Awantura o taxi

Skomentuj (166)

zobacz więcej (9)

W nocy z soboty na niedzielę ktoś zdemontował znak „Taxi” przy kazimierskiej farze. Tym samym postój taksówek istniejący w tym miejscu od 45 lat okazał się nielegalny. Zbulwersowało to środowisko taksówkarzy. Co wiadomo w tej sprawie?

Sprawa postoju taksówek w Kazimierzu Dolnym była jednym z głównych problemów omawianych podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej.

- Odebrałem kilkanaście telefonów od mieszkańców i taksówkarzy, że w nocy z soboty na niedzielę około godziny 23.00 funkcjonariusz policji w Kazimierzu odkręcił tabliczkę z napisem „Taxi” i powiedział, że od tego momentu nie wolno tu parkować. Wprawdzie to był nie 13 grudnia, ale trącało to takim małym, lokalnym zamachem stanu. Panie burmistrzu, co to za metody? – pytał radny Janusz Kowalski. – 45 lat historii taksówek pod farą i nagle znika to w ciągu jednej nocy? Można się dogadać w każdej sprawie. Można przenieść taksówki, można przenieść cmentarz, ale trzeba rozmawiać.

Jak widać sprawa likwidacji postoju taksówek pod farą zaskoczyła wszystkich, tak taksówkarzy, jak i samych radnych.

- Na jakiej podstawie została podjęta taka decyzja i kto ją wydal?– chciał wiedzieć Leszek Biniek, taksówkarz. – Czy ktoś nas o tym wcześniej powiadomił?

Burmistrz Grzegorz Dunia początkowo nie chciał na ten temat rozmawiać.

- Ja z panami umówiłem się na spotkanie wyjaśniające w czwartek na 14.00 i wtedy sobie porozmawiamy. Że ktoś zadziałał wcześniej, proszę nie mieć do mnie pretensji. Może to zostało zrobione trochę za wcześnie, ale nie zupełnie bezpodstawnie – mówił burmistrz, powołując się przy tym na zalecenia pokontrolne z czerwca tego roku.

- Postój jest przy ulicy Lubelskiej – mówił burmistrz Dunia. – Dyskusja nad organizacją ruchu, nad zmianą miejsca postoju taxi, była już kilkanaście lat temu, za poprzedniego burmistrza. Naprawiamy zaszłości sprzed wielu lat i ja muszę sankcjonować pewne ustalenia nadrzędnych komisji. Wszystko musi być w oparciu o obowiązujące przepisy prawa. Postoju w tym miejscu być nie może. Stąd też zostało zorganizowane inne miejsce w centrum miasta, bardzo wygodne, przemyślane…

Wypowiedź burmistrza przerwali wzburzeni taksówkarze.

- Jak pan sobie wyobraża bezpieczeństwo na drodze, jeśli klient – na przykład po spożyciu alkoholu, bo ma takie prawo – wsiada do taksówki od strony osi jezdni, bo tak został wyznaczony postój? – pytali.

Przy tej okazji radny Leszek Furtas zwrócił uwagę na fatalny stan nawierzchni ul. Krzywe Koło, która z uwagi na jednokierunkowy charakter ul. Lubelskiej może być traktowana przez taksówkarzy jako droga dojazdowa do nowego postoju taksówek. Taksówkarzy oburzyło również to, że ustawieni za turystycznymi miniautobusikami będą w nowym miejscu zupełnie niewidoczni. Poza tym podnoszono fakt, że ul. Lubelska traktowana jest jak wielki parking i cały czas jest zastawiana, niezależnie od stojących tam znaków drogowych, a samochody prywatne parkują nawet na przejściu dla pieszych. Nie przekonała ich obietnica burmistrza, że w tej sprawie będzie on interweniował u kazimierskiej policji.

- Przykro nam, że po cichutku zostaliśmy pozbawieni miejsca postoju – mówił w imieniu taksówkarzy Marek Lis. – 45 lat postój istnieje w tym miejscu. Jak była księgarnia, nie przeszkadzał. Jak był fotograf Bakinowski – nie przeszkadzał. Tylko zaczął przeszkadzać w tej chwili, jak są lokale gastronomiczne? Tak jak w rodzinie ojciec, tak pan, panie burmistrzu, jest dla wyborców. Tylko pan jest dobry dla niektórych, a niektórych rąbie!

Taksówkarze prosili burmistrza o wycofanie się z decyzji o likwidacji postoju taksówek przynajmniej do czwartkowych rozmów, jednak burmistrz pozostał nieugięty.

- Wskazuję wam miejsce postoju na ulicy Lubelskiej. Jeżeli będziecie w dalszym ciągu korzystać ze starego postoju, złamiecie przepisy prawa – mówił Grzegorz Dunia.

Taksówkarzy w ich żądaniach poparli jednak radni. Znak „Taxi” wrócił na swoje miejsce i – jak się okazuje – bardzo prawdopodobnie już tam pozostanie. Dlaczego?

Wiele w tej sprawie wyjaśniło spotkanie czwartkowe z udziałem przedstawicieli Wydziału Komunikacji Starostwa Powiatowego, które w czerwcu tego roku przeprowadziło kontrolę organizacji ruchu w Kazimierzu Dolnym, sprawdzając, na ile zgodny jest stan przedstawiony w ustalonym przez gminę projekcie organizacji ruchu ze stanem faktycznym. I tu okazało się, że… miejski projekt organizacji ruchu z 2010 r. w ogóle nie przewiduje postoju taksówek w miejscu pod farą!

- Projekt Organizacji Ruchu zatwierdzony przez wicestarostę dnia 22 kwietnia 2010 r. mówi nam o tym, że miejsca postoju taxi są zlokalizowane na ulicy Lubelskiej – mówił Mariusz Próchniak, podinspektor Wydziału Komunikacji w Starostwie Powiatowym w Puławach. – W świetle prawa postoju pod farą nigdy nie było. Nie ma takiego projektu organizacji ruchu, który by o tym świadczył.

- Czyli prze 45 lat staliśmy tam nielegalnie?! – taksówkarze nie kryli swojego zdziwienia.

- A czy można to jakoś zalegalizować? – pytał radny Rafał Suszek.

- Na chwilę obecną, jeżeli zarządca drogi, w tym przypadku miasto, zgodzi się na usytuowanie tam miejsc parkingowych, gmina przygotowuje projekt organizacji ruchu, w którym naniesie te miejsca i problem jest rozwiązany – powiedział Mariusz Próchniak. – Starosta jako zarządzający ruchem na drogach publicznych gminnych i powiatowych powiatu puławskiego nie widzi żadnych zastrzeżeń co do usytuowania postoju taksówek w tym miejscu.

- Musimy znaleźć w budżecie pieniądze na opracowanie projektu organizacji ruchu dla całej gminy, bo to jest nasz obowiązek jako zarządcy drogi – powiedział burmistrz.

A póki takie kompleksowe opracowanie nie powstanie, taksówki będą mogły pozostać przy farze. Wystarczy, że burmistrz wystąpi do starostwa z pismem o zawieszenie wykonania decyzji o likwidacji postoju taksówek w tym miejscu na okres do momentu opracowania nowego projektu organizacji ruchu w Kazimierzu.

Okazało się również, ze w prosty sposób można rozwiązać jeszcze inny kłopot kazimierskich taksówkarzy – problem z zatrzymywaniem się, by klient mógł wsiąść do taksówki bądź z niej wysiąść. W całym mieście obowiązuje bowiem zakaz zatrzymywania się. I taksówkarze nie raz byli karani mandatami. Przedstawiciel starostwa powiedział, że takim rozwiązaniem mogłaby być tabliczka przy wjeździe do miasta pod znakiem zakazu zatrzymywania się: „Nie dotyczy taxi”.

- Nie trzeba robić rzeczy za plecami ludzi, ludzi, którzy was wybrali, wam powierzyli odpowiednie stanowiska, byście dbali o nasze dobro, a nie nasze zło – powiedział podsumowując dyskusję taksówkarz Tomasz Rodzik. – Burmistrz też powinien wziąć to pod uwagę, żeby nie różnić ludzi w Kazimierzu, bo wszyscy przecież płacimy podatki i to niemałe. Skoro postój taksówek był 45 lat pod farą, wnioskujemy, aby został w tym samym miejscu. Nie godzimy się również na postój za autobusikami, bo nas w ogóle nie będzie tam widać.

Wydaje się więc, ze sprawa taksówek została definitywnie załatwiona po myśli zainteresowanych i postój taxi pozostanie w tym samym miejscu przy farze.

Fot. AS

 

Skomentuj


Dodane komentarze (166)

  • p-y
    Nie czytaj nie pisz połóż się spać.
  • pijany znad Grodarza
    czytam te idiotyzmy i nie mogę wyjść z podziwu , jak można być tak głupim. Ciśnie się pytanie, jak ci ludzie zarabiają na chleb!
  • ślepy
    Dokładnie nie widzę co na tym słupie wisi TAXI czy Bieniek ?
  • tajniak
    kazimierzanka@...prezes Jarosław K. też wie ale nie powie !!!
  • dzidek
    głupota!!głupota!!jeszcze raz głupota!!
  • kazimierzanka
    ja wiem jak nazywa się policjant i o dziwo wszyscy wiedzą o kogo chodzi.
  • TAXI
    Rudy i Burmistrz na Madagaskar, zastąpi ich Batman J.K
  • pijany znad Grodarza
    no i znowu. Roman. Tak mi przykro, ze nie wiesz / a może wiesz/ co Ci odpowiedziałem. Masz rację. Kilku pijanych podszywa sie pod "pijanego znad Grodarza"
    Odnosnie NAGONKI na policjanta. Ganicie,l ganicie, a nawet nie wiecie, jak On się nazywa. Ja rownież nie wiem.
    Tak patrzę na wpis kazimierzaka. Prymitywny.
  • malkontent
    Czego ja tu się nie dowiaduje,wprost nie do uwierzenia.W miasteczku głośno o innym skandalu, zaraz będzie gwarno,wirtualny Kazimierz będzie huczał.
  • kazimierzak
    policjant- prymityw.....eee nic nowego
  • kazimierzanka
    Doświadczyłam nie raz prostackiego zachowania tegoż policjanta.Czas najwyższy aby zmienił profesje. Kazimierz nie jest dla prymitywa.
  • john
    Zastanawiam się kto wydał polecenie policjantowi o nocne usunięcie znaku TAXI? Wszystko na to wskazuje, że to był burmistrz, która następnie do pewenego czasu "rżnął głup" twierdząc, że o tej sprawie nic nie wie.To kolejna kompromitacja, gdzie burmsitrz co innego mówi, a co innego robi i myśli.
  • 102
    rudy na Madagaskar!
  • Roman
    Oj chyba pijani się nam rozmnożyli. Nick sam się generuje - a tu proszę - raz pisane z błędem - bez spacji, a raz nie. Dobre sobie - ilu was jest chłopaki i dziewczyny?
  • Roman
    Niczego krytycznego nie napisałeś o nagannym postępowaniu tego policjanta - piszesz ogólnie "policja", bo pewnie tak jak inni boisz się, że dostaniesz od "Rudego" mandat. Tymczasem to nie policja złamała prawo tylko konkretny policjant. A skasowano twój wpis, bo pewnie znów obrażałeś ludzi i to anonimowo. Dziennikarka ma odwagę podpisać się pod tekstem, ty jej nie masz. Skoro poczułeś się taki zniesmaczony to zadzwoń do niej, przedstaw się i powiedz co o niej sądzisz. Albo rusz się znad Grodarza i odwiedź redakcję. To takie proste "bohaterze"
  • pijany znad Grodarza
    odpowiedziałem, ale SKASOWANO mnie. Generalnie podtrzymuję co napisałem. O tym, że policjant postapil niewlaściwie, również wcześniej pisałem.
  • Roman
    A ja w przeciwieństwie do pijanego uważam, że artykuł w Powiślu jest świetny - pełen dowcipu i ironii, bo cała sytuacja z nocną akcją "taxi" to aż się o to prosi. Tekst pokazuje absurdalnść poczynań naszej władzy - takze "pana władzy". Nazwisko jest zbędne - starszego sierżanta wszyscy kojarzą nie po nazwisku tylko właśnie po ksywce. A jest z niej znany daleko poza granicami Kazimierza. Tak zresztą mówią na niego nawet w rodzinnej gminie Żyrzyn, tak też mówią na niego koledzy policjanci. Jednak najwyraźniej pijany nie ma większego pojęcia o ironii i grotesce, choć mieć powinien skoro sam nazywa się "pijanym". A może w związku z tym powinien obrazić się sam na siebie skoro tak brzydko o sobie mówi. Co do policjanta mam nadzieję, że tym razem odpowie za to co zrobił - dopuścił się czynu zabronionego i zdecysowanie przekroczył swoje uprawnienia. Przełożeni powinni wszcząć postępowanie dyscyplinarne. Myślę, że ktoś tego dopilnuje. Liczę na panią redaktor. Pan policjant swoim zachowaniem robi antyreklamę naszemu miasteczku. Turyści bardzo skarżą się na to, jak jest nieuprzejmy wobec nich. Wielu włąśnie ze względu na jego osobę nie chce tu wracać. Kto nie wierzy niech poszuka na internetowych forach. To kolejny dobry temat na artykuł. Po prostu jego osoba bardzo szkodzi wizerunkowi Kazimierza. Jest tylko pewien problem - tego pana nigdzie już nie chcą. Nawet rodzinny Żyrzy odetchną gdy odszedł z tamtego posterunku
  • pijany znadGrodarza
    jestem mocno zniesmaczony tym artykułem. Może tak Naczelny PRZEPROSI.
    ps. zdjecie, jak to ZATROSKANI radni ratują miejsca pracy taksowkarzy jest GROTESKOWE.
  • taksówka
    TAXI szpeci Rynek gratami zasłania kościół i psuje architekture
  • pijany znad Grodarza
    Czytałem artykuł w Tygodniku " Powiśle" . Paskudny. Wyrazilem zdanie o autorze. Może tak " Paskudny". Na miejscu policjanta żądałbym satysfakcji.
    Droga " Paskudna". Nie było nic prostszego, jak dowiedzieć się o nazwisko, stopień policjanta. " Paskudna" zniesławiła " Rudego"/ napisałem "Rudy", za " Paskudą"/ nie wiem, jak ma na nazwisko nasz kazimierski policjant/

Zobacz także

Najbliższe oferty specjalne

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Przyszłości nie przepowiadamy, ale możemy pomóc Ci zorganizować niezapomniany wyjazd Andrzejkowy. Sprawdź naszą ofertę noclegową przygotowaną specjalnie na Andrzejki 2024.
Pokaż stopkę