Kazimierz jest perłą Lubelszyczyzny. To tutaj przyjeżdża najwięcej turystów. Co ich tutaj ciągnie? Co Kazimierz im oferuje? O turystyce i perpsektywach jej rozwoju w Miasteczku rozmawiamy z burmistrzem Kazimierza Grzegorzem Dunią.
Kazimierz ma bogatą ofertę kulturalną. Ale turyści nie tylko chcą brać udział w imprezach, ale również na przykład pospacerować czy skorzystać z kąpieliska. Jakie działanie miasto zamierza podjąć, żeby tą ofertę turystyczną Miasteczka zwiększyć?
Burmistrz Grzegorz Dunia – W pierwszej kolejności zadbaliśmy o to, co już mamy i co jest naszym atutem oraz znaczącym kapitałem turystycznym, a co wymagało ratunku – mam na myśli zamek i basztę. Obecnie trwa tam remont, który był konieczny ze względu na bardzo zły stan tych zabytków. Gdybyśmy nie wkroczyli z robotami, wkrótce i tak musiałyby one zostać zamknięte, a tym samym niedostępne dla turystów. W porę złożyliśmy wnioski i pozyskaliśmy pieniądze ze środków zewnętrznych, które umożliwiły ratowanie tych cennych obiektów. Prace trwają już 2 lata i na razie zespół zamkowy jest wyłączony ze zwiedzania i użytkowania.
Kiedy Zamek będzie oddany do użytku?
Burmistrz Grzegorz Dunia – W tym sezonie turystycznym już na pewno nie, natomiast z harmonogramu pozostałych, czekających nas jeszcze prac wynika, że skończymy przed zimą. Wychodzą nam rzeczy nieprzewidziane i niezaplanowane. To jest działanie na organizmie, co do którego mieliśmy bardzo małą wiedzę. Podczas prac natrafialiśmy na kolejne niespodzianki, odkrywaliśmy relikty, których się nikt nie spodziewał. Konieczne było więc sporządzanie na bieżąco nowej dokumentacji i projektów na każdy fragment prac czy element zabytku. Są to procesy skomplikowane i długotrwałe, wymagające ekspertyz, uzgodnień i zatwierdzeń przez właściwe instytucje. Dlatego ten remont pochłania tyle czasu. Jest to bardzo trudna inwestycja, ale zmierzająca już do finału. Myślę, że z efektów będziemy dumni i zadowoleni.
Festiwal Dwa Brzegi 2013 będzie się odbywał zapewne tam?
Burmistrz Grzegorz Dunia – Na pewno. Wtedy obiekt będzie już dostępny, przygotowany na organizację imprez festiwalowych i nie tylko. Taki przecież był zamysł, żeby oprócz udostępnienia zamku zwiedzającym stworzyć tam również warunki dla działań kulturalnych.
A jeśli chodzi o inne inwestycje, które miasto realizuje, jeśli chodzi o turystykę?
Burmistrz Grzegorz Dunia – Wspólnie z Puławami i Janowcem zrealizowaliśmy typowo turystyczny Projekt Wiślany. Z wykorzystaniem najlepszych rozwiązań technologicznych zmodernizowana została przystań w Kazimierzu, obok której znajduje się wygodne i dobrze wyposażone pole namiotowe. Powstanie trzech nowoczesnych portów na wspólnym wiślanym szlaku stwarza możliwość obcowania z rzeką i przepiękną, unikalną naturą. Można wsiąść do łódki w Kazimierzu i dobić do janowieckiego brzegu, można też przypłynąć z Puław do Kazimierza na lody, po drodze podziwiając wyjątkowe uroki naszych okolic. Stwarzanie warunków do aktywnej turystyki jest bardzo istotnym elementem strategii promocji naszej gminy.
Kiedy będzie oficjalne otwarcie portu w Kazimierzu?
Burmistrz Grzegorz Dunia – Port już jest czynny. Normalnie funkcjonuje. Od 1 lipca działa również pole namiotowe z prawdziwego zdarzenia - z dostępem do energii elektrycznej, toaletą, łazienką i kuchenką. Mając na uwadze fakt, że są to tereny zalewowe, całe wyposażenie zostało zorganizowane w ten sposób, by można je było z łatwością zabezpieczyć w czasie wysokiego stanu wód.
A obok nad Wisłą stoi słynna już „Toaleta płotem”, wciąż nieotwarta…
Burmistrz Grzegorz Dunia – Toaleta, choć jeszcze nieczynna, już jest krytykowana przez malkontentów, podobnie zresztą jak wszystkie inne działania. To mnie nie dziwi – opozycja jest czymś naturalnym, aczkolwiek bardziej przydałaby się naszemu miastu autopromocja niż antyreklama, tym bardziej, że pochodzi ona od osób pretendujących do miana lokalnych patriotów. Toaleta w miasteczku turystycznym jest niezbędna. Nie wiem, czemu taka oczywistość wymaga tłumaczenia? Gdy pojawiła się szansa zdobycia dużego dofinansowania na ten cel – przejawem niegospodarności byłoby nieskorzystanie z niego. Dzięki temu mamy nowoczesną toaletę z natryskiem, miejscem, gdzie można przewinąć dziecko i toaletą dla niepełnosprawnych. Jest to obiekt wykonany w nowoczesnej technologii, który będzie służył przez wiele lat. Obecnie jesteśmy w trakcie uzyskiwania pozwolenia na użytkowanie.
Kiedy ruszy Centrum Informacji Turystycznej?
Burmistrz Grzegorz Dunia – Centrum Informacji Turystycznej w Kazimierzu (a w gminach sąsiednich będą to punkty informacji turystycznej) uruchomione zostanie w sierpniu. Jego funkcją będzie pomoc w dostępie do informacji na temat np. atrakcji turystycznych i możliwościach aktywnego spędzania czasu na terenie naszej gminy, a także w całym regionie.
To są inwestycje, które są prawie zakończone. Jakie są dalsze plany samorządu, które by zwiększały ofertę turystyczną Kazimierza?
Burmistrz Grzegorz Dunia – Nasze plany są uzależnione od możliwości pozyskania funduszy zewnętrznych. Budżet na okres 2007 – 2013 wykorzystaliśmy maksymalnie. Efekty naszych starań mają odzwierciedlenie nie tylko w rzeczywistości, ale i np. w prestiżowym rankingu czasopisma Rzeczpospolita: jeśli chodzi o wykorzystanie funduszy unijnych, Kazimierz w kategorii gmin miejskich i miejsko – wiejskich (których w kraju jest blisko 900), znalazł się w tym roku na 12 miejscu. Dla porównania - w tamtym roku był na miejscu 74. Jesteśmy jednymi z najlepszych w województwie lubelskim, a to niewątpliwie sukces. To, co było dostępne – wykorzystaliśmy maksymalnie.
Obecnie, w ramach Lokalnej Grupy Działania „Zielony Pierścień”, przygotowujemy strategię rozwoju turystyki, bo chcemy się ubiegać o dodatkowe pieniądze unijne i z funduszu szwajcarskiego. Przyszła polityka w zakresie rozwoju turystyki musi się opierać na współpracy gmin w ramach Lokalnej Grupy Działania, Regionalnej i Lokalnej Organizacji Turystycznej, ponieważ pozwala to pozyskiwać większe pieniądze na wspólne projekty. Mamy szansę, by pojawiły się pieniądze jeszcze w tym okresie budżetowym.
A co już się udało? Na terenie naszej gminy trwa znakowanie trasy rowerowej Bursztynowego Szlaku. Do głównej osi tego szlaku w przyszłości będziemy chcieli dołączyć lokalne pętle, w obrębie których turyści znajdą miejscowe atrakcje – wąwozy, zabytki itp. Do tego planujemy stworzenie infrastruktury typowej dla tras rowerowych – miejsca, gdzie się będzie można zatrzymać, odpocząć, schronić przed deszczem. Chodzi o stworzenie warunków dla aktywnej turystyki.
Chcemy też uatrakcyjnić centrum Kazimierza poprzez stylowe podświetlenie budynków.
A co miasto zamiera zrobić w sprawie odnowienia kamienic w rynku? Kamienica Gdańska czy Esterka po prostu straszą…
Burmistrz Grzegorz Dunia – To są budynki prywatne. Nie jesteśmy w stanie zmusić nikogo do remontu, dopóki nie stanowi on zagrożenia. Jeżeli chodzi o Kamienicę Gdańską, to miasto jest jedynie jej współwłaścicielem. Niedawno zmarła współwłaścicielka i w tej chwili regulowane są sprawy spadkowe. Gdy będzie znany spadkobierca, wówczas przystąpimy do rozmów.
Do właścicieli Esterki pisaliśmy już niejednokrotnie, zapraszaliśmy ich na spotkania. Niestety, bez odzewu...
Jakie są preferencje miasta na temat wykorzystania kamieniołomów, co miasto chciałoby tam widzieć?
Burmistrz Grzegorz Dunia – Jak dotąd nie było żadnego sensownego pomysłu na zlokalizowanie tam inwestycji. Jest to piękny i wartościowy teren, który ma powierzchnię blisko 5 hektarów i dopóki nie będzie rozsądnej i ciekawej koncepcji zagospodarowania tego miejsca, nie będziemy podejmować żadnych pochopnych, a nieodwracalnych decyzji i to nie jest kwestia preferencji.
Czy widzi Pan możliwość wybudowania basenu z wykorzystaniem wód termalnych na terenie gminy?
Burmistrz Grzegorz Dunia – Jeśli znajdzie się przedsiębiorca, który chciałby się podjąć takiej kolosalnej inwestycji, będę bardzo zadowolony. Budżet gminy nie udźwignąłby nawet kosztów odwiertów, dzięki którym sprawdza się, na jakiej głębokości występują wody geotermalne, a to jest dopiero pierwszy krok. Następnym etapem jest stworzenie całej infrastruktury. Nie zapominajmy, że gmina nie może prowadzić działalności gospodarczej, więc w tym względzie jesteśmy zdani na zainteresowanie inwestorów. Oczywiście byłaby to wspaniała perspektywa dla rozwoju Kazimierza.
Kiedyś w Kazimierzu były plaże, kąpieliska. Czy nie możemy do tego wrócić?
Burmistrz Grzegorz Dunia – Dobrze by było, gdyby w Kazimierzu istniała plaża z prawdziwego zdarzenia, jaką pamięta jeszcze wielu kazimierzaków i ja też. Tereny przylegające do Wisły, a więc również plaża, przynależą nie do gminy, lecz do Regionalnego Zarządu Gruntów Wodnych, więc w grę musiałaby wchodzić dzierżawa. Temat jednak jest otwarty i rozważymy go wspólnie z Radnymi przed przyszłym sezonem.
Skomentuj
Dodane komentarze (52)
-
http://opendoor.pl/ze-swiata/ranking-jezusow-najwyzsze-pomniki-zbawiciela/.
Ranking nieaktualny z uwagi na protest TADZIA. -
Tadziu ! Miliony turystów ??? Może miliony mocherów z głodowymi emeryturkami podatnymi przez to na rydzolską nowomowę.Miasto z tego miałoby tylko śmieci do posprzątania.
Ale obrazek przepiękny.Pozwoliłem sobie skopiować i rozesłałem do znajomych z info o nowej atrakcji w Kaziku.
Zaraz pewnie przyleci helikopter tvn-u. -
a ja proponuje Grzesiowi wybrać sie do biedronki są tam wafelki Grześki w dobrej cenie plus jeden gratis na kampanie sie przydadzą
-
Taka figura przyciągnie miliony turystów !!!
Panie Burmistrzu Pan potrafi stawiać wielkie budowle to i z tą figurą Pan sobie poradzi, poczekamy. -
http://www.youtube.com/watch?v=uKymdgIa74Y&feature=related
-
Pamiętam, kiedy bylem na wręczaniu Oscarów to Ichni Burmistrz sie radował. Nasz, jakiś smutny, a i miasteczko osowiałe, chociaż to Lato Filmowe. Przypomina to piosenkę - song Bohdana Smolenia o TRAMWAJU i LUDU PRACY.
ps. kibelek czynny? -
No nieźle do późna w nocy trwała dyskusja na forum. Z tekstu gospodarza odnieść można wrażenie,że burmistrz ma problemy z opozycją.Czyżby pierwszy raz w historii samorządu miał z nią do czynienia?Dziwne,przecież sam w okresie 2004-2006 był w opozycji.Fakt,że praktycznie się nie odzywał,nie zabierał głosu- poprostu trwał! Sytuacja taka nie zwalnia go jednak z obowiązku posiadania minimalnej wiedzy na temat funkcjonowania struktur demokratycznego społeczeństwa,a w niej opozycja to fundament!Jak by to nie brzmiało.Co chodzi o turystykę,to absolutna porażka.Mówi o tym całe miasto na każdym roku ulicy przy każdym biurko.Zaprzepaszczona została szansa wykorzystania środków unijnych.Czy na inwestycje znajdą się pieniądze z własnego budżetu? wątpię, przy 40 osobowym stanie zatrudnienia w urzędzie nie ma na to szans.A może o to chodziło? Sam już nie wiem!
-
Toyah@ Filmowcy chcieli za darmo działkę w kamieniołomach. Nie dostali - nic więc dziwnego, że niezadowoleni... A gdzie była ta dyskusja w miasteczku, jeśli możesz zdradzić?
-
ani jednego pozytywnego komentarza...
nic a nic z tego nie rozumię...
to kto głosował za tym by Grzegorz Dunia został burmistrzem ???
UFO ? -
No tak,Panie burmistrzu,czas na refleksje.I niech Pan przestanie wygłaszać laudacje na swoją część,zmarnował Pan szanse inwestowania w turystykę.Pieniądze unijne się kończą i już ich nie będzie, albo będą to pieniądze nieporównanie mniejsze niż dotychczas.A można było
PS
Zniszczył pan szansę na budowę centrum sztuki audiowizualnej ,wespół z pana radnymi i p B Pniewskim. DZIŚ w miasteczku BYŁA DYSKUSJA na ten temat, Z UDZIAŁEM FILMOWCÓW, NIE ZOSTAWILI NA WAS SUCHEJ NITKI. -
O ile pamiętam to kamieniołomy były wystawione do sprzedania przez gminę, tylko nikt chętny się nie znalazł. Ależ ściemnia. Skąd ta nagła zmiana u burmistrza?
-
a ja myślałam, że Pan Burmistrz woli czerwony kolor, ale faktycznie to już chyba przeszłość
-
Żeby zdawać sobie sprawę, w jak koszmarnej sytuacji finansowej jest gmina Kazimierz, trzeba się choć trochę interesować pracę samorządu, a nie tylko ślepo ufać w to, co mówi burmistrz i jego swita. a co on innego ma mówić - wciska kit, że jest super. Przecież nie uderzy się w pierś i nie przyzna, że wywala kasę na prawo i lewo na durne inwestycje, które niczego mieszkańcom nie dadzą. Zarabiają jedynie dziwne firmy, które wygrywają jakimś cudem przetargi. To, co w okolicznych gminach kosztuje 100 - 200 tysiecy, w Kazimierzu kosztuje milion, a nawet więcej. Naprawdę ne daje to nikomu do myślenia? Wystarczy popatrzeć i porównać. Wielkiej wiedzy do tego nie trzeba. W Kazimierzu mamy do czynienia z wielką niegospodarnością lokalnej władzy. Co burmistrz powie, rada przyklepie. ale co się dziwić, skoro wybiera się ludzi bez wykształcenia, którzy nawet z czytaniem mają problemy i nie mają zazwyczaj pojęcia za czym podnoszą rękę. Dalej wybierajmy takich ignorantów, a w następnej kadencji nie będzie już czego ratować. zostanie tylko rozgrzebany zamek i zbutwiały kibel, którego nie mogą otworzyć, choć kosztował półtora miliona
-
"Byki" proszę zakreślać na ZIELONO. /PSL/
-
Pan burmistrz przy każdej okazji opowiada ile to inwestycji dzięki jego staraniom i zabiegom powstaje (głównie w Kazimierzu) ale jakoś niegdzie nie mówi ile te inwestycje kosztowały i skąd gmina bierze pieniądze na wkład własny. Pożyczki, kredyty i emisja obligacji z których były finansowane inwestycje nie są niczym złym pod jednym warunkiem, że zna się granicę, której przekroczyć nie można, gdyż wpada się w pętlę zadłużenai z której wyjśc jest bardzo trudno. Kazimierz w taką pętlę niestety poprzez niefrasobliwośc lub też ignorancję ekonomiczną wpadł. Należy również pamiętać, iż w sytuacji kiedy bierze się kredyt trzeba podejmować takie działania aby było go z czego spacić, bez uszczerbu w innych obszarach działalności gminy.
-
Ja pozwolę sobie zakreślić te byki na czerwono i prześlę taką gazetkę Panu Burmistrzowi. Może jak zobaczy te "czerwone" łamy to otworzy oczy i przestanie ośmieszać się zatrudnianiem takiego "fachowca"
-
To fakt ze byki ta pani sadzi jak nikt inny. I nie tylko w gazetce kazimierskiej.
-
Pani Bożena Gałuszewska jest nadal zatrudniona przez burmistrza Dunię do redagowania jego tuby propagandowej, czyli Gazetki Kazimierskiej. Za te dwie złożone na pół kartki dostaje co miesiąc netto 1500 zł. Poziom tego wydawnictwa, zarówno od strony tekstowej, fotograficznej, jak i graficznej niestety nie przewyższa gazetek szkolnych robionych przez dzieci. |Poza tym roi się tam od błędów - niestety także ortograficznych, o stylistycznych nie mówiąc. Prawda jest taka, że na takie bzdety nie powinno wydawać się publicznych pieniędzy. Utrzymanie tej Pani oraz koszt druku w kolorze to jakieś 4-5 tys zł co miesiąc z pieniędzy mieszkańców.Żaden szanujący się i dobrze pracujący samorząd nie wydaje bzdurnych gazetek. Weźmy chociażby Puławy czy Nałęczów. Dla prezydenta Grobla czy burmistrza Ćwieka to by było żenujące. Jak ktoś jest dobry, to piszą o nim media lokalne czy nawet ogólnopolskie. Nie musi płacić , żeby go chwalili, nie musi kupować pozytywnych informacji. Burmistrz Dunia najwyraźniej czuje, że sam się musi chwalić. Ale skoro już ma taką wewnętrzną potrzebę, to powinien z prywatnych pieniędzy finansować promocję swojej osoby i chlebek dla Pani redaktor Gałuszewskiej
-
To Bozena G. nie zostala wyrzucona z etatu za sianie zgorszenia w malym miasteczku?
-
Powiedzenie
"jeszcze się taki nie urodził który wszystkim by dogodził" w Kazimierzu nie jest prawdziwe.
W Kazimierzu prawdziwe brzmi "Nigdy się taki nie urodzi co wszystkim kazimierzaczkom dogodzi"