Niecodzienna wystawa ma miejsce w Zespole Szkół przy ulicy Nadwiślańskiej. "Niesamowity świat pająków i skorpionów" stwarza okazję zobaczenia z bliska stworzeń wywołujących bardziej strach niż sympatię. A jednak młodzi ludzie z krakowskiego Stowarzyszenia Miłośników Egzotycznych Zwierząt, które jest organizatorem wystawy, barwnie opowiadając o życiu i zwyczajach tych zwierząt oraz niejednokrotnie umożliwiając bezpośredni z nimi kontakt, pokazują, że te włochate "straszydła" można polubić…
Pająki to drapieżniki, które prowadzą nocny tryb życia. Jak gaśnie światło, zaczynają spacerować po terrariach, tkają pajęczyny. – mówi, oprowadzając grupkę zwiedzających pracownik wystawy Andrzej Szmidt. - Ta młoda samiczka ma 3 i pół roku. Kiedy dorośnie – w wieku 7 lat będzie miała rozpiętość nóg około 28 cm. Największe jednak pająki na świecie – Therafozy Blondi – żyją w Gujanie Francuskiej. Dorastają one nawet do 35 cm, a ich waga dochodzi do 40 dag. Żołnierze Legii Cudzoziemskiej, którzy są tam szkoleni, uczą się zjadać te pająki – by przetrwać w dżungli – taki pająk zawiera 50 g czystego białka.
Przechodzimy do następnego terrarium - Proszę się nie wystraszyć, one czasami bardzo szybko potrafią spacerować – mówi pan Andrzej, prezentując kolejnego pająka. Tym razem jest to ptasznik z beżową plamą na odwłoku - Pająki, które występują w Afryce i Azji są bardziej agresywne od tych, występujących w obu Amerykach. W toku ewolucji wytworzyły sobie system obronny w postaci wosków parzących na odwłoku. W momencie zagrożenia pająk nie musi od razu atakować, wystarczy, że odwróci się tyłem do napastnika i zacznie pocierać nóżkami o odwłok. Pyłek unoszący się wtedy w powietrzu podrażnia skórę, oczy i drogi oddechowe napastnika. Stąd też taka beżowa plamka…
W kolejnym szklanym pudełku pochylamy się nad jeszcze jednym włochatym zwierzątkiem - Ptasznik wenezuelski to pająk nadrzewny. – kontynuuje swoją opowieść o ptasznikach pan Andrzej - Potrafi skakać nawet do 20 cm. Ma bardzo ładne ubarwienie – znaczek niby choinki na odwłoku. Odnóża ma porośnięte gęsto włoskami, które wykorzystuje do lotu ślizgowego. Potrafi się odbić od gałęzi i przelecieć na następną odległą nawet o 5 m!
Mimo że mnie osobiście nie bawi kontakt z pająkami, opowieści o stawonogach z wystawy mogłabym słuchać jeszcze długo… Krakowscy miłośnicy tych egzotycznych zwierząt potrafią opowiadać o nich niezwykle zajmująco. Nic więc dziwnego, że już pierwszego dnia wystawę odwiedziło ponad 200 osób! Nie brakowało też chętnych, by dotknąć, wziąć na ręce pająka czy nawet sfotografować się z ptasznikiem, który ze stoickim spokojem spełniał funkcję broszki….
Wystawa potrwa do 31 sierpnia br. Koniecznie trzeba ją zobaczyć!
Przechodzimy do następnego terrarium - Proszę się nie wystraszyć, one czasami bardzo szybko potrafią spacerować – mówi pan Andrzej, prezentując kolejnego pająka. Tym razem jest to ptasznik z beżową plamą na odwłoku - Pająki, które występują w Afryce i Azji są bardziej agresywne od tych, występujących w obu Amerykach. W toku ewolucji wytworzyły sobie system obronny w postaci wosków parzących na odwłoku. W momencie zagrożenia pająk nie musi od razu atakować, wystarczy, że odwróci się tyłem do napastnika i zacznie pocierać nóżkami o odwłok. Pyłek unoszący się wtedy w powietrzu podrażnia skórę, oczy i drogi oddechowe napastnika. Stąd też taka beżowa plamka…
W kolejnym szklanym pudełku pochylamy się nad jeszcze jednym włochatym zwierzątkiem - Ptasznik wenezuelski to pająk nadrzewny. – kontynuuje swoją opowieść o ptasznikach pan Andrzej - Potrafi skakać nawet do 20 cm. Ma bardzo ładne ubarwienie – znaczek niby choinki na odwłoku. Odnóża ma porośnięte gęsto włoskami, które wykorzystuje do lotu ślizgowego. Potrafi się odbić od gałęzi i przelecieć na następną odległą nawet o 5 m!
Mimo że mnie osobiście nie bawi kontakt z pająkami, opowieści o stawonogach z wystawy mogłabym słuchać jeszcze długo… Krakowscy miłośnicy tych egzotycznych zwierząt potrafią opowiadać o nich niezwykle zajmująco. Nic więc dziwnego, że już pierwszego dnia wystawę odwiedziło ponad 200 osób! Nie brakowało też chętnych, by dotknąć, wziąć na ręce pająka czy nawet sfotografować się z ptasznikiem, który ze stoickim spokojem spełniał funkcję broszki….
Wystawa potrwa do 31 sierpnia br. Koniecznie trzeba ją zobaczyć!
Skomentuj
Dodane komentarze (35)
-
to bardzo fajnie jest miec pająka ale ja NE MOGE maiec pająka bo mama je chora nerwowo hahaha:)
-
jak na to patrze to dostaje zawału i przez was chyba umrenie.nawidzię pająków.
-
a nic co mam sądzić
-
pożyccie jednego do szkoły zeby zagryz nauczyciela
-
Spoko żecz :) sam posiadam 4 takie "wielkie pająki", posiadanie takiego zwierzaka jest bardzo interesujące większość gat. nie potrzebuje nadzwyczajnej opieki.... jak ktoś chce coś takiego kupić to radze wziąść np. Brachypelme albopilosim
-
łłeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
-
ObŻYDliwe
-
Myślę,że pajaki i inne robactwa sa okropne,lecz jak niektóży ludzie je lubia je lubią !!
-
ile tam kosztuje wstep prosze o odpowiedz na meila faza10@wp.pl lub gg 2966819
-
hce kupić pająka
-
te zwierzatka to cuda! chce jeszcze jednej takiej wystawy!
-
Ta wystawa to doskonale zajecie dla znudzonych mezow, ktorych zony zmuszaja do ogladania wystaw malarstwa. Moj zapewne bedzie wdzieczny...
-
żeby życie miało smaczek raz pajączek raz prusaczek
-
To będzie wtedy dodatkowa atrakcja, taki dodatkowy smaczek... przynajmniej dla niektórych...
-
żeby tylko na festiwal nie uciekły - obok mają być filmy :D