Zima na drodze nie należy do przyjemności, zwłaszcza gdy jest śnieżnie i ślisko. Taka pogoda była właśnie przyczyną wypadku, do jakiego doszło 7 grudnia w Bochotnicy, gdzie niewiele ponad rok temu zginął młody chłopak.
- Na łuku drogi w godzinach przedpołudniowych 7 grudnia kierująca fordem straciła panowanie nad pojazdem – mówi Marcin Koper oficer prasowy puławskiej policji. – Wpadła w poślizg, wjechała na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzyła się z jadącym prawidłowo samochodem marki Mercedes. To był samochód – bus kursowy, którym jechało 6 osób. Na miejscu była karetka i policja. Jeden pas był wyłączony z ruchu. Dwie osoby z lekkimi obrażeniami zostały przewiezione do szpitala na rutynowe badania.