Podobne
Komentarze
-
A ja byłam w Kamiennym Dole, to znaczy usiłowałam być, ale nie dało się dojść dłużej niż do kamieniołomu. Bez długich spodni i bluzy z długim rękawem oraz środków przeciw komarom przejść przez wąwóz bez pogryzienia przez komary się nie da.
-
Misiu. Zaciśnij piąstki a komarek Cię nie bzyknie, przepraszam, ugryzie.
-
Zaliczyłam spacer w godzinach wieczornych walwem nad Wisłą - zero komarów. Naprawdę.
Kazimierz wolny od komarów? Już za dwa tygodnie! Od połowy lipca na terenie 8 gmin nadwiślańskich województwa lubelskiego – w tym także na terenie gminy Kazimierz – przeprowadzana będzie kilkudniowa akcja odkomarzania.
We czwartek 1 lipca w kazimierskim ratuszu podczas spotkania burmistrzów i wójtów 8 gmin nadwiślańskich województwa lubelskiego dotkniętych powodzią: Annopol, Józefów, Łaziska, Wilków, Kazimierz Dolny, Janowiec, Puławy i Stężyca zapadły ostateczne decyzje odnośnie odkomarzania na tym terenie. W spotkaniu uczestniczyli także przedstawiciele wykonawcy - firmy Dertex z Bielska – Białej. Zabieg będzie się odbywał metodą agrolotniczą w dwu etapach: w lipcu i powtórzony zostanie w sierpniu w tych miejscach, gdzie jeszcze występować będą komary. Preparat, który skutecznie zwalcza komary meszki i kleszcze, będzie rozpylany ze śmigłowców od 15 lipca. W pierwszej kolejności opryski będą wykonane w gminach, które najbardziej ucierpiały podczas powodzi, czyli w gminach Wilków i Janowiec. O dokładnej dacie rozpoczęcia odkomarzania w Kazimierzu poinformujemy wkrótce.
Preparat na komary – jak zapewniają przedstawiciele firmy wykonawczej, jest bezpieczny dla ludzi i zwierząt. Na wszelki wypadek w dniu opryskiwania należy jednak zabezpieczyć pasieki, chociaż preparat jest również bezpieczny dla pszczół.
Na terenie gminy Kazimierz akcja zwalczania komarów obejmie ok. 3 tys. hektarów i kosztować będzie 226 tys. zł. Pieniądze pochodzą z rezerwy celowej MSWiA i w kwocie 226 tys. zł już zostały przekazane na konto gminy przez wojewodę, który zajmuje się ich rozdziałem na terenie województwa lubelskiego.
Władze miasta już teraz planują powtórzenie akcji odkomarzania na terenie Kazimierza w następnym roku. Pieniądze na ten cel prawdopodobnie pochodzić będą z opłaty miejscowej.
Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (22)
-
EwitaA ja byłam w Kamiennym Dole, to znaczy usiłowałam być, ale nie dało się dojść dłużej niż do kamieniołomu. Bez długich spodni i bluzy z długim rękawem oraz środków przeciw komarom przejść przez wąwóz bez pogryzienia przez komary się nie da.
-
pijany znad GrodarzaMisiu. Zaciśnij piąstki a komarek Cię nie bzyknie, przepraszam, ugryzie.
-
KrysiaZaliczyłam spacer w godzinach wieczornych walwem nad Wisłą - zero komarów. Naprawdę.
-
Kasianic nie jest tak denerwujace jak bzzzzz bzzzzz nad uchem jak lezysz po ciemku w lozku
-
pomyslowy dobromirjeszcze mogliby spryskac czyms chmury zeby omijaly kazimierz
-
Zbyśszkoda słów , Ci Kazimierzanie z niczego nie są zadowleni , aż dziw bierze że wygrał tu Komorowski.
-
kazimierzankaDrogi Krzysiu widzę, że czkawki dostałeś!!!
Plebanką też chodzę i czasami coś bzyknie ale bez przesady! W chaszczach zawsze bywają.
Co to za komary? -
kazimierzankaSuri bzdury to ty wypisujesz, jeśli już musiałeś obrażać....
Mieszkam w Kazimierzu i wiem co to są komary właśnie w Kazimierzu!
Ale w tym roku mimo dużej wody komarów praktycznie nie ma!!! Według mnie "wypryskanie" takiej kwoty jest bez sensu, zwłaszcza gdy nie wiadomo jakie będą tego skutki (co na to ptaki, robaki, mrówki i żuczki?)
Ale człowiek jest silniejszy i zawsze może zdeptać robaka!!! -
KrzyśDroga Kazimierzanko, Drogi Ornitologu oraz inni Drodzy im podobni,
polecam Wam odpowiednio:
- skorzystanie z kąpieli słonecznej na wale, a wkrótce również na plaży
- zasadzenia się w faszynie na rzadkie gatunki
- lub zwykły spacer wąwozami (choćby Plebanką).
I życzę miłych wrażeń.
Polecam aby nie zabierać ze sobą małych dzieci.
P.S. dla żądnych ekstremalnych przeżyć zalecam nie używać preparatów odstraszających kleszcze, meszki i komary. -
KrzyśOczywiście popieram odkomarzanio-odlkeszczanio-odmuszkowanie.
Za moim głosem stoją moi bliscy, łączenie kilkanaście osób.
Wykorzystanie pieniędzy z opłaty miejscowej jest wg mnie rozwiązaniem optymalnym. Takiego przeznaczenie pieniędzy z płaconego przeze mnie podatku oczekiwałem.
I trzymam nasze władze za słowo, kolejne lata bez plagi. -
KrzyśOczywiście popieram odkomarzanio-odlkeszczanio-odmuszkowanie.
Za moim głosem stoją moi bliscy, łączenie kilkanaście osób.
Wykorzystanie pieniędzy z opłaty miejscowej jest wg mnie rozwiązaniem optymalnym. Takiego przeznaczenie pieniędzy z płaconego przeze mnie podatku oczekiwałem.
I trzymam nasze władze za słowo, kolejne lata bez plagi. -
KrzyśDroga Kazimierzanko, Drogi Ornitologu oraz inni Drodzy im podobni,
polecam Wam odpowiednio:
- skorzystanie z kąpieli słonecznej na wale, a wkrótce również na plaży
- zasadzenia się w faszynie na rzadkie gatunki
- lub zwykły spacer wąwozami (choćby Plebanką).
I życzę miłych wrażeń.
Polecam aby nie zabierać ze sobą małych dzieci.
P.S. dla żądnych ekstremalnych przeżyć zalecam nie używać preparatów odstraszających kleszcze, meszki i komary. -
SuriWypisywanie takich bzdur świadczy o tym że kazimierzanko nie byłaś w Kazimierzu , komary i meszki żyć nie dają .
Prawdą jest , że pierwszą akcję odkomarzania zainicjowała Pani M.Żuk . -
kazimierzankaTen koszt to odkomarzanie gminy Kazimierz, kwotę należy pomnożyć przez 8 i to będzie orientacyjnie "wybziukana suma". Kwota ok 2 mln zł- ile domów powodzian można za taką sumę wyremontować?
W Kazimierzu komarów praktycznie nie ma. Turyści mówia, że więcej jest w Warszawie.
Ciekawe czy to paskudztwo działa na żuki?;)