Na drogach Lubelszczyzny trwa rywalizacja w ramach Rajdu Nadwiślańskiego. Ceremonia startu miała miejsce w piątkowy wieczór na kazimierskim Rynku.
44 załogi wystartowały do współzawodnictwa w ramach Rajdu Nadwiślańskiego będącego czwartą rundą Castrol Inter Cars Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Jako pierwsi z rampy zjechali Grzegorz Grzyb i Robert Hundla – ubiegłoroczni zwycięzcy Rajdu Nadwiślańskiego i obecni liderzy klasyfikacji generalnej Mistrzostw Polski. W dotychczasowych klasyfikacjach uzyskali oni 67 punktów. Drugie miejsce po trzech rundach z liczbą 41 punktów zajmuje Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot, a trzecie – aktualny mistrz Polski Łukasz Habaj i Piotr Woś, mając na swoim koncie 36 punktów.
- Zaczynamy od Kazimierza – pierwszy raz takie dość ruchliwe miejsce – potem Puławy – centrum naszej imprezy Park Naukowo – Technologiczny, w którym znajduje się strefa serwisowa i biuro rajdu, potem dookoła województwa różne odcinki – mówi Daniel Siemczuk dyrektor Rajdu Nadwiślańskiego. – Dzisiaj jest tylko honorowy start, a całą zabawę zaczynamy w sobotę od odcinka Józefów, później jedziemy do Urzędowa i do Jastkowa – będzie to powtórzone dwa razy –a potem jeden z najważniejszych odcinków w Puławach w centrum miasta. Jest trzech zawodników, którzy walczą o mistrzostwo Polski: Grzegorz Grzyb, Jakub Brzeziński, Filip Nivette – którzy przyjechali tutaj po to, żeby wygrać.
Na razie zawodnicy prezentowali siebie i swoje auta w światłach reflektorów, oklaskami kibiców ładując akumulatory na sobotę i niedzielę.
- Chcielibyśmy powtórzyć ten start honorowy w Kazimierzu w następnym roku - Roman Hałas prezes Automobilklubu Polski. – Myślę, że to jest dobre miejsce, znane miasto, wspaniała atmosfera. – Robiliśmy już tutaj imprezy motoryzacyjne o charakterze lokalnym jako automobilklub lubelski, ale jeśli chodzi o mistrzostwa polski to to start po raz pierwszy.
Skomentuj
Dodane komentarze (1)
-
Może tak start z Męćmierza. Tam dopiero warunki idealne do rajdów... super droga.
-
trasa byłaby zbyt trudna.
-