Majówka Klezmerska z Zajazdem Piastowskim dobiegła końca. Jej gwiazdą była grupa ukraińska - Pushkin Kiev Klezmer Band. Podczas koncertu nie zabrakło wyrazów solidarności z Ukrainą.
Majówka Klezmerska z Zajazdem Piastowskim dobiegła końca.
Drugi dzień Majówki Klezmerskiej z Zajazdem Piastowskim. Deszczowy i bardzo zimny sobotni wieczór. Naprawdę trzeba było sobie powtarzać, że to maj i na dodatek trzeci, żeby całkiem nie zapomnieć, że mamy wiosnę, która jeszcze dwa dni temu była normalnie słoneczna i ciepła. Grzejniki rozstawione w namiocie Zajazdu Piastowskiego bynajmniej w tym nie pomagały, ale sprawiały, że można było przetrwać niedogodności aury. Atmosferę podgrzewały oczywiście koncerty.
Po raz drugi tej majówki w Kazimierzu pojawił się energetyczny NeoKlez, który występował jako suport przed koncertem – gwiazdy tegorocznej Majówki z Zajazdem – ukraińskiego zespołu Pushkin Kiev Klezmer Band.
NeoKlez podczas swoich koncertów promuje swoje nowe brzmienie. Coraz bardziej odchodzi od mniej lub bardziej tradycyjnych wykonań utworów klezmerskich czy bałkańskich na rzecz własnych kompozycji inspirowanych oczywiście muzyką klezmerską, bałkańską i Bliskiego Wschodu.
- Inspiracją dla nas jest teraz bardziej każdy z nas z osobna. Tworzymy muzykę, oczywiście opierając się na skalach muzycznych bałkańskich i Bliskiego Wschodu, ale nie tylko. Będzie można się doszukać u nas i hip – hopu, i funcku, i muzyki elektronicznej, czyli tego wszystkiego, czym się także interesujemy – mówi lider zespołu NeoKlez Stanisław Leszczyński.
Muzyka zespołu NeoKlez staje się wiec coraz bardziej „neo”, co podkreśla jeszcze bardziej tytuł drugiej płyty zespołu „Drugie piętro”.
Pushkin Kiev Klezmer Band to żydowsko – cygańska orkiestra z Kijowa, grająca muzykę żydowską, mołdawską i cygańską – zachowując przy tym jej taneczny charakter.
- Sto lat temu to był wspólny muzyczny język dla różnych narodów zamieszkujących tereny Besarabii i południa Ukrainy, swego rodzaju jazz tych regionów – piszą muzycy Pushkin Kiev klezmer Band na stronie internetowej zespołu. – Dziś jest to jeden z kierunków muzyki światowej.
Muzyka wykonywana przez Pushkin Kiev Klezmer Band w Kazimierzu utrzymana była w śródziemnomorskim klimacie Odessy i nieodparcie kojarzyła się z filmem Juliusza Machulskiego „Deja vu” z 1989 r. Nostalgiczne czy wesołe utwory zachęcały do tańca i nie brakowało chętnych, by oddać się tego rodzaju rozrywce.
Podczas kazimierskiego koncertu Pushkina publiczność skandowała „Ukraina! Ukraina!”. Zespół odpowiedział piosenką, gdzie w refrenie powtarzały siezłowa: "Za Ukrainę, za prawo do wolności!"
Było zimno? Było. Było gorąco? Było! Jak to możliwe? W Kazimierzu wszystko jest możliwe.
Skomentuj
Dodane komentarze (2)
-
O Berberysie pisaliśmy wcześniej: http://www.kazimierzdolny.pl/news/freilach-w-zajezdzie-piastowskim-video/18723.html
-
Mimo odstręczającej wręcz pogody, majówka w Zajeździe przewspaniała! Dla mnie przeżyciem było wysłuchanie czarodziei bluesa z zespołu Kakofonia Blues Band z Lublina. Blues musi smakować, ten był w y b o r n y !
W notce nic nie ma o Berberysie, a to wyrafinowana muza klezmerska, w dodatku z wielką kulturą prowadzona autokonferansjerka. No, i wokal!
Dzięki organizatorowi (-orom)! ZB
W notce nic nie ma o Berberysie, a to wyrafinowana muza klezmerska, w dodatku z wielką kulturą prowadzona autokonferansjerka. No, i wokal!
Dzięki organizatorowi (-orom)! ZB