W wieku 80 lat zmarł wieloletni radny z Witoszyna, przewodniczący Rady Miejskiej w Kazimierzu w latach 2010 – 2014 Henryk Kozak.
W niedzielę 20 stycznia po długotrwałej chorobie zmarł Henryk Kozak – wieloletni radny Rady Miejskiej w Kazimierzu, jej przewodniczący w latach 2010 – 2014.
- Henryk Kozak to był człowiek wielkiego serca, niosący pomoc ludziom w potrzebie – wspomina przewodniczący Rady Miejskiej Mirosława Opoka. – Jako do radnego przychodzili do niego ludzie ze swoimi problemami, nikogo nie odtrącił. Ciepły, sympatyczny, uczynny człowiek. Nasze myśli i serca wypełnia wielki smutek.
Pogrzeb odbędzie się dnia 22 stycznia 2019 roku o godzinie 13.00 w kościele parafialnym w Grabówkach. Wprowadzenie ciała spod figurki do kościoła i różaniec o godzinie 12:30. Pogrzeb na cmentarzu w Grabówkach.
Skomentuj
Dodane komentarze (4)
-
@Pijany nie siej nienawiści.Tak o o Wiśniewski powiedział dzisiaj wirtualnej Polsce.
"To piekiełko zbudowaliśmy po trochu wszyscy. To nie jest tak, że mamy do czynienia z dwoma obozami: jeden jest anielski, a drugi diabelski. I gdy ci utracą władzę, to będzie niebo. Nie. Boję się, że jeśli ją utracą, to będzie jeszcze gorsze piekło, bo w ludziach tkwi chęć odwetu. O tym mówiłem na pogrzebie Pawła Adamowicza"-
Smutne słowa o. Wiśniewskiego. W Kazimierzu była namiastka kiedy swego czasu pewni ludzi przestali mieć wpływ na władze. Ta chęć odwetu wynikająca z tego, że się nie rządzi i nie ma tej władzy jest destrukcyjna. Dla nich i dla ludzi.
-
@ brr,
Czy na pewno wiesz co napisałeś, pisząc o rzekomo mojej " nienawiści" przytaczajac wypowiedz o. Wśniewskiego ?.
-
-
Nawet gdyby chciałoby się coś ZŁEGO napisać o zmarłym to przesłanie z Gdańska powoduje, że tak, PO PROSTU, nie wolno.
Wielki szacunek Panie Przewodniczący. -
Bardzo sympatyczny i poczciwy człowiek. Bardzo! Niech spoczywa w spokoju!
-
Redakcjo chyba wkradł się błąd. 14 lat był przewodniczącym?
-
Bardzo dziękujemy za czujność. Zostały naniesione zmiany. Śp. Henryk Kozak przewodził Radzie Miejskiej w Kazimierzu Dolnym jedną kadencję w latach 2010 - 2014. Przepraszamy.
-
"To piekiełko zbudowaliśmy po trochu wszyscy. To nie jest tak, że mamy do czynienia z dwoma obozami: jeden jest anielski, a drugi diabelski. I gdy ci utracą władzę, to będzie niebo. Nie. Boję się, że jeśli ją utracą, to będzie jeszcze gorsze piekło, bo w ludziach tkwi chęć odwetu. O tym mówiłem na pogrzebie Pawła Adamowicza"
Wielki szacunek Panie Przewodniczący.