Piosenki, wiersze i fraszki o kobietach, z kobietami i kobietom – tak w wielkim skrócie opisać można spotkanie seniorów w Bochotnicy. Było radośnie, dźwięcznie i skocznie, a w roli głównej oczywiście ...Dziesiątki!
Będąc 30- czy 40-latkiem często narzekamy na brak wolnego czasu. Praca, obowiązki domowe, dzieci – wszystko to wypełnia nam całą dobę, która zawsze wydaje się być za krótka. Jednak przychodzi w życiu taki czas, gdy wszystko wywraca się do góry nogami. Dzieci dorastają, dni stają się coraz dłuższe i w końcu odchodzimy na emeryturę. Lecz co potem? Jak długo można odpoczywać? W pewnym momencie, jak tłumaczą seniorzy, brakuje chęci, by zwyczajnie wstać z łóżka. Są jednak na szczęście różnorodne inicjatywy społeczne, dzięki którym znów można cieszyć się życiem.
W Bochotnicy działa prężnie Koło Emerytów i Rencistów, które posiada tzw. sekcję artystyczną czy grupę „...Dziesiątki”.
- Bardzo mi się spodobała ta inicjatywa, bo przywraca ona nam radość życia – mówi Zofia Skocz, emerytowana bibliotekarka. – Nie pamiętamy o swoim wieku, o swoich przypadłościach. Stwierdziłam, że to jest coś, co może mi dać w tej mojej szarej wiejskiej codzienności nowe światło, nową możliwość działania na tyle, na ile potrafię sama.
...Dziesiątki występują na przeróżnych imprezach. Wyróżnia je jednakowy strój i niesamowita energia, którą momentalnie zaraża się także publiczność. Jednak nie tylko o śpiew tutaj chodzi. Członkinie koła wymieniają się doświadczeniami i umiejętnościami, zarówno kulinarnymi, jak i artystycznymi. Oprócz tego organizowane są spotkania z innymi grupami oraz wycieczki.
- Trzeba być aktywnym – mówi Zofia Skocz. – A teraz ciągle jest coś do zrobienia. Ja muszę wstać, ubrać się, wyjść. I myślę, że wiele osób, które nie wiedzą, co mogą ze sobą zrobić, co zrobić z wolnym czasem, powinno się właśnie zjednoczyć w takie koło. Jeżeli nie ma – próbować założyć. Ja miałam to szczęście, że już działało. I realizować siebie, realizować swoje pasje. Jest to dla mnie odskocznia i powrót do życia.
W ostatnim czasie bochotnickie Koło Emerytów i Rencistów nawiązało współpracę z Kołem Gospodyń Wiejskich Polanki w Parchatce. W ramach współpracy odbywają się sąsiedzkie spotkania towarzyskie, podczas których uczestnicy m.in. czytają poezję.
- Bardzo spodobała mi się inicjatywa mieszkańców Parchatki z tego względu, że wyszli poza swoje środowisko. Udowodnili, że aktywność jest bardzo ważna – mówi Laurencja Krasowicz. – Takim motorem napędowym w Parchatce jest Anna Rybczyńska. Te wspaniałe spotkania literackie, w których miałyśmy przyjemność uczestniczyć bardzo mnie wzruszyły i zadziwiły. Pani Ania wybiera sobie takie utwory i poetów, żeby przemawiały do Pań, mimo że to jest trudna literatura.
I choć nie wszystkim pomysł spotkań literackich przypadł do gustu, „bo i czemu one niby mają służyć?”, organizatorzy się nie poddają. Zwolenników publicznego recytowania również nie brakuje. Teraz do grupy z Parchatki dołączyły także bochotnickie „...Dziesiątki”, które inicjatywą są zachwycone. Dlaczego?
- Pokonuje się bariery, wewnętrzne opory i zahamowania – mówi Laurencja Krasowicz. – Wiadomo, że na początku jest ciężko i trudno, bo niektóre słowa są trudne. Niejedna z nas nigdzie wcześniej nie występowała ani publicznie, ani nawet chodząc do szkoły.
Jednak bariery są po to, by je pokonywać. Te wewnętrzne również. Bez względu na wiek.
- Nie ulega wątpliwości, że ta współpraca na poziomie lokalnym jest tak ogromnie ważna, bo ona dotyczy nas – mówi Laurencja Krasowicz. – W dzisiejszych czasach, czasach hejtu, nienawiści, obrzucania się błotem ta pozytywna działalność ma niezwykłą wagę.
W spotkaniu, które było swego rodzaju rewizytą Koła Gospodyń Wiejskich Polanki w Parchatce u bochotnickiego Koła Emerytów i Rencistów, wzięli udział także radni Gminy Kazimierz Dolny: Piotr Guz, Damian Miroński i Ryszard Rybczyński a także prezes OSP w Bochotnicy – Robert Bieniek oraz prof. Stanisław Krasowicz. O oprawę muzyczną dla „...Dziesiątek” zadbał Sławomir Doraczyński.
Fragment występu ...dziesiatek można zobaczyć na Facebooku.
Skomentuj
Dodane komentarze (3)
-
Fajne babki,mlode duchem,tak trzymac jak najdluzej !Pozdrawiamy ze swietokrzyskiego.
-
Koło Seniora. Większość Pań....i to one prowadzą tu rejwach. W kącie siedzi cichutko trzech jakby zalęknionych Seniorów. Ach !
-
Fajne określenie na upływające dziesiątki, dużo lepsze niż "stuknął" mi siódmy krzyżyk. Pozdrawiam panie z Bochotnicy.