Fala kulminacyjna na Wiśle w okolicy Kazimierza już przeszła. Woda zaczyna opadać.
Wisła w Kazimierzu podniosła się nagle, co było spowodowane silnymi opadami na południu Polski. Stan wody w rzece rano 29 lipca osiągnął 535 cm, by w południe obniżyć się o 5 cm. Na szczęście to nie był najwyższy poziom Wisły, choćby w porównaniu do sytuacji sprzed dwóch lat, gdy woda osiągnęła poziom 640 cm. Miasteczko – wtedy jak i teraz – po remoncie wałów przeciwpowodziowych w 2003 r. – było i jest bezpieczne, mimo, że panuje tu stan pogotowia, który ogłasza się rutynowo przy przekroczeniu 400 cm. Przy pięknej pogodzie wysoka Wisła jest atrakcją dla turystów i miejscowych, choć różne są motywy ich spacerów po koronie wału…
Sytuacja na rzece jednak normalizuje się. Nie ma zagrożeń hydrologicznych – podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Sytuacja na rzece jednak normalizuje się. Nie ma zagrożeń hydrologicznych – podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Fot. Mateusz Stachyra
Skomentuj
Dodane komentarze (5)
-
Czy o korupcji donosi Basio-Miecia ?
-
z fala na pewno nie przeszla wasza głupota
-
Brak jest gospodarza a więc chyba na razie sie na to nie zanosi.
-
A czy wraz z falą kulminacyjną na Wiśle przeszła też fala korupcji w Urzędzie Miasta w Kazimierzu Dolnym? Obawiam się że nie.
-
wyglada na to,;) ze raz o dwa razy w roku i w grodarzu da sie poplywac ;)