Podobne
Komentarze
Poszukujemy właściciela psa maści żółtej, który od 4 dni błąka się w pobliżu sklepu „Biedronka” w Bochotnicy. Pomóżcie znaleźć mu dom – alarmują nasi Czytelnicy.
Piesek od kilku dni czekał na mrozie pod „Biedronką” na właściciela, który prawdopodobnie porzucił go właśnie w tym miejscu – alarmują nasi Czytelnicy. Psiak jest młody, bardzo łagodny i sympatyczny. Uwielbia się przytulać i wskakiwać na kolana – jak twierdzi autorka listu, który trafił do naszej redakcji wraz ze zdjęciami czworonoga.
- W dniu dzisiejszym oddałam psiaka do schroniska w Puławach - nr telefonu: 81 888 27 20 lub 693 541 915. Może ktoś go rozpozna lub zaadoptuje? – czytamy dalej w liście.
Pomóżmy znaleźć mu dom!
Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (7)
-
HannaAnno,ciesze się i bardzo dziękuję tę informację.Ja byłam w przytulisku
jeden raz, dosyć dawno i przynam,że wtedy mnie to miejsce zasmuciło.
Ale jezeli są wolontariusze i spacery to napewno psy mają dobrze.
Bardzo sie cieszę ,że uczniowie z puławskich szkól mają serce i czas dla zwierząt.Pozdrawiam serdecznie.Hanna -
AnnaAnna
Warunki w Puławskim schronisku są wyjątkowo dobre. Wiem, bo jestem tam co tydzień,gdyż pomagam jako wolontariuszka. Pieski mają osiatkowane wybiegi, ale wchodzą z nich prosto do wyłożonych sianem bud, które znajdują się w ogrzewanym budynku. W dodatku codziennie chodzą na spacery z wolontariuszami z puławskich szkół. Mają opiekę lekarską i dobre jedzenie.Poza tym akcja adopcyjna, jaką od lat prowadzi Tygodnik Powiśla sprawia, że nie ma dnia, aby choć jeden piesek nie znalazł nowego domu. Nie wiem czy jest drugie tak dobrze prowadzone przytulisko -
moderatorHanna sama sobie odpowiedziałaś - właśnie dla tego, że był "z linkiem".
-
HannaAkurat przytulisko w Puławach, warunki ma bardzo takie sobie,siatkowe,malutkie boksy.Maluch napewno się nie nie zagrzeje :(
Dlaczego szanowny administrator zdjął poprzedni komentarz z linkiem do
wątku,który poprzednik założył dla pieska w serwisie Dogomania? -
KamilWydaje mi się że lepiej w schronisku pod okiem weterynarza niż przy -10 st. w nocy bez jedzenia...
-
misiaczekwkleję to ogłoszenie razem ze zdjęciem na forum dogomania.. może tam ktoś się zgłosi..
A tak przy okazji - schronisko to nie jest dom wczasowy.. nie wiem jakie warunki panują w puławskim schronisku ale jeśli chodzi o np. warszawskie, to oddanie tam zwierzęcia to dla niego raczej śmierć niż szansa na życie.. -
karolPsie serce pełne wierności, potrzebuje człowieka - szkoda, że człowiek nie potrzebował Jego!!!
jeden raz, dosyć dawno i przynam,że wtedy mnie to miejsce zasmuciło.
Ale jezeli są wolontariusze i spacery to napewno psy mają dobrze.
Bardzo sie cieszę ,że uczniowie z puławskich szkól mają serce i czas dla zwierząt.Pozdrawiam serdecznie.Hanna
Warunki w Puławskim schronisku są wyjątkowo dobre. Wiem, bo jestem tam co tydzień,gdyż pomagam jako wolontariuszka. Pieski mają osiatkowane wybiegi, ale wchodzą z nich prosto do wyłożonych sianem bud, które znajdują się w ogrzewanym budynku. W dodatku codziennie chodzą na spacery z wolontariuszami z puławskich szkół. Mają opiekę lekarską i dobre jedzenie.Poza tym akcja adopcyjna, jaką od lat prowadzi Tygodnik Powiśla sprawia, że nie ma dnia, aby choć jeden piesek nie znalazł nowego domu. Nie wiem czy jest drugie tak dobrze prowadzone przytulisko