Gospodarze zaatakowali od pierwszych minut. W 5 minucie wyborną sytuację zmarnował Hermanowicz, strzelając z 5 metrów obok słupka. Dwie minuty potem Kosiak wyłapał potężne dośrodkowanie do niekrytego napastnika Stali.
Orły przeprowadziły pierwszą składną akcję w 9 minucie. Lewandowski podał na prawe skrzydło do Walendziaka, a ten po rajdzie wzdłuż linii końcowej usiłował podać w pole karne. Niestety piłkę przejęli obrońcy.
Gospodarze popisywali się przed publicznością szybkimi zagraniami z pierwszej piłki, lecz chcieli chyba wjechać z nią do bramki .Tylko wyjątkowemu zamiłowaniu Poniatowian do zbyt koronkowych akcji zawdzięczaliśmy czyste konto.
Jednak w 20 minucie po dośrodkowaniu z lewej strony i zgraniu piłki głową przez jednego z zawodników Stali, w pełnym biegu z 16 metrów uderzył Grzegorz Hermanowicz i było 1-0 dla gospodarzy.
Stal próbowała iść "za ciosem" i stwarzała kolejne wyborne sytuacje, lecz na nasze szczęście zawodziła skuteczność.
W ostatniej minucie pierwszej połowy byliśmy bliscy wyrównania. Z 20 metrów niespodziewanie uderzył Tomaszewski. Piłka zmierzała w samo "okienko", lecz znakomitą paradą popisał się bramkarz miejscowych - Piłat.
W 60 minucie rzut wolny dla Stali z prawej strony, 40 metrów od bramki. Grzegorz Olchawski wrzucił miękko piłkę za naszych obrońców, a Karol Strug w sytuacji sam na sam z Kosiakiem podwyższył na 2-0.
W 68 minucie po rzucie rożnym dla Orłów, piłkę wybili obrońcy Stali. Na 16 metrze dopadł do niej Łukasz Zjawiony i sprytnym technicznym strzałem zdobył bramkę kontaktową.
Po tym zdarzeniu w Orły wstąpiły jakby nowe siły, a miejscowi zaczęli się gubić i cofać do obrony.
Jednak w 78 minucie, po wrzutce w pole karne Orłów Paweł Wielgosiński tak nieszczęśliwie interweniował, że... umieścił piłkę we własnej bramce.
I to by było na tyle jak powiedziałby Jan Tadeusz Stanisławski... Kolejna przegrana i słaby prognostyk przed kolejnym ciężkim meczem - tym razem z wiceliderem POM-em Piotrowice.
Przepraszamy za brak serwisu zdjęciowego z tego spotkania. Niestety nasz fotoreporter Mirosław Janusz Z. zaginął wraz z aparatem po niedzielnym spotkaniu. Jeżeli ktokolwiek widział zgarbionego starca, o długich siwych włosach przemykającego gdzieś pomiędzy ulicą Lubelska, a Małym Rynkiem - prosimy o kontakt z redakcją.
Stal Poniatowa - Orły Kazimierz 3-1 (1-0)
Bramki: Hermanowicz18, Strug 60, Wielgosiński 78 (sam.) - Zjawiony 62.
Orły: Kosiak-Kamola, Wielgosiński, Kowalski, Skrzypiec, Walendziak, Ciucias (62 Pięta), Matyjaszek, Zjawiony, Lewandowski (77 Banaś), Tomaszewski.