W tym tygodniu do Kazimierza z partnerską wizytą przybędzie delegacja z bliźniaczego miasta Staufen. Goście z Niemiec zwiedzą nasze miasto oraz najbliższe miejscowości Trójkąta Turystycznego, a także wezmą udział w rozmowach na temat dalszej współpracy, która pomyślnie rozwija się od ponad dziesięciu lat.
Staufen leży w południowo- zachodniej części Niemiec – w Badenii, u podnóża Gór Schwarzwaldu. To małe miasteczko położone w dolinie u stóp zamkowego wzgórza przypomina nasz Kazimierz – tu i tam mieszkańcy żyją z turystyki, oferując odpoczynek w malowniczej okolicy, wiele miejsc hotelowych i wspaniałą gastronomię. Obie miejscowości zanurzone są w historii głębokiego średniowiecza, nie tylko tej faktycznej, ale i legendarnej: Kazimierz ma swoją Esterkę, a Staufen - Fausta, który wiedzą alchemika uratował miasto przed upadkiem po wyczerpaniu się zasobów srebra zapewniających mieszkańcom dobrobyt.
Herb Staufen
Anna Ewa Soria,Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (9)
-
dziecko (gość)Droga Matko żyj nam sto lat i wychowuj swoje dzieci...........
na placu zabaw ( nie zależy mi na całkowitym rozpadzie placu zabaw)
Rzeczywiście kończę dyskusję ( oczywiście tylko z Tobą) Biegnę pożyć radośnie i porozglądać się ciekawie dookoła. -
ojciec (gość)Strasznie się mądrzysz Agatho dwojga imion... Jednak chyba Ty nic nie zrozumiałaś. Pisano tu o tym, że nie zawsze cel uświęca środki... A, jeszcze jedno - nie chciałbym być Twoim gościem.
-
Agatha (gość)Drogie dziecko - jak nie wiesz o co mi chodzi , to znaczy , że musisz jeszcze trochę pożyć i popatrzeć , jak to jest z pomocą między innymi bratnimi miastami. Z tego co wiem, nie ogranicza się to wyłącznie do wzajemnego zapraszania notabli . Zakończmy temat , bo robi się to żenujące. Nikt nie myśli o dzieciach , ale komuś bardzo zależy na całkowitym rozpadzie Placu Zabaw , bo to świetny plac w centrum miasta...
-
dziecko (gość)To chyba sama nie wiesz co masz na myśli Matko Agatho pisząc "A może bratnie miasto Staufen , w ramach bratniej pomocy , pomogłoby zrobić porządek z odstraszającym ......."
Pomogło to znaczy co? Wzięło się do roboty w ramach prac społecznych, czy interwencyjnych? Wyłożyło "kasę"?
A wogóle co ma tego miasto Staufen?
Nie mieszajmy gości do własnych brudów.
I oto mi chodziło droga Matko!!! Ojciec ma rację!!! -
Agatha (gość)Drogie dziecko - nigdy nie wyciągam po nic ręki do nikogo , ale wstydziłabym się , na pewno, zapraszać gości do siebie , gdybym miała taki brud i bałagan , jak ten na Placu Zabaw. Społeczna inicjatywa , proszę bardzo...Szkoda tylko , że trzeba na nią czekać ponad dwadzieścia lat...
-
dziecko (gość)ojciec masz rację! Nie wyciągajmy ręki, tylko weżmy się do roboty. A gości należy przyjąć godnie i z honorami skoro zaprosiliśmy. Matko, czy do swoich zaproszonych gości wyciągasz rękę po pieniądze na remont podwórka?
-
ojciec (gość)A moze by przestać doić przyjaciół z bratniego miasta? Oni wnoszą znacznie więcej (finansowo) do tej współpracy. Był na forum temat o placu zabaw, były też deklaracje finansowe... Może spróbujmy zrobić to sami, a Gości z Niemiec przyjmujmy godnie, tak jak i oni przyjmują Kazimierzaków.
Zapraszamy, zapraszamy-ale dajcie parę euro na placyk zabaw! Przyznacie, że brzmi to obciachowo.Powróćmy na forum do realizacji tego pomysłu. -
Matka (gość)A może bratnie miasto Staufen , w ramach bratniej pomocy , pomogłoby zrobić porządek z odstraszającym ,zabytkowym Placem Zabaw w Centrum Kazimierza. To często dzieci zachęcają rodziców do przyjazdów w miejsca ,w których się dobrze bawiły ,a w Kazimierzu raczej nie myśli się o tym.
Pieniądze na ten cel nie zostaną ofiarowane cudownie przez żadnego Fausta , więc może coś się da zrobić w ramach bratniej pomocy? -
Matka (gość)A może bratnie miasto Staufen , w ramach bratniej pomocy , pomogłoby zrobić porządek z odstraszającym ,zabytkowym Placem Zabaw w Centrum Kazimierza. To często dzieci zachęcają rodziców do przyjazdów w miejsca ,w których się dobrze bawiły ,a w Kazimierzu raczej nie myśli się o tym.
Pieniądze na ten cel nie zostaną ofiarowane cudownie przez żadnego Fausta , więc może coś się da zrobić w ramach bratniej pomocy?
na placu zabaw ( nie zależy mi na całkowitym rozpadzie placu zabaw)
Rzeczywiście kończę dyskusję ( oczywiście tylko z Tobą) Biegnę pożyć radośnie i porozglądać się ciekawie dookoła.