Podobne
Komentarze
-
Czy łyżwiarka to czasami nie jest bohaterka ostatnich wydarzeń w mieście...
-
Co to za choroba? Nawet lodowisko potrafi co niektórych zainfekować.Smutne to,że co nie których stać jest tylko na zawiść,a nie na łyżwy.Podwójna korzyść z łyżwiarstwa, ciało nie zapocone,mózg dotleniony i o głupotę trudniej.
-
@łyżwiarka z gór-Twoja wiedza jak się wydaje jest bardzo ograniczona.Po pierwsze,prąd do lodowiska to nie sprawa przyłącza,a zamówionego prądu.Prąd został zamówiony ponad rok temu i w/g wszelkiej wiedzy na tamten czas moc miała być wystarczająca.Jednak agregat do lodowiska jest nieco większy więc prąd okazał za mały.Aby zwiększyć moc należy wystąpić ponownie o warunki techniczne dostawy prądu,a to niestety trwa.Zapewniam Cię,że nie ma problemu zarówno z przyłączem,jak i mocą w sieci.Przy obecnych warunkach pogodowych nie jest potrzeby prąd o dużej mocy.Dlatego wspólnicy Folwarku (żona i córka Emilia) zadecydowaliśmy ,że w tym sezonie uruchomimy lodowisko i będzie ono bezpłatnie.Zapewniam Cię (łyżwiarko...),że w przyszłym sezonie problemów technicznych nie przewidujemy.Twoje uwagi z rzekomym PR-m, zostaw twoim mocodawcom,proponuję,przeczytaj w Wikipedii słowo promocja!Od przyszłego sezonu na miejscu będzie wypożyczalnia łyżew,zamierzamy również przykryć lodowisko namiotem,aby uniezależnić się od warunków pogodowych.Myślę,że w przyszłym sezonie zaproponujemy Wszystkim zainteresowanym bardzo atrakcyjne ceny. Niech Moc będzie z tobą.
O gładkość lodowej tafli na lodowisku przy Folwarku Walencja dbać będzie specjalna maszyna do odświeżania lodu. Już w sobotę będzie można ślizgać się po idealnie gładkiej nawierzchni.
Sztuczne lodowisko na Górach przy Folwarku Walencja działa dopiero od kilku dni. Właściciele w trosce o idealną gładkość lodowej tafli sprowadzili na Góry rolbę.
- Rolba to profesjonalne urządzenie do gładzenia i czyszczenia lodu – wyjaśnia Janusz Kowalski właściciel Folwarku Walencja. – Dziś była próba, jutro gładzimy lód i mam nadzieję, że po południu będzie idealny. Przeszkadzają nam trochę zbyt niskie temperatury. Ale damy radę.
Przypominamy, że sztuczne lodowisko na Górach jest czynne do końca sezonu nieodpłatnie od rana do 22.00 dla wszystkich, którzy przyniosą ze sobą łyżwy.
Rolba na lodowisku przy pensjonacie Folwark Walencja. Fot. J. Kowalski
Anna Ewa Soria,Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (43)
-
Andrzej@tak sobie myślę tak dla jasności sytuacji skoto już mówisz o różnicach budżetowych między Kazimierzem a Zamościem to proszę podaj ilu miszkańców ma Gmina Kazimierz, a ilu Zamość? Czy nie okaże się wtedy, że w przeliczeniu na jednego mieszkańca kwota dochodów będzie zbliżona? Co zaś do kosztu lodowiska, to z pewnością nie są to gigantyczne pieniądze. Znając jednak nonszalancję w wydatkowaniu publicznych pieniędzy w Gminie, to faktycznie mogłoaby się okazać, że koszt lodowiska wyniósłby setki tysięcy złotych, podobnie jak szalet za ponad milion złotych, gdzie w bogatym Lublinie na Podzamczu jest robiony za milion, zaś w pobliskim Nałęczowie za ok 200 tys. Można zrobić tanio i dobrze? Można, ale okazuje się, że nie w Kazimierzu.
-
tak sobie myśleZamość - planowane dochody budżetu w 2012r 397 mln zł.
Kazimierz Dolny - planowane dochody budżetu na 2012r 27 mln zł.
Nasze miasto stać na zimne kompresy na rozgrzane głowy, a nie lodowisko.
Inne priorytety ma miasto a inne wymieniany tu prywatny przedsiębiorca.
Czy to promocja czy polityczny PR, lód jest tak samo śliski.
Ostrożnie! -
ANKA@bywalec z tego co wiem to Pan Kowalski zwrócił się swego czasu z propozycją do kazimierskiego magistratu o usytuowanie stojącego przy Folwarku lodowiska właśnie na rynku. Jak myślisz co usłyszał?
Co zaś do kontenerów to pozyskana z ministerstwa dotacja posłużyła włodarzowi do załatania dziury budżetowej w roku ubiegłym jak również w tym (w budżecie 2012r jest zapis że tegoroczny deficyt w wysokości 2 milionów złotych będzie pokryty właśnie z wolnych środków przewidzianych na kontenery, bardzo to ciekawe skoro dotacja wynosi 2 miliony złotych, w roku ubiegłym załatano dziurę tymi pieniędzmi w wysokości ponad 600 tys, zaś w tym jest zapis w budżecie o wydatkowaniu na dzierżawę kontenerów 700tys.) po dotychczasowych pseudoinwestycjach w stylu szalet miejski za grubo ponad milion złotych czy zamek za 9 milionów bez toalet, a to jeszcze nie koniec. Problemy finansowe gminy dopiero się zaczną. -
bywalecNo może by i mogło, ale pierwszy zaprotestuje przeciwko pakowaniu kasy w lodowisko, zamiast zapewnienie godziwych warunków nauki naszym dzieciom. Czy gmina ma za dużo wolnych środków?
Jeśli Pan Kowalski ma, to niech zbuduje OGÓLNODOSTĘPNY,kryty basen, i obok termy! Jestem za! -
ANKA@bywalec to co stało przy placu zabaw w latach minionych trudno nazwać profesjonalnym lodowiskiem, raczej prowizoryczną ślizgaweczkę. Chwała jednak i za to strażakom i społecznikom. Lodowisko zaś które jest dostępne przy Folwarku Walencja jest w pełni profesjonalne. To takie profesjonalne a nie prowizoryczne lodowisko w latach ubiegłych stało na rynku w Zamościu. Czy podobne lodowisko nie mogłoby chociaż przez miesiąc być zainstalowane na kazimierskim rynku jako atrakcja dla dzieci, młodzieży, ale również i dla turystów, których w tym okresie jest wyjątkowo mało?
-
pijany znad Grodarzałyżwiarko z gór. Zmieniłem zdanie. Mopem i woda obmyj Sobie czoło , izbę pomin.
-
KotutakNa Rynku po roztopach corocznie jest lodowisko :) ale entuzjazmu społeczności Kazimierza z tego faktu nie uświadczysz :(
-
bywalecAnka, ty byłaś w kiedyś w zimie w Kazimierzu? Takie lodowisko , w samym centrum (koło placu zabaw, tuż przy Rynku!) było kilka lat, ostatnio chyba zeszłej zimy!
I kto tam jeździł? Pies z kulawą nogą! Wyrzucanie pieniędzy (dosłownie) w błoto! -
ANKAPan Janusz swoimi konkretnymi działaniami wyręcza Burmistrza i Panią od promocji, dla których ważniejsza od konkretnego produktu turystycznego jest reklama w irlandziej prasie...
Łyżwiareczko z Gór a czegóż tego samego nie czyni burmistrz i pania od promocji. Jak myślisz gdyby takie lodowisko stało na rynku, to byłoby dużo chętnych? Osobiście myślę, że bardzo dużo. Co w takim razie przeszkadza? Brak chęci? Brak wyobraźni? Nie wiem jak teraz, ale w latach ubiegłych w Zamości takie lodowisko wystawione przez magistrat stoło na rynku i cieszyło się dużym zainteresowaniem. Tylko że to wymaga wysiłu. Zawsze lepiej i wygodniej zamówić reklamę w radio i prasie i tylko z tego powodu czekać że ludzie będą "walić drzwiami i oknami" do Kazimierza. Kazimierz potrzebuje różnorodnych produktów turystycznych a nie reklamóweczek za dziesiątki tysięcy złotych. Widząc maraz urzędu najwidoczniej radny postanowił działać a że przy okazji rozszerzył ofertę swojego pensjonatu, to chwała mu za to. Oby w Kazimierzu było więcej takich przedsiębiorców, gdyż na burmistrza nie ma co liczyć... -
rodzicGratulacje dla Folwarku.Lodowisko jest potrzebne jak tlen.Nasze dzieciaki dzięki temu będą się mogły bawić na świeżym powietrzu .
-
qqqCzy łyżwiarka to czasami nie jest bohaterka ostatnich wydarzeń w mieście...
-
mixCo to za choroba? Nawet lodowisko potrafi co niektórych zainfekować.Smutne to,że co nie których stać jest tylko na zawiść,a nie na łyżwy.Podwójna korzyść z łyżwiarstwa, ciało nie zapocone,mózg dotleniony i o głupotę trudniej.
-
J.K@łyżwiarka z gór-Twoja wiedza jak się wydaje jest bardzo ograniczona.Po pierwsze,prąd do lodowiska to nie sprawa przyłącza,a zamówionego prądu.Prąd został zamówiony ponad rok temu i w/g wszelkiej wiedzy na tamten czas moc miała być wystarczająca.Jednak agregat do lodowiska jest nieco większy więc prąd okazał za mały.Aby zwiększyć moc należy wystąpić ponownie o warunki techniczne dostawy prądu,a to niestety trwa.Zapewniam Cię,że nie ma problemu zarówno z przyłączem,jak i mocą w sieci.Przy obecnych warunkach pogodowych nie jest potrzeby prąd o dużej mocy.Dlatego wspólnicy Folwarku (żona i córka Emilia) zadecydowaliśmy ,że w tym sezonie uruchomimy lodowisko i będzie ono bezpłatnie.Zapewniam Cię (łyżwiarko...),że w przyszłym sezonie problemów technicznych nie przewidujemy.Twoje uwagi z rzekomym PR-m, zostaw twoim mocodawcom,proponuję,przeczytaj w Wikipedii słowo promocja!Od przyszłego sezonu na miejscu będzie wypożyczalnia łyżew,zamierzamy również przykryć lodowisko namiotem,aby uniezależnić się od warunków pogodowych.Myślę,że w przyszłym sezonie zaproponujemy Wszystkim zainteresowanym bardzo atrakcyjne ceny. Niech Moc będzie z tobą.
-
łyżwiarka z gór@hihot,a co to jest firma państwowa ?
Takie słownictwo świadczy,że mentalnie jesteś jeszcze w epoce socjalizmu, bo aktualnie "państwowe" to własność spółek z o.o. lub akcyjnych z dominującym udziałem Skarbu Państwa.
Ważniejsze od właściciela jest to,czy wydawane pieniądze już zostały opodatkowane czy nie.
Jeśli lodowisko kupuje zwykły konsument to wydaje osobiste pieniądze pozostałe mu po zapłaceniu 19% podatku dochodowego i jeszcze dodatkowo 23% VAT w momencie zakupu.Ma lodowisko, mnóstwo radości i tyle.
Jeśli jest to wydatek inwestycyjny firmy (nieważne jakiej: jednoosobowej, spółki jawnej, z o.o. czy akcyjnej) to firma odliczy VAT,zwiększy koszty uzyskania przychodu = zmniejszy należne podatki a zakupione dobro będzie jeszcze zarabiać czyli korzysta podwójnie.
To trochę jak zjeść ciasteczko( wydać pieniądze na zakup lodowiska) i jednocześnie go zachować ( doraźne oszczędności na VAT i PIT, a goście pensjonatu pokryją nieświadomie resztę kosztów(all inclusive=zapłaciłem za wszystko, skorzystałem z niektórego) -
pomups...za dużo ten człowiek działa...ruszy kazimierskie piekielko i bedzie po Panu Januszu...wyrazy ..szacunku za to co Pan działa..ale sam Pan zobaczy czym się to skończy!/US.UOP.ABW..itd
-
hihotłyżwiarka według ciebie Walencja to firma państwowa?
Cosik mi się wydaje że to kieszeń prywatna całej rodziny. -
łyżwiarka z górTakiej drobnostki nie kupuje osoba prywatna dla swojej uciechy tylko przedsiębiorca na potrzeby pensjonatu, podnosząc jego atrakcyjność.
Kosztów inwestycji nie poniósł J.K.jako osoba prywatna tylko
Folwark Walencja jako firma.
Bieżące wydatki, które powstają niezależnie od tego czy na tafli ślizga się jeden czy stu łyżwiarzy, też pokrywa Folwark Walencja.
Biznes z dużą dawką politycznego PR pana radnego.
Przecież kampania wyborcza nigdy się nie kończy.
Prowadzę biznes związany z inwestycjami i nie mogę swoich usług "przy okazji" zaoferować gratis mieszkańcom Kazimierza.
Bywa natomiast, że wspieram pewne inicjatywy finansowo, ale jako osoba prywatna, z osobistych dochodów.
Ponieważ nie jestem politykiem ani nim nie będę, nie potrzebuję się z tym afiszować w celu życzliwej pamięci przy urnie wyborczej.
Tym różni się altruizm polityków-biznesmenów od altruizmu, czyli zamiast mopa rolba dla każdego. -
timonłyżwiarko a co ty zrobiłaś dla innych ? już widzę jak kupujesz taką drobnostkę jak lodowisko i płacisz za prąd z własnej kieszeni po czym zapraszasz wszystkich nieodpłatnie .Za radą pijanego znad Grodarza polecam okłady z zimnego lodu na czoło.