Po raz kolejny kazimierska straż pożarna dopełniła swojego tradycyjnego wielkanocnego obowiązku. Okna w rynku spłynęły wodą, która spadała także obficie na przyglądających się temu swoistemu rytuałowi turystów i mieszkańców.
To był podobno ostatni zimowy dzień tej wiosny. Termometry pokazywały temperaturę w okolicach zera, prószył drobniutki śnieżek. Pogoda w żadnym razie nie zachęcała do wielkanocnego lejusa. Nawet ci, którzy na wszelki wypadek zabrali ze sobą plastikowe kubełki z wodą, bardziej kulili się pod płaszczami i kurtkami, niż wyglądali młodych piękności wartych oblania. Wszystko wskazywało więc na to, że i kazimierscy strażacy ochotnicy tym razem dopełnią tradycji oszczędnie, symbolicznie.
Niedzielny Prima Aprilis w lany poniedziałek! Kto miał taką nadzieję, musiał ją czym prędzej porzucić i zabrać nogi za pas. Kiedy zawyły syreny, na wyczekujących wielkanocnego obrzędu, spadł rzęsisty deszcz strażackiej wody! Na szczęście! Na zdrowie! Bo woda kazimierskich strażaków, jak zapewniali składając wielkanocne życzenia, jest szczególna.
- Woda, którą lejemy, jest szczególna, wszyscy nią oblani będą szczęśliwi i zdrowi, a domy oblane naszą wodą są chronione szczególnie przez naszego patrona św. Floriana – mówili strażacy przed rozpoczęciem pokazu. – Woda naprzód!
Na szczęście! Na zdrowie!
Wideorelacja na profilu portalu na Facebooku.
Skomentuj
Dodane komentarze (7)
-
@ Pijany z Grodarza Golonka bez piwa to trucizna. Pamiętaj o tym!
-
Nie zrozumiałem ALUZYI.
-
-
"Manieryczna składnia" to staropolskie. Wiem wiem. Tobie IV Najjaśniejsza, a nawet V ta. To " hmm" to zastępuje zwrot " " co on pier..li"
haha. Z tym " faszyzmem" ściganym z art. 251 to naprawdę POJECHAŁEŚ coby nie zapytać : pogięło Cię ?-
To ty "pojechałeś" parę postów wcześniej wypisując coś o ONR itd. i wtedy z całą pewnością"pogięło Cię". Teraz też "jedziesz" z tym obscenicznym zwrotem. To "hmm" można wyrazić na wiele różnych sposobów nie koniecznie wulgarnie. Nie wiem co do tego ma Najjaśniejsza, czwarta ,szusta czy nawet dziesiąta.
-
-
To prawda i z moich obserwacji kazimierskich pijaków znad Grodarza wynika że umierają oni też dość młodo.
-
@ zig zag Jeżeli to jeszcze "pijak", no to niech tam. Gorzej jak już alkoholik. Tak jak ja. Jaka między nimi jest różnica? Pijak może zaprzestać picia ale mu się nie chce. Alkoholik chce przestać pić ale nie może tego osiągnąć > głód alkoholowy ( inaczej subiektywne poczucie łaknienia). Nie ma na to ŻADNEGO lekarstwa. JEDYNYM rozwiązaniem jest drugi nie pijący alkoholik. Nie piję 14 lat. Można? Można! Piłem 25 lat . Końcowa faza to picie destrukcyjne. Jestem po terapii (2 lata), regularnie uczestniczę w mityngach Anonimowych Alkoholików. Z autopsji wiem, że pierwsze kroki są ogromie wstydliwe i stresujące (byłem osobą publiczną w małym miasteczku). Nie pochodzę z lubelskiego. Chętnie podpowiem jak to zrobić. Na Google można wpisać "AA Region Lublin". W Kazimierzu D. nie ma "grupy AA". Najbliżej bardzo prężne są Puławy, Opole,Poniatowa. Nasze zawołanie powitalno/pożegnalne - " Z pogodą ducha! "
-
-
do pijanego z nad grodarza wytrzezwiej bo wstyt to czytac te bzdury
-
" Wstyt" to ........... . Znasz to ?
-
-
Inżynierowie chodzą w białych kaskach na budowach a reszta w żółtych, czerwonych. Jak to jest w Straży?
-
Gierkowi zakładali zawsze biały. Bo miał wykształcenie socjalistyczne
-
-
@ ABC.
" Klin klina klinem " to nasze, pijackie. hmm. moje.. Reszta HURRA to patriotyzm albo religia.-
Kszandolisz. @ ABC To nasze KAZIMIERSKIE nie zawiera żadnych podtekstów. " Woda naprzód, druhowie ".
-
-
Fajna tradycja. " Woda naprzód"
-
Taaaa...! Woda naprzód albo "klin" taka jest tradycja poświąteczna.
-
haha. Z tym " faszyzmem" ściganym z art. 251 to naprawdę POJECHAŁEŚ coby nie zapytać : pogięło Cię ?