wielkim obciążeniem jest dla nas hotelarzy podatek od nieruchomości, który  wypracowujemy właśnie sprzedając nasze usługi. Pan tego podatku nam nie zmniejszy nawet, gdy nasze hotele będą świeciły pustkami. Niestety brak turystów to także uszczuplenie podatku dochodowego i wielu innych podatków tworzących przecież budżet miasta.

Znany jest wszystkim Pana wielki zapał do występowania w mediach, prosimy tylko pamiętać,  że nie warto godzić  w ludzi, których powinien Pan reprezentować i dbać o ich dobro. Prosimy nie wzbudzać zainteresowania swoją osobą i nie szukać taniej sensacji, kosztem przedsiębiorstw, które swoimi podatkami finansują również Pańską działalność.
Proponujemy, aby wziął Pan kilka lekcji od Burmistrza Sandomierza Pana Jerzego Borowskiego na temat, jak powinno dbać się o miasto żyjące z turystki, bo w przeciwieństwie do Pana, Pan Burmistrz Borowski wie, jak to robić.

Jest rzeczą oczywistą, że sąsiadujące z nami gminy dotknęła tragedia i należy zrobić wszystko, aby mieszkający tam ludzie zaczęli żyć w normalnych warunkach. Jak jednak mamy pomóc powodzianom , skoro dzięki Panu sami musimy martwić się o swój los?
Prosimy zwrócić uwagę, że wiele osób dotkniętych powodzią pracuje w Kazimierzu w naszych ośrodkach. Jesteśmy ich pracodawcami. Apelując do turystów, aby nie przyjeżdżali, pozbawił Pan te osoby możliwości szybkiego powrotu do swojej pracy, a tym samym do normalności. Próbujemy we własnym zakresie pomagać swoim pracownikom, którzy odczuli skutki powodzi, jednak straty, na jakie zostaliśmy narażeni Pańskim wystąpieniem powodują, że staje się to dużo trudniejsze.

Mamy niewielką nadzieję, iż odważy się Pan ponownie wystąpić w mediach i przedstawić sytuację Kazimierza Dolnego zgodnie z prawdą. Liczymy, że zaprosi Pan turystów do naszego miasta zapewniając ich o bezpieczeństwie pobytu. Tego wymagałaby zwykła ludzka przyzwoitość.



Z wyrazami troski o rozwój Kazimierza Dolnego
     Leszek Tomaszewski , Grzegorz Gruszecki

Kazimierz Dolny dn.27 maja 2010r

Skomentuj


Dodane komentarze (136)

  • powodź
    ala - ale to prawda tak wygladał Kazimierz, Zastów, Wilków, Parchatka i okolice.
    Gdybyś tu była np. w Wilkowie, Zastowie, Parchatce zobaczyłabyś tragiczną rzeczywistość o wiele tragiczniejszą niż na zdjeciach. Na zdjeciach nie ma tragizmu ludzi....Zaoszczędzę Ci szczegółów mając nadzieję, że możesz to sobie wyobrazić. Ale Was oprocz kasy nic nie interesuje. Wstyd!
  • Makabraq
    Tylko CI KTÓRZY doświadczyli8 powodzi są z powodzianami, a reszta tylko czyha jak zarobić pare złotych. Wstyd dorabiać się na czyjejś tragedii. BIZNES JEST BIZNES A GDZIE SĄ LUDZIE?
  • ala
    I jeszcze jedno: tytuł z portalu kazimierzdolny.pl ..""Tylko u nas! Zdjęcia lotnicze z zalanego Kazimierza, Wilkowa, Podgórza, Zastowa"...I ilość wejsc na strone: prawie 9000!!!!
    Jesli 9000 razy zobaczymy "zalany Kazimierz", to trudno liczyc na zainteresowanie przyjazdem do tej perły renesansu.....
  • Zegarkowy
    Drogi Przewodniku - moja wypowiedź była skierowana, jak zapewne zauważyłeś, do pseudohotelarzy, nie do ogółu wszystkich parających się turystyką w Kazimierzu. Zakładam też że przeczytałeś ostatnie zdanie czyli "... ale to już chyba temat na odrębną dyskusję".
  • przewodnik
    Ala ma racje, niestety. Jeśli uważacie, ze hotelarze zatrudniają na czarno i knajpiarze i inni też to bądźcie spokojni, jak nie będzie turystów przestaną zatrudniać w ogóle. Zadowoleni? Dokopując hotelarzom i innym zatrudnionym w turystyce pomogliście powodzianom? A może ktoś opłaci koszty prowadzenia hotelu, knajpy, pracownika za tych którzy nie będą na to mieli kasy? Zegarkowy jesteś chętny?
  • ala
    Widzisz zegarkowy, nie masz racji. Turyści sie przestraszyli, odwołują rezerwacje nie na weekend, tylko np 2 tygodniowe w lipcu. A ilość wejść na strony obiektów turystycznych wynosi 10-15% tego, co przed apelem!!!!!
  • Zegarkowy
    Po raz kolejny powtórzę na początek: nie jestem wielbicielem obecnego burmistrza, i po raz kolejny powtórzę: jego apel a zaniechanie przyjazdów w kryzysowym czasie był jak najbardziej słuszny. Bycie burmistrzem to nie tylko 'lizanie tyłka' pewnej grupie społecznej ale też (a może i przede wszystkim) podejmowanie trudnych ale słusznych działań - takim bez wątpienia był apel to turystów. Popieram wypowiedź Leśnika - popatrzcie na rzeczywistą liczbę prawdziwych turystów na przestrzeni ostatnich lat oraz na przyrost liczby kwater i bezgustnych hoteli/pensjonatów; tych pierwszych jest coraz mniej a tych drugich coraz więcej.
    Pseudohotelarze - straciliście raptem weekend, tydzień. Z pokorą cieszcie się że to nie wasze świątynie mamony zostały zniszczone, że prędzej czy później znów zaczniecie zapełniać konta.
    Wymagacie od burmistrza zaproszenia w mediach - to może najpierw włączcie TV bo już wczoraj takie było w kanałach informacyjnych i regionalnej TVP a dziś w kanale ogólnopolskim!
    A co do samych turystów - myślicie że to takie bezmyślne stado które daje się sterować jedną wypowiedzią burmistrza? O nie! To też są ludzie myślący i potrafiący szanować swoje bezpieczeństwo. A jeśli mają zamiar przyjechać to i tak przyjadą i żadne słowa burmistrza nie mają tu znaczenia - raczej znaczenie ma to jak są traktowani u was i czy to wy zachęcacie do przyjazdu czy wręcz przeciwnie... ale to już chyba temat na odrębną dyskusję
  • praktyk
    Widze , że tu sami znawcy hotelarstwa:) Jak to takie proste, to gońcie do banku, bierzcie po milionie kredytu, budujcie pensjonacik, płaćcie 6 tys kredytu, 5 tys podatku dla gminy, wielokrotność do urzędu skarbowego i zatrudnijcie połowe okolicy na czas nieokreślony. Powodzenia!!!!
  • ona
    Piszą w liście, że chcą pomóc pracującym u nich powodzianom....Pierwszą rzeczą która powinni zrobic to zacząć legalnie ich zatrudniac i godnie wynagradzać!!!!! Zgadzam sie z poprzednikiem, że wiekszość hotelarzy zatrudnia swych pracowników na czarno....
  • Leśnik
    Większość tzw hotelarzy zatrudnia ludzi na czarno lub na minimalną część etatu, jakoś sobie poradzą.Oczywiście obserwowane od kilku lat zmniejszenie ilości odwiedzajacych Kazimierz,przy tak dużym przyroście kwaterodawców i innych usługodawców pobolewa,ale zwalanie wszystkiego
    na burmistrza i jego apel, służy chyba tylko odreagowaniu sfrustrowanych.
    Ludkowie głupi nie są i może są inne przyczyny niz powódź odwoływania rezerwacji.Np taki że od lat nic sie nie dzieje w miasteczku poza budową kolejnych monumentów pensjonatowych,szpecących okolicę i zabijających
    dawny kazimierski urok "wiejskiego miasteczka"
  • powodzianka kasia
    A ja zgadzam się z Panem Januszem...zwłaszcza że ucierpiałam w tej powodzi... i zgadzam się z tym że hotelarze pomagali, ale anonimowo,oni nie robili nic na pokaz bo gdyby chcieli się pokazać to zanieśliby dary gdziekolwiek w Kazimierzu były zbierane i wpisaliby się na listę.... a list ... nie chodzi o to że burmistrz prosił żeby nie przyjeżdżać tylko o to żeby teraż zapraszał, o to głównie chodzi...i poraz kolejny pokazali Polacy co jest ważne, nie ważne że ludzie cierpią nie mówię tu o sobie bo jestem młoda i łatwiej się podniosę z tego co się stało, ale o ludziach starszych bez pomocy bez rodzin, tylko kłócicie się o to kto gdzie kiedy i ile dał.....i czy ktoś to widział, a hotelarze naprwdę pomogli, anonimowo.....
  • kazimierzanka1
    antycośtam,twój bełkot mówi sam za siebie.
  • przewodnik
    Chyba niektórzy zapominają, ze ci "strasznie chciwi" hotelarze zatrudniają ludzi i ze cała ta sytuacja uderzy też w zwykłych pracowników hoteli i pensjonatów a nie tylko właścicieli.
    Nikt nie ma pretensji ze turyści nie przyjeżdżali w momencie zagrożenia, to jest oczywiste ale apel burmistrza wystraszył ich na dłużnej i odwołują rezerwacje zarówno na długi czerwcowy weekend jak i inne dni. To ze ludzie z branży turystycznej martwią się o swoje zarobki bo teraz właśnie zarabiają na cały rok nie znaczy, ze nie współczują powodzianom.
  • antyhip
    Dobrowolski jesres zwykly hipokryta, a zdanie ...A swoją drogą podziwiam tych wszystkich, którzy pomagają a nie zwracają uwagi na to by wszyscy o tym wiedzieli - wielki szacun... pokazuje twa malosc, podziwuasz bo w glowie ci sie nie miesci ze ludzie wykonuja zwykle ludzkie obowiazki nie ogladajac sie na nic (poza kolega hotelarzem ktorego samochod dowozil do koczujacych cos tam, o czym juz 3 osoba wspomina) Wg ciebie burmistrz zachowal sie slusznie ze mowil o zagrozeniach ale nieslusznie bo do twych kolezkow goscie nie dojechali, tak? dobrze ze sie nie znamy, bobym sie musial wstydzic ze takich hipokrytow mam za znajomkow...
  • Janusz
    Do wszystkich krytykujących hotelarzy:
    Ludzie ocknijcie się, wy chyba nie czytacie tego listu a bijecie pianę tylko po to by dokopać autorom - proponuję trochę rozwagi i dokładne przeczytanie treści listu.
    W końcu odważył się ktoś kto nie bał się publicznie(i nie anonimowo) zwrócić uwagę zadufanemu w sobie Panu Burmistrzowi a wy ich za to ganicie.
    Należało w końcu zwrócić uwagę żeby nasz wspaniały Burmistrz w wypowiedziach dla mediów zastanawiał się nad tym co mówi i brał za to odpowiedziałność.
    W wypowiedzi hotelarzy nie znajduję jak Wy próby skarżenia się i opłakiwania utraconej mamony - oni popierają apel Burmistrza w części dotyczącej ostrzeżeń powodziowych i informacji o zagrożeniach - potępiają jedynie prośbę skierowaną do turystów o zaniechanie przyjazdów do Kazimierza. Taki apel w mediach - jako jedyny w Polsce - wygłosił Pan Burmistrz.
    Następne słowa kieruję do xyz itp a w szczególności do liwko:
    - to co wypisujecie jest żałosne i świadczy tylko o waszym zacietrzewieniu w opluwaniu innych. Czy znacie autorów listu na tyle żeby wypisywać co i kiedy robili, pomagali czy nie?! bo ja tak.
    W tym czsie kiedy wy czekaliści na wymyślenie jakiejś inicjatywy pomocy aby sie zgrabnie pod nią podpiąć nic nie robiąc - samochody jednego z autorów listu dowoziły niezbędne artykuły dla powodzian do szkoły w Dobrem.
    Było to w czsie kiedy wam nawet do głowy nie przyszło, że należy komuś pomóc bo wy w tym czsie gnidy społeczne byliście zajęci wypisywaniem obraźliwych tekstów tylko po to by kogoś zmieszać z błotem a siebie przedstawić jako tych niosących pomoc wszyskim i wszędzie ale tylko gębą, parszywą gębą. Jeżeli jestem w błędzie to może przedstawcie co dobrego czyniliście kiedy to jak piszecie hotelarze siedzieli na dupie i liczyli kasę - tak więc ruszcie dupę i pokażcie innym ile to uczyniliście dobrego - bo chyba chodzi wam tylko o to by was zauważono jacy to z was dobrodzieje - wstyd.
    A swoją drogą podziwiam tych wszystkich, którzy pomagają a nie zwracają uwagi na to by wszyscy o tym wiedzieli - wielki szacun.To ostatnie zdanie dedykuję Jakcio, który umieścił listę pomagających - śmieszne - czy pomagacie tylko po to by zaistnieć na liście?
    Janusz Dobrowolski - nie hotelarz i nie kazimierzak
  • Kazimierz
    Ten człowiek zniszczy wszystko..
    Nie liczy sie z nikim , przeciez co miesiąc ma niezła pajdę !
    My na to musimy rzetelnie zapracować !
    Ja z pewnoscia na Niego nie zagłosuje , niech szuka pracy i odczuje smak niepokoju !!!!!!!!!!!!
  • Lima
    Z tymi cygankami to 100% racji,że nikt dotychczas nie potrafił z tym zrobić porządku!
  • kaz
    Szkoda lamentować, powódż minęła-żal mieszkańców gminy Wilków!
    Do Kazimierza tłumy niedługo wrócą, pomimo "warszawskich" cen w hotelach,knajpkach itd..
    Burmistrzowi proponuję zlikwidować w ramach akcji humanitarnej stado namolnych Cyganek, które okupują Rynek od wielu lat, odstraszając skutecznie turystów.
  • kwatermistrz
    Też tak myśle: ten z kandydatów na burmistrza który zadba o promocje miasta i zorganizuje kampanie reklamową w mediach ma wygraną w kieszeni!
  • dk dk dtk
    Ten rok to cały czas zimno i deszcz,teraz panika bo zaleje Kazimierz a za chwilę plaga komarów i meszek.
    Nie ma więc kasy z turystów i nic dziwnego że kazimierzaczki rzucili się tu sobie do gardeł(aż strach pomyśleć co będzie jeśli nadal będzie padało itd).
    A prawda jest taka że Kazimierz poza podmakaniem okolic Grodarza i objazdem do miasteczka to z prawdziwą powodzią nie miał wiele do czynienia.
    I jeszcze jakiś bałwan WCIĄŻ pisze tu o zagrożeniu pęknięcia wału.
    Tu nie Parchatka!
    Podczas ostatniej renowacji wał był wzmacniany stalowymi listwami zachodzącymi jedna w drugą.To chroni przed bobrami i innymi co dziurawią wał,to chroni też przed przerwaniem wału.
    W dodatku miasteczko położone jest wyżej nad rzekę,wystarczyło popatrzeć dokąd woda cofa się w korycie Grodarza.
    Nawet jeśli przyjąć że woda będzie bardzo wysoka,to jest to kłopot tylko dla przybrzeżnej części.
    A porządek tam (nie pozwalać gościom na spacery)powinny utrzymać służby.
    ..ale łatwiej było siać panikę w mediach..
    To nie pierwsza sytuacja gdy burmistrz wykazuje się brakiem zrozumienia kwestii z czego żyje to miasteczko.
    Temu panu się wydaje,że o gości nie trzeba zabiegać i nie trzeba się starać by ludzie tu przyjeżdżli.Że wystarczy administrować:siedząc na stołeczku podpisywać nakazy płatnicze za pobory 10 tys.
    Gołym okiem widać że ludzi przyjeżdża coraz mniej i coraz trudniej tu zarabiać.
    I na pewno na stanowisku burmistrza przydałby się ktoś kto potrafiłby temu zaradzić,a nie dolewać oliwy do ognia.
    Pytanie czy na wyborach będzie odpowiedni wybór ?
    Może któryś z Panów podpisanych pod listem wystartuje?Taki burmistrz byłoby na pewno lepszy od tego co jest teraz.

Zobacz także

Najbliższe oferty specjalne

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Przyszłości nie przepowiadamy, ale możemy pomóc Ci zorganizować niezapomniany wyjazd Andrzejkowy. Sprawdź naszą ofertę noclegową przygotowaną specjalnie na Andrzejki 2024.
Pokaż stopkę