Wycieczki ornitologiczne, prelekcje, pokazy, rajdy oraz różnorodne warsztaty o tematyce przyrodniczej wypełnią XII Dni Wisły w Kazimierzu Dolnym. Inauguracja imprezy 29 maja o godz. 12.00 w Muzeum Przyrodniczym.
Celem imprezy organizowanej przez kazimierskie Muzeum Przyrodnicze już po raz dwunasty jest uświadomienie społeczeństwu potrzeby ochrony dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego, jakie wokół rzek narosło, a także skłaniać do refleksji nad wzajemnymi powiązaniami rzek i ludzi.
Uroczyste otwarcie Dni Wisły odbędzie się w Spichlerzu Ulanowskich – siedzibie Muzeum Przyrodniczego w Kazimierzu Dolnym 29 maja o godz. 12.00. Na ten dzień przewidziano prelekcje na temat ochrony przeciwpowodziowej w kontekście ochrony przyrody oraz walorów przyrodniczych Małopolskiego Przełomu Wisły, otwarcie wystawy „Fotografia dzikiej przyrody” („Wildlife Photographer of the Year”), złożona ze zdjęć wyróżnionych w najbardziej cenionym i największym w świecie konkursie fotograficznym w zakresie fotografii dzikiej przyrody. Imprezę zakończy wieczorna plenerowa projekcja zdjęć w formie diaporam – Roberta Dejtrowskiego „Wisła. Ostatnia dzika rzeka Europy” oraz Michała Ciacha i Małgorzaty Wójtowicz „Życiem płynące”.
Szczegółowy program Dni Wisły 2011 na zdjęciu.
Na wszystkie atrakcje - wstęp wolny.
Zapraszamy do Kazimierza od 29 maja do 11 czerwca.
Skomentuj
Dodane komentarze (2)
-
"Rejs statkiem po Wiśle (dla zaproszonych gości)"
Ładnie to brzmi, jakże zachęcająco! Już kiedyś pisałem coś w tym sensie, nie pamiętam może chodziło o zaproszenia dla wybranych, do któregoś z muzeów (czyżby tego) , może w trakcie święta jesieni?
Wracając do tematu, to jak z tymi gośćmi będą losowani z licznie przybyłych, czy jest jakieś szacowne grono wcześniej wybranych przyjaciół tygryska?
Reszta ma kupić kiełbachę z piwem za 25 zł i siedzieć na wale machając łapkami?
Proszę mnie oświecić!
Zresztą, przeczytałem komentarz Krzysia i chyba jednak niestety :( -
Mam nadzieję, że przy promocji Wisły pojawi się również temat walki z komarami i meszkami.
Chyba, że tak jak w latach ubiegłych szanowni goście będą zachęcani nie do osobistego kontaktu z przyrodą, a do podziwiania tych cudów jedynie z pozycji widza na kolejnych wystawach.
Z uporem maniaka próbuję zaszczepić w decydentach i środowiskach opiniotwórczych myśl, że bez oczyszczenia doliny Wisły z dokuczliwego robactwa trudno promować spacery, imprezy plenerowe i zwykły aktywny wypoczynek.
Oczywiście można przekonywać, że jest to piękne i naturalne. Sama przyroda to wyreguluje spadnie populacja organizmów ciepłokrwistych (w tym turystów i miejscowych) spadnie zapewne również populacja meszek i komarów.
Ładnie to brzmi, jakże zachęcająco! Już kiedyś pisałem coś w tym sensie, nie pamiętam może chodziło o zaproszenia dla wybranych, do któregoś z muzeów (czyżby tego) , może w trakcie święta jesieni?
Wracając do tematu, to jak z tymi gośćmi będą losowani z licznie przybyłych, czy jest jakieś szacowne grono wcześniej wybranych przyjaciół tygryska?
Reszta ma kupić kiełbachę z piwem za 25 zł i siedzieć na wale machając łapkami?
Proszę mnie oświecić!
Zresztą, przeczytałem komentarz Krzysia i chyba jednak niestety :(
Chyba, że tak jak w latach ubiegłych szanowni goście będą zachęcani nie do osobistego kontaktu z przyrodą, a do podziwiania tych cudów jedynie z pozycji widza na kolejnych wystawach.
Z uporem maniaka próbuję zaszczepić w decydentach i środowiskach opiniotwórczych myśl, że bez oczyszczenia doliny Wisły z dokuczliwego robactwa trudno promować spacery, imprezy plenerowe i zwykły aktywny wypoczynek.
Oczywiście można przekonywać, że jest to piękne i naturalne. Sama przyroda to wyreguluje spadnie populacja organizmów ciepłokrwistych (w tym turystów i miejscowych) spadnie zapewne również populacja meszek i komarów.