Kamieniołomy: nie ma chętnych

Skomentuj (42)

Byłaby to transakcja stulecia władz Kazimierza Dolnego. Ale - jak podaje Gazeta wyborcza - nikt nie wpłacił wadium w przetargu na kupno kamieniołomów i wielkiej działki nad Wisłą w Kazimierzu Dolnym.

Działka o powierzchni 4,7 hektarów z nieczynnym kamieniołomem to teren znany tysiącom turystów, którzy od lat przyjeżdżają do Kazimierza Dolnego. Od dawna mówiło się o możliwości jej zagospodarowania na przykład na kompleks basenów, ale dopiero teraz władze miasta wystawiły ją na sprzedaż. Zażądano za działkę 18,7 mln złotych. To kwota porównywalna z rocznym budżetem Kazimierza: w tym roku wynosi on 21,3 mln złotych (w 2005 roku było to ok. 14 mln zł.).

Warunki przetargu mało konkretnie określały przeznaczenie działki i sposób jej zagospodarowania. W ogłoszeniu napisano m.in.: "zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego Kazimierza Dolnego (...) nieruchomość leży w terenach oznaczonych symbolami: ZP - tereny zieleni urządzonej, SD - teren dawnego kamieniołomu, stanowisko dokumentacyjne, 1 UT - usługi turystyki, ośrodki turystyczne zlokalizowane na terenach ograniczonych od północy rz. Wisłą, od zachodu podnóżem góry Albrechtówka, od południa ścianą wyrobiska dawnego kamieniołomu i dalej zboczem doliny Wisły, od wschodu granicą zabudowy mieszkaniowej przy ulicy Krakowskiej, UK - usługi kultury, UI - inne usługi (Ochotnicza Straż Pożarna, Pogotowie Wodne), RZ - łąki, pastwiska, W - tereny wód otwartych (rzeki, stawy, glinianki i inne), RZL - skarpy wskazane do zabezpieczeń przeciwerozyjnych zadarnienia i zakrzaczenia, KP - drogi powiatowe."

Ogólnikowość tych wskazań sprawiła, że na początku roku powstał w miasteczku Obywatelski Komitet Ochrony Krajobrazu Kamieniołomu w Kazimierzu Dolnym z prof. Bogusławem Szmyginem na czele. Komitet domagał się ograniczeń dla potencjalnego inwestora, który - jak się obawiano - mógłby dowolnie zmieniać historyczno-krajobrazowe walory tego miejsca, jednym słowem - zniszczyć je. Zażądali uszczegółowienia planu, ale radni podjęli decyzję o wystawieniu nieruchomości na sprzedaż.

Przetarg miał się odbyć dzisiaj. Warunkiem uczestnictwa było wpłacenie wadium w wysokości 200 tys. złotych najpóźniej w takim dniu, aby pieniądze były na koncie urzędu miasta 25 czerwca.

- Żadne wadium nie wpłynęło. Prawdopodobnie w październiku ogłosimy przetarg drugi raz i prawdopodobnie z tą samą ceną - mówi Grzegorz Dunia, burmistrz Kazimierza. Komentuje: - Trudno się dziwić, może inwestorzy potrzebują więcej czasu do rozważenia decyzji. Dochodziły nas słuchy, że zainteresowani są.

Burmistrz chce za dochody ze sprzedaży kamieniołomu uporządkować zamek i jego okolice, poprawić infrastrukturę turystyczną.

Jednakże realia kazimierskie są dość skomplikowane. Miasto nie ma żadnych profitów z tytułu wpisania go na prestiżowe listy zabytków i dziedzictwa. Budżet miasta jest za mały, aby to właśnie samo miasto mogło kreować politykę inwestycyjną w sferze publicznej. Natomiast potencjalni inwestorzy są się pod presją konserwatora zabytków, który musi wydać stosowane wskazania na temat proponowanej zabudowy. Miasto, aby pozyskać inwestorów, próbuje kusić ustępstwami polegającymi na zezwalaniu na komercyjne wykorzystanie miejsc i obiektów, w stosunku do których kiedyś byłoby to nie do pomyślenia. Niejasność kompetencji sprawia, że poważne, celowe inwestycje należą tu do rzadkości - o ile w ogóle powinny mieć miejsce, jak uważa część mieszkańców, dla których ochrona krajobrazu jest najważniejsza.

 

źródło: Grzegorz Józefczuk Gazeta w Lublinie

Skomentuj


Dodane komentarze (42)

  • Zegarkowy
    TAK!!! Wybudujmy basen bo każde turystyczne miasto go ma! Postawmy przy nim żarówiaste rury do zjeżdżania bo skoro w dużych miastach to jest to i w Kazimierzu musi być! Potem postawmy kilka parkingów wielopoziomowych żeby tysiące aut miały gdzie się pomieścić! Wybudujmy kolejkę która będzie wąwozami wozić zmęczonych turystów aby mogli oglądać krajobraz! Postawmy więcej hoteli i nadbudujmy istniejące już pensjonaty! Z krzyżówki poprowadźmy ultranoweczesny tor saneczkowy a przy Szkolnej zróbmy tor kartingowy, najlepiej zadaszony! Na Słonecznej jest świetne miejsce na Real, Kaufland, Castoramę, CinemaCity - to też musi być, no nie?
    Realista, takiego chcesz Kazimierza? Bo ja NIE!!! Zastanów się dlaczego ładnych parę lat temu tyle ludzi tu przyjeżdżało? Przecież, tak jak twierdzisz, był tu brud, smród i zacofanie. A jednak było coś co właśnie tysiące tych ludzi tu ciągnęło! I nikt nie właził im w d... podsuwając rozrywki które mają gdzieś indziej, lub być może na codzień u siebie. Na tym urok Kazimierza polegał że było to miasteczko zupełnie inne od wszystkich. Jeśli ktoś miał wolę spędzania urlopu na basenie to jechał tam gdzie basen był - a jeśli jechał do Kazimierza to jechał dla samego miasta Kazimierz, dla tego co było w nim i koniec, kropka.
    Z przerażeniem w oczach czytam niektóre wypowiedzi, między innymi twoje, realisto......
  • realista
    Alu, jak będziesz wynajmowala kwatery turystom, i kazdemu musiala opowiedziec gdzie w Kazimierzu jest kąpielisko (nigdzie!), to wtedy sie dowiesz czy to jest atrakcja . Może ja mam samych letników ze wsi, kto wie?
  • ala
    Baseny to w dużych miastach ma każda szkoła i dla mieszczuchow to żadna atrakcja .
  • realista
    Co nie znaczy, że jak kiedyś mieszkali w pokojach bez toalet czy bieżącej wody, jadali w jednej knajpie a piwo bywało raz w tygodniu, statek kursował gdy przybrała woda, taksówki były w Puławach, telefony w co 10 domu, to muszą znosić to nadal. Ogólnodostępne baseny rekreacyjne to nie jest Mcdonald, tylko standard w KAŻDEJ miejcowości turystycznej, nawet w Kazimierzu od lat 70 był basen w Prasie. I to nie znaczy, że turyści przyjadą DLA basenu, ale że będą mogli wypocząć w takie dni jak teraz, gdy jest ponad 30 C ! I nie opowiadajcie bajek, że rodziny z dziećmi na 2 tygodniowych wczasach będą dnie spędzać w galeriach, muzeach czy delektująć się attyką kamienicy Przybyłów. Na urlopie każdy chce odpocząć, także w Kazimierzu!
  • kiki
    Chodzi o to zeby nie robic z Kazimierza miasta jakich jest tysiące w Polsce .Tu przyjeżdżali malarze, artyści i letnicy bo było inne niż miliony innych .
  • ludwik
    Ci co tak udaja że nie widzą tego co się robi w miasteczku probują odkręcić kota ogonem .Jeden z mieszkańcow Kazimierza chciał przekształcic działkę na budowlaną przez kilkanaście lat i słyszał że to nie możliwe .Kupil ją Palikot i po kilkunastu tygodniach zaczął budowę .Przeksztalcono mu bez problemu .TO JEST W PORZADKU ?????????
  • mila
    chybione ! ja i mieszkanka to dwie rożne osoby a poza tym nie siedzimy bezczynnie na du... chodzi o to ,że mimo naszych protestow i mnustwa pism wysyłanych do odpowiednich instytucji rożne rzeczy dzieją się tu wbrew prawu
    proponuje poczytać Tygodnik Powisla z tego tygodnia .
  • Janson
    Tu trzeba przyznać w dziedzinie kultury się poprawiło, włodarze lepiej i ciekawiej zagospodarowują środki i się więcej dzieje, ale nie ja jestem od pochwał. Mam słuszne pomysły na miasteczko ale coś mi się tak porobiło ze nic za darmo od siebie, są zatrudnieni fachowcy, konkurs na logo wymyślają i inne bzdety by "utrwalić Kazimierz w powszechnej świadomości społecznej" (nie wiem czemu zawsze wpadam w dobry humor na przypomnienie sobie słynnego spiczu) poczekamy co więcej kreatywność wykaże. Jak się daje zauważyć generalnie miasto sobie, artyści sobie i mało punktów przecięcia, a przecie magie Kazika nie stworzyło stanowisko d/s promocji, nieprawdaż? Używając bridżowej przenośni - ma się karty na szlema bez atu ale nijak partnerzy nie mogą zrozumieć licytacji i siebie i zawsze wychodzi dwa trefl bez jednej. A teraz mamy drugie długie oczekiwanie na kupca kamieniołomów, byle jako dotrwać, a potem to...
  • histeryk
    a kto tu widział kulture, chyba w 17 wieku?
  • hahaha
    W Kazimierzu aquapark potrzebny jak pryszcz na zadku, to nie miejsce na spa i fitness, a na kulturę całoroczną.
  • Janson
    Pisałem tu wielokrotnie o konieczności powstania katalogu materiałów regionalnych dopuszczonych do budownictwa, jak i materiałów wykończeniowych, wiele nieporozumień by się uniknęło, a substancje zachowywało i charakter miasteczka, przepisy o minimalnej powierzchni działek istnieją - czy są egzekwowane trudno sprawdzać jako OBCEMU z odległości 2 tysięcy kilometrów. W wielu takich miejscach chronionych w Europie jest szereg uwarunkowań dla budownictwa,wspominał o tym na portalu architekt Michalak mówiąc o swym projekcie w Austrii bodajże, iż nawet kat nachylenia kaletnicy dachu był w przepisach regionalnych uwzględniony. Jedna sprawa jest sposób funkcjonowania władzy i dziwaczność podejmowanych decyzji, druga sprawa to bierność mieszkańców, w końcu wśród kazimierskiej śmietanki tyle wykształconych i światłych osób, a reakcji czy zorganizowania się żadnego. A dzieje się źle. W końcu wiele osób na świecie bywało i widziało jak się chroni miasteczka francuskie, niemieckie, austriackie czy country side w UK, w dodatku jeszcze z regulacjami prawnymi i dokumentacja fotograficzna można zapoznać się z domu - wszystko na internecie, język tylko znać trzeba danego kraju.
  • tutezsiedazyc
    cały żałosny Kazimierz (; Słowacy , Czesi i inne mądre narody potrafią inwestorów przyciągnąć 100 razy lepsze działki oddają gratis w zamian za zatrudnienie ludzi . Przecież gdyby wybudowano tam kompleks basenowy to zafajdane państwo "Kazimierskie" byłoby miejscem całorocznym a nie weekendowym i to tylko przez 3 miesiące w roku .Na tym wszyscy by skorzystali . Czekam tylko aż odejdą na zawsze do krainy wiecznych łowów stare pierdziele kazimierskie i młodzi ludzie zaczna mieć wiecej do powiedzenia .
  • Marek
    mieszkanka vel mila nie kompromituj się wypisywaniem takich bzdur"nikt nas nie chroni" oj biedactwa! i do tego bez dostępu do koryta,no bo tym obcym wszystko walno,a wam nic! dalej siedź bezczynnie na czterech literach i lamentuj nad swoją niedolą patrząc zazdrością na bezkarne inwestycje tych spoza.
  • Inny
    A nie zgodzę się - a sajdnik na prywatnym budynku w sercu miasteczka tez obcy zrobili? Te plastikowe listwy do wykończenia budynku z ameryki rodem powstały dla taniego budownictwa slumsowych domków - to ma być rzecz na Kazimierz? Widocznie ktoś odsprzedał kawałek działki na przeciw Orlenu by miejsce miało minimalny metraż pod zabudowę, a kto sprzedał brakujące 100 m kwadratnych - OBCY? A jeśli działka jest za mała to kto ma zablokować budowę naruszająca przepisy, tez - OBCY? Mówisz przychodzą i robią co chcą- a kto ma dbać o swój dom jak nie mieszkańcy? A załóżcie Towarzystwo ochrony Kazika i weryfikujcie wszystkie decyzje i palny - macie prawo je oprotestowywać i nie zgadzać się na realizacje - są tryby odwoławcze do instytucji ponad krajowych włącznie, kto to ma robić skoro władzy nie ufacie - tez OBCY? A przydałoby się patrzeć jej na ręce jak widać po "koszmarkach".
  • tutezsiedazyc
    cały żałosny Kazimierz (; Słowacy , Czesi i inne mądre narody potrafią inwestorów przyciągnąć 100 razy lepsze działki oddają gratis w zamian za zatrudnienie ludzi . Przecież gdyby wybudowano tam kompleks basenowy to zafajdane państwo "Kazimierskie" byłoby miejscem całorocznym a nie weekendowym i to tylko przez 3 miesiące w roku .Na tym wszyscy by skorzystali . Czekam tylko aż odejdą na zawsze do krainy wiecznych łowów stare pierdziele kazimierskie i młodzi ludzie zaczna mieć wiecej do powiedzenia .
  • mila
    inny my już dosyć mamy paskudnych budowli ludzi z zewnątrz , nie mam ochoty oglądać kolejnej !!!!!! niszczone są wąwozy bo ''musi '' powstać nowy hotel , na przeciwko stacji Orlen nie pozwolono budować bo działka za mała!!! a teraz ktoś obcy dostał pozwolenie na budowę pensjonatu .Nikt nas nie chroni !!!!! Obcym pozwala się na wszystko a my rdzenni Kazmierzacy jesteśmy obywatelami gorszej kategorii TO BOLI ! zwłaszcza że Burmistrz to człowiek stąd .Mówisz że kamieniołomy to śmietnik ?? a kto go tam zrobił ???nie ja i nie moi sąsiedzi !!!
  • Inny
    Mieszkanka z realistą, i co zamierzacie z tym "śmietnikiem", dalej biernie się przyglądać dewastacji i nic nie robieniu? Dziwne ale obrzydzenie wywołujecie, a po "słowach rozpoznacie jego", a fuj...
  • mieszkanka
    Właśnie takie pierdnięcia jak twoja durna "wypowiedź" cechowały bezsensowną dyskusję na temat kamieniołomów.
    Bez związku ze sprawą za to z kazimierską "uprzejmością"-nie daje zarobić niech [wymoderowano]
    A choć mieszkam dwa kroki od Rynku,to co do sprawy ma miejsce mojego zamieszkania ??????????????????????????? Czy słowo"mieszkanka" kojarzy ci się tylko z Kazimierzem a ta specjalna nacja kazimierska-tylko ma prawo do wpisania komentarza ??????
    twoja "wielkość" wewnętrzna:)))mniejsza o to czy uleczalna czy nie,nie obrodziła ani jednym argumentem,już nawet bez pytania czy związanym z rzeczywistością.
  • Marek
    Do mieszkanki
    'pierdnięciem' można nazwać twoją durną wypowiedź,podejrzewam, że naprawdę nie mieszkasz w Kazimierzu tylko w jakiejs okolicznej pipidówie,stąd ta żenująca krótkowzrocznosc i jad wyzierające z każdego słowa.Niestety wewnętrzne skarłowacenie jest nieuleczalne,ale i tak dodam: wstydź się żałosna kobito!!!
  • realista
    mieszkanka: 10/10 ! Dodajmy do tego ekoterrorystów, którzy już otrzyli dzidy w obronie śmietnika zwanego kamieniołomami, a obraz "Oferty Stulecia" będzie pełen :)

Zobacz także

Najbliższe oferty specjalne

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Przyszłości nie przepowiadamy, ale możemy pomóc Ci zorganizować niezapomniany wyjazd Andrzejkowy. Sprawdź naszą ofertę noclegową przygotowaną specjalnie na Andrzejki 2024.
Pokaż stopkę