Jak wygląda droga dojazdowa do Mięćmierza wie każdy, kto choć raz zdecydował się na wyprawę do tej malowniczej, malutkiej miejscowości. I choć niedawno pojawiła się szansa na remont nawierzchni, teraz znów wydaje się ona oddalać. Mieszkańcy Mięćmierza nie zamierzają jednak czekać z założonymi rękami.
O drodze dojazdowej do Mięćmierza, niewielkiej wsi położonej pod Kazimierzem Dolnym pisaliśmy już kilkakrotnie. Temat ten nie jest obcy nikomu, kto choć raz tędy przejechał. Mieszkańcy Mięćmierza od lat walczą o remont, co wcale nie dziwi. Zupełnie niedawno pojawiła się szansa na to, że Gmina Kazimierz Dolny we współpracy z Powiatowym Zarządem Dróg w Puławach przeznaczą pewne środki finansowe na remont tej drogi. Takie były deklaracje. Teraz, niestety, wszystko wskazuje na to, że inwestycja nie zostanie zrealizowana w najbliższym czasie, a mieszkańców Mięćmierza czeka kolejna trudna jesień i zima.
- Po wielu naszych działaniach, staraniach i prośbach w sprawie drogi powiatowej, pod koniec czerwca ujrzeliśmy maleńkie światełko, chociaż jeszcze w długim tunelu – czytamy w liście mieszkańców Mięćmierza skierowanym do Urzędu Miasta w Kazimierzu Dolnym, Starostwa Powiatowego w Puławach oraz Zarządu Dróg Powiatowych w Puławach. Teraz tunel ten okazuje się przeraźliwe długi, gdyż kazimierskie władze zbyt długo zwlekały z podjęciem decyzji oraz odpowiedzią Zarządowi Dróg Powiatowych w Puławach.
- Dlaczego z każdym pismem, które trafia do Urzędu Miasta w sprawie naszej drogi nie obowiązują żadne procedury odpowiedzi w terminie? – pytają mieszkańcy Mięćmierza. – Czy to świadczy o niekompetencji Urzędu?
Na to i wiele innych pytań, mieszkańcy Mięćmierza chcą odpowiedzi ze strony urzędników. Dlatego też zorganizowali spotkanie, które odbędzie się w piątek 12 października - rozpocznie się o godzinie 17.00 w Mięćmierzu, a następnie kontynuowane będzie w remizie w Okalu.
Droga do Mięćmierza. Fot. Bartek Pniewski
Agnieszka Skrzyńska - Michalczewska,Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (55)
-
tak sobie myślęObywatele też mają obowiązki,choćby względem siebie.
Gdyby na drugim zebraniu mającym wybrać sołtysa pojawiło się choćby DWÓCH mieszkańców,z których JEDEN zgłosiłby DRUGIEGO na sołtysa a następnie obaj zagłosowali na TAK, sołtys w Mięćmierzu zostałby wybrany.
Ale nie ma takich DWÓCH osób, przepraszam są, ale anonimowo.
To jest obraz marazmu w tej wsi.
Wszyscy przeciw wszystkim!
Nawet zebranie organizuje się anonimowo.
Problem drogi znany jest od tylu lat, że żadne zebranie nic nowego nie wniesie.
Brak drogi to wynik przepychanek gmina-powiat oraz niefortunnemu faktowi, że to droga POWIATOWA.
Tam muszą zapaść jakieś decyzje. -
Jacek@tak sobie myślę proponuję zatem abyś przedstawił "dokonania" burmistrza, które nie wymagają psioczenia: Zapytam tylko czy nalezy do nich:
-budowa mega szaleto stodoły za 1.3 miliona złotych?
-remont murów zamku i baszty za ponad 9 milionów złótych, gdzie zakres prac był bez porównania mniejszy niż stojacego obok Kościoła Farnego
-remont kawałka Sadowej za milion złotych, gdy wycena reszty ulicy (3razy dłuższy odcinek) opierwa na kwotę 1.3miliona
-zakaładanie milionowych dezodorantów przez biedną gminę na niedawno remontowanej oczyszczalni ścieków,która zdaniem ekipy remontowej miała wytrzymac 30 lat
-8 milionowe zadłużenie gminy i brak pomysłu na naprawę budżetu
-przeciągajace się w nieskończoność prace przy studium, które pierwotnie miało być jedynie "dla wtajemniczonych" "przyjaciół królika"
-wyprzedaż gminnego mienia za śmieszne pieniądze
I tak na zakończenie może @tak sobie myślę może powiesz Nam kto kupił gminny szalet i za ile?
- -
piotr"tak sobie myślę"-czy w ogóle myślisz ,potrafisz tylko obrażać,to zasrany obowiązek burmistrza uczestnictwo w zebraniu,a nie obywatela,ale to mały zakompleksiony człowiek ,jedyną receptą jest najszybsze pozbycie się tego osobnika.
-
tak sobie myślęAnonimowy list rozesłany do UM i starostwa powiatowego to chyba nie jest zaproszenie?
Wieś skłócona jak mało która, paraliż sołectwa.
Dwa zebrania w ostatnim miesiącu na którym trzeba było wybrać sołtysa. Stawili się jedynie urzędnicy UM i może ze dwie osoby ze wsi.
Czy autor (autorzy) listu nie wiedzieli o tych zebraniach?
Może ktoś taki zostałby sołtysem i pokierował tematem!
Na Kowalskiego i Suszka można liczyć, kiedy trzeba psioczyć na burmistrza.
Obaj mogą w starostwie najwyżej roweru popilnować a nie wpływać na decyzje powiatu. -
Andrzej (na szczęście zamiejscowy)Przemiła pani Konserwator, a może by tak w ramach rozwoju strategii Kazimierza i okolic, zdemontować sieć energetyczną w tej jakże przyziemnej osadzie, nikomu niepotrzebnej, nie potrafiącej utworzyć własnego środowiska i stanowiącej jedynie siedemnaste "koło u wozu" dla ciężko zapracowanych władz lokalnych po obu stronach "miedzy" gminnej, urzędników Starostwa Powiatowego oraz Zarządu Dróg Powiatowych w Puławach.
Mieli by wtedy ludziska bardziej swojsko. Czyż nie ?
Serdecznie pragnę zachęcić wszystkie miejscowe władze do prawdziwej konsekwencji na drodze, którą już wyznaczył prywatny właściciel działki na Albrechtówce stawiając w tym zupełnie nieuczęszczanym miejscu szlaban, i z dojazdu do Męćmierza utworzyć trasę survivalową.
Gwarantuję radykalny wzrost zainteresowania tą okolicą wśród turystów i napływ niebywałych ilości gotówki (mierzonych oczywiście w metrach sześciennych) do kasy gminy Kazimierz Dolny.
Pozdrawiam i życzę wielu tego rodzaju sukcesów miejscowej administracji -
wiktorKonserwator dla ciebie w ważniejszy jest przybysz od rdzennego mieszkańca bo dla mnie sa jednakowi Ale jak mu się teraz zmiany nie podobają to niech idzie sobie skąd przyszedł .
-
KonserwatorObiecuję wszystkim, że znajdę chwilę na rozmowę z p.burmistrzem.Nie myślcie jednak, że będę broniła Waszych przyziemnych racji.Jak widać,nie tworzycie środowiska, które mogłoby mieć ważki wpływ na jakiekolwiek decyzje.Pozycja osady Mięćmierz ma marginalny wymiar w strategicznych zachowaniach miejscowych decydentów.Nie łudźcie się !
-
KonserwatorObiecuję wszystkim, że znajdę chwilę na rozmowę z p.burmistrzem.Nie myślcie jednak, że będę broniła Waszych przyziemnych racji.Jak widać,nie tworzycie środowiska, które mogłoby mieć ważki wpływ na jakiekolwiek decyzje.Pozycja osady Mięćmierz ma marginalny wymiar strategicznych zachowaniach miejscowych decydentów.Nie łudźcie się !
-
WkurzonyNo i po zebraniu. Ludzi przyszło mnóstwo, a Pan Burmistrz znów się na nas i na nasze problemy wypiął choć był zaproszony. Brawa dla trzech radnych, którzy znaleźli czas i obiecali wesprzeć nie tylko dobrym słowem: Marcina Pisuli, Rafała Suszka i Janusza Kowalskiego. Smutne jest, że sołectwo Mięćmierz - Okale, które ma w radzie miasta pięciu reprezentantów może liczyć tylko na Kowalskiego. No i na Suszka, który choć z Parchatki zawsze pomaga. Paniom Wolnej, Walencikowej oraz Leszkowi Furtasowi i Kamilowi Wydrze serdecznie dziękujemy za zaangażowanie w sprawy swoich wyborców
-
Konserwatorprzecież nikt tych ludzi nie zmusza żeby tam mieszkali.Dlaczego nabywcy, którzy zainwestowali poważne środki doprowadzając swoje obejścia do klimatu tego specyficznego miejsca nie widzą problemu w tak prozaicznej kwestii.
-
mfjdo Konserwatora: dzisiaj mieszkańcy Mięćmierza organizują spotkanie w sprawie drogi więc miej cywilna odwagę i powiedz mieszkańcom, żeby dalej brnęli po błocie, ćwiczyli skoki przez kałuże - powiedz im to w oczy że jesteś przeciw "normalnościom", wolisz dla własnego widzi misie wolisz skansen, XIX w. wieś - ale i o "eksponaty się dba Panie Konserwator.
-
Szokotóż to, nie chodzi o Biedronkę i Mc Donalda , tylko o normalny dojazd.
To chyba nic dziwnego w 21 wieku? -
wiktorCzytam was i zastanawiam się czy według tego co niektórzy napisali wyznacznikiem folkloru tradycji ma być dziurawa droga ,błoto. Czy może ład i porządek . Nie jest sztuka dawać rady i pisać o czymś jeśli to cię. bezposrednio nie dotyczy .
-
operatoroj zebysta ludziska sie kiedys nie zdziwili ze mata te asfalty a turystow na kwaterach nie ma.@pijany pamietasz jak "Janosik"drzewa malowal?
-
pijany znad GrodarzaI jeszcze poważniej. Nie wiem co zrobia właściciele NIEZMIERZONYCH stert : desek, bali, płyt chodnikowych, garaży leżacych po obu stronach drogi przez Miećmierz, z kierunku ul. Słonecznej. Droga asfaltowa takiego ZDZIERSTWA nie wytrzyma. hmm. Trudna sprawa
-
pijany znad Grodarzaa i też operatora. Chłop wie co mówi. Poważnie teraz. Dużo w tym racji.
-
operatorta wies juz jest jak tysiace innych.Wiec dajcie im te asfalty,latarnie,biedronki i ze dwa trolejbusy
-
Szokkonserwator najlepiej zabrońcie rdzennym mieszkańcom korzystania z wynalazków cywilizacji.Zagońcie kobiety do tary , kupcie im balie a najlepiej kijanki i zagońcie do prania w rzeczce , to dopiero będziecie mieć skansen i atrakcje cudzym kosztem .
-
pijany znad Grodarzaoczywiście jest ważnym, czym ta droga będzie usłana. Na razie jest nią MĘKA.
To chyba nic dziwnego w 21 wieku?