Symboliczne sto dni przed maturą zaczęto właśnie odliczać w Koszczycu. Młodzież z Kazimierza bawiła się na tradycyjnym balu studniówkowym… w Wilkowie.
Były podziękowania dla dyrekcji, wychowawców, nauczycieli i rodziców. Był polonez – w tym roku wykraczający poza tradycyjny korowód. Był bal, podczas którego szybkiej muzyce nie przeszkadzały długie suknie dziewcząt. Były wspólne tańce z nauczycielami. Zabawa trwała do białego rana.
- Było bardzo, bardzo fajnie. Najfajniejsza była po prostu wspólna zabawa. Wybawiliśmy się! – mówi Emilia – przyszła technik logistyk z klasy maturalnej Zespołu Szkół im. Jana Koszczyca Witkiewicza.
- Teraz nogi bolą – ale to tylko oznacza, że studniówka była super! – mówi Natalia przyszła technik hotelarz.
- Energii, która tam była wystarczy nam do matury! – mówi Kaja – wkrótce także technik logistyk z Koszczyca.
Studniówka w Zespole Szkół im. Jana Koszczyca Witkiewicza to bal, który zamyka czas egzaminów zawodowych, które odbyły się tu na początku stycznia, a otwiera czas intensywnej nauki przed maturą. Pierwszy egzamin pisemny już 6 maja z języka polskiego. Za równe sto dni.
Relacja ze studniówki w Koszczycu na Facebooku >>>
Skomentuj
Dodane komentarze (2)
-
dzieci...w sumie dzieci...a juz wytatulowane...co robia ci rodzice to ja na serio nie wiem !!
-
Ahahahhaha
-
-
Równo, 50 lat temu była moja Studniówka. Pierwszy raz w życiu piłem na niej alkohol. Było to wino Manolia. Pod stolikiem kolega klasowy polewał nam do ciężkich szklanek podobnych do musztardówek. Lękliwo-spięto-zawstydzonym wzrokiem poszukiwałem nauczycieli. Nie widzieli albo nie chcieli mnie widzieć? Dziwiło to mnie bo byli bardzo skuteczni w pacyfikowaniu ściągających na lekcjach. Wypiłem bardzo szybko połowę szklanki. Szklanka jakby parzyła w drżącej i spoconej ręce. Uznałem, że jednak lepsza jest lemoniada i piłem tylko nią
-
Twoje -" . Lękliwo-spięto-zawstydzonym wzrokiem poszukiwałem nauczycieli. Nie widzieli albo nie chcieli mnie widzieć? Dziwiło to mnie bo byli bardzo skuteczni w pacyfikowaniu ściągających na lekcjach." niech stanie się mottem dla ' studniówek"
a i to, niech przejdzie do JEJ historii _ " ...lepsza jest lemoniada i piłem tylko nią "
bo domyślam się, że .............. haha.
ps. ja również. -
Też tak uważam: lepsza jest lemoniada :-)
-