Powitaliśmy wiosnę astronomiczną. Powitaliśmy wiosnę kalendarzową. Ale aura pozostaje w zasadzie niezmienna. Wprawdzie w kazimierskich wąwozach biało i niebiesko od wiosennego kwiecia, ale gdzie to ciepło?
Dość tej zimy! Nie tyle śniegu i mrozu – bo tego ostatnimi laty jak na lekarstwo – ile przygnębiającej szaroburości i chłodu. 21 marca zimę żegnały kazimierskie dzieci, w wieczorem dzień wcześniej – młodzież. Marzanna jednak nie bardzo chciała się rozstać z Kazimierzem – odpływała i zawracała. Zły omen?
- Najbliższe dni zapowiadają się naprawdę ciepło i słonecznie. Termometry znów pokażą w najcieplejszych regionach nawet 20 stopni w cieniu – czytamy na portalu Twoja Pogoda. – Jednak wiosenne klimaty szybko ustąpią miejsca ostatniemu oddechowi zimy, który przyniesie nam mróz i śnieg.
Już wiadomo, czemu kazimierskiej Marzannie - nawet osądzonej za przewinienia Zimy przez dzieci - nieśpieszno było do morza…
Skomentuj
Dodane komentarze (2)
-
Czy te zanieczyszczenia ktoś potem wyłowił? Zabawa, zabawą, brudy powinny zniknąć z rzeki, chyba że były z materiałów biodegradowalnych. Jeśli nie, to należałoby wrzucone do wody odpady później wyłowić.
-
Te lenie z urzędu byście spławili....
-
Popieram. Zimna kąpiel budzi i poprawia ukrwienie różnych części ciała, m.in. mózgu.
-
Ty pewnie fizyk i dlatego zazdrościsz urzędnikom, że tylko sobie siedzą albo stoją. Mój teść podobnie rozumował, że praca to kopanie szpadlem dołu 3x3x3, poty,ozór na wierzchu. Pogardzał ludźmi pracującymi umysłem z wyjątkiem proboszcza bo był z głębokiej wiary (jak opowiadał)
-