O bezpieczeństwie w sezonie turystycznym dyskutowali w Kazimierzu Dolnym mieszkańcy z przedstawicielami policji. Tego rodzaju debaty społeczne mają odbywać się cykliczne dwa razy w roku.
Organizatorem debaty społecznej pt. "Bezpieczeństwo w sezonie turystycznym", która odbyła się w Kazimierzu Dolnym był Komendant Powiatowy Policji w Puławach. W Zespole Szkół im. Jana Koszczyca Witkiewicza dyskutowano o największych problemach Kazimierza oraz sposobach ich rozwiązania. Niestety w spotkaniu tym wzięło udział jedynie kilku mieszkańców Miasteczka.
- Dziękuję Państwu za przybycie, choć nie ukrywam, że liczyłem na to, iż przyjdzie więcej osób – mówi Komendant Powiatowy Policji w Puławach, mł. insp. Wojciech Czapla. – Być może na kolejnym spotkaniu będzie większa frekwencja. Zorganizowaliśmy to spotkanie, bo chcemy wiedzieć, co Państwa niepokoi i w czym, my jako policja, moglibyśmy pomóc…
Zebrani na debacie mieszkańcy przedstawili przedstawicielom policji najważniejsze problemy, z jakimi borykają się na co dzień. W czołówce znalazły się dwa: parkowanie i uprawianie wróżbiarstwa na kazimierskim Rynku. Zarówno jeden jak i drugi problem do łatwych nie należą. Jednak jak zaznacza mł. insp. Wojciech Czapla, trzeba próbować je rozwiązać.
- Postaramy się częściej organizować piesze patrole i monitorować kazimierskie uliczki – mówi mł. insp. Wojciech Czapla. - Patrolować miasto będą zarówno kazimierscy funkcjonariusze, jak i przyjezdni, z Puław. Jednak należy pamiętać, że na miejscu zdarzenia, to policjant decyduje o tym, czy danego kierowcę, który złamał dany przepis, ukarać mandatem czy też pouczeniem. Są bowiem tacy kierowcy, których wystarczy jeden raz pouczyć, a zapamiętają to do końca życia i nigdy więcej takiego błędu nie popełnią. Są też jednak tacy, których można pouczać nawet dwadzieścia razy, a i tak będą robić to samo.
Dużo trudniejszym tematem okazało się wróżbiarstwo uprawiane przez przyjeżdżające do Kazimierza Dolnego Cyganki. Problem ten istnieje w Miasteczku od lat i do tej pory w żaden sposób nie dało się go zlikwidować.
- Najgorzej jest w weekendy – mówi jeden z uczestników debaty. – Czasem na Rynku jest około trzydziestu Cyganek. Wszystkie są nachalne, ordynarne a bywa, że nawet agresywne. Przecież musi być na nie jakiś sposób…
- Sprawa jest o tyle skomplikowana, że o ile one swoim zachowaniem nie wykraczają za pewne normy, to policja jest tu bezradna – tłumaczy mł. insp. Wojciech Czapla. – Inaczej jest wtedy, gdy te panie łamią zasady ładu i porządku publicznego, tzn. gdy są agresywne czy też gdy kogoś okradną. Wtedy nasza interwencja jest jak najbardziej zasadna.
Czy oznacza to więc, że nie ma sposobu na to, by wróżenie na kazimierskim Rynku odeszło w zapomnienie? Sposób może i jest, ale na pewno nie można działać pochopnie. Trzeba wykazać się cierpliwością i zgromadzić potrzebne dowody, by zainteresowały one Urząd Skarbowy. Wróżbiarstwo jest taką samą działalnością gospodarczą jak np. prowadzenie sklepu i tak samo podlega opodatkowaniu.
Komendant Powiatowy Policji w Puławach obiecał zająć się tą sprawą.
- Na kolejnej debacie, która odbędzie się zapewne pod koniec września, na zakończenie sezonu turystycznego, będziecie mieli Państwo okazję rozliczyć mnie ze złożonych dziś obietnic – mówi mł. insp. Wojciech Czapla.
Skomentuj
Dodane komentarze (35)
-
a ktory to arytsta prozy zycia tak sie zachowuje brzydko na rynku? znam chyba wszyskich i to spokojni ludzie kontemplatorzy korzystajacy z pomocy napitkow by kontemplecje uprawiac, a nie rozrabiaki, musza byc jacys przyjezdni albo jakie Vipy na wywczaach...
-
Doszłam do wniosku, iż mniej mieszkańców na spotkaniu, tym mniej problemów. Dlatego też większość obywateli nie widziało o spotkaniu.
-
Podoba mi się "wykorzystywanie teleportacji (...) lub innych dziedzin biotronicznych". Przy najbliższej okazji popytam Cyganek, czy to potrafią :)
-
Policja w Kazimierzu broni obywateli będacych na gazie przed stresem nie interweniując kiedy owi obywatele wydzierają się na Rynku, wyzywają przechodzace kobiety od ostatnich k..., jeb... i tak dalej, zamierzają się na ludzi butelką po piwie, tłuką butelkę na srodku drogi... I tak jest codziennie w godzinach popołudniowych i trudno tego nie zauważyć i nie słyszeć.Panny młode w prezencie od takiego obywatela otrzymują na pamiątkę wiąchę, którą zapamiętają na długo.Urocza pamiątka z Kazimierza:) .Właścicielom ogródków wystepy wrzeszczacych pijaków nie przeszkadzają, bo to Kazimierzacy, swoi ludzie...Goście za bramkarzy robić nie będą,bo wtedy policja napewno się zjawi, żeby bronić praw pijaczka do nietykalności osobistej, prawda?
W przeganianiu par młodych policja współpracuje nawet z pijanym obywatelem kładąc mandaty za wycieraczki ślubnych limuzyn, które na 5 min. zaparkowały przy Rynku. -
@ Szok. Tak. To zawod
"Nazwa: Wróżbita
Kod: 516102
Synteza: Świadomie wykorzystując wrodzone uzdolnienia do działania w obszarze zjawisk nadprzyrodzonych, dokonuje wglądu w przeszłe i przyszłe wydarzenia przy zastosowaniu ukształtowanych przez tradycję różnych form wróżenia, takich jak: karty (zwłaszcza tarot), kabała, I-cing (zgodnie ze starochińską ""Księgą przemian""), chiromancja (wróżenie z ręki), katoptromancja i krystalomancja (przepowiadanie przyszłości za pomocą zwierciadła lub kryształu) itp.
Zadania zawodowe: - przepowiadanie przyszłości, czasem ujawnianie przeszłości - zależnie od przyjętej metody i poziomu wiedzy wróżbity - związane z konkretnym poradnictwem lub psychoterapią;
- udzielanie porad dotyczących zaginionych osób lub rzeczy;
- wyjaśnianie podłoża i uwarunkowań zjawisk określonych jako niezwykłe.
Dodatkowe zadania zawodowe: - wykorzystywanie zdolności jasnowidzenia, jasnosłyszenia, wspieranie wróżenia zjawiskami mediumicznymi, wykorzystywanie telepatii, teleportacji oraz czerpanie z informacji zawartych w polach morfogenetycznych;
- stosowanie metod właściwych astrologii, numerologii, psychografologii lub innym biotronicznym dziedzinom. -
'' Wróżbiarstwo jest taką samą działalnością gospodarczą jak np. prowadzenie sklepu ''
phhhhh to chyba za komuny ,wróżono czy dowiozą kiełbasę czy smalec.
SKARBÓWKA to instytucja utrudniająca życie uczciwym ludziom a nie cyganom. -
Dwóch ich było i nie sądzę, żeby nie widzieli tego handlarza, bo to było dosłownie, na ich oczach...a z cygankami sobie sama radzę, choć mam czasami przypuszczenia, że rzuciły na mnie urok ;)
-
Taka frekwencja jaka informacja
-
Cytat: "- Dziękuję Państwu za przybycie, choć nie ukrywam, że liczyłem na to, iż przyjdzie więcej osób - mówi Komendant Powiatowy Policji w Puławach, mł. insp. Wojciech Czapla. - Być może na kolejnym spotkaniu będzie większa frekwencja. Zorganizowaliśmy to spotkanie, bo chcemy wiedzieć, co Państwa niepokoi i w czym, my jako policja, moglibyśmy pomóc..."
Więc nie utyskiwała redakcja, tylko Policja :) -
Droga redakcjo,poproszę o informacje przed a nie po,wtedy będziecie mieli prawo do utyskiwania na frekfencję.
A ta informacja to nie malutkim druczkiem gdzieś w konciku... -
Pani Edyto. A na co miała zareagować załoga radiowozu? Zgłosiła im Pani coś?
-
Szłam kiedyś przez Rynek,oganiając się od cyganek, 2 kroki przede mną cygan( obok apteki) wciskał kobietom perfumy, jak doszłam do niego mnie też nie ominął, a 2 kroki od niego stał radiowóz(koło Ambrozji) i nic...żadnej reakcji.
-
W końcu zrobią porządek z tymi cygankami ,dwoma rękami pod tym się podpisuje .
-
Super frekwencja. Nawet Rada Miejska zdekompletowana.
-
:)) już widzę piesze patrole policji, a będą jeździć dalej terenówką i spalać paliwo, a na łamane prawo nie zwracać uwagi!!!! po co te debaty pewnie Dunia się chce pokazać jako wspaniały burmistrz!!!! Będzie dobry gospodarz to policja nie będzie potrzebna w tym miasteczku, i tak nic nie robią!!!!