Kazimierz turystyką stoi. Tak… było do niedawna. Dziś Miasteczko jest puste. Zamknięte kawiarnie, restauracje, obiekty noclegowe. Gdzieniegdzie tylko przemykają zabłąkani turyści.
Turystyka w Miasteczku w związku z rozprzestrzeniającą się epidemią koronawirusa znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia w całej Polsce zamknięto kawiarnie, restauracje i większość obiektów noclegowych. Działają jedynie skategoryzowane hotele, chociaż niektóre z nich czasów zawiesiły działalność. Turyści masowo odwołują rezerwacje.
- Wszelkie rezerwacje z platform internetowych są pokasowane. Pokasowane są także wycieczki szkolne. To finansowa katastrofa – mówi manager Kwaskowa.pl Zbigniew Rak. – Ci, którzy żyją tylko z grup, np. właściciele obiektów serwujących obiady domowe czy właściciele straganów nastawieni na wycieczki autokarowe sa szczególnie poszkodowani.
Poszkodowani są wszyscy w Kazimierzu, dla których turystyka stanowi często jedyne źródło dochodu.
- Koronawirus przyszedł w najgorszym momencie. W tym roku sezon zimowy był bardzo trudny. Nie było śniegu, więc ferie można zaliczyć do mało udanych. Ludzie wybierali inne kierunki niż Kazimierz Dolny, gdzie w tym roku stoki ledwo funkcjonowały – mówi Joanna Stefańska właścicielka pensonatu Vincent. – Marzec dla kazimierskich przedsiębiorców zawsze jest najtrudniejszym miesiącem: kończą się zgromadzone rezerwy i czeka się na Wielkanoc. Styczeń, luty i marzec to taki czas, kiedy ja nie zarabiam, a dokładam do biznesu, żeby utrzymać moją stałą ekipę pracowników na sezon.
Niektórzy twierdzą, że w Kazimierzu odwołano nawet 98% rezerwacji. Tylko nieliczni wykazują zrozumienie dla sytuacji i nie rezygnują z odpoczynku w Miasteczku.
- Teraz, kiedy wszyscy odwołują rezerwacje, ja jestem zobligowana oddać im zadatki, które wcześniej zapłacili – mówi Joanna Stefańska. – Wielu naszych gości wychodzi z inicjatywą przyjazdu w innym terminie, ale większość odwołuje pobyty i chce zwrotu zadatków.
- Goście indywidualni, którzy już u nas byli lub znają nas z polecenia znajomych, wykazują duże zrozumienie i skłonność do przesuwania terminu, ale to tylko niewielki procent w skali zleceń – mówi Zbigniew Rak.
Władze miasta zdają sobie sprawę z trudnej sytuacji mieszkańców – przedsiębiorców, chociaż gmina sama jest w trudnym położeniu.
- Nasza gmina też ponosi straty związane z brakiem dochodów z parkingów, targowisk, handlu czy atrakcji turystycznych jak Góra Trzech Krzyży. To odbije się na naszym budżecie i wraz ze współpracownikami martwimy się, jak bardzo. Nikt nie wie, jak długo to potrwa, ale boję się, że ten stan może się utrzymywać do późnej wiosny. W związku z tym przychody gminy zostaną dramatycznie pomniejszone nawet o miliony złotych. Trudno dziś szacować, jaka to będzie kwota, natomiast oczywiste jest, że tych pieniędzy nam zabraknie. Siłą rzeczy martwię się o zaplanowane inwestycje i już boję się czy wszystkie zostaną zrealizowane. Gmina Kazimierz Dolny też wprowadza oszczędności u siebie. Ograniczamy do minimum wydatki bieżące i zakupy. Podobną prośbę wystosowaliśmy do podległych nam jednostek. Zamierzamy zwrócić się też o pomoc do organów władzy centralnej - mówi burmistrz Kazimierza Artur Pomianowski. - Razem ze współpracownikami zastanawiamy się też, w jaki sposób pomóc ludziom związanym z branżą turystyczną, na której opiera się nasza gmina i tak wiele rodzin. Skorzystamy z takich możliwości, jakie daje nam prawo, pomoc tym osobom jest niezmiernie ważna. Chcemy pomóc tym, którzy w stosunku do naszej gminy byli fair w ostatnich latach. Będziemy starali się też pomóc najemcom lokali, odraczając na przykład płatność z tytułu najmu.
Sytuację w skali ogólnopolskiej próbuje ratować Polska Organizacja Turystyczna, propagując akcję #ZmienTerminNieOdwoluj!
- Trwa akcja branży turystycznej #ZmienTerminNieOdwoluj! Jeżeli zarezerwowałeś w ostatnim czasie wycieczkę, pobyt w hotelu czy inną atrakcję turystyczną – nie odwołuj, tylko poproś o zmianę terminu! – czytamy na profilu facebookowym Polskiej Organizacji Turystycznej. –  Nikt nie zna terminu zakończenia pandemii, ale turystykę możemy wspierać już teraz. Zamiast anulować rezerwacje, wystarczy spróbować porozumieć się z partnerem. Tak, by turysta był zadowolony, a przedsiębiorca miał szansę utrzymać swój biznes. Razem pomóżmy turystyce w tym trudnym czasie!
Gmina zamierza się włączyć w pomoc kazimierskiej turystyce.
- W planach jest też kampania promocyjna o zasięgu ogólnopolskim. - Chcemy m.in. poprzez media społecznościowe dotrzeć do jak największej grupy potencjalnych turystów, którzy chcieliby do nas przyjechać. To działanie, które ma przynieść efekty już w sytuacji po przejściu epidemii, w czasie, kiedy ludzie będą szukali oddechu po tym trudnym czasie - tłumaczy burmistrz. - Rozpoczęliśmy już działania w tym zakresie, pojawiają się kolejne pomysły na realizację tej kampanii.
KazimierzDolny.pl na pewno będzie też wspierał tę akcję. Już teraz na naszym portalu przedstawiliśmy Pakiet pomocy dla obiektów noclegowych. Publikujemy też materiały pokazujące atrakcyjność Kazimierza i okolic. To przecież miejsce, o którego pięknie stanowią nie tylko zabytki architektury, ale także przyroda, w tym wąwozy, które naprawdę warto poznać, chociażby w oparciu o specjalną przygotowywaną przez Kazimierski Ośrodek Kultury Promocji i Turystyki mapkę, która ukaże się na początku sezonu turystycznego.