„Pomiędzy Ziemią, Morzem i Niebem” – przestrzeń wyśpiewana harfą Moniki Stadler. Koncert legendarnej austriackiej harfistki oficjalnie rozpoczął 26 lipca nowy Kazimierski Festiwal Kazimierskie Inspiracje.
Na koncerty do Polski przyleciała niemalże prosto z Chorwacji, gdzie koncertowała w Rijece i Crikvenicy. 24 lipca wystąpiła w Austriackim Forum Kultury w Warszawie – dwa dni później – w Kazimierzu nad Wisłą. Tu 26 lipca w synagodze zaprezentowała utwory ze swojej płyty „Pomiędzy Ziemią, Morzem i Niebem” inspirowane przyrodą i kulturą różnych miejsc, z którymi dane było się zetknąć artystce. Utwory poprzedzone krótkim wstępem wskazującym źródło inspiracji okazywały się bardzo sugestywne – nietrudno było sobie wyobrazić np. surowy klimat Skandynawii z wodą strumieni szeleszczącą energicznie wśród śniegów i lodu czy ciszę jeziora mąconą jedynie przez owady unoszące się nad jego taflą. Kiedy już wydawało się, że harfa wprost idealnie nadaje się do imitacji dźwięków wody, okazywało się, że potrafi oddać równie idealnie np. charakter malej rezolutnej dziewczynki czy dźwięk afrykańskiego instrumentu.
„Nikt nie może mnie zatrzymać” – ten tytuł jednego z utworów można w odniesieniu do Moniki Stadler interpretować wielorako – mówi nie tylko o nieograniczonych możliwościach harfy, ale też charakteryzuje samą artystkę, która zrezygnowała z koncertów z prestiżową Operą Wiedeńską i Wiener Symphoniker, decydując się na karierę solową. Teraz gra wyłącznie własne kompozycje, w których dźwięk królewskiego instrumentu łączy się z jej jasnym krystalicznym głosem.
Ktoś powiedział, że Monika Stadler pisze z głęboko duchowego źródła. Przynosi światło dla wszystkich, którzy słuchają jej niezwykłych kompozycji. Ci, którzy byli na koncercie Moniki Stadler w synagodze, mieli okazję przekonać się o tym osobiście. A dziś 1 sierpnia – kolejny koncert Festiwalu Kazimierskie Inspiracje – o godz. 20.30 w synagodze Healing Music. Wystąpią Bogdan Halicki i Stefan Olszewski.