Kazimierz się zamyka. Oto zniknęło ostatnie z ogólnodostępnych przejść pomiędzy domami z Rynku na Mały Rynek.
Kazimierz się zamyka. Wygradzane są prywatne działki nie tylko wokół własnego podwórka, ale aż do granic posiadłości w lasach czy wąwozach. Takie czasy. Mój dom – moja twierdza – jak mawiają Anglicy. Tyle że w Kazimierzu dotąd tak nie bywało. Działki były prywatne, ale niejako wspólne – nieogrodzone. Nikomu nie przeszkadzało, że ktoś przechodził przez jego teren. Po prywatnym biegną szlaki spacerowe, na prywatnym są punkty widokowe. Oczywiście taki układ nie jest wolny od problemów, ale funkcjonuje. Jeszcze. Bo oto znikło ostatnie z ogólnodostępnych przejść pomiędzy domami z Rynku na Mały Rynek.
To tzw. miedzuch - wąskie przejście oddzielające domy, kramy lub działki budowlane wewnątrz miasta. Jak podaje architekt Tadeusz Michalak z Towarzystwa Przyjaciół Miasta Kazimierza Dolnego to relikt zabudowy średniowiecznej. Miedzuchy bowiem typowe były dla średniowiecznych miast. Biegły miedzą, czyli granicą działek, stąd nazwa. Nigdy nie były używane jako pełnowartościowe trakty komunikacyjne. Służyły głównie do odprowadzania wody deszczowej z dachów i jako zabezpieczenie przeciwpożarowe. Na skutek rozwoju miast często były zabudowywane i zanikały. Tak zamknęły się przejścia przez sienie kamienicy Banku Spółdzielczego czy kamienicy mieszczącą dawny Mars.
Przejście pomiędzy kawiarniami Galeria i U Radka miało charakter ogólnodostępny i sienią nie było. Korzystali z niego mieszkańcy w drodze na Mały Rynek, korzystali z niego turyści w drodze do Synagogi. Z początkiem maja tego roku – zniknęło. Drogę zagrodził drewniany plot. Oczywiście komunikacja na Mały Rynek nadal jest możliwa od ulicy Browarnej i Mały Rynek oraz Lubelskiej.
Skąd te zmiany? Zarząd spółki Avir, prowadzącej Dom Gościnny Beitenu – Muzeum Żydów Kazimierskich w dawnej Synagodze wystosował w tej sprawie oświadczenie.
- W związku z pojawieniem się ogrodzenia zamykającego przejście między Małym a Dużym Rynkiem, oświadczamy, iż Dom Gościnny Beitenu - Muzeum Żydów Kazimierskich w dawnej Synagodze, spółka Avir czy Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie, nie są wykonawcą tego płotu znajdującego się przed głównym wejściem do Muzeum Historii Żydów Kazimierskich.
Jednocześnie informujemy wszystkich mieszkańców, turystów oraz wszystkie osoby zainteresowane, że utrudnienie dostępu do naszego obiektu godzi w interesy wszystkich mieszkańców Kazimierza i oburza nas tak brutalna ingerencja w zabytkową przestrzeń Kazimierza.
Powiadomiliśmy stosowne władze o tym naruszeniu prawa i dobrego obyczaju, prosząc o przywrócenie komunikacji między małym a dużym rynkiem – pisze Zarząd Spółki Avir w nadesłanym do naszej redakcji oświadczeniu.
Strona, która wygrodziła teren, odmówiła w tej sprawie komentarza.
A w Kazimierzu aż huczy, jak zwykle nie brakuje zwolenników i przeciwników tego przedsięwzięcia.
- Słyszeliście o poszanowaniu własności? – pyta na naszym portalu Internauta @Kazio - Ech, narodowcy chcą budować silne państwo, ale pytam, z kim?? Z kim? Skoro minęło 70 lat od zakończenia wojny, a lud tutejszy nadal myśli jak za głębokiej komuny. Teren prywatny jest prywatny, a nie państwowy, każdy ma prawo zamykać własne drzwi i ogradzać własny teren.
- Skoro mamy szanować prywatność, a nie estetykę i względy architektoniczne Kazimierza, to proponuję postawić płot przy schodach od ulicy Lubelskiej i Małego Rynku – proponuje w takim razie @Obiektywny. – To też własność prywatna.
Sprawa przypomina słynny konflikt z filmu „Sami swoi”. Tylko tutaj jakoś nikomu nie jest do śmiechu…
Skomentuj
Dodane komentarze (109)
-
I co tam słychać w sprawie grodzenia? Posunęło się coś w kierunku otwarcia przełazu?
-
Czy nie ma już żadnego tematu w tym mieście tylko płot,płot,płot.....Dajcie żyć.....
-
Czyżby do Kazimierza zaczęła napływać mentalność górali z Zakopanego, tamci też zaczęli grodzić trasy zjazdowe i co zarobili czy stracili na tym procederze turyści pojada tam gdzie im się ułatwia życie nie utrudnia. Nie wiem czy nie warto przypomnieć sobie przysłowia " chytry dwa razy traci ". Pozdrawiam.
-
Klasyk..????!!...a który?
-
Mieszkam ponad 40 lat w Kazimierzu, byłem przekonany ,że to przejście należy do UM.Skoro to teren prywatny nie mam zamiaru chodzić komuś po jego podwórku,jeśli byłoby otwarte za jakiś czas.Droga dłuższa o 50 m z Dużego Rynku na Mały Rynek mnie nie przeraża.Dość już tego miendolenia jak powiedział klasyk.
-
Postawcie jeszcze więcej szkaradnych płotów. Będziecie je póżniej po kawałku odłamywać i gotować z nich zupę bo żaden turysta do Was nie przyjedzie.
Zabek
-
W prywatnych sporach a tak jest w tym przypadku władze miasta nie interweniują. Niech się strony sądzą.
Widzę że niektórzy jeszcze cierpią po oderwaniu d....od stołka...mamy demokrację, miażdżącą przewagą wygrał p.Pisula,pogódźcie się z tym i dajcie wygranym czas na działanie.
-
Panie szoku szkoda moich słów ,Tobie chodzi tylko o to żeby pomielić ozorem bez ładu i składu .Solą w oku Ci ,wykształcony, zdolny i elokwentny młody mężczyzna ,gdyby był to pierwszy lepszy z brzega nieuk bez znaczenia mógłbyś się wyżywać a tak nie wiesz jak to ugryźć .Widać ze kompletnie nie jesteś zorientowany w sprawie co zawdzięcza Burmistrz maleńkiej grupce osób które zajęły się wywindowaniem jego osoby na krzesło władzy profesjonalniej niż niejeden ''warsiawski;;sztab wyborczy kandydatów na prezydenta państwa.
-
@Król..., do pracy to właśnie powinni się wziąć Ci co naobiecywali- wszystko miało być takie proste, a tu lepszego nie widać tylko takie " kwiatki" jak ten " Kazimierz się zamyka" - nie można było temu zaradzić?
Ciekawe kto tak naprawdę rządzi w tym Kazimierzu?
Ps. A ja leżę do góry brzuchem bo mi się nalęży:) i nic mnie nie ciśnie:) -
A miało być o płocie. Czyzby już POZAMIATANO ?
-
@Ludwiku Kazimierski a co powiesz o dziadku "hrabiego, bula" Osipie Szczynukowiczu? Ruskim rezunie oddelegowanym przez Sowiecki Rewolucyjny Komintern do działań dywersyjnych na terenach pozaborowych. Masz rację ludzie otwórzcie oczy. To że płacimy najdrożej w Europie za rosyjski gaz to nie przypadek. Drożej aż o 40% w porównaniu z innymi krajami Europy. Polska jak na razie to dziwny kraj, jak mawiał Zulu Gula. Czas najwyższy to zmienić.
-
Ludzie otwórzcie szeroko oczy i zobaczcie do czego prowadzą działania zwolenników niejakiego Dudy z Krakowa. Już raz było blisko do premiera z Krakowa, ale potem pobili go Niemcy - ci, co to ich nie chciała Wanda....
-
Jest tu wiele nie wypowiedzianych zdań z OBU kierunków.
ps. te pisma w formie obwieszczeń napisane przez firmę z oo obrazują WSTYD z tej hucpy. -
Akrykuł stronniczy. Dlaczego nie napisane zostało że NAJPIERW własciciel synagogi zablokował dojazd do posesji STRONIE ???
-
Drogi Bronku! Strasznie się pienisz, podobnie jak Twój imiennik (w telewizji ostatnio pokazywali). Jeżeli masz ochotę i odwagę pójdź z tym problemem do Redakcji tej, lub innej - może coś napiszą o tej ZŁEJ IWONIE. Próbujesz dopisywać się do wszystkich tematów, ale nie na temat... Ten brzmi "Kazimierz się zamyka?". Tak BTW to realia miejscowe znam od urodzenia. Wybory były, trzeba wracać do pracy.
Bronek, poluzuj tam gdzie Cię ciśnie:-) -
@Król Artur, parę wieków dzieli Cię od naszej rzeczywistiści:) dziś wyraźnie nie o sympatyczność i kompetencje chodzi!
Radzę przy imieniu Iwona - OBYWATEL pisać dużymi literami:)
Ps.
Pojawiła się cenzura...czy to ze względu na moje imię :)? -
Jest na to w związku z tym prosta rada: urzędnicy! Bądźcie kompetentni w swojej pracy, sympatyczni i pomocni dla petentów (czyli nas) i wszystko będzie OK.
Nie zapominajcie jednak o pani Iwonie, wszak i ona obywatelem jest:-) -
Skoro dostał to widocznie miał prawo. Chwileczkę państwo to my obywatele a urzędnicy mają nam maluczkim być pomocą w krążeniu po zawiłościach przepisów, ustaw, regulaminów które są tworzone by nam ułatwić życie.Urzędnik ma być pomocą a nie kłodą pod nogi,bo to służba państwu czyli nam. Szacunek to jest takie cóś jak kij który ma dwa końce.Szanuj ludzi to ludzie ciebie będą szanować.
-
" NIELUBIANI URZĘDNICY" hmm.
To takie MOCNO WYŚWIECHTANE , a piszą to ci co NIC o Ich pracy nie maja pojecia.
Może zrozumieja, kiedy napiszę w ten sposob: " NIE BYŁOBY ORGANIZACJI zwanej PAŃSTWEM, gdyby nie Oni.
Szacunku deczko. Szacunku. -
Szoku o czym ty piszesz? Pokaż jeden przykład, by pełnomocnik wyborczy kandydata dostawał po wyborach kasę z urzędu gminy w formule jakiegoś doradcy. Jak już został wice to rozumiem. Burmistrz sobie wice dobiera. Ma prawo. Ale wtedy. Albo na dzień dobry taka pensja dla burmistrza. Po parę kadencji siedza i mniej biorą. To w porządku? I z czyjej to było kieszeni - no naszej jak piszesz. To może też potępisz. Warto chyba.