Podobne
Komentarze
Majowy weekend jest początkiem sezonu turystycznego w Kazimierzu. Czar miasteczka przyciąga tysiące turystów, których chcemy przyjąć jak najgościnniej. Czar ów jednak pryska przy pierwszej próbie przeciśnięcia się ciasnymi uliczkami, zastawionymi sznurami samochodów.
Trudno spacerować i zażywać relaksu, rozkoszować się malowniczymi widokami, mając jednocześnie za sobą i przed sobą zmotoryzowanych „spacerowiczów”. Kazimierskie parkingi świecą pustkami, podczas gdy rynek, uliczki i wąwozy pękają w szwach od nadmiaru aut zaparkowanych tuż pod znakami zakazu. Zrujnowane krawężniki na wąskich ulicach, popękane płyty chodnikowe, przeznaczone przecież do chodzenia, nienaturalnie poszerzone wąwozy – słowem: infrastruktura zabytkowego miasta nie wytrzymuje agresywnego wtargnięcia tysięcy pojazdów. Pamiętajmy, że Kazimierz to historia i pejzaże. Podziwiajmy je, cieszmy się nimi – póki jeszcze są... póki są nierozjeżdżone. Z szacunku dla nich – zostawmy samochody przy rogatkach, z których spacer do Rynku - to 10 miłych minut. Władze miasta, zaniepokojone stanem rzeczy, na ten sezon przewidziały zwiększenie ilości patroli policyjnych, pilnujących przestrzegania przepisów. Dla uniknięcia niemiłego finału zwiedzania w postaci mandatu, pamiętajmy, że w Kazimierzu istnieją strefy ograniczonego ruchu, zaś na uliczkach zazwyczaj obowiązuje zakaz zatrzymywania i postoju lub wręcz zakaz wjazdu.
To maleńkie, kameralne, niepowtarzalne miasteczko jest skarbem narodowym, prezydent nadał mu rangę Pomnika Historii, słynie w świecie ze swego uroku, jego wartość jest ogromna, a straty – nieodwracalne. Jest kruche, jak wszystko co stare i piękne. Jest bezbronne wobec bezmyślności i nonszalancji. Potrzebuje łagodnego traktowania, bo w jego spokoju i ciszy tkwi siła. Traktujmy je jak skarb, bo końcu nie od rzeczy nazwano je „perłą”...
To maleńkie, kameralne, niepowtarzalne miasteczko jest skarbem narodowym, prezydent nadał mu rangę Pomnika Historii, słynie w świecie ze swego uroku, jego wartość jest ogromna, a straty – nieodwracalne. Jest kruche, jak wszystko co stare i piękne. Jest bezbronne wobec bezmyślności i nonszalancji. Potrzebuje łagodnego traktowania, bo w jego spokoju i ciszy tkwi siła. Traktujmy je jak skarb, bo końcu nie od rzeczy nazwano je „perłą”...
Dziki parkig na ulicy Krakowskiej
Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (158)
-
werniks (gość)jak dla Ciebie, kawadrat - wystarczy psa. ten pies zresztą nie jest kazimierski, proponuję, byś zapoznał sie z jego historią, skoro do historii Miasta nie masz głowy.
-
Anonim (gość)Prezydent Wałęsa nadał Kazimierzowi rangę Pomnika Historii w 1999 bodajże. To nie tylko o honory idzie, ale i o zobowiązania względem takiego miasta.
-
jajcek (gość)Coś się nie mogę połpać z tym pomnikiem historii. Który prezydent ? Jakiej historii ? Kto odpowie ?
-
Anonim (gość)czy ci niezadowoleni turyści idąc do muzeum przestawiają gabloty z eksponatami, żeby sobie torować wygodniejsze przejścia? Kazimierz jest czymś w rodzaju muzeum. Turystom, którzy tego nie rozumieją - dziękujemy. (choć nie rozumiem w takim razie, po co tu przyjeżdżają).
-
Kazimierzanka (gość)Prawo jest? Jest. To trzeba go przestrzegac. Dziwię się że policja nie stoi cały czas przy ul.Lubelskiej.Wyraźny zakaz wjazdu jest chyba dla niektórych niewidzialny.;);););)
-
Anonim (gość)Ciekawe dlaczego wszędzie normalnie przestrzega się zasad ruchu drogowego, a tu nagle dyskusja nad legalizacją łamania zasad, pretensje o to, że takie zasady istnieją i już. Poza tym nie wolno kraść ani używać przemocy, choć czasem ma się na to ochotę. Prawo jest prawem i o czym tu dyskutować?
-
pwn2002 (gość)fajne dywagacje prowadzicie sobie, pozdrowienia dla turystów, pawel z zagórza w sosnowcu
-
turysta do wa (gość)wa, dzięki za uwagę nt. Krakowa pirzez małe "k". Doda, że poprawną formą mianownika jest "to" wzgórze, nie "te". I tak sobie możemy w kółko macieju (Macieju). A nam tylko chodzi o to, żeby tu było spokojnie i spacerowo, a nie motoryzacyjnie.
-
Di (gość)Sprawdzam, sprawdzam, tych Zagórzy to w Polsce trochę jest. Może sobie zorganizujemy wycieczke "Wokół Polski przez Zagórza?" Wyruszamy oczywiście z Kazimierza w Boże Ciało po procesji.
-
wodnik szuwarek (gość)Prawde powiedziawszy, to dobrze kombinuje. Najpierw Męćmierz, Podgórz potem wzdłuż Wisły do Sandomierza. Tam odbije w lewo i wzdłuż Sanu dojdzie do Sanoka. A z tamtąd już 5 km do Zagórza!
Ale ja bym szedł dalej brzegiem Sanu! -
Di (gość)A nie, na lubelszczyznie tez mamy.Za Poniatową, jakby się rozpędzić można dojść.
-
Anonim (gość)To nie Bieszczady. Podgórz to wioska około 2-3 kilometry za Męćmierzem, skąd ze skarpy rozciąga się faktycznie piękny widok na dolinę Wisły .Byłam tam kilka razy, szczególnie ładnie jest jesienią.
-
wodnik szuwarek (gość)Nie czepiajcie sie, może idzie do Zagórza k. Sanoka, to w tym kierunku. Ja też kocham Bieszczady :-)
Wiem, jak wszedzie, pojawiaja sie "dziwadelka" w postaci remontow nie w pore i innych. Idealnie tu nie jest, a są osoby które po prostu to miasteczko idealizują. Mówią "bajkowy kawałek świata", a tu się toczy życie, a życie to nie bajka.