Tak jest, panie władzo?

Skomentuj (40)

Czy w Kazimierzu potrzebna jest straż miejska? Jakie zadania mogłaby wykonywać w sezonie i poza nim? Czy to się będzie miastu opłacać? Okazuje się, że temat wraca w Miasteczku jak bumerang. Jednak podczas, gdy inni sprawdzają, jak to działa, Kazimierz wciąż się zastanawia.

Wydawać by się mogło, że sprawa powołania w Kazimierzu jednostki straży miejskiej to tylko kwestia czasu. Kto choć raz przyjechał do Kazimierza w sezonie własnym autem wie, jak trudno tu bezpiecznie zaparkować. Samochody stoją w wielu niedozwolonych miejscach, nie wyłączając rynku, podczas gdy można by je zostawić spokojnie na przykład na parkingach podmiejskich. Nadrzeczna, Czerniawy czy Puławska zamieniają się często w lokalne „autostrady”, gdzie testuje się prędkość, nie bacząc ani na przepisy, ani na bezpieczeństwo. Sprzedawcy rozstawiają swe kramy na chodnikach, tarasując przejście i zmuszając przechodniów do lawirowania na jezdni pomiędzy samochodami i dorożkami. Gdzie jest policja? Pojawia się od czasu do czasu, wręczając tym i owym mandaty, ale nie przynosi to oczekiwanych rezultatów.

- Nie po to zapraszamy turystów, żeby ich potem karać - mówi Janusz Kowalski, były policjant, dziś radny. - Policja ma inne zadania. Tu pomocna mogłaby być straż miejska. Myślę, że na pewno te dwie instytucje: policja i straż wzajemnie by się uzupełniały i wzajemnie sobie pomagały. Należy podkreślić jednak, że strażnik miejski nie powinien być żandarmem, który wystawiać będzie mandaty, by w ten sposób zarobić na utrzymanie swojej jednostki. Celem straży ma być przede wszystkim prewencja.

Straż miejska to przede wszystkim jednostka pilnująca w mieście porządku, zwracająca uwagę tym, którzy naruszają przepisy miejscowego prawa. Czy to może być skuteczne?

- Już sam widok strażnika w mundurze sprawia, że ludzie zachowują porządek – mówi komendant straży gminnej w Firleju – Roman Szeremeta. – Wystarczy zwykła rozmowa z kierowcą, by przeparkował swój samochód we właściwe miejsce. Kulturalna rozmowa daje wiele, chociaż czasem nie ma pobłażania, np. wtedy, gdy ktoś wjedzie samochodem do jeziora i skacze z dachu do wody, bo i takie przypadki się zdarzają.

Firlej to położona nad jeziorem gmina o charakterze wypoczynkowym, licząca około 6 tys. mieszkańców. Jednostka straży gminnej funkcjonuje tu od 2 sezonów. Dwóch strażników na rowerach patroluje głównie teren jeziora do zmierzchu.

- Sukcesy? Sukcesem jest to, że mamy teraz spokój i porządek – mówi wójt gminy Firlej - Sławomir Cieszko - Sam widok strażnika w wielu przypadkach dyscyplinuje – wiadomo, że trzeba stosować się do przepisów, bo inaczej ktoś przyjdzie to wyegzekwować.

A co na to władze Kazimierza? Zastępca burmistrza Maciej Żurawiecki przyznaje, że nad sprawą powołania straży miejskiej miasto zastanawia się od kilku lat. Widzi też potrzebę funkcjonowania takiej jednostki na terenie miasta.

- Przede wszystkim należałoby wreszcie uporządkować kwestię parkowania samochodów, bo to jest nasze jedno wielkie nieszczęście, a nie mamy jeszcze w tej chwili możliwości, by te samochody zostawały poza miastem – mówi Maciej Żurawiecki. – Należałoby też zapanować nad zachowaniem młodzieży, bo nie zapominajmy, że ci przyjezdni potrafią zdewastować znaczną część naszego majątku typu: ławki, znaki, kosze na śmieci. Na pewno jednak nie może być tak, że strażnicy chodzą i represjonują turystów – nie po to robimy promocję miasta, organizujemy imprezy, by potem okładać przyjezdnych mandatami i karami – dodaje.

Dlaczego dotąd nie zapadły w tej sprawie żadne konkretne decyzje? Przede wszystkim z obawy przed znacznymi kosztami.

- Koszty prowadzenia straży są naprawdę duże – mówi zastępca burmistrza – przede wszystkim osobowe: trzeba utrzymać odpowiednią ilość strażników, mając na uwadze okresy urlopowe, chorobowe, szkoleniowe i to, że obowiązuje tu zasada taka, jak w policji: na patrolu nie może być jeden strażnik, tylko dwóch i w związku z tym te koszty rosną. Około 5 lat temu wyliczaliśmy koszty na utrzymanie 6 strażników, co nam dało ok. 600 tys. rocznie.

Koszty utrzymania straży nie przeraziły wójta Firleja i dziś nie żałuje swojej decyzji.

- U nas to się sprawdza i nie chodzi tu o rozliczanie strażników z liczby wypisanych mandatów – mówi Sławomir Cieszko. – Gdyby nie ich obecność to, czy w 2010 r. wpływy z tytułu parkowania na gminnym parkingu osiągnęłyby kwotę 94 000 zł.? Stawiamy przede wszystkim na prewencję. I stać nas na to – śmieje się.

Druga sprawa to problem, co strażnicy będą robili poza sezonem.

- To nie jest tak, że my ich przyjmiemy tylko na sezon. Przywoływanie naszych mieszkańców do porządku, oczyszczanie chodników ze śniegu czy lodu, pilnowanie właścicieli czworonogów, żeby ich pociechy nie robiły tego, co widać – tak. Ale czy to jest wystarczający powód, by wydawać na to takie duże pieniądze? – zastanawia się zastępca burmistrza Kazimierza.

W Firleju strażnicy miejscy poza sezonem dbają o czystość gminy. Walczą z dzikimi wysypiskami śmieci i nie jest to – jak by się mogło wydawać – walka z wiatrakami.
- Kilka kolegiów w tych sprawach było, a potem winni musieli oczyścić teren na własny koszt – przyznaje wójt Firleja.
- Opanowaliśmy też problem wagarów – dodaje komendant straży gminnej – uczniowie już wiedzą, że ich obecność w czasie zajęć na terenie naszej miejscowości może skończyć się interwencją strażnika u dyrektora szkoły…

Czy porządek w gminie nie jest więc wart swoich pieniędzy?

Mieszkańcy Kazimierza dostrzegają potrzebę wprowadzenia na terenie miasta straży miejskiej. Sonda na Kazimierskim Blogu Janusza Kowalskiego pokazała, że prawie 70 procent mieszkańców widzi taką konieczność. A co Państwo o tym sądzicie?

Skomentuj


Dodane komentarze (40)

  • pijany znad Grodarza
    Komentarz z Puław: "Ja to w ogóle bym zaczął rozważania od potrzeby istnienia Straży Miejskiej. Roczne koszty utrzymana Straży Miejskiej w 2009r. to 1 254 872 zł, a więc w przeliczeniu na każdego pełnoletniego obywatela miasta to ok. 30zł. Zapewne większość mieszkańców wolałaby jednak, żeby istniała. Ja postrzegam, jej prace średnio. Są "plusy", jak pilnowanie prawa np. przejeżdżanie rowerem przez przejście, czy parkowanie w niewłaściwym miejscy (tych dwóch przepadków sam byłem świadkiem), jednak powinni oni też interweniować w "cięższych przepadkach", jak picie w niedozwolonych miejscach itp. Jak w każdej instytucji publicznej, są sumienni i leni" Ode mnie. Brak publikacj efektow pracy.
  • pijany znad Grodarza
    Radosna twórczość " pracy Straży Miejskiej w Lublinie.np, za 11 miesiecy - usuniecie błota, śniegu . Za 11 miesiecy ujawniono 1 przypadek.
  • pijany znad Grodarza
    Oto "okrąglaki" Straży Miejskiej w Radzyniu :omendant Straży Miejskiej- Jan Kuszpa przedstawił raport z działań w 2009 roku.

    „Działania mają na celu poprawę estetyki miasta przy ścisłej współpracy z lokalnymi spółdzielniami mieszkaniowymi, Zakładem Gospodarki Lokalowej oraz innymi indywidualnymi właścicielami posesji. Systematycznymi kontrolami stanu czystości i porządku objęto całe miasto. Przy okazji kontroli sprawdzane jest oznakowanie ulic i placów, sprawność urządzeń użyteczności publicznej oraz egzekwowane są przepisy dotyczące czystości i ochrony środowiska. Ponadto na terenie miasta zintensyfikowano działania kontrolne pod kątem posiadania przez właścicieli posesji i punktów handlowo- usługowych umów na wywóz nieczystości stałych i płynnych. W 2009 roku strażnicy na bieżąco sprawdzali porządek i stan techniczny radzyńskich placów zabaw dla dzieci a w szczególności znajdujących się tam piaskownic.”- informował Komendant.

    Straż Miejska zajmowała się również zwalczaniem wykroczeń oraz przestępstw związanych z ochroną środowiska naturalnego. Polega to na kontroli i obserwacji dzikich wysypisk śmieci, kontroli posesji pod kątem przestrzegania ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, ujawnianiu i ściganiu sprawców niszczenia zieleni a szczególności nielegalnej wycinki drzew. Straż Miejska współpracuje w zakresie swoich uprawnień ze wszystkimi formacjami mundurowymi oraz instytucjami administracyjnymi i organizacjami z terenu Radzynia. W drodze porozumienia o współpracy burmistrza i Komendanta Powiatowego Policji utworzono patrole mieszane składające się ze strażników miejskich i funkcjonariuszy policji. Wspólnie wykonanych patroli było 225 (od poniedziałku do piątku w godzinach 14.00- 22.00 oraz w razie potrzeb doraźnych, z racji zabezpieczenia imprez kulturalno- rozrywkowych). Współpraca z policją polega również na stałej wymianie informacji o zagrożeniach występujących na określonym terenie. Zorganizowano systemy łączności zapewniające utrzymanie stałej łączności między jednostkami policji i straży miejskiej. Organizuje się wspólne szkolenia.

    W ubiegłym roku strażnicy ujawnili 6 755 wykroczeń w tym 2 989 z kodeksu wykroczeń. Dodatkowym działaniem w IV kwartale 2009 była kontrola strefy płatnego postoju na ulicy Ostrowieckiej.

    Od stycznia 2010 roku Straż Miejska może korzystać z Centralnej Ewidencji Kierowców i Pojazdów.

    Komendant Kuszpa zasygnalizował potrzebę wprowadzeniu monitoringu w mieście. Zainstalowanie kame
  • kazimierzak
    straż miejska czemu nie,każdy sposób na podreperowanie kasy jest dobry tylko czemu naszym kosztem bo jak wiadomo warszawki nikt nie ruszy bo strach bo immunitet itd.tak więc jeżeli policia się boi lub im niewolno interweniować w stosunku do aut z nr rej w...to dlaczego w przypdku straży ma być inaczej ludzie obudżcie się.
  • XYZ
    wszystkiego ? to znaczy czego ?
  • Jacek
    to będzie porażka będą się czepiać wszystkiego bo będą mieli z kogo bo my przyjezdni mamy kasę
  • pijany znad Grodarza
    Bart. To z ustawy o policji:" 6) kontrola przestrzegania przepisów porządkowych i administracyjnych związanych z działalnością publiczną lub obowiązujących w miejscach publicznych;
  • pijany znad Grodarza
    "Odkurzaczy było dziewięć. - Uznaliśmy, że prowadzone rokrocznie akcje zachęcające do sprzątania po psach nie przynoszą rezultatu. Doszliśmy do wniosku, że ktoś to musi robić za właścicieli psów - mówi Michał Łukasik, rzecznik Bemowa. Dzielnica zamówiła odkurzacze "na próbę" w poznańskiej firmie Fachman-Eko. Z początkiem 2010 r. zainteresowane sprzętem spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe z Bemowa podpisały z urzędem porozumienie. Zobowiązały się w nim wykorzystywać odkurzacze przez minimum pięć godzin tygodniowo" /////// PANIE BURMISTRZU. Nie lapiej miast faceta w szamerunkach, kupić ze 2 odkurzacze?
  • Glejt
    ...najwyraźniej Bart już zaczął się o taki jeden starać :D
  • Jarema
    1. Straż miejska to jeden z najgłupszych wymysłów niedorozwiniętych polskich polityków.
    2. Jeśli jakiś samorząd ma nadmiar pieniędzy i potrzebę wzmocnienia organów porządkowych, niech dofinansuje miejscową policję zamiast zatrudniać spragnionych poczucia władzy idiotów.
    3. Straż miejska w Kazimierzu to koniec tego fantastycznego miejsca ... ale jak znam życie ... głupota nie boli ... no chyba, że ktoś potrzebuje paru etatów dla swoich kolesi ...
  • Ulka
    Obserwator, a tak na poważnie, to co proponujesz?
  • obserwator
    A ja proponuję jeszcze ściągnąć brygadę antyterrorystyczną, a najlepiej Grom. Będzie porządek, nikt nie będzie śmiecił i źle parkował.
  • Andrzej
    No chociaż jeden rozsądny !Bart wyjaśnił chyba dosyć jasno całą sprawę .
  • Bart
    Jeśli ktos uważa że staż miejska i policja to to samo to znaczy że nie zna przepisów prawnych dotyczących funkcji obydwu instytucji. Policja ma inne zadania a straż inne. Właśnie dlatego że nie mamy staży w Kazimierzu myślimy że Policja nic nie robi, a Policja nie robi tego co myślimy że powinna gdyz to nie są jej zadania. I tak właśnie dochodzimy do momentu iż Straż Miejska jest niezbędna.
  • lucio
    Bardzo szybko ta Straż Miejska odbiłaby się nam czkawką. Parę mandatów by wlepili ludziom z Kazimierza (bo też im się zdarza łamać przepisy) i zaraz byłoby larum. Zresztą Kazimierz już ma swojego Strażnika z Gór :) Ja uważam, że w Kazimierzu bardziej by się przydał szpital psychiatryczny dla wariatów z przerośniętymi ambicjami :)
  • gosc
    a na co nam straz w kazimierzu zeby mieszkancy gminy musieli placic za parkingi moze zamiast strazy miejskiej zrobmy naklejki dla mieszkancow gminy ktozy by parkowali za darmo w kazmierzu jak to bylo kiedys a nie mieszkaniec gminy musi placic!!!!! za postawienie samochodu zenada poprostu!
  • pijany znad Grodarza
    Straż miejska to przerost ambicji większości Burmistrzów i Wójtów. Codzienne skladanie meldunku przez "umundurowanego" unosi Burmistrza nad krzesło. Pamiętam, jak wykombinowano, że policja bedzie zależna od starostów, a lokalni "biznesmeni" będą ja "obdarowywać" sprzętem, paliwem itp. Skandalom nie było końca. Kiedy radni wysłuchają Komendanta Policji z efektow pracy za 2010 r. Może by tak co kwartał wysłuchać takowej informacji.
  • EDEK
    Policja się boi ? - To nie dobrze
  • Rea
    Po jaką cholerę nam straż miejska , skoro mamy oddział policji,tj. dublowanie stanowisk.Policja kazimierska nie wykonuje obowiązków na nich nałożonych.Od wielu lat nie spotyka się na mieście patroli policyjnych. Przyjezdni parkują ,gdzie im się podoba a stróże porządku nie reagują,najczęściej karzą miejscowych bo warszawki i radomiaków się boją.W czasach ,gdy w policji pracował Pan Kowalski na ulicach był porządek,obecnie jest burdel,szczególnie w sezonie letnim.A zatem policja do roboty!
  • Jestem ZA
    Oczywiście ZA, jak najbardziej ZA!

Zobacz także

Najbliższe oferty specjalne

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Przyszłości nie przepowiadamy, ale możemy pomóc Ci zorganizować niezapomniany wyjazd Andrzejkowy. Sprawdź naszą ofertę noclegową przygotowaną specjalnie na Andrzejki 2024.
Pokaż stopkę