W Kazimierzu pojawiła się nowa wypożyczalnia rowerów. W Rajchertówce przy ul. Puławskiej już dziś wypożyczyć można nie tylko tradycyjne rowery, ale także takie z napędem elektrycznym i elementy wyposażenia rowerzysty.
Realizacja projektu ,,KUL Bike & Breakfast” umożliwiła zakup rowerów i sprzętu turystycznego dla Domu Pracy Twórczej KUL ,,Rajchertówka” w Kazimierzu Dolnym. Wypożyczalnia rowerów już jest czynna, a oferta Rajchertówki pełna atrakcji.
Dom Pracy Twórczej KUL znajduje się w willi zwanej „Rajchertówką” na przedmieściach Kazimierza od strony Puław. Budynek został przekazany uczelni w latach 70. ubiegłego wieku. I tak jak każdy dom wymaga remontów, udoskonalenia i nowych pomysłów. Choć służy on głównie pracownikom i studentom Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego do organizacji spotkań naukowych i warsztatów, przyjmowani są tu także goście z zewnątrz. Teraz oferta Rajchertówki została uatrakcyjniona.
Dzięki realizacji projektu „KUL Bike & Breakfast - innowacyjna oferta turystyczna w obszarze Nałęczów – Puławy - Kazimierz Dolny” możliwe było otwarcie wypożyczalni rowerów umiejscowionej przy Domu Pracy Twórczej KUL. Do dyspozycji gości jest tu 15 rowerów, w tym 8 z napędem elektrycznym i dwa tandemy. Środki na ten cel pozyskano ze Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy. Wartość dofinansowania projektu wyniosła ponad 18, 7 tys. franków.
Realizowany projekt ma za zadanie uatrakcyjnić ofertę ośrodka o elementy sportowo-turystyczne. Goście mogą tu korzystać z: przyczepek dziecięcych i fotelików do rowerów, kijków do nordic walking oraz rolek, kasków, zabezpieczeń rowerowych, sakw i peleryn kolarskich. Oprócz tego w obiekcie pojawiły się także nowe meble ogrodowe, grille, telewizor i sprzęt audio.
- Chodzi nie tylko o to, by podnieść atrakcyjność naszego ośrodka, ale także wesprzeć rozwój oferty turystycznej i rekreacyjnej Kazimierz Dolnego – mówi ks. prof. Antoni Dębiński, rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
W środę 15 lipca odbyła się konferencja, podczas której realizowany projekt został szczegółowo omówiony, a przedmioty zakupione w ramach tego zadania zaprezentowane przybyłym gościom.
- Cieszę się bardzo, że udało się zrealizować kolejny projekt turystyczny na terenie gminy, bo oprócz tego, że skorzystają na tym miejscowi przedsiębiorcy czy tak jak w tym przypadku – Katolicki Uniwersytet Lubelski, to przecież dzięki takim działaniom cały nasz region, obszar gminy Kazimierz Dolny jest promowany – mówi Krzysztof Wawer, zastępca burmistrza Kazimierza Dolnego. – Oczywiście mamy świadomość swoich walorów przyrodniczych, krajobrazowych i historycznych, ale żeby je poznawać, potrzebna jest odpowiednia infrastruktura i sprzęt. No a jeśli chodzi o turystykę rowerową, to nasze tereny wydają się być idealne do tego typu aktywności. Mogę obiecać, że teraz postaramy się stworzyć odpowiednią infrastrukturę, tak żeby goście Rejchertówki, ale i innych pensjonatów czy hoteli mogli w komfortowych warunkach zwiedzać i podziwiać nasze tereny.
Wartość dofinansowania projektu wyniosła ponad 18, 7 tys. franków.
Skomentuj
Dodane komentarze (6)
-
@ W Mordę Jeża napisal:
"Elektryczne rowery nic nie zmienią."
Widać, że jesteś młody. Poczytaj o elektryfikacji w latach po 1945 roku. -
"Budynek został przekazany uczelni w latach 70. ubiegłego wieku. I tak jak każdy dom wymaga remontów, udoskonalenia i nowych pomysłów."
Elektryczne rowery nic nie zmienią.
Pilnie potrzebna jest modernizacja obiektu, dostosowanie do oczekiwań współczesnego turysty.
Administrator obiektu ma z pewnością świadomość i wiedzę, własny obiekt noclegowy prowadzi wzorcowo.
Jedyne dostępne zdjęcia przedstawiają pomieszczenia jak w internacie w cenie 90zł/doba za pokój dwuosobowy.Aby znaleźć taką wiedzę trzeba najpierw wejść na stroną KUL.
Masakra.
-
Ząb Czasu, @Pijany znad Grodarza, Ząb Czasu... ;-)
-
a od 1976 do " czasów rowerów" co tam było, że " Rejchertowka" wymaga remontu? Jednym slowem KTO " zdewastował" ?
-
Co ma kościelny do Szwajcarów? Stać ich, to wyrzucają pieniądze na prawo i lewo. Jak mi sie wydaje, to ostatnio w Kazimierzu co druga inwestycja jest pod znakiem swiss made :)))
-
18.7 tys frankow na 15 rowerow. Czyli ok' 70 tys. To sie nazywa gospodarnosc. Gdyby zwykly chlop czy przedsiebiorca chcial tak pozyskac pieniadze to powodzenia. Koscielnym wszystko wolno.
"Elektryczne rowery nic nie zmienią."
Widać, że jesteś młody. Poczytaj o elektryfikacji w latach po 1945 roku.
Elektryczne rowery nic nie zmienią.
Pilnie potrzebna jest modernizacja obiektu, dostosowanie do oczekiwań współczesnego turysty.
Administrator obiektu ma z pewnością świadomość i wiedzę, własny obiekt noclegowy prowadzi wzorcowo.
Jedyne dostępne zdjęcia przedstawiają pomieszczenia jak w internacie w cenie 90zł/doba za pokój dwuosobowy.Aby znaleźć taką wiedzę trzeba najpierw wejść na stroną KUL.
Masakra.