61 – letnia turystka ze Świdnika poszkodowana w niedzielę rano w wypadku samochodowym na kazimierskim Rynku jest hospitalizowana w puławskim szpitalu.
Jak informuje rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Puławach Marcin Koper do zdarzenia doszło około godziny 9.15 na ulicy Rynek.
- Kobieta kierująca samochodem marki Opel Astra nie zachowując należytej ostrożności przy poruszaniu się wśród przechodniów najechała na kobietę ze Świdnika, która z odmą płuc i potłuczeniami trafiła do szpitala - mówi Marcin Koper.
Obecnie policjanci kazimierscy prowadzą postępowanie przygotowawcze w kierunku nieumyślnego spowodowania wypadku, za co grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (17)
-
Ab-ZOd strony poczty,ul.senatorskiej,lubelskiej stoją znaki Strefa Zamieszkania,dyskusja zbędna ,ludzie mają prawo do bezpiecznego spacerowania,handlarz obrazami nie musi wjeżdżać i stać pół dnia na rynku.
-
beataNie rozumiem zupełnie oburzenia związanego z tym że turyści spacerują spokojnie po Rynku i w jego obrębie. W końcu po to do nas przyjeżdżają, żeby czuć się swobodnie i odpoczywać. Od listopada wszyscy narzekacze będą mieli cały Rynek dla siebie, tylko że jakoś nikogo wtedy nie widać. Wystarczy trochę ostrożności i serdeczności dla ludzi którzy chcą przyjechać do Kazimierza i zostawić tu swoje pieniądze.
-
pijany znad Grodarza@ Krystyno
To żaden wstyd NIE PRZESTRZEGAĆ ZNAKOW w Kazimierzu Dolnym. -
piechurW weekend będę w Krakowie, to sprawdzę.
Że @kosz nie widział to nie znaczy, że ich tam nie ma. -
koszA czy widzieliście tego typu znak w obrębie starówek innych miast typu Lublin, Kraków, Warszawa? To samo z nakazem jazdy w łańcuchach.
-
krystynaWstyd się przyznać, jeżdżę teraz rzadko i nawet nie zauważyłam tego znaku. Niestety jest to skutek jazdy na pamięć a tłumaczy mnie chyba też to że wjeżdżając na rynek najczęściej finiszuję powrót do domu to raz, po drugie naprawdę trzeba się nieźle pilnować by komuś nie najechać na pięty. Często też jest tak ciasno z powodu parkujących przy wjeździe samochodów i to po obu stronach jezdni. To też jest bezwzględnie zabronione.
Tak naprawdę to uważam że trzeba myśleć nie tylko o sobie ale też o innych użytkownikach drogi.Jak np rozwiązać ruch w dni targowe, jest tak ciasno a ludzie jakoś dają radę i przez te kilka godzin dwa razy w tygodniu nie pamiętam by był jakiś wypadek....odpukałam ...i niech tak będzie. -
piechur
Z mojej wiedzy wynika,że kierująca to jedna z osób wystawiająca w weekendy obrazy na Rynku. Cofając, nie zauważyła pieszego za samochodem.
Może pieszy był w tzw. martwym polu albo Pani widziała już tylko biznes.
W każdym razie 9 rano to jeszcze nie pora tłoku na Rynku.
Może ktoś wie więcej lub dokładniej? -
Dzaza JanakiOto skutki wprowadzenia nowej organizacji ruchu. Jak zwykle dożo szumu, jeszcze więcej gadania, a efekty - jak widać. Nikt nie przestrzega przepisów ruchu drogowego, a szczególnie nowego znaku „strefa zamieszkania”. Jeden wielki bałagan: samochody, motory (konkurują z cygankami o miano głównej atrakcji Kazimierza), rowery, handlarze, artyści? malarze, głusi! muzykanci, wielkie maskotki, biedny kucyk, chmara komarów, sprany król Kazimierz, ogródki przy knajpach - już po dwóch stronach rynku itd. Gdzie tu miejsce dla turystów???
-
krystynaChwileczkę jesteś tego pewny to po co są wyznaczone przejścia? Pieszy ma bezwzględne pierwszeństwo na przejściu.Dyskusja na ten temat nie ma sensu uwaga i grzeczność obowiązuje i pieszego i kierowcę..szczególnie kierowcę. Przypomnę jeszcze że obowiązuje także na ternie całego miasteczka ograniczenie prędkości do 30km/h.
-
Ab-Z@Krystyna -w obrębie całego rynku jest strefa zamieszkania i pieszy ma tu bezwzględne pierwszeństwo,zakaz parkowania,tylko mundurowych brak .
-
pijany znad Grodarza@ Kazimierzak
Z tymi " chcacymi sobie wróżyć " nie jest tak do końca. Cyganki umiejetnie zawstydzają " chytrych" turystów i w momencie, kiedzy taki zawstydzony sadzi, że OKUPI się 10 złotymi / bo tylko przyjmuja banknoty/ jest niemilosiernie DOJONY, a kiedy usiluje odmowić to jest nagabywany od postoju taxi do mostku na Grodarzu. Jest to SKANDALICZNE.
Wróżenie jest zawodem. Panie te pracuja na okragło , a więc WYKONUJĄ ZAWÓD. Prowadzą DZIAŁALNOŚĆ GOSPODARCZA. Najwyższy czas działalność tę UCYWILIZOWAĆ. Jesteśmy jedynym miasteczkiem o tak otwarcie nachalnym ŁAMANIEM PRAWA. -
krystynaDobrze a jaka kara jest za chodzenie jezdnią jak święta krowa, totalne olewanie miejsca. Jezdnia jak sama nazwa wskazuje jest do jeżdżenia i pieszy powinien być na niej tylko przez czas przechodzenia i to dość żwawym krokiem a nie żółwim i pieszy powinien uważać czy nie zbliża się auto, zejść z jezdni. W Kazimierzu przejeżdżając odcinek od Fary do poczty poruszmy się w żółwim tempie, coraz to wychodzi ktoś tuż przed maską, stoją ludzie grupkami zawzięcie konwersują,robią zdjęcia ludzie starsi i młodzi i mamuśki z dzieciaczkami..rzeczywiście istny horror.
Z drugiej strony ludzie czują się tak wyluzowani że nie myślą a ruch na tym odcinku jest lokalny. Takie są uroki mieszkania w miasteczku. -
wiktorW pełni zgadzam się i z Renata i Kazimierzakiem a i Iwona też ma no wiecie co
-
kazimierzakPodpowiedzcie mi w jaki sposób Policja ma ścigać romskie kobiety jeśli to sami turyści sięgają do swoich portfeli po banknoty za ''wróżbę'' , gdzie tu kradzież , oszustwo ect ?
-
Renata RusinekNajchętniej często sama przejechałabym po piętach albo stuknęła w dupę takiego turystę, który przyjeżdża do Kazimierza, wysiada ze swojego auta i od razu zachowuje się jak "święta krowa".
Od rynku do kościoła farnego jest dwa szerokie chodniki a turyści idą środkiem ulicy i robią głupie miny , co Ci z tych aut jadących pod górę od nich chcą, przecież oni są turystami.
Kultury trochę turysto , kultury i szacunku dla miejscowych..... -
Iwona Konarskana Rynku z roku na rok coraz większy horror. Jak Cię nie potrąci samochód to napadną Cyganie. A policja się przygląda życzliwie. A mówili znajomi, że Kazimierz się skończył. Na własne życzenie.
-
szokHmmm no cóż ,to przykre że poszkodowana jest hospitalizowana w puławskim szpitalu.Życzę aby Pani jakimś cudem szybko wróciła do zdrowia.
To żaden wstyd NIE PRZESTRZEGAĆ ZNAKOW w Kazimierzu Dolnym.