Podobne
Komentarze
-
Krystyna jak to kto pamięta ? Ja ''pamiętam ''wszak to moje miejsce urodzenia.
-
Droga Redakcjo. Czy możesz przytoczyć te USUNIETE?. Byłby to doskonaly WZORZEC, czego i jak nie pisać.
-
Niektóre komentarze zostały usunięte. Przypominamy o zachowaniu kultury dyskusji.
Gdzie powstanie pomnik upamiętniający akcję rozbicia przez Zaporę posterunku milicji w Kazimierzu Dolnym? Środowiska kombatanckie wystąpiły do władz Kazimierza o zgodę na wystawienie stosownego monumentu.
To było wiosną 1945 r. Wtedy oddział majora Dekutowskiego ps. Zapora przeprowadził rajd, podczas którego rozbito kilka posterunków Milicji Obywatelskiej m.in. w Janowie Lubelskim, Bełżycach, Urzędowie i 19 maja w Kazimierzu.
Jak wspomina jeden z uczestników akcji, mjr Marian Pawełczak, Zapora z grupą około 40 partyzantów wjechał na Rynek kazimierski zdobytym na Sowietach studebeckerem. Po rozstawieniu wart zabezpieczających od strony Puław i Opola Lubelskiego zaatakował posterunek Milicji Obywatelskiej znajdujący się w Domu Kifnera, gdzie dziś mieści się Kebab pod Psem.
- Tyle lat po tamtych wydarzeniach trudno jest odtworzyć ich właściwy przebieg – mówi uczestnik akcji mjr Marian Pawełczak ps. Morwa. – W każdym bądź razie zdobycie posterunku odbyło się przy bezpośrednim udziale Komendanta, który, zamocowanym na tyczce ładunkiem wybuchowym z angielskiego plastyku, zszokował ukrytych na piętrze budynku milicjantów, a w tym czasie sekcja minerów dokonała ataku na drzwi wejściowe, obrzucając je gamonami i wdzierając się do środka.
W tym samym czasie oddziały zabezpieczające akcję stoczyły potyczki z wojskowymi zmierzającymi do Kazimierza zarówno od strony Puław, jak i Opola Lubelskiego.
Podczas całej akcji zginęło – jak pisze Bohdan Urbankowski w „Naszej Polsce” z 2001 r. – 5 milicjantów i funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa oraz kilku żołnierzy i 2 oficerów sowieckich. Po akcji, w której brali też udział członkowie działającego w okolicach Kazimierza oddziału Babinicza, partyzanci wycofali się w kierunku Dołów.
- Był to powrót Dekutowskiego na Lubelszczyznę, gdzie zaczęło się ponowne konsolidowanie chłopaków w związku z faktem, że amnestia z 45 roku nic zupełnie nie dała – mówi Remigiusz Jeżewski – historyk i członek kazimierskiego Koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. – Dała tylko i wyłącznie to, że nowa władza przywieziona na sowieckich czołgach po prostu wyciągała tych chłopaków z lasu, żeby ich aresztować i wywozić na Syberię, w każdym bądź razie – pozbawiać wolności. Dlatego Zapora z powrotem wziął ich pod swoje skrzydła. Ten rajd i kwestia rozbijania posterunków Milicji Obywatelskiej to początek konspiracji antysowieckiej na naszych ziemiach.
Ten właśnie fakt rozbicia posterunku milicji w 1945 r. w Kazimierzu chcą upamiętnić środowiska kombatanckie. Planowane jest postawienie obelisku w przestrzeni miasta. Gdzie? Pod uwagę branych jest kilka miejsc: skwer przy studni na rogu Rynku i ulicy prowadzącej ku Farze naprzeciwko dawnego posterunku MO, skwer nad Wisłą i teren dawnego cmentarza za Farą, gdzie leżą już dwie tablice upamiętniające udział kazimierzaków w powstaniu styczniowym.
- Po rewitalizacji teren za Farą zrobił się pięknym miejscem, gdzie tego typu obiekty jak pomnik Zapory, można by umiejscowić. Czy Państwo nie uważają, że byłoby to godne i odpowiednie miejsce do umieszczenia głazu upamiętniającego taką osobę, jak major Dekutowski? – pytała Ewa Wolna przewodnicząca Komisji Edukacji, Kultury, Kultury Fizycznej i Turystyki podczas posiedzenia swojej komisji 6 lutego. – Stałby on w pięknym otoczeniu, zabezpieczonym przed ewentualnymi aktami wandalizmu. Jednocześnie jest to piękny punkt widokowy, miejsce dostępne, gdzie przychodzą miejscowi i turyści. Miejsce, gdzie można przyprowadzić wycieczkę i opowiedzieć o historii miasta – tej dawniejszej, dotyczącej m.in. powstań, ale i tej nowszej, dotyczącej II wojny światowej.
Kombatanci za najlepszą lokalizację uznają jednak skwer przed Domem Kifnera.
- My chcieliśmy się skupić na upamiętnieniu akcji, którą przeprowadził ze swoimi żołnierzami major Dekutowski w maju, rozbijając posterunek Milicji Obywatelskiej mieszczący się wówczas w budynku, gdzie dziś jest „Kebab pod Psem” – przekonywał Remigiusz Jeżewski. – I dlatego mówimy o tym miejscu naprzeciwko dawnego Domu Kifnerów, żeby upamiętnić dokładnie to miejsce i tę datę. Stąd ta lokalizacja, a nie inna.
Nie wiadomo jednak, czy ten pomysł dojdzie do skutku. Burmistrz Grzegorz Dunia przypomniał, że ten teren w przyszłości ma być rewitalizowany według od dawna istniejących planów autorstwa jeszcze Karola Sicińskiego, zaakceptowanych już przez konserwatora. Według tej koncepcji zniknąłby istniejący tu teren zielony na rzecz biegnących ku Farze szerokich schodów.
Radni obecni na Komisji Edukacji, Kultury, Kultury Fizycznej i Turystyki zdecydowali, że zanim przedstawią ten pomysł wszystkim radnym na sesji Rady Miejskiej i podejmą ostateczną decyzję w tej sprawie, obejrzą dokładnie ten teren i po otrzymaniu wizualizacji skonsultują się ze specjalistami.
Jeżeli decyzja zapadnie na najbliższej sesji Rady Miejskiej, jest szansa, by odsłonięcie obelisku odbyło się 19 maja w rocznicę akcji Dekutowskiego w Kazimierzu Dolnym.
Na tym skwerze mógłby powstaćobelisk upamiętniający akcję Zapory w Kazimierzu Dolnym. Fot. Archiwum Portalu.
Anna Ewa Soria,Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (61)
-
szokKrystyna jak to kto pamięta ? Ja ''pamiętam ''wszak to moje miejsce urodzenia.
-
pijany znad GrodarzaDroga Redakcjo. Czy możesz przytoczyć te USUNIETE?. Byłby to doskonaly WZORZEC, czego i jak nie pisać.
-
RedakcjaNiektóre komentarze zostały usunięte. Przypominamy o zachowaniu kultury dyskusji.
-
emigrator@Krystyna
Na przykładzie twojej rodziny można dojrzeć jak poplątane i zawile historie doświadczały ludzi podczas okupacji, wojny ale także zaraz po niej w czasie budowania w Polsce demokracji ludowej. Nie było łatwo i różne decyzje ludzie podejmowali aby zapewnić sobie i rodzinom byt. Ludzie uciekali z kraju, inni podejmowali walkę z czerwonym okupantem jak i ze swoimi rodakami którzy dali się zwieść ideom komunizmu. Wiekszość jednak wydaje mi się chciała jak najszybciej zapomnieć o koszmarze wojny i starała się stworzyć namiastkę normalnego życia w ciężkiej rzeczywistości. Dlatego ciężko się czyta kiedy ktoś kto tego nie doświadczył z taka lekkością przypina latki czynom, poprzez nadanie im narodowości vide polscy szabrownicy czy żydowskie ub.
Co do porodówki na ulicy lubelskiej to jeśli mnie pamięć nie myli to ostatni kazimierzacy rodzili się tam w 78 najdalej w 79 roku. I może to byłby pomysł, aby zamiast kolejnego miejsca pamięci ku czci żołnierzy wyklętych(jedna tablica już jest w farze) monumentu na rynku stworzyć pamiątkowa tablice na dawnej porodówce ku czci i pamięci urodzonych tam mieszkańców wraz z ich dokładna liczba (ktoś zna?).
"Walcząc... Wytrzymując tortury... Ginąc za Wolność i Niepodległość myśleli o Tobie czy Ty myślisz o NICH??? Chwała Bochaterom!!!"
Takiej dawki bełkotliwego patosu już dawno nie słyszałem, brzmienie i sprawność ortograficzna wskazywałyby na kopiowanie treści z ulotek onru czy innych narodowych patriotów....
-
syn waclawaGlosujecie na pomysl ustawienia zapory im zapory na Grodarzu przy w Wisle, bedzie bezpieczniej i antypowodziowo, w kazdym raie nie grozilaby cofka jak by innej lokalizacji zapory.
-
pijany znad Grodarza@ Ab- Z. A Rozumiem,, że wiesz co to była za FORMACJA.
Pewnie, że był podpis Czak, ale ta bliskość zmusiła mnie do postawienia pytania, czy Czak zna historię, bo z polskim to jest na bakier. -
Ab-Z@Pijany-nie intryguj,nie było podpisu CzK tylko Czak-CzK to raczej twoja formacja
-
pijany znad Grodarza@Załamany Polonista.
Zapomniałeś o PRAWDZIWYM PATRIOCIE z " grodażu"> Podpisał się CzaK. Ciekawe czy wie co oznacza "CzK" -
Kamil CzaplaWalcząc... Wytrzymując tortury... Ginąc za Wolność i Niepodległość myśleli o Tobie czy Ty myślisz o NICH??? Chwała Bochaterom!!!
-
pijany znad Grodarza@ Krystyna. Opisałaś exodus ludności polskiej i niemieckiej. Nie wiem tylko czy zroumie toSzok, który z uporem LEPSZEJ sprawy GADA o " mordercach z Al i bohaterach z AK z naciskiem na NSZ".
-
krystynaTak dokładnie to dom i gospodarstwo w którym przez kilka lat moi rodzice pracowali najpierw było porzucone przez ludność tam mieszkającą, może to byli Niemcy, może zniemczeni Kaszubi, w każdym razie uciekali przed armią wyzwoleńczą. Gdy przeszedł front dobrali się do tego domu polscy szabrownicy, ogołocili co się dało załadować na wozy. Pamiętam, że moja Matka opowiadała,że został tam duży fotel skórzany, tak ciężki i duży że musiał zostać. Służył rodzicom za zamknięcie drzwi ponieważ zamki były wymontowane.Moi rodzice pojechali tam po ślubie w 1948 roku razem ze stryjami. Dla mnie jest to historia sprzed moich urodzin, a urodziłam się w Kazimierzu na ulicy Lubelskiej w porodówce. Kurcze, kto to pamięta?
-
Pytaniea nie mozna by zrobic antypowodziowych drzwi przy ujsciu Grodarza i nazwac zapore imieniem Zapory - z pozytecznym by sie polaczylo?
-
szokKrystyna przeczytaj w internecie życiorys i kim był Zapora na Lubelszczyźnie , jaką funkcję pełnił w rejonie Puławy Kazimierz.
Poza tym we wklejonym tekście pisze że
''przeciwko funkcjonariuszom NKWD, UB i MO, którzy siali terror w okolicy. Szczególnym okrucieństwem wykazywały się posterunki MO w Kazimierzu Dolnym i UB w Puławach. Milicjanci aresztowali wielu podejrzanych o działalność konspiracyjną. Mienie aresztowanych było grabione, zabierano nawet inwentarz żywy i martwy''.
Kto miał bronic ludności na wsiach ? oddziały AL grabiły chłopów masowo a propaganda fałszywie oskarżała AK i NSZ .
Niektórzy do tej pory w to wierzą smutne to bardzo .Odział Zapory karał takich ''złodziei ''surowo .
Masz rację ze ta emigracja na ziemie odzyskane była przede wszystkim za chlebem a wielu Kazimierzaków wtedy wyjechało bo tu nie bylo pracy .Ciekawą historię opisałaś , rodzice się tam naharowali a potem im wszystko zabrali .Dobrze że mieli tu dokąd wrócić . -
sztikmistrza nie mozna by zlikwidowac nie uzyanej juz studni na rynku i postawic pomnika JPII a zamiast drugiej blizej fary pomink zapory a dalej na skwerze pomink chwaly partyzantow NZS, rozwalic plot i na miejsce rozebranego zabytku (ktory i tak nigdy nie zostanie odbudowany) mazolemum Lecha prezydenta? na promenadzie nadwislanskiej mozna co 50m ustawiac pomniki zacnych rodakow: Koperenika, ks Oko, ks skorupki, burmistrza Duni, h.Sienkiewicza, T, Kosciuszki, ks Popieluszki, monument radia Ma ryja i Powstancow wszelkich powstan, i pominik Koziolka Matolka (i wielu innych), wtedy dopiero ludnosci zacznie sie zyc lepiej, mlodziez bedzie miala atrakcyjna mlodosc, a starsi satysfakcji kupe, z przewaga kupy...
-
krystynaAb-Z nie biadolę tylko wyrażam swoją zdanie tak jak inni.Jeśli ci nie pasuje to trudno...wzruszam ramionami...trudno Polska to kraj ludzi gadających a ja jestem Polką. Fakt, kobietą może powinnam zapytać o prawo głosu ale nie zapytam.
-
Ab-Z@Krystyna-to może posprzątaj z pijanym po swoich psach i nie biadol.
-
pijany znad GrodarzaKrystyna:"Właśnie rzuciłeś pomysł:"
" Pomysł"jest, ale "trudniej" o lokalizację. Mam takową, ale nie chcę przyłączyć się do "bluznierczych" dotychczasowych WYKONAWCÓW wszelkiej WIELKOŚĆI tychże.
KIedy przegladam setki zdjęć z pomnikami JPII to nieodparcie wracam myślami do pawilonu SOCREALIZMU Muzeum w Kozłówce z pytaniem: kochani Twórcy, naprawdę tak SZCZERZE kochaliście np. Bieruta?