Trwają zdjęcia do najnowszego filmu Jacka Bromskiego „Wyprawa na księżyc”. Plenery kręcono także w Kazimierzu i okolicach.
Jadalnia ośrodka Ministerstwa Sprawiedliwości na Albrechtówce dziś wyjątkowo pełna. Nad talerzami z plasterkiem konserwowej szynki, żółtego sera, kawałkiem pomidorka i kosteczką masła pochylają się wczasowicze. I to menu, i stroje gości nie z tej epoki, chociaż sami goście to w znacznej większości współcześni kazimierzacy.
To plan zdjęciowy filmu Jacka Bromskiego „Wyprawa na księżyc”, stąd wszystko jest utrzymane w stylu późnych lat sześćdziesiątych.
"Wyprawa na księżyc" to film o Polsce czasów PRL. Ten na razie jeszcze roboczy tytuł nawiązuje do historycznego lądowania człowieka na Księżycu w 1969 r. Transmisja tych wydarzeń, obok relacjonowanych w mediach ówczesnych wypadków w Polsce: 25 lecia PRL, represji wobec obywateli polskich pochodzenia żydowskiego i innych, stanowi tło losów bohaterów.
Główna postać „Wyprawy …” to pochodzący z Rzeszowskiego Adam (w tej roli debiutuje Filip Pławiak), który przemierza cały kraj, w drodze do jednostki w Świnoujściu, gdzie dostał powołanie do Marynarki Wojennej. Towarzyszy mu starszy brat Antoni (Mateusz Kościukiewicz), który stara się przygotować Adama do życia w wojsku. Ta podróż jest więc także doskonałą okazją do pokazania realiów Polski Ludowej.
Realiów minionej epoki poszukiwano w Kazimierzu i okolicach. Tu kręcono zdjęcia do „Wyprawy na księżyc”, mimo, że żadne z tych miejsc nie występuje pod własną nazwą.
- Reżyserowi, który ma dom w Kazimierzu, podoba się to miejsce. Jest bardzo malownicze, piękne i będzie się świetnie prezentowało na ekranie – mówi Ewa Jastrzębska kierownik produkcji. –Akcja filmu dzieje się w 69 r., a tu zachowało się wiele z tamtych czasów.
Stąd Zajazd Piastowski gra rolę pensjonatu w Świnoujściu, a jadalnię tego pensjonatu – sala ośrodka Ministerstwa Sprawiedliwości. Zdjęcia realizowano także w okolicach Miasteczka: w Rogowie, Bartłomiejowicach, gdzie na chwilę ożył od dawna nieczynny punkt skupu mleka, i w Końskowoli, gdzie filmowców zachwycił jeden ze sklepików w rynku. Autorem scenografii jest Marek Zawierucha.
W wyszukiwaniu odpowiednich plenerów pomagał filmowcom regionalista dr Andrzej Pawłowski, który statystował również podczas realizacji scen na Albrechtówce.
- To doskonała promocja Kazimierza i Lubelszczyzny – mówi Andrzej Pawłowski – chociaż żadne z miejsc nie występuje pod swoim imieniem.
- Udział w tym filmie to dla mnie wielka przygoda – mówi statystująca w "Wyprawie na księżyc" Elżbieta Pawłowska. – I nieistotne jest to, że zdjęcia do kilkuminutowej sceny trwały siedem godzin. To była doskonała okazja, żeby poczuć, jak taki film powstaje od podszewki.
W „Wyprawie na księżyc” statystowała również kazimierzanka Halina Doraczyńska, która jako statystka występowała w wielu filmach, m.in. w „Awansie” w reżyserii Janusza Zaorskiego czy teledysku „Prawy do lewego” reż. Bolesława Pawicy.
Zdjęcia do filmu „Wyprawa na księżyc”, których autorem jest Michał Englert, rozpoczęte 2 sierpnia potrwają do polowy września. Premiera filmu planowana jest na 2013 r.
Fot.AS
Skomentuj
Dodane komentarze (8)
-
@ Ulka. Niby tak. To Twoje :"Kazimierz to prawdziwy kosmos!" to zarówno, dla Kazimierza, aktualna beznadzieja, jak i olbrzymie możliwości.
ps. osrodek Ministerstwa Sprawiedliwości budowali " lżejsi" wiezniowie. Wielkie " branie" miała mocna herbata. -
@pijany znad Grodarza,w takim razie - nawiązując do tytułu newsa - "Wyprawa na księżyc" z przystankiem w Kazimierzu" mogłaby się tu skończyć, a nie tylko zatrzymać. Kazimierz to prawdziwy kosmos!
-
ejże myszowaty. Nie możesz nazwać popkulturą dyskusję o taxi. Jej tematyczna rozleglośc to kwintesencja PROBLEMÓW Kazimierza: woluntaryzm Burmistrza, obrażanie ludzi, naduzycie wladzy /policja/, groteskowość radnych/własnoręczne ponowne umieszczenie napisu/ itd itp.
-
Film! zero dyskusji,taxi 5000 wejść ponad 100 komentarzy,o czym to świadczy?nie sposób nie zabrać głosu.Kazimierz niegdyś miasto kultury i intelektualistów stało się miastem popkultury i dyskutantów poniżej średniej krajowej,po prostu pod psem.....
-
Są bardziej wygodne miejsca, gdzie można kręcić. Kamieniołomy są mało atrakcyjne i źle się kojarzą. Najlepiej się kręci w obiektach o konstrukcjach stworzonych do tego celu, mających kształty bardziej przyjazne dla tego ruchu. Widzę tu nowowzniesiony, narodowy obiekt w Warszawie i ten stary, przy Wiejskiej o podobnym kształcie.
-
Dobre, pijany.... dobre.Trzeba zapytać o to Towarzystwo koronkowe.... "ochrony"(bez cudzysłowu nie budiet) krajobrazu kamieniołomów, najlepiej Grzegorza burmistrza i Pniewskiego Bartłomieja
-
Czy kręcono coś w Kamieniołomach?
-
I takiego reżysera burmistrz Grzegorz Dunia wraz z Bartłomiejem Pniewskim i częścią radnych "przegonili" z miasta.Jak stwierdzili włodarze Pan Bromski nie darzy zaufaniem.Tego nawet nie wolno komentować.Trzeba nakręcić "Rejs 2 "Panie reżyserze do dzieła.
ps. osrodek Ministerstwa Sprawiedliwości budowali " lżejsi" wiezniowie. Wielkie " branie" miała mocna herbata.