Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Kazimierzu radni jednogłośnie zadecydowali o sprzedaży Wikarówki na rzecz Kazimierskiego Stowarzyszenia Dobroczynnego pod wezwaniem świętej Anny.
Tuż przy odnowionych budynkach Kościoła Świętej Anny i Kazimierskiego Ośrodka Kultury Promocji i Turystyki stoi budyneczek dawnej Wikarówki. To tu za lepszych dla niego czasów rezydował dawny prowizor Fundacji Świętej Anny opiekującej się kazimierskimi starcami i kalekami. Dziś to w zasadzie ruina. Bez dachu, okien, drzwi. Nie służy nikomu. Psuje krajobraz. Czeka na troskliwą rękę gospodarza. Jej właścicielem jest gmina, która 26 listopada decyzją radnych zdecydowała się zbyć tę nieruchomość na rzecz Kazimierskiego Stowarzyszenia Dobroczynnego pod wezwaniem świętej Anny, które odwołuje się w swojej działalności do tradycji dawnej Fundacji Świętej Anny.
Decyzja o sprzedaniu Wikarówki zapadła na XII sesji Rady Miejskiej jednogłośnie. Za było wszystkich obecnych 14 radnych, co nie znaczy, że nie mieli oni wątpliwości.
- Uważam, że Wikarówka powinna być własnością gminy – tak po głosowaniu decyzję Rady skomentowała radna Ewa Wolna. – Ale jednocześnie zdaję sobie sprawę, że przez następnych co najmniej kilka lat gmina będzie miała dużo ważniejsze sprawy na głowie niż zajęcie się tym obiektem. Dlatego głosowałam tak, jak głosowałam. Z punktu widzenia prawnego ani w uchwale, ani w umowie notarialnej nie możemy zawierać nic ponad to, że obiekt będzie przeznaczony na działalność statutową Kazimierskiego Stowarzyszenia Dobroczynnego pod wezwaniem świętej Anny. Mam nadzieję i mocno trzymam kciuki za to, żebym za 10 lat nie musiała żałować tego, że teraz podniosłam rękę.
Budynek Wikarówki po remoncie ma szansę znów służyć kazimierskiej społeczności. To tu docelowo mają się odbywać warsztaty dla osób starszych i niepełnosprawnych, którzy teraz spotykają się gościnnie na plebanii.
- Bardzo się cieszymy, że radni dostrzegli potrzebę zbudowania w Kazimierzu czegoś, co będzie służyć mieszkańcom – osobom zagrożonym wykluczeniem – starszym, niepełnosprawnym, ale także wszystkim tym, którzy w naszych spotkaniach będą chcieli uczestniczyć – powiedziała po sesji Zofia Wiśniewska, prezes Kazimierskiego Stowarzyszenia Dobroczynnego pod wezwaniem świętej Anny.
Stowarzyszenie, które niedawno uzyskało status organizacji pożytku publicznego, planuje remont tego obiektu, by tu właśnie kontynuować tradycję pomocy ludziom biednym i potrzebującym pielęgnowaną przez społeczność kazimierską w ramach działalności dawnej Fundacji św. Anny.
Skomentuj
Dodane komentarze (11)
-
A komu rynek przekaże nasza zamożna władza. Jak tak to opowiada że na nic pieniędzy nie ma, a tu proszę prezent od miasta. Sprzedać dla dobra gminy to Boże Broń. Dać jakiejś grupce rzekomo społecznej to można.
-
Ta niby grupka to za gminę odwala kawał roboty. Bo to gmina powinna zajmować się potrzebującymi i niepełnosprawnymi. Więc cieszmy się że znalazło się stowarzyszenie, które choć częściowo przejęło obowiązki gminy
-
-
Swoja droga od Redakcji , nawet LUZACKIEJ, wymaga sie wiecej nizli przekłamywanie nicka.
Moj nick to : , " Pijany znad Grodarza ", a nie " Pijany",. jak raczy
Pisać Redaktor.
hmm. Może to: "redaktor"-
komentarz WYDAJE SIE nie na miejscu, ale to WINA Redakcji, bo skasowała 2 poprzednie / swój i moj/, a były one na temat.
-
-
Bogata gmina że spory majątek gmina przekazuje jakiemuś stowarzyszeniu. Bogata gmina i rozrzutni radni.
-
To jakieś Stowarzyszenie od zawsze było właścicielem Wikarowki sprawiedliwości stało się zadość
-
-
Szczerze mówiąc widok wikarówki prawdę mówiąc mnie przeraził . Jak można było przez tyle lat nic nie zrobić tylko patrzeć jak pogłębia się ruina. Pamiętam jak ten budynek był zamieszkały, a z prawej strony była stajnia w której trzymano konika wprawdzie nie wiem do czego on był potrzeby i między budynkiem stajni i Grodarzem był budynek chyba stodoła która przez długi czas służyła Zakładowi Gospodarki Komunalnej do przechowywania sprzętu. Cieszy mnie ta decyzja rady przynajmniej po naprawie będzie piękniej wokół Odnowionych budynków kościoła Św. Anny i K.O.K.P i T. Jak mogli na to patrzeć poprzedni włodarze miasta, tym bardziej, że remont będzie droższy od postawienia w tym samym stylu nowego budynku. Ale lepiej późno niż dalej chwalić się przed światem taką niegospodarnością i bałaganem. Pozdrawiam.
-
ale wikarowka z ta folia prezentuje sie pieknie!!
-
kilka zdjęć znalezionych w archiwum z 2004 roku
-
Wym mieście pozary są już niestety fatum. Pożary, czy podpalenia?
-
-
"
Co to jest szata graficzna strony internetowej?
SZATA GRAFICZNA STRONY INTERNETOWEJ jest szalenie ważnym jej elementem. Powinna być czytelna, atrakcyjna, właściwie eksponować główne elementy strony oraz korespondować z zawartym na stronie tekstem. Jej nowoczesność i funkcjonalność często w dużej mierze decyduje o wyborze firmy.
Szata graficzna strony internetowej - może przyciągać lub odpychać Klienta.-
Pijany, temat jest wyjaśniony. W poprzednim newsie przekazałeś nam swoje uwagi i nie ma potrzeby spamowania teraz każdego newsa.
Dlatego proszę abyś wyluzował w przeciwnym wypadku komentarze niezwiązane z treścią newsa będą usuwane. -
naprawdę PRZESZKADZAM?
ps. sadzilem,że Redakcja POWAŻNA, a Ona LUZACKA.
-
-
możliwe,że ta Rada działa z miesięcznym wyprzedzeniem.
-
Po pierwsze jaka jest kwota transakcji?
Po drugie rada zdecydowala 26 grudnia? czy listopada?-
nie wiem, ale idę o zakład. Przysłowiowa ZŁOTÓWKA.
-
-
Pamiętam cykl kazimierskich pożarów. I potem nie działo się z wikarówką nic. Chyba to już był moment, w którym każda decyzja, jakakolwiek decyzja, była lepsza od utrzymywania stanu nicnierobienia.
-
Mieszanie uczucia, bo bardzo trafna refleksja : "Uważam, że Wikarówka powinna być własnością gminy - tak po głosowaniu decyzję Rady skomentowała radna Ewa Wolna. - Ale jednocześnie zdaję sobie sprawę, że przez następnych co najmniej kilka lat gmina będzie miała dużo ważniejsze sprawy na głowie niż zajęcie się tym obiektem. Dlatego głosowałam tak, jak głosowałam. Z punktu widzenia prawnego ani w uchwale, ani w umowie notarialnej nie możemy zawierać nic ponad to, że obiekt będzie przeznaczony na działalność statutową Kazimierskiego Stowarzyszenia Dobroczynnego pod wezwaniem świętej Anny. Mam nadzieję i mocno trzymam kciuki za to, żebym za 10 lat nie musiała żałować tego, że teraz podniosłam rękę." musi je wzbudzać.
-
Skoro przez kilkadziesiąt lat dotychczasowy właściciel nic nie zdziałał i to może dajmy Stowarzyszeniu chociaż kilka lat... Łatwo źle mówić, trudniej samemu wziąć się do pracy jako wolontariusz a tak dotychczas działa Stowarzyszenie.
-
Moj nick to : , " Pijany znad Grodarza ", a nie " Pijany",. jak raczy
Pisać Redaktor.
hmm. Może to: "redaktor"