Komentarze
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami jest organizacją pozarządową sprawującą społeczną opiekę nad zabytkami kultury i natury. Jest stowarzyszeniem non-profit, otwartym na inicjatywy społeczne. Jego działania skupiają się na popularyzacji wiedzy o zabytkach, ich ochronie i konserwacji, pobudzaniu inicjatyw społecznych, bezpośredniej opiece nad zabytkami, zespołami zabytkowymi i lokalnym środowiskiem kulturowym, współpracy ze służbami konserwatorskimi, współdziałaniu z krajowymi i zagranicznymi stowarzyszeniami oraz organizacjami pozarządowymi na rzecz ochrony dziedzictwa.
Towarzystwo powstało w Warszawie w roku 1906 z inicjatywy naukowców i społeczników zainteresowanych ochroną narodowego dziedzictwa. Jego kazimierski oddział założony został już w 1916 r., w czasie trwania I wojny światowej, i od początku zajął się ochroną zabytków Miasteczka. Pod naciskiem członków koła, w którym działali między innymi Jan Koszczyc – Witkiewicz i Wacław Husarski, władze administracyjne zakazały wykonywania bez zezwolenia jakichkolwiek prac remontowo – budowlanych przy zniszczonych w czasie działań wojennych zabytkach miasta. Pozwoliło to uniknąć ewentualnych błędów przy ich odbudowie i tym samym uratować wiele cennych obiektów.
Podobny cel stawia sobie organizowana w Kazimierzu w stulecie Towarzystwa Opieki nad Zabytkami Przeszłości pod honorowym patronatem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej konferencja „Kazimierz – miasto zagrożone.” Spotkają się na niej architekci, urbaniści, konserwatorzy zabytków, artyści, społecznicy, miłośnicy miasteczka oraz przedstawiciele lokalnych władz. Będą szukać sposobów, by ocalić piękno Kazimierza Dolnego przed postępującą degradacją.
- Chcemy, aby Kazimierz zachował swą niepowtarzalną architektoniczną urodę, która tak przyciąga turystów, a która zbyt często jest masakrowana przez współczesną zabudowę – mówi Włodzimierz Otulak, prezes kazimierskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zabytkami.
Program konferencji:
30.11.2006
16:00 – 18:30 „Kazimierz miasto zagrożone”
J. Żurawski (Kazimierz Dolny) – Uwagi na temat kryteriów ochrony zabytkowego zespołu urbanistyczno – architektoniczno – krajobrazowego Kazimierza Dolnego
J. Malawska (Warszawa) – Spichlerz – budowla do przechowywania nadwyżek sezonowych
H. Landecka (Lublin) – Kazimierz – miasto chronione – teoria i praktyka
B. Szmygin (Lublin) – turystyka i jej konsekwencje dla wartości zabytkowych Kazimierza Dolnego
19:00 Wernisaż wystawy „Stulecie Towarzystwa Opieki nad Zabytkami Przeszłości 1906 – 2006” – Galeria Letnia
1.12.2006
9:30 – 13:00 Rozwój turystyki a ochrona miast historycznych
J. Janczykowski (Kraków) – Turystyka a problemy konserwatorskie Krakowa
M. Murzyn (Kraków) – Funkcja turystyczna szansą czy zagrożeniem dla zabytkowych dzielnic? Dylematy rewitalizacji krakowskiego Kazimierza.
B. Tondos, J. Tur (Rzeszów) – Skazy na perłach: Kazimierz Dolny, Zakopane – pod ciężarem sławy
M. Kwapiński Gdańsk) – Gdańska turystyka „antropologiczna”
E. Stanecka, B. Makowska (Szczecin) – zabytki architektury – cele czy ofiary turystyki
M. Konopka (Warszawa) – Paradoksy ochrony dziedzictwa, czyli korzyści i negatywne skutki związku zabytków z przemysłem turystycznym
15:00 – 17:30 Turystyka w miastach historycznych – programy i monitoring
J. Kowalski (Kraków) – Niezarządzana turystyka jako narzędzie kolonializmu wartości
R. Marcinek, A. Siwek (KOBIDZ) – Monitoring miejsc szczególnie cennych – cele i metoda
D. Kopciowski (Lublin) – Konserwator kontra inwestor z katalogu projektów
W. Kosiński, P. Byrski (Kraków) – Turystyka i ochrona zespołów staromiejskich – szanse i zagrożenia
Otwarta dyskusja – bezpośrednio po zakończeniu obrad – z udziałem architektów, samorządowców i mieszkańców.
Konferencję, która odbędzie sie w domu Architekta w Kazimierzu nad Wisłą, obok TOnZP współorganizują: Krajowy Ośrodek Badań i Dokumentacji Zabytków, Polski Komitet Narodowy ICOMOS (Międzynarodowa Rada Ochrony Zabytków) oraz Politechnika Lubelska.
Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (77)
-
anakonda (gość)Tak ala masz racje tyle tylko ze Naleczow jest cichy bo ma taki klimat a ludzie dbaja o to poniewaz zarabiaja na tym, ludzie przyjerzdzaja sie tam leczyc i odpoczywac a nie szalec i na tym tam w glownej mierze zarabiaja. Kazimierz lezy niedaleko i ludzie znudzeni Naleczowem badz juz na tyle wypoczeci przyjerzdzaja tutaj aby troche zaszalec , w Naleczowie leczy sie sercowcow wiec tam musi byc spokuj i odpowiedni klimat.Wiec wychodzi na to ze kazimierz wkoncu zadepcza.
-
Anonim (gość)Kazimierz Dolny traci swój czar na skutek drapieżnej modernizacji. Dziś rozpoczyna się tam konferencja, której uczestnicy chcą ratować miasteczko.
Ogromny rozwój turystyki stworzył w Kazimierzu nową możliwość zarabiania pieniędzy – mówi prof. Bogusław Szmygin, wiceprezes Polskiego Komitetu Narodowego Międzynarodowej Rady Ochrony Zabytków. Mieszkańcy zaczęli przebudowywać domy na większe i według nich atrakcyjniejsze dla turystów. Kazimierz staje się kurortem, parkiem rozrywki – twierdzi prof. Szmygin.
REKLAMA Czytaj dalej
Powstają wielkogabarytowe pensjonaty, hotele. Niektóre są potworne i zupełnie nie pasują do architektury i atmosfery tego miasteczka. Np. zabytkowy spichlerz został zamieniony w ogromny hotel. Niszczona jest również przepiękna okolica – niepokoi się Włodzimierz Otulak, prezes Towarzystwa Opieki nad Zabytkami w Kazimierzu Dolnym.
Konserwatorzy i architekci twierdzą, że polityka konserwatorska miasta jest niekonsekwentna – dyktuje ją interes i gust inwestorów. W urzędzie miasta usłyszeliśmy, że miasto zamierza w 100 proc. zachować dotychczasową zabudowę, nie widzi jednak przeszkód w zabudowie dostępnych działek. Plan zagospodarowania terenu nie pokrywa się z decyzjami urzędników. Powstają budynki zbyt masywne, za wysokie, materiały budowlane odbiegają od ustalonych w planie – mówi Waldemar Dobraczyński, działacz Towarzystwa Opieki nad Zabytkami w Kazimierzu Dolnym. -
ała (gość)Dosyć tych rozgrywek persolnalnych między anonimami a panem Otulakiem i Kozłowskim. Niezależnie od stawianych zarzutów, teraz jest do załatwienia konkretna sprawa - potencjalnie niebezpiezna finansowo i ewidentnie niepasująca krajobrazowo budowa Fortów Szczypy.
Kazimierz zasługuje na kompleks na miarę nałęczowskiego SPA, a nie ruin Wilczego Szańca. -
nieuwikłany (gość)O ochronie zabytków: krajobraz też jest zabytkiem i prezes Otulak chyba o tym wie. A nie wiedział rujnując skarpę? Cel uświęca środki? Celem był dom. Rozumiemy.
A P. Kozłowski niech się zastanowi, czy my Kazimierzacy jesteśmy Szanownymi Wyborcami, czy kazimierskimi kołtunami. Niech Bóg broni przed takimi osobami na szczycie władz Kazimierza. Chyba trzeba powołać jakieś nowe Towarzystwo Ochrony Kazimierza przed Zgubnymi Wpływani. -
oburzona (gość)czyżby anonim z 15:05 to były współnik Otulaka? na to wygląda! czy to nie jest głupia rozgrywka słowna na tym forum? może powinniście sprawy załatwić między sobą a nie wciągać w to internautów? wsyd!
-
kiki (gość)no właśnie . Przecież te komentarze powinny raczej dotyczyc ochrony zabytków naszego Kazimierza a nie załatwiania jakieś sporów z Otulakiem, który jak widać chyba zaszedł komuś za skórę bo tyle tu ktoś pisze.
-
Anonim (gość)Nie żałujcie się wspólnika P. Otulaka bo ma to, na co zasłużył.Dobrze, że wreszcie któś poznał się na nim ( szkoda że nie wcześniej)
-
Anonim (gość)widzę że na tym forum są załatwiane prywatne porachunki anonima z P.Otulakiem. Czy to miejsce na takie rozgrywki i urażoną dumę?
-
Anonim (gość)P. Kozłowski b., szybko uczy się od swojego prowodyra. Obaj tak podle traktują ludzi - ośmieszyć, wykpić... - to potrafią perfekcyjnie.
-
kołtunianka (gość)Ja też się nie czuję kołtunem i mam przypuszczenie, że nim nie jestem, Panie Kozłowski. Czuję się natomiast głęboko urażona i zadziwiona, więc pytam, czym kierował się Pan chcąc rzadzić bandą kołtunów?
Proszę nie robić błędów ort., bo wstyd. -
kołtun kazimierski (gość)Szanowny kandydacie na burmistrza: szkoda ,że nie znałem wcześniej Pańskiej opinii na temat mieszkańców Kazimierza, ulatwiło by mi to decyzje przy urnie.
-
kazik (gość)Zgadzam się z moim przedmówcą w 100%. Pan z W-wy traktuje wszystkich z góry. Uważa, że ludzie z prowincji to nieudacznicy. Potrafi każde kłamstwo ubrać w piękne slówka.
Jak on się nie wstydzi - do tej pory nie wypłacił pracownikom zaległych pensji. Dlaczego nie zrobił tego w momencie gdy zgłaszał ( jako pierwszy ) upadłość Rozlewni, przecież były na to środki finansowe. A teraz wzywa pracowników na świadków, i obciąża ich jeszcze dodatkowymi kosztami dojazdu do Lublina. -
Anonim (gość)Andrzej Kozłowski
Witam wszystkich .Z uwagi na fakt dość częstego umieszczania mojego nazwiska na forum chciałbym dwa słowa Państwu przekazać.
Przykrym jest .że ktoś podpisujący się - wrocławianin zachowuje się jak typowy KOŁTUN kazimierski.Czyli zawistny,zazdrosny i plotkujący.Jako rodowity wrocławianin nie są mi znane takie zachowania .Wyjaśniam wszystkim pozostałym kołtunom: na kampanię wyborczą zaciągnołem kredyt w banku spółdzielczym w wysokości 7 tyś. zł.Znajdzie się to w sprawozdaniu jakie będę musiał przedstwić Woj.Kom.Wyb.Wyrywnych do pomocy finansowej przed wyborami było jak widać nie za wielu.
.Przykro jest mi że we wszystkim ,nawet w działaniach na rzecz ochrony zabytków kołtun musi widzieć interes warszawki i ludzi tzw.nie-kazimierzaków.Moja skromna osoba w Towarzystwie Opieki nad Zabytkami przyczyniła sie do zwrócenia uwagi na dewastację Jatek,
doprowadzając do wizji lokalnej,dokumentując ten fakt fotografiami,... Członkami Towarzystwa są również P. Wajda.,Olbrychski,i wiele innych znamienitych nazwisk.
Mam nadzieję że moja osoba nie będzie już dłużej problemem dla ludzi typu -wrocławianin.Rezygnacja z pełnienia funkcji sekretarza Towarzystwa to przykład jak zachęcające są kazimierskie ploty.
Zazdrość i głupota mam nadzieję nie zniechęci pozostałych członków Towarzystwa do kontynuacji
prac.
Pozdrawiam wszystkich zdrowo myślących o Kazimierzu Dolnym ,zarówno kazimierzaków jak i mieszkających w innym miejscu a kochających to wspaniałe miejsce. A.Kozłowski -
anonim (gość)Do anonima postu pierwszego.Masz rację pan Otulak wybudował dom niezgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego.Takie było (również) stanowisko LWKZ w Lublinie.Pisały o tym swojego czasu Wiadomości Kazimierskie i inna mniej lokalna .Jest faktem,że zamożni ludzie przyjeżdżają do Kazimierza i budują co chcą i jak chcą.Teraz wygląda na to,że za pieniądze pana Otulaka "fachowcy" będą się wypowiadali na temat ochrony zabytków.Nic bardziej złudnego i śmiesznego .Przecież nie kto inny jak ci co będą się teraz wypowiadać na forum (w SARpie ),głosić referaty wydawali zgodę na niszczenie kazimierskich zabytków.Najmniej winni są tu rodowici mieszkańcy Kazimierza ponieważ z zasady nie pozwalano im się budować,a ich życie było i jest (poza niewielkimi wyjątkami) egzystęcją .Całe forum jakie pan Otulak nam proponuje ma jedno przesłanie.Kazimierzacy jesteście nieudacznikami i my ludzie z zewnątrz musimy chronić zabytki bo wy je niszczycie.Nic bardziej durnego nie można wymyśleć.Otóż te koszmary architektoniczne oraz inne działania chociaż by jak podbieranie skarp , wywózka mas ziemi do Wisły nie są dziełem kazimierzaków lecz ludzi z zewnątrz tzw panów nowobogackich do których bez wątpienia należy sam pan Otulek.Dla wszystkich formułowiczów- z poważaniem ( życząc udanego sympozjm i przypływu rozumu)- Piotr Jastrzębski -Lublin.
-
wrocławianin (gość)Pan Otulak jest w zażyłościach z byłym kandydatem na burmistrza Kazimierza A.Kozłowskim Razem działają w towarzystwie nad zabytkami.Nieoficjalnie mówi się ,że pan Otulak finansował panu Kozłowskiemu kampanię wyborczą na burmistrza w tym roku.Panowie i Panie ja jestem z Wrocławia tak jak mój kolega Andrzej.Więc bez kitu! PS nie jestem @!!!!!
-
anonim (gość)Ten wyrok o którym pan mówi panie Otulak jest nie prawomocny!w dniu 13 grudnia Sądzie Pracy na ul.Karłowicza w Lublinie ma pan sprawie z pracownikami.Szczegółów innych spraw w tym karnych panu oszczędzę.
-
Kazimierzak (gość)Sciema pan Otulak ściemnia.Panie Otulak pana wypowiedz jest typową ściemą .Wybrał pan skarpę nikt z Kazimierza nie postawił by tam domu.Pan jak i my wiemy.Oczywiście teraz jest formialnie ok.Wszystko da sie załatwić.Co chodzi o wodę to panie otulak po pół roku firma upada.Ja panu zadaje pytanie gdzie pan był jak firma upadała.Teraz wiadomo.Będzie pan sam działał po co panu wsłólnik "golas".Jak by mi pan wyastawił fakture na kilkaset tysięcy złotych za odpadowe płyty DVD które sam pan produkuje bym pana pogonił.Najogólniej rzecz biorąc pan otulak w reklamę którą produkowała jego warszawska Firma chciał zainwestować kilka mln złotych.Gdzie logika drogi panie! Barter to przestępstwo.Jak nie wierzycie porozmawiajcie z ochroniarzami pana otulaka z firmy Skorpion Dowiecie się jak się doprowadza do upadłości firmę i w całości sie ją odzyskuje.
-
kazik (gość)Dlatego wśród prelegentów nie ma kazimierzaków bo ich nikt z organizatorów nie zaprosił.
-
anonim (gość)czy J.Kowalski-(niezarządzana turystyka jako narzędzie kolonializmu wartości)-to nasz "katani"?
-
rudy (gość)Jeśli chcecie się pytać o basen i salę sportową to tam będzie pani Landecka szefowa gremium wyborczego.
ciekawe ilu z obecnych tutaj dyskutantow pojawi sie na Koncerencji.
Zawsze znajdzie sie grupa krzykaczy, ktorzy sa tylko mocni w gębie !!
Dobrze, ze zabral Pan tutaj glos!!!
Czy na konferencji poruszony zostanie temat "Fortów Szczypy" (Hali Sportowo - Konferencyjnej), która w zgodnej opinii internautów Portalu Kazimierskiego wyrażonej w dwustu komentarzach w swym obecnym kształcie jest szpetna i szkodliwa dla wizerunku Kazimierza?
Koncepcja architektoniczna, lecz także biznesowa Fortów Szczypy nie ma poparcia u adresatów, nie ma sensu jej promować w tej postaci.
ps. Życzę Panu, aby postępowanie układowe dla wspólnego dobra zakończyło się sukcesem!