Jesień. – Prawdziwi koneserzy i smakosze Kazimierza przyjeżdżają tu na wiosnę i na jesieni – tłumaczy Konrad Bielski w „Spotkaniach z Kazimierzem”. Jaka jest ta jesień kazimierska, że trzeba tu przyjechać koniecznie? Zapraszamy na fotoreportaż Mateusza Stachyry.
- Autobus odchodzi o godzinie szóstej trzydzieści. Nie za wcześnie jak na drugą połowę września. W sam raz. Na ulicach Lublina jeszcze pustawo. Niebo koloru perłowego wróży pogodę. Niedługo słońce oczyści ziemię z mgieł. Dzień zapowiada się ciepły i słoneczny, tylko barwa liści i powietrze chłodne i czyste jak źródlana woda – przypomina o porze roku… - pisał Konrad Bielski, wybierając się na wycieczkę do Kazimierza.
Jesień… Jaka jest jesień w Kazimierzu Anno Domini 2011? Ile jest jesieni w jesieni tego roku? W wielu miejscach przecież liście wciąż są uparcie zielone… A za oknem niecierpliwie tupie już listopad…
Skomentuj
Dodane komentarze (5)
-
Przepiękne zdjęcia, przepiękne widoki, przepiękny Kazimierz. Dziękuję.
-
Wspaniałe!!!
Proszę o parę fotek z panoramą Kazimierza.
Pozdrawiam -
B A R D Z O C I E K A W E
-
Piękne zdjęcia , kazimierskie orzechy, niegdyś obok białego kamienia i wędzonych śliwek główny towar eksportowy Kazimierza.
-
Mateusz!jak zwykle piękne zdjęcia, mam nadzieję na kilka fotek z cmentarza(dla tych którzy w tym roku nie mogą dojechać).Pozdrawiam serdecznie.
Proszę o parę fotek z panoramą Kazimierza.
Pozdrawiam