Na kazimierskim cmentarzu – jak i na wielu innych cmentarzach w Polsce – w dzień Wszystkich Świętych były tłumy. Zapalenie lampki na grobie bliskich zmarłych było okazją także do spotkań – ze znajomymi, rodziną. Wspomnienia mieszały się ze sprawami doczesnymi.
Centralnym punktem dnia Wszystkich Świętych była msza na cmentarzu celebrowana przez proboszcza parafii kazimierskiej ks. Tomasza Lewniewskiego.
Warty przy dębach poświęconym kazimierzakom i osobom związanym z Kazimierzem którzy zginęli w Katyniu i innych miejscach Golgoty Wschodu w szarfach sztandarowych trzymała młodzież kazimierskich szkół.