Komentarze
W nocy 30 sierpnia zmarł prof. Jacek Sempoliński, wielki artysta i myśliciel, krytyk i teoretyk sztuki, związany z Mięćmierzem od 1979 roku. Miał 85 lat.
Jacek Sempoliński urodzil się w Warszawie 27 marca 1927 r. Malarstwa uczył się w latach 1943 – 44 w konspiracyjnej szkole im. Konrada Krzyżanowskiego. Po zakończeniu wojny studiował na wydziale malarstwa, a potem scenografii w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Dyplom obronił w 1956 r. i podjął pracę na macierzystej uczelni jako pedagog. Początkowo uprawiał malarstwo sztalugowe, a także scenografię i fresk. W latach 50 pracował nad polichromiami odbudowywanych warszawskich kamieniczek.
Uczestniczył w wielu wystawach zbiorowych i miał wiele wystaw indywidualnych, z których pierwsza miała miejsce w warszawskiej Zachęcie w 1960 r. Ostatnio jego prace pokazane zostały na ekspozycjach "Malarstwo XXI wielu" i "Inwazja dźwięku" w Zachęcie, ale także w Kazimierzu. Tu wiosną tego roku oglądaliśmy w Kamienicy Celejowskiej jego wystawę „Jacek Sempoliński. Na skrzyżowaniu z Kazimierzem…” zorganizowaną z okazji 85 rocznicy urodzin artysty. Jego ostatnią wystawą okazała się ekspozycja plenerowa podczas Babiego Lata – mięćmierskiego weekendu artystycznego w Mięćmierzu, w którym spędzał cyklicznie kilka miesięcy w roku.
Jacek Sempoliński jest laureatem wielu nagród i wyróżnień, m.in. jednej z nagród na Ogólnopolskiej Wystawie Młodej Plastyki w warszawskim Arsenale (1955), Nagrody im. Jana Cybisa (1976) czy Nagrody im. Brata Alberta (1986), Nagrody Państwowej Ministra Kultury i Sztuki. Mieszkał i pracował w Warszawie.
Prof. Jacek Sempoliński. Fot. z archiwum Bartka Pniewskiego
Anna Ewa Soria,Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (3)
-
andrzejWarto sprawdzać informacje przed napisaniem. Ostatnią bowiem wystawą profesora jest ta, w trakcie trwania której zmarł czyli wystawa "Znaki, farby, cyfry" w Galerii Browarna w Łowiczu, prezentująca 120 prac z serii Krew utajona, Pod spodem, cyfry arabskie, litery żydowskie, Ręce Trifonowa itd.. Ta sama, łowicka galeria 8 września otwiera wystawę prac prof. Sempolińskiego, powstałych w ciągu lipca i sierpnia b.r. z ostatnią, malowaną w przededniu śmierci 29 sierpnia.
-
sułekSpotkanie z panami (w tym z panem Jackiem) to moje najstarsze i najbardziej nostalgiczne wspomnienie Kazimierza lat osiemdziesiątych.
Bardzo przykro, coś się skończyło.
Bardzo przykro, coś się skończyło.