Wolność przyszła w listopadzie

Skomentuj (2)

zobacz więcej (10)

11 listopada 1918 r. Święto Niepodległości. Polska po 123 latach niewoli odzyskała upragnioną wolność. Jak wyglądał w Kazimierzu tamten listopadowy dzień tak ważny w historii naszego kraju?

Po wybuchu wojny Kazimierz znalazł się na bezpośrednim zapleczu działań zbrojnych – opowiada Anna Walencik – nauczycielka historii w Szkole Podstawowej nr 1 w Kazimierzu Dolnym. – W 1914 r. po lewej stronie Wisły toczyły się walki – tzw. Bitwa pod Dęblinem. W czasie wojny w 1915 r. w wyniku ostrzału została spalona część rynku, ulica Senatorska – to były najbardziej dotkliwe straty. Straty i zniszczenia były zarówno rezultatem walk, jak i planowej ewakuacji armii carskiej z Kongresówki latem 1915 r. i akcji niszczenia terenu oddawanego nieprzyjacielowi prowadzonej przez władze rosyjskie. Powiat Puławski został opuszczony przez władze carskie w ciągu lipca tego roku, ale już w kwietniu 1915 r. władzę na naszym terenie objęła Cesarska i Królewska Komenda Obwodowa CK. Powiat Puławski znalazł się więc w granicach Cesarsko – Królewskiego Generalnego Gubernatorstwa Wojskowego. Ustąpienie Rosjan i wkroczenie Austriaków oznaczało zmianę jednego zaborcy na drugiego. Kolejne lata wojny przyniosły coraz większą niechęć i wrogość wobec zaborcy i jego zarządu okupacyjnego. Nasilały się dążenia niepodległościowe. Ważną rolę w kształtowaniu uczuć patriotycznych odgrywało obchodzenie rocznic narodowych. W 1917 r. z inicjatywy Wiszniewskiego i Sicińskiego na wzgórzu cmentarnym pomiędzy farą a zamkiem umieszczono płytę upamiętniającą bohaterów powstania styczniowego, co stało się okazją do swego rodzaju manifestacji patriotyzmu.

 – Na temat samego wyzwalania spod okupacji zaborczej źródła historyczne są wyjątkowo skąpe – kontynuuje pani Anna. – Najbardziej burzliwe wydarzenia na terenie powiatu rozegrały się w Kurowie. 18 lutego 1918 r. – a więc kilka miesięcy przed wyzwoleniem –strajkował cały powiat puławski. Nie odbywały się nawet jarmarki, także kazimierski rynek w dni targowe świecił pustkami. W październiku 1918 r. dni rządów austriackich na naszych ziemiach były już policzone Strona polska sposobiła się do przejęcia władzy, co rozpoczęło się od rozbrojenia przez POW – Polską Organizację Wojskową – posterunków żandarmerii - taki los spotkał również kazimierski posterunek, znajdujący się w magistracie w Kamienicy Przybyłów.

Wolność przyszła w listopadzie spokojnie i cicho – bez fanfar i fajerwerków. Potem nastąpiły lata wytężonej pracy nad podnoszeniem kraju ze zniszczeń. Także w Kazimierzu, gdzie jeszcze w 1916 r. zawiązało się Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości, które dbało, by uniknąć błędów w odbudowie zniszczonych zabytków.

11 listopada 2006 r. w czasie uroczystej mszy za ojczyznę w kościele farnym młodzież gimnazjalna z Kazimierza przejęła pod opiekę z rąk kazimierskich kombatantów AK należących do Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej sztandar. Teraz to młodzi – z inicjatywy Marcina Pisuli, nauczyciela historii i wiedzy o społeczeństwie w Gimnazjum w Kazimierzu oraz radnego Rady Powiatu Puławskiego – będą prezentować barwy Armii Krajowej na uroczystościach państwowych.

Czyżby to był pierwszy krok do nadania imienia szkole?

Skomentuj


Dodane komentarze (2)


Zobacz także

Najbliższe oferty specjalne

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Przyszłości nie przepowiadamy, ale możemy pomóc Ci zorganizować niezapomniany wyjazd Andrzejkowy. Sprawdź naszą ofertę noclegową przygotowaną specjalnie na Andrzejki 2024.
Pokaż stopkę