List otwarty Stowarzyszenia Kupców

Skomentuj (43)

Kazimierskie Stowarzyszenie Kupców i Przedsiębiorców wystosowało list otwarty do Burmistrza Kazimierza, Biura Planowania Przestrzennego w Lublinie oraz Lubelskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Podnosi w nim problem zmian do Studium Zagospodarowania Przestrzennego Miasteczka.

Szanowni Państwo, w dniu 5 października 2012 roku Pan Krzysztof Chwalibóg – Przewodniczący Rady Architektury - wystosował Apel w Sprawie Ochrony Krajobrazu Kazimierza, adresując go do kilkunastu (aż siedemnastu) różnych instytucji z Burmistrzem i Przewodniczącym Rady Miejskiej Kazimierza Dolnego oraz Najwyższą Izbą Kontroli na czele.

W piśmie pan Chwalibóg przeciwstawia się skali przekształceń terenów rolnych na budowlane na terenie Miasta i Gminy Kazimierz Dolny argumentując, że spowoduje to niekontrolowaną, bezładną zabudowę na terenach uznanych za unikalne w skali kraju.
  
Kazimierz bezwzględnie należy chronić, zwłaszcza, że decyzją Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej został uznany za pomnik historii. Na straży zapewnienia Miastu odpowiedniego statusu stoją rozmaite gremia, instytucje, komisje etc. m.in. opiniotwórcza Gminna Komisja Urbanistyczno-Architektoniczna (GKUA), będąca ciałem doradczym Burmistrza, która całkowicie negatywnie zaopiniowała zmiany wnioskowane do Studium przez Radę Miejską. Miała do tego prawo. Obowiązkiem i zadaniem radnych natomiast jest wyjście naprzeciw potrzebom mieszkańców gminy, której są reprezentantami. I tak właśnie postąpili. Zgodnie z wnioskami mieszkańców  Rada Miejska zawnioskowała wprowadzenie zmian do Studium zgodnie z potrzebami mieszkańców. Po raz pierwszy w historii kazimierskiego samorządu głos przeciętnego obywatela został wreszcie wysłuchany. Obowiązkiem władzy -  o czym przypominamy - jest zapewnienie egzystencji mieszkańcom na godziwym poziomie.

Wydaje nam się, że w tej sytuacji różne gremia opiniotwórcze oraz instytucje powołane do ochrony wartości kulturowych Kazimierza Dolnego powinny raczej stać na straży zapewnienia Miastu architektury na odpowiednim poziomie tak,  aby nie dochodziło więcej do bezładnej, niekontrolowanej zabudowy w różnych miejscach Miasta i Gminy.

Aby nie być gołosłownym, ponownie pytamy: gdzie była Komisja GKUA, gdzie były służby  konserwatorskie i urbanistyczne kiedy budowano ponad gabarytowe obiekty typu: Hotel Król Kazimierz, rozliczne pensjonaty, osiedle na Górze Trzech Krzyży? Ponownie także zwracamy Państwa uwagę na niekontrolowaną rozbudowę ulicy Krakowskiej i Lubelskiej, obiekty gastronomiczne tuż u podstawy Wału Wiślanego, chybiony architektonicznie i ekonomicznie szalet miejski przy Wale. Czy było to zgodne z prawem i obowiązującymi w mieście przepisami? Czy wtedy nie chodziło o zachowanie walorów krajobrazowych i urbanistycznych takiego unikalnego miejsca jak Kazimierz Dolny? Dlaczego wtedy nie zabrała głosu tak dzisiaj „zaangażowana” w sprawy kazimierskie Polska Rada Architektury??

Dziwi nas niezmiernie, dlaczego teraz podnoszą Państwo ten problem, nie chcąc zauważyć, że chodzi tu nie o przemysł turystyczny czy partykularne interesy koterii, ale o zwykłych ludzi, mieszkańców Miasta i Gminy! Czy chłop, nie mający przecież siły przebicia, jak różne wpływowe i bogate firmy, może wreszcie wybudować dom dla swoich dzieci? Chyba może, prawda? Wobec tego dopiero w tym momencie otwiera się  pole do popisu dla rozmaitych służb, które powinny dołożyć wszelkich starań, aby ten dom nie kolidował z unikalną architekturą miasta, aby komponował się ze środowiskiem.

Pan Krzysztof Chwalibóg słusznie skierował swój apel, m.in. do Najwyższej Izby Kontroli. Najwyższy czas, aby zbadała kompleksowo te nietrafne inwestycje. Niesłusznie jednak przypuszcza atak na prawo mieszkańców do dysponowania swoją własnością.

Stowarzyszenie nasze nie zgadza się z postawionymi przez niego zarzutami i wnioskuje o nieuleganie presji Polskiej Rady Architektury, GKUA i innych gremiów.

Z poważaniem Zarząd Stowarzyszenia

 

Skomentuj


Dodane komentarze (43)

  • xxl
    a budynek na przeciwko stacji PKN i to w pobliżu kapliczki. Parkingi po drugiej stronoie ulicy.
  • Janka
    A kto projektował? Powiedz proszę , to bardzo cenna informacja.
  • bob budowniczy
    może to trza mieć chody w niebie , żeby se tak budowac trzy abo i cztery na kupie.
  • xyz
    Jak Wy to liczycie , że Wam " wychodzi " cztery ?
    -trzy !
  • zygi
    mieszkanko i kazimierzanko. Absolutnie macie rację. Niemniej powinniście wiedzieć. bo to raczej wie każdy,kto projektował wymienione powyżej pensjonaty, prowadząc od pomysłu do realizacji projekty architektoniczne. Jest taki Ktoś dla kogo nie ma w Kazimierzu rzeczy niemożliwych. Bez niego by nie powstal żaden pensjonat z Królem Kazimierzem włacznie .Jak to robi-tajemnica poliszynela. Możecie polemizować z moja opinia,niemniej oświadczam, że wiem co napisałem. Pozdrawiam naiwnych.
  • mieszkanka
    Andrzej wytykasz "hotelarzom z stamtąd...." że sobie radzą....,a słynne "cztery pensjonaty w kupie" na Lubelskiej,na działce gdzie ledwo miejsca na jeden domek,gdzie z miejsc na samochody muszą korzystać z działki "nie swojej",to norma,czy ewenement?Zapytaj w starostwie, czy pozwolą wybudować jeden ( nie cztery)bez miejsc parkingowych,gdzie drzwi domu sięgają sąsiedniej działki itp. Bez układów nikt tego dokonać by nie mógł,więc nie wytykaj nadużyć tyko przyjezdnym.
  • Andrzej
    @rysiu skoro pojawiające się komentarze w spawie studium, które wyznaczy na wiele lat kierunek rozwoju gminy są dla Ciebie bełkotem, to proponuję ich nie czytać i nie przerywać tym samym sobie oglądania brazylijskich seriali...
  • rysio
    Ale bełkot - jak zawsze!!!
  • piotr
    @kupiec goło...c ,dla ciebie najważniejsze jest kto ile ma pieniędzy ,a nie jak ich zarobił,po zawartości portfela ich oceniasz,widać po której jesteś stronie.
  • pijany znad Grodarza
    goło...ców jest wielu, chociaż posiadają niezłe połacie ziemi, ktore to niejednokrotnie staja się Ich utrapieniem, bo: ziemia rolna V, VI klasy, a więc sila rzeczy leży odłogiem, posadowiona jest w obszarze chronionym i ni cholery nie można z nią nic zrobić, chyba że?. I tu cala masa MOŻLIWOŚCI, którą Andrzej pisząc:" z różnorodnej interpretacji praw jest szczytem hipokryzji!!! ukazał dramat miejscowej ludności majacej działki, , która to staje się Ich przekleństwem.
    Dramat spotęgowany jest faktami, kiedy to sprzedana za bezcen ziemia ROLNA, po 2 ch miesiacach staje sie budowlaną
  • kazimierzanaka
    Niestety Andrzej ma rację.Obiekty w/w zdaniem Pana Jerzego Żurawskiego,wieloletniego konserwatora zabytków w Kazimierzu Dolnym powstały wbrew prawu.Powstały one wbrew przepisom miejscowego planu zagospodarowania.
  • Andrzej
    @kupiec goło...c to, że kogoś nie stać na wybudowanie gigantycznego obiektu hotelowego nie oznacza, że trzeba mu odbierać prawo do możliwości przekształcenia swojej działki na budowlaną. Z twojego rozumowania goło...c wynika, iż tylko ludzie majętni mogą dostąpić zaszczytu przekształcenia a to już robi się i niemoralne i podejrzane.
  • kupiec goło...c
    Ludzie miejscowi? Ludzie z zewnątrz?
    Luuudzie, nie wymyślajcie bzdur.
    Budować takie obiekty mogą tylko ci, co mają odpowiednio duże pieniądze.
    Raczej zarobione w innej branży i przetransferowane do Kazimierza.
    A teraz policzmy na palcach (rąk wystarczy)ilu kazimierskich przedsiębiorców ma odpowiedni kapitał, oraz co ważniejsze są zorientowani na rozwój,na ekspansję.
    Przeczytajcie nazwiska członków zarządu Stowarzyszenia Kupców.
    Może jedno nazwisko można wyróżnić,a Panowie SP.i AK. lepiej nie mówić.A to przecież to ma być wzór przedsiębiorczości.
    Zamiast np.tanio kupić "Łażnię" i zrobić hotel/pensjonat na miarę innych, tylko dzielenie włosa na czworo.
  • Andrzej
    @zbigniew proszę Cię abyś prześledził kto jest właścicielem pojawiajacych się w Kazimierzu gigantyczncyh obiektów turystycznych i nie chodzi mi o nazwiska, gdyż to nie jest istotą sprawy, tylko czy są to ludzie miejscowi czy z zewnątrz? CZy właściciele Kazimierzówki, Pensjonatu Kazimierskiego, Króla Kazimierza, Pensjonatu Dwa Księzyce, Pensjonatu Bohema, Pensjonatu Berberys itd to Kazimierzacy, czy ludzi z zewnątrz? Nie dzielę ludzi ale w tym wypadku należy nazwać rzeczy po imieniu. Mamy doczynienia z sytuacją kiedy jedni mogą wszystko łącznie ze sztucznym podziałem działek po to aby budować gigantyczne obiekty a miejscowym zabrania się chałupy postawić w trosce o krajobraz i przyrodę. Przecież w zaistnaiłej sytuacji różnego traktowania ludzi wynikajacego z różnorodnej interpretacji praw jest szczytem hipokryzji!!! Nie sądzisz? Albo wszystkich traktuje się jednakowo względem prawa, albo nie ma się prawa mówić o ochoronie przyrody i krajobrazu gdyż jest to pusty frazes i banał ograniczający prawa miejscowych!!!
  • Obama
    najwyzsza pora zeby burmistrz sie podal do dymisji
  • GŁUPIA KAZIA
    CO ROBI MODERATOR !!!!! SPRZECIWIAM SIę ABY ORAŻAŁA MNIE JAKO "paskudniejsza" . To Pesymista jest paskudny bo negatywny (nie widzi sensownego zakończenia) i dlaczego zmusza nss twierdzi, że jak ktoś przyznaje się że zarobił to lepiej niż ten co się nie przyznaje. A ja uważam że to wszystko jedno.
    I co to za bzdura że "jeżeli w pestkę zabuduje się gminę to nikt tu nie zechce przyjężdzać".
    Przecież to bzdura zabudowa jest bez znaczenia . Bo ludzie przyjeżdżają aby "poderwać coś",
    A podryw ogranicza się do Rynku. 80 procent przyjezdnych nie opuszcza Rynku. A poza tym nie ma mowy o zabudowaniu całej Gminy. Ale nie ma się co podniecać, że jest sporo domów w Centrum i śrómieściu Msta Kazimierza Dolnego a na peryferiach ze względu na ukształtowanie ternu zawsze była zabudowa rozproszona i to nie jest jakiś Grzech.
    Chwalibóg studiował architekturę za czasów panowania doktryny komunistycznej i wydaje się być nieco teoretycznie dogmatyczny. A tutaj ludzie mają dzieci i mają prawo do zaspokojenia swoich potrzeb mieszkaniowych. Tutaj nie Chiny i nie Sosnowiec. Każdy ma prawo godnie żyć. A "turyści" nie muszą się zmuszać aby tu przyjeżdżać. Mogą jechać do Końskowoli jeśli dla p. Chwaliboga to miejscowości porównywalne.
  • Pesymista
    Wszystkie strony sporu osiągają szczyty hiopkryzji.
    Szanowny burmistrz i jeg kli..sory zespół starają się załatwić działki dla swoich.
    Dokładnie to samo robią zbuntowani radni.Do szału doprowadza ich list Chwaliboga bo w duchu wiedzą ,że ma dużo racij.Dodatkowo też mają swoich krewnych i znajomych którzy mają działeczki do zabudowy.
    Nikt nie chce sobie zdać sprawy , że jeżeli w pestkę zabuduje się gminę to nikt tu nie zechce przyjężdzać.
    Wszyscy pomstują na mitycznych warszawiaków ale przecież oni te działki kupili od miejscowych!Nie oszukujmy się, większość miejscowych marzy o sprzedaży swojej odrolnionej działki.W sumie nie jest to bardzo naganne bo człowiek jest tylko człowiekiem i stara się zarobić jak się da ale miejmy się odwagę przyznać.Mnie też denerwują osobnicy typu Bartek P.ale głupia Kazia jest paskudniejsza bo siedzi sobie w Warszawie albo w Paryżu i judzi.
    Osobiście jestem pesymistą bo nie widzę sensownego zakończenia.
  • pijany znad Grodarza
    @ Zbigniew. Piękne to "PO '.'.'.'DA", bo i po prawdzie, PRAWDZIWE.
    ps. ładnie w tym "Królu Kazimierzu" , "Kazimierzaku" i tych pozostałych Wielkich?. Ubikacje tam są?
  • kazimierzanka
    Nie omieszkam wtrącić,że kazimierskie walory zatruwane są nie przez miejscowych,to warte podkreślenia.Wracając do studium ponad połowa zatwierdzonych nowych terenów budowlanych należy do ludzi z zewnątrz,którzy działki nabyli w połowie lat 2000.To daje obraz.
  • moderator
    zbigniew to nie cenzorowi, to automatowi wyłapującemu przekleństwa nie spodobało się twoje: "ruch turystyczny PO'd'u'p'a'DA"

Zobacz także

Najbliższe oferty specjalne

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Zaplanuj razem z nami świąteczny wyjazd do dowolnego miejsca w Polsce. Poznaj oferty specjalne noclegów na Wigilię i Boże Narodzenie 2024.
Pokaż stopkę