Kamieniołomy na sprzedaż? (video)

Skomentuj (86)

Ważą się losy kazimierskich kamieniołomów. Czy przejdą w prywatne ręce? Czy pieniądze uzyskane z ewentualnej sprzedaży rozwiążą kłopoty finansowe gminy? – Miastu potrzebne są przecież inwestycje, a na to z kolei – środki, których na razie - brak. O tym, czy kamieniołomy zostaną sprzedane, zadecyduje 5 grudnia Rada Miasta.

Kamieniołomy są charakterystycznym elementem krajobrazu Środkowej Wisły, te w Kazimierzu należą do najciekawszych. Dzisiaj już nieczynne, przez wiele stuleci dostarczały budulca, z którego powstały zarówno najstarsze zabytki Kazimierza – baszta, zamek, jak też wiele współczesnych budowli jak Zespół Szkół im. Jana Koszczyca Witkiewicza czy setki prywatnych domów na całym Powiślu.

Wizyta w kamieniołomach to prawdziwa lekcja historii Ziemi. Możemy tu spotkać ślady gąbek i innych ciekawych skamielin: głowonogów, belemnitów, łodzików, małży i ramienionogów, drzew, zębów ryb i gadów.

Jak długo jeszcze można będzie cieszyć się swobodnym wejściem do kamieniołomów?

Ten teren o powierzchni około 4,6 ha miasto chce teraz wystawić do sprzedaży. Burmistrz Grzegorz Dunia utrzymuje, że ta działka – warta zapewne kilka – kilkanaście milionów złotych – nie przynosi obecnie żadnych dochodów, a tylko przysparza kłopotów. Zaczyna zarastać, powoli zamieniając się w dzikie wysypisko śmieci i stając się terenem różnego rodzaju samowoli – rajdów quadami, motorami itp. imprez. W planie zagospodarowania przestrzennego przeznaczono to miejsce pod działalność turystyczno – kulturalną.

- Gminy nie stać na to, by realizować inwestycje z tego zakresu – by budować tam baseny czy korty tenisowe – uważa burmistrz – więc chcemy to po prostu sprzedać, by umożliwić prywatnemu inwestorowi zagospodarowanie tego terenu zgodnie z przeznaczeniem w planie zagospodarowania przestrzennego, zgodnie z wymaganiami, jakie stawiał będzie pewnie konserwator zabytków. Nie możemy sobie pozwolić, by taka nieruchomość – dobrze położona – nie przynosiła dochodów.

Burmistrz liczy, ze po sprzedaży tej działki do miejskiej kasy regularnie będą wpływały podatki – od nieruchomości, od prowadzonej działalności gospodarczej, będą nowe miejsca pracy. A miastu potrzebne są nowe inwestycje, na które teraz brakuje pieniędzy.

- Na terenie miasta i gminy są naprawdę wielkie zaległości, jeśli chodzi o inwestycje drogowe, wodociągowe, kanalizacyjne. Trzeba wybudować nowy szalet miejski, podjąć remont zamku, baszty, trzeba zagospodarować terenu wokół nich. Trzeba kontynuować budowę remizy strażackiej, trzeba remontować dom kultury, trzeba zakończyć remont szkoły – wylicza burmistrz. – Owszem pozyskuję środki zewnętrzne ze wszystkich możliwych źródeł, natomiast nie uzyskamy tyle środków zewnętrznych, by zrealizować za nie wieloletnie zaniedbania, jakie są na terenie miasta i gminy.. Musimy zasilić się ze sprzedaży składników majątkowych – uważa burmistrz Dunia. – Teraz jest czas prywatyzacji mienia komunalnego, po to, by dać szansę inwestorom prywatnym, by realizowali inwestycje, które będą przecież służyły również i naszej społeczności.

Nie wszystkim radnym pomysł wyzbywania się majątku gminy na rzecz realizowania bieżących inwestycji remontowych się podoba. Przeciwny nieprzemyślanej sprzedaży kamieniołomów jest wiceprzewodniczący Rady Miasta Piotr Guz. Uważa on, że w mieście nie ma miejsca na imprezy masowe – a ten teren może doskonale spełniać taką rolę. Dopuszcza co prawda sprzedaż kamieniołomów, ale – jak mówi – za duże pieniądze, nie precyzując jednak, o jaką kwotę chodzi. Uważa, że teren ten może być wykorzystany do pozyskania wód geotermalnych, które mogłyby posłużyć np. do ogrzewania miasta. Takie informacje mogłyby znacznie podnieść wartość działki. Poza tym uważa, ze w sprawie sprzedaży kamieniołomów powinni się wypowiedzieć mieszkańcy gminy w formie referendum.

- Chciałbym, by społeczeństwo było współgospodarzem decyzji, jaką podejmuje Rada Miasta, bo tak naprawdę tylko 15 osób decyduje o pewnych sprawach. A w obecnej kadencji … chyba za dużo się sprzedaje – mówi Piotr Guz i przypomina, że burmistrz w swoim programie wyborczym obiecywał pozyskiwanie dla Kazimierza środków unijnych, których jakoś… nie widać.

Według burmistrza Grzegorza Duni pieniędzy unijnych do podziału nie ma wcale tak dużo, jak obiecywano. Gmina składała wprawdzie wnioski o takie fundusze na budowę drogi Góry – Skowieszynek, Zbędowice – Kolonia Zbędowice, przebudowę sieci wodno – kanalizacyjnej na ulicy Nadrzecznej, Klasztornej i Krakowskiej, budowę wodociągu w Rzeczycy i Kolonii Rzeczycy, ale pieniędzy nie otrzymała.

- Wnioski nasze zostały przygotowane dobrze – mówi burmistrz – przeszły pozytywnie ocenę formalną, natomiast z powodu małej ilości środków finansowych nie uzyskaliśmy dofinansowania, jak zresztą żadna gmina w powiecie puławskim i powiatach okolicznych.

Burmistrz jednak podkreśla, że pozyskuje środki finansowe z innych źródeł. I tu wymienia dotacje z MSWiA na utwardzenie 2,5 km dróg w wąwozach, z Ministerstwa Edukacji Narodowej na remont dachu na szkole, z Ministerstwa Sportu na budowę boiska wielofunkcyjnego przy Gminnym Zespole Szkół, gdzie wniosek kazimierski został rozpatrzony pozytywnie jako jeden ze stu na 1500 złożonych. Fundusz Ochrony Gruntów Rolnych dofinansował budowę drogi w Zędowicach, Powiatowy Fundusz Ochrony Środowiska – budowę wodociągu w Rzeczycy i Kolonii Rzeczycy, Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska – porządkowanie zieleni wokół zamku i baszty. Miasto otrzymało na preferencyjnych warunkach pożyczkę – która będzie w 30 % umorzona – na realizację prac wodno – kanalizacyjnych na ulicy Nadrzecznej. W sumie – 1,5 mln zł.

Przewodniczący Rady Miasta Piotr Ruciński popiera pomysł burmistrza sprzedaży kamieniołomów, skoro działka ta nie przynosi dochodów. Według niego uzyskane środki powinny być przeznaczone jednak nie na bieżące inwestycje remontowe, ale na coś trwałego, np. na dokończenie budowy strażnicy.

O tym, co będzie dalej z kamieniołomami już 5 grudnia zdecyduje Rada Miasta.


W materiale wideo sonda społeczna z dnia 1 lutego 2009 r.

 

Skomentuj


Dodane komentarze (86)

  • Andrzej
    Droga Anno
    Kazimierz to nie Pcim Dolny tylko miasteczko szeroko znane w kraju i poza granicami, które jest masowo odwiedzane przez turystów. Ich liczbę szacuje się na ok 1,5 miliona w ciągu roku. Reasumując nie obawiam się że inwestycja typu wody geotermalne nie przyniesie zysku. Zależy mi tylko na tym aby gmina na tym nie straciła spryedajac za s mieszne pieniadze!!! Szkoda tylko że myślać o inwestycjach upatruje sie pieniedzy jedynie w sprzedaży zamiast odcinać kuponiki od mądrej decyzji. W przypadku Termw w Bukowinie jest aż 40 inwestorów!!! Potrafili? Dlaczego zatem nie potrafią włodarze Kazimierza?
    Nie chce się ? Nie potrafią? A może są inne powody...?
  • Anna
    Andrzeju,ja ci mogę podać przykłady gdy gmina sprzedaje za (dosłownie)złotówkę,by przyciągnąć inwestora który będzie płacił podatki i zapewni dla okolicy miejsca pracy...

    Nie napisałam że taka jest realna wartość-jaką ktoś jest W STANIE ZAPŁACIĆ,tylko ile jest gotów zapłacić,mając na uwadze sens ekonomiczny.Jeśli bedzie dawał za mało,drugi czy trzeci w licytacji da więcej-i tak dalej..Ale jeśli ani drugi ani trzeci czy też dziesiąty nie da wymarzonych milionów?
    Dla mnie to miejsce ma wartość sentymentalną,jako dziecko wchodziłam pod górę z Tatą i jest dla mnie warte więcej niż pieniądze o których piszesz tylko...jeśli ktoś podjął decyzję o sprzedaży to do transakcji potrzebne są DWIE STRONY !
    A nie jedna z oczekiwaniami nie do spełnienia.

    Uparłeś się z tymi wodami geotermalnymi,czy jednak zdajesz sobie sprawę z wielkości kasy jaką (poza gruntem) trzeba byłoby w to zainwestować ???
    Taka wpływowa i majętna osobistość jak tatuś Rydzyk miała ogromne problemy ze sfinansowaniem odwiertów i to w jak dużym mieście,z potencjałem, a tu ??? To nigdy by się tu nie zwróciło !

    Dlatego też nie wierzę w osiągnięcie kwoty którą Urząd spodziewa się ze sprzedaży uzyskać.
    Ale ważniejsze jest dla mnie to czy jeśli wśród licytujących cena poprzestanie na przykładowych trzech milionach,Urząd działkę sprzeda.
    Moim zdaniem nie powinien.Nie powinien sprzedać jej poniżej tych magicznych 20 milionów.
    A ponieważ jest to raczej nieosiągalne,działka pozostanie we własności gminy a co za tym idzie-ogólnodostępna.

    I o to chodzi :)
  • bramcio
    jeszcze raz pozwolę sobie - teren przy kamieniołomach winien służyć społeczności i turystom - lepszym interesem dla gminy byłoby go wydzierżawić na dłuższy okres takiemu inwestorowi który zainwestował by w uporządkowanie terenu i minimum infrastruktury po to by no, był to teren pod imprezy masowe które wyniosły by się z rynku - jest do ustalenia czynsz realny /czyli jaki dochód bezpośredni/ i wyliczalne uzyski miasta przez pobyt gości rożnych imprez; chce powiedzieć iż np. jeden z najważniejszych festiwali muzycznych w plenerze w Anglii zorganizowano na farmie wynajętej za symboliczna kwotę - po kilku latach impreza się rozrosła i zaczęła przynosić dochody dla właściciela i gminy; co dalej z tym miejscem - czas pokaże; niech nawet tam by powstał jaki tor dla gokartów - wszystko jedno; każda inwestycja za gruby szmalec spowoduje powstanie wysokiego muru i spacerowicze będą sobie mogli z walu fragment z daleka obejrzeć; racje maja ci którzy widząc załamanie się rynku nieruchomości twierdza iż to nie jest czas na takie transakcje; gminie potrzebne pieniądze na inwestycje - trzeba ich szukać na rozmaite sposoby, jakoś inni zdobywają, a co będzie jak przetarg - 2 tura nie przyniesie rozstrzygnięcia lub uzyska się kwotę na spłatę długów gminnych, rok minie i znów się nic dziać nie będzie ale za to będzie usprawiedliwienie, czy o to nie chodzi?
  • wodnik szuwarek
    Otwarto termy? W Bukowinie? I nie ma tam 500 tys mieszkańcow, ani wielkiego zakładu pracy, który by to sponsorował? I są inne rozrywki np wyciągi narciarskie czy szlaki spacerowe? I ludzie będą nadal tam jeździć? W Kazimierzu to niemożliwe!!!!! Zaraz powstanie OGÓLNOPOLSKI komitet protestacyjny przeciwko termom Kazimierskim!
  • Andrzej
    Droga Anno
    Też nie jestem za wyprzedażą!!! Ale decyzja w tej materii już zapadła w uchwale Rady Miasta. Co zas do logiki to celowo podałem te dwa przykłady obrazujace sposób myślenia i działania włodarzy, jeśli coś jest sprzedawane w gminie to wolny rynek, jeśli zaś coś trzeba kupić patrz projekt hali sportowej za ponad dwa miliony złotych to cena jaką poda sprzedający !!! Nie zgodzę się z Twoim tokiem rozumowania, że coś jest tylko tyle warte ile ktoś jest w stanie zapłacić...Czy sprzedasz swój dom za 2tys zł za metr kwadratowy, jeśli ktoś tylko tyle płaci i nie ma innej oferty? Skoro tyle jeździsz po świecie to proszę powiedz mi ile kosztuje działka w Bukowinie Tatrzańskiej gdzie przed tygodniem lub dwoma otwarto termy wykorzystujace wody geotermalne. Pozdrawiam.
  • Anna
    Logika godna podziwu !

    Rodem z jakiegoś Bangladeszu !

    W jednym zdaniu piszesz"Nie dajmy się zwieść miałkim ględzeniom o wolnym rynku tylko spójrzymy na ich realną wartość!!! by za chwile dodać: (do tej pory nie zgłosił się żaden inwestor gotowy rozpocząc budowę, a to tylko dlatego że potrafią doskonale liczyć w przeciwieństwie do włodarzy!!!)"

    To o co ci człowieku chodzi ??????

    Realna wartość którą tak sobie szybko wspaniale wyliczyłeś, to jest WŁAŚNIE TAKA, CENĘ KTÓREJ JEST KTOŚ GOTOWY ZAPŁACIĆ !A nie taka jaką ktoś sobie wymyślił !
    A ponieważ jak sam piszesz "inwestorzy potrafią doskonale liczyć" za wyliczone(czy raczej wymyślone)przez ciebie pieniadze działka nie zostanie sprzedana.
    Zaczekamy do licytacji i zobaczysz !
    Nie podzielam twojej wiary w cudowne miejsce pt."Kamieniołomy" warte ogromne dziesiatki milionów! Jeżdżę troszkę po kraju i interesuję się nieruchomościami,i nie wierzę by znalazł się wielki miłośnik Kazimierza,który nie bacząc na położenie nieruchomości,dojzd,spesyfikę gruntu,poziom wód gruntowych...,opiekę nad terenem konserwatora zabytków i Zarządu Parku Krajobrazowego - wyda na to jak chcesz dwadzieścia kilka milionów.

    Działka za te pieniadze nie zostanie sprzedana,bo nie bedzie chetnych,ani teraz ani jak chcesz"póżniej".

    I nie ma co tu powtarzać swoich twierdzeń,zaczekamy i czas pokaże !

    W jednym tylko się z toba zgadzam,działka nie powinna być sprzedawana w ogóle ! To nie jest dobry pomysł,wyprzedaż majatku,na zebranie pieniedzy do kasy Urzędu Miasta.Też pozdrawiam.
  • Andrzej
    Co zaś do oleju w głowie inwestorów, to jestem przekonany iż mają go w nadmiarze, czego niestety nie można powiedzieć o włodarzach, ktrzy juz popisali się wspaniałą inwestycją hali sportowej (do tej pory nie zgłosił się żaden inwestor gotowy rozpocząc budowę, a to tylko dlatego że potrafią doskonale liczyć w przeciwieństwie do włodarzy!!!) Poruszajac zaś sprawy oleju pani Anno należy się zastanowić czyje interesy reprezentuje burmistrz: gminy czy inwestora? Jeśli inwestora to taki człowiek nigdy nie powinien piastować takich funkcji!!! Zbliżają się Święta i będą prezenty pod choinką proponuję zatem aby pani Annie i włodarzom zakupić kalkulatory gminne a nie prywatne...Pozdrawiam.
  • Andrzej
    Droga Anno
    Zgodzę się że Rybka i kamieniołomy to nie to samo. Na działce Rybki można postawić tylko stoliki zaś w kamieniołomach wszystko co jest zgodne z atrakcyjnym planem zagospodarowaniaa, więc jest to działka znacznie cenniejsza. A teraz szybka kalkulacja (biorąc pod uwagę tylko cenę Rybki)500PLN X 4.69ha = blisko 23.5 milionów zł. A przecież tam są jeszcze wody geotermalne (przypomnę wizytę jednego z burmistrzów w austriackiej Styri) i jest atrakcyjny zapis w palnie a wiec metr kwadratowy ziemi jest tam dużo bardziej cenniejszy niż przy Rybce!!! Nie dajmy się zwieść miałkim ględzeniom o wolnym rynku tylko spójrzymy na ich realną wartość!!! I jeśli nie będzie kupca który zapłaci odpowiednią cenę to należy odstąpić od sprzedaży i poczekać. Inną zaś sprawą jest to, iż dobry gospodarz nie wysprzedaje majątku!!! Tylko zastanawia się jak go pomnożyć. Niestety Kazimierz nie ma szczęści do gospodarzy w myśl powiedzenia po dobrym panie lepszy nastanie...
  • Anna
    Wybujałe oczekiwania koryguje wolny rynek.

    Do kogo będziesz miał pretensję że nie sprzedało się za 20 czy więcej milionów,do inwestorów co mają wystarczającą ilośc oleju w głowie aby za takie pieniądze znależć o wiele lepszą powierzchnię i lokalizację ???

    Najlepiej nie sprzedawać nic,bo zawsze znajdzie sie nawiedzony co powie "za mało".
    Tylko dobrze byłoby aby ten nawiedzony takie pieniądze w swoim życiu zarobił,wiedziałby wtedy czy to mało.

    A porównanie Rybki do Kamieniołomów jest bezsensowne,koło Rybki przechodzi milion ludzi rocznie i zupełnie o co innego chodzi w celu jej zakupu !

    W interesie Miasta jest sprzedać jak najdrożej,tylko czy te miliony są osiągalne!?????? Moim zdaniem osiągnięcie kwoty o której mówi burmistrz będzie dużym sukcesem.

    Zobaczymy !
  • Andrzej
    Szanowna Pani Anno
    Pragnę zauważyć, iż nigdzie wypowiedzi sołtysa nie pojawia się kwota 50-100 czy więcej milionów. Proszę nie popadać w skrajność mówiąc o tak niebotycznych kwotach, chyba że pragnie Pani swoimi wypowiedziami w tym stylu odwrócić uwagę od realnej wartości tej działki. Chciałbym zauważyć iż komentarzach sołtys mówi o urealnieniu wartości działki na co niewątpliwie ma wpływ jej powierzchnia,położenie, fakt występowania wód geotermalnych oraz atrakcyjny zapis w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. I teraz rodzi się pytanie, co jest w interesie gminy, sprzedać za wszelką cenę (tzn poniżej wyceny rzeczoznawcy) byleby dopełnić doktrynalny sposób myślenia pana burmistrza, który postawił sobie za cel, lub też ktoś mu postawił, iż sprzedajemy wszystko,co można sprzedaż i to nie ważne za jaką cenę, czy też w trosce o interes gminy, biorąc pod uwagę dotychczasowe ceny działek jakie sprzedawał urząd, czyli po blisko 500PLN za metr kwadratowy(patrz Rybka)mając również na uwadze powyższe argumenty sprzedajemy za np 30milionów.W tym miejscu rodzi się pytanie czy jest próg cenowy dla pana burmistrza poniżej którego ta transakcja nie dojdzie do skutku? Jednak parząc na obecne działania to takiego progu nie ma, czyli nie ma też dbania o interes gminy. Jeszcze przed podjęciem przez Radę decyzji o sprzedaży trwało urabianie opinii publicznej przez pana radnego(specjalistę od obrotu nieruchomościami), który wszem i wobec mówił o kwocie 12-15 milionów, ostro w trakcie prac komisji został skarcony Pan Wicik, który proponował podwyższenie wyceny do 22 milionów, jak również przez pana burmistrza, który w wypowiedzi dla Teraz Puławy już zakłada iż będzie przetarg w drugim terminie (patrz za dużo niższe pieniądze niż w wycenie) Pytam się zatem czy ci panowie reprezentują jeszcze interesy gminy czy też czyjeś inne interesy...
  • Anna
    Sołtysie,myślisz o tych milionach jak skórze niedzwiedzia biegającego jeszcze po lesie..na jedną z najpiękniejszych działek w Kazimierzu (sprzedawało dziś Towarzystwo Przyjaciół Kazimierza) było raptem dwóch chętnych...a osiągnieta cena daleka od oczekiwań....

    Byłeś łaskaw zauważyć że przetarg to nie jest zabawa dla zwykłych zjadaczy chleba,a ja ci powiem że takie wycenianie i cenowe oczekiwania jak twoje również !
    Najlepiej sprzedać za 50-100 milionów,albo 200.To oczekiwania równie absurdalne jak 10 milionów.
    Absurd całej tej dyskusji o milionach polega na tym że zabierają głos ci co nie mają pojęcia ile to pieniędzy,i co za taką kasę można 5,10 lub 20 km dalej lub bliżej kupić,niekoniecznie z takim dojazdem,konserwatorem i Parkiem Krajobrazowym jak tu-na głowie.
  • wodnik szuwarek
    Ale ja sie z Tobą w 100% zgadzam! Oczywiście, trzeba przyglądać sie przetargom. I nie sprzedawać zbocza, tylko zasyfione, zachwaszczone i zdewastowane działki miedzy kamieniołomem a Wisłą. Sam pisałem, że do dziś pamietam wspaniały koncert w Kamieniołomach. Jeśli stać nas na zrobienie tam sceny i organizacje koncertów, to podpisuje sie obiema rękami. Ale jeśli nie stać, to niech teren zagospodaruje ktoś, kto te pieniądze ma. Najgorsze są trwałe ruiny ( jak np słynna Wikarówka)....
  • sołtys
    Nie zgodzę się z przedmówcą. I popieram poglad Maćka.To nie jest spiskowa teoria dziejów tylko konkretne fakty majace miejsce w rzeczywistkości dodatkowo poparte artykułami prasowym i pytania, które przy tego typu transakcji należy zadawać. Tak dużej transakcji do tej pory w historii gminy nie było, a patrząc na wielkość działki i jej wartość tego typu pytania są jak najbardziej na miejscu. A sprawa basenu to tak dla reflesji i zadumy nad sposobem i stylem działania kazimierskich władz. Były wielkie nadzieje a nic się nie zmieniło... Co zaś do przetargu to drogi przedmówco dobrze wiesz że to nie jest "zabawa" dla zwykłych zjadaczy chleba, co nie oznacza że nie mogą oni zadawać trudnych i niewygodnych dla władzy pytań. A w przetargu wszystko jest możliwe i dobrze wiesz, że można nim manipulować i to w majestacie prawa co nie oznacza że są to działania przyzwoite i w interesie gminy i jej mieszkańców. Dodam jeszcze żę nie zdziwię się jeśli dojdzie do sprzedaży za np 8 -10 milionów i to dopiero w drugiej rundzie, gdyż "Panowie" się dagadają, tylko że wtedy biorac pod uwagę zadłużenie gminy sięgajace obecnie 6 milionów plus ich obłsuga to na nic już tych pieniędzy ze sprzedaży nie zostanie no mooże na drogę do wyciagu pana radnego... i wtedy nie bedzie ani kamieniołomów ani pieniędzy... Pozdrawiam.
  • wodnik szuwarek
    Tak sie zastanawiam, co to znaczy "Kamieniołomy na sprzedaż"? Większość czytających zapewne myśli o kamienistym, częściowo zarośnietym zboczu i górze. Na szczycie są juz ogrodzone, zapewne prywatne działki. Samo zbocze chyba nie nadaje sie na inwestycje. Zostaje do rozpatrzenia teren u podnóża góry. Aktualnie wygląda tragicznie: zaśmiecony, rozjeżdżany przez jeepy i wszystko inne warcząco-śmierdzące. Stara baza gospodarki komunalnej: rozsypujące sie baraki, popadajęce w ruine. Brak oświetlenia a ostatnio także rozboje. Czy to chcemy zachować dla potomnych? Dziwne dziedzictwo....A tak na marginesie, to cały kamieniołom jest efektem potwornej ingerencji człowieka w środowisko naturalne: przecież to jest taki teren pokopalniany! Może niech sobie góra zarasta w spokoju, a podnóże trafi w ręce inwestora, który je właściwie zagospodaruje. Oczywiście, wypełniając wymogi ew. przetargu i pod kontrolą odpowiednich instytucji. Czy to będzie Palikot czy Ojciec Rydzyk, jest mi zupełnie obojętne. Stan obecny jest nie do zaakceptowania....
  • Mustafa Ibrh.
    Drogi Maćku,reprezentując tu spiskową teorię świata, zapominasz że gmina sprzeda działkę na przetargu,więc co komu po komentarzach na tym czy innym portalu?

    Chcesz by było 500 za metr-stań do licytacji i walcz ! Nie daj broń Boże za pół ceny,albo,o zgrozo, za psi grosz !!!!!!!!!

    A historia kazimierskiej pływalni i utopionych w projekcie pieniedzy-jako przykład ????????? Co ma piernik do wiatraka ?
  • Maciek
    Przepraszam za pomyłkę, prawidło zdanie powinno brzmieć: Komuś wybitnie zależy aby kamieniołomy (Rada wyrazila swoje zdanie i nie podlega to dyskusji)były sprzedane za znikomą ich wartośc.
  • Maciek
    Obserwuję komentarze, które są zamieszczane pod artykułem o sprzedaży kamieniołomów i dochodzę do wniosku że komuś zależy na tym aby osoby które przedstawiają mądre i merytoryczne argumenty ośmieszyć i zdeprecjonować ich wypowiedzi. Jest kilka komentarzy gdzie rozmywa się i spłyca a tym samym próbuje się zmienić temat dyskusji, aby tylko nie dopuścić do głosu zdrowe i racjonalne myślenie. Komuś wybitnie przeszkadza aby kamieniołomy (Rada wyraziła swoje zdanie i nie podlega to już dyskusji)były sprzedane za znikomą ich wartość. Pytam zatem biorac pod uwagę cenę jaką P Burmistrz uzyskal ze sprzedaży terenu przy Rybce gdzie cena wynosiła ok 500PLN za metr kwaadratowy, czy teren gdzie są atrakcyjne zapisy w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego ma wpływ na watrość działki czy nie? Czy fakt że w Kazimerzu są wody geotermalne patrz artykuł w Kurierze Lubelskim http://kurierlubelski.pl./module-dzial-viewpub-tid-9-pid-20202.html ma wpływ na wartośc działki czy nie? Czy fakt że jedna z reprezentacji biorących udział w EURO 2012 będzie gościła w trójkacie Kazimierz-Puławy-Nałęczów, gdzie będzie wielu ViPów i dziennikarzy wpływnie na wartośc działek czy nie? Czy w końcu sprzedaje sie biorąc pod uwagę interes sprzedającego w czasie "dołka ekonomicznego", którego apogeum w Polsce zdaniem ekonomistów będzie w przyszłym roku, a więc roku sprzedaży jednej z najatrakcyjniejszych działek w Polsce, biorac pod uwagę jej powierzchnię i położenie (takich działek już w Kazimierzu i okolicy nie ma!)czy nie? I ostatnie pytanie dlaczego Pan burmistrz stosuje dwie miary jedną dla obywateli gminy,którym podwyższa się cenę najmu lokali,dla których przy sprzedaży gruntów ceny dochodzą do 500PLN za metr kwadratowy i druga miara dla potencjalnego kupca kamieniołomów... gdzie podnosi się larum że kwota zbliżona do 400PLN i tak jest za wysoka. Czy to przypadek? Już raz gmina straciła na budowie obiektów sportowych... A jeśli ktoś traci (patrz gmina), to zgodnie z prawami przyrody ktoś zyskuje...
  • nano
    Oj kazimierzanki, choć pokolenia was dzielą to jad maści tej samej!
  • Ania
    Hahahahaha ! Na początku bredziłeś o Pomyłce Obywatelskiej a teraz nazywasz to dbaniem o interes gminy czyli mieszkańców ???
  • cogito
    Mówiąc o jadzie pomyśl droga Aniu o tym że sprzedajesz swój dom po 2,5 tys za metr kwadratowy, na który jest kupiec, płącacy od ręki I ja bym Ci powiedział że to jest bardzo dobra cena biorac pod uwagę sytuację gospodarczą. Ciekawi mnie czy wtedy byś mówiła o jadzie...Podobnie z kamieniołomoami. Nie interesuje mnie kto kupi. Palikot czy może ktoś inny.Ważne jest to(jeśli już Rada podjęła decyzję o sprzedaży) za ile będą sprzedane. Jeśli dbanie o interes gminy czyli mieszkańców traktujesz jako jad to śmiem twierdzić że jesteś jedynie klakierem... Pozdrawiam. I życzę trochę więcej zdrowego rozsądku... Zaś co bramciowi pragnę powiedziec że nie utożsamiamiam się z herbertowskim cogito, który z tego co pamietam z lekcji był poprzedzony Panem...

Zobacz także

Najbliższe oferty specjalne

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Przyszłości nie przepowiadamy, ale możemy pomóc Ci zorganizować niezapomniany wyjazd Andrzejkowy. Sprawdź naszą ofertę noclegową przygotowaną specjalnie na Andrzejki 2024.
Pokaż stopkę