Powraca temat resztówki po Fundacji św. Anny – tzw. Wikarówki. O ten teren ubiega się kazimierskie środowisko osób niepełnosprawnych, które chciałoby tu stworzyć środowiskowy dom samopomocy. Gmina nie mówi „nie” dla tej inicjatywy, ale nie wykazuje chęci przekazania niepełnosprawnym akurat tego terenu.
Po raz kolejny kazimierskie środowisko osób niepełnosprawnych prosi radnych Rady Miejskiej o poparcie dla ich działań zmierzających w kierunku utworzenia w Kazimierzu środowiskowego domu samopomocy, zajmującego się rehabilitacją społeczną osób niepełnosprawnych. Takie placówki istnieją w sąsiednich gminach – nie tylko w Puławach, ale także w Nałęczowie czy Końskowoli.
Kazimierskie środowisko osób niepełnosprawnych jest dopiero w trakcie integracji, większość ludzi jest zamkniętych ze swoim nieszczęściem we własnych rodzinach, domach. Dlatego nie widać ich w Miasteczku, co stwarza mylne wrażenie, że tutaj ten problem nie istnieje. Tylko nieliczni korzystają z rehabilitacji np. na warsztatach terapii zajęciowej w Puławach. Z takiej formy pomocy z Kazimierza korzysta zaledwie 5 osób z prozaicznej przyczyny braku miejsc, bowiem ośrodki np. w Puławach w pierwszej kolejności przyjmują niepełnosprawnych z terenu własnej gminy.
- Jest więcej osób chętnych na miejsce w domu samopomocy, niż na renomowane studia w Polsce – mówił podczas poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej Zbigniew Samcik – przewodniczący nowo powstałego Kazimierskiego Stowarzyszenia Dobroczynnego p.w. Św. Anny. – Skala problemu jest bardzo duża. Lekceważymy problem niepełnosprawności w Kazimierzu, cały czas spychając go na boczny tor. Nie można tego dłużej odkładać.
Taki środowiskowy dom samopomocy mógłby powstać na terenie resztówki po Fundacji św. Anny, gdzie w przeszłości była prowadzona działalność charytatywna. Prowadziłoby go w Miasteczku nowo powstałe Kazimierskie Stowarzyszenie Dobroczynne p.w. św. Anny. Żeby to jednak było możliwe, potrzebna jest promesa władz miasta na przekazanie tej nieruchomości stowarzyszeniu.
- Jeżeli gmina Końskowola, mając wójta, potrafi zorganizować środowiskowy dom samopomocy, to dlaczego w Kazimierzu jest z tym problem? – pytał na sesji Zbigniew Samcik. – Mamy przecież takie możliwości. Jeżeli chodzi o kwestie finansowe – też są możliwości bez obciążania budżetu gminy.
- Gmina do takiego ośrodka nic nie dokłada. Środki na jego funkcjonowanie pochodzą z budżetu państwa – mówiła Zofia Wiśniewska z Kazimierskiego Stowarzyszenia Dobroczynnego św. Anny.
Burmistrzowi miasta problem wydaje się nie być obcy.
- W sprawie środowiskowych domów samopomocy konsultowałem się już z dyrektorem Wydziału Polityki Społecznej Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego. Byłem też w Końskowoli, oglądałem środowiskowy dom samopomocy umiejscowiony w zabytkowym budyneczku – mówił burmistrz Grzegorz Dunia. – To jednak o wiele większy obiekt niż Wikarówka, dający możliwości adaptacji dla potrzeb osób niepełnosprawnych. To jest jakiś wzorzec, do którego możemy wspólnie dążyć.
Mimo tych deklaracji burmistrz nie wyraża chęci, by środowiskowy dom samopomocy powstał na terenie dawnej wikarówki.
- To jest za mały obiekt i jest to obiekt zabytkowy, który ma pewne uwarunkowania konserwatorskie. Tam nie zrobimy tego, co by należało. Trzeba się spokojnie, bez emocji zastanowić, jaki obiekt spełniałby warunki dla niepełnosprawnych.
Kazimierscy niepełnosprawni obawiają się jednak, że w związku z dotychczasowym podejściem władz miasta do problemów osób niepełnosprawnych w Kazimierzu, taki ośrodek samopomocy nie powstanie raczej w najbliższym czasie. Dlatego tez chcą przejąć inicjatywę i stworzyć go sami. Jedyne, czego oczekują od władz miasta, to promesa na przekazanie terenu, jako niezbędnego warunku do ubiegania się ośrodki finansowe na powstanie i funkcjonowanie placówki.
- Jesteśmy w stanie przy współudziale parafii w określonym terminie wywiązać się z realizacji zadań. Musimy mieć tylko bazę, a tą bazą jest promesa o przekazanie nieruchomości – mówił podczas sesji Zbigniew Samcik, jednocześnie zapraszając radnych na specjalną prezentację, pokazującą zasady tworzenia i funkcjonowania środowiskowych domów samopomocy, a także na piknik integracyjny z udziałem niepełnosprawnych i mieszkańców Miasteczka 26 lipca o godzinie 16.00 na placu za plebanią.
Skomentuj
Dodane komentarze (25)
-
ja tez kiedys mialem kase fiskalna ale juz nie mam
-
A nie mówilem. Minio to INTELIGENTNY gość.
-
pniewski to taki gość co kiedyś miał kasę a teraz z
juz nie ma wiec włazi w d... burmistrzowi -
a kim że do h.......y jest ten pniewski że deklaruje co może dać a co nie co on ma do wikarówki czy szkoły w parchatce niech decyduje o warszafce a nie o kazimierzu.
-
" Monika
Istotą problemu jest,że burmistrz wraz z pijanym nade wszystko brzydzą się
ideą"/
Właśnie IDEA, a nie ROZSĄDEK. -
Co jeszcze można napisać o wikarówce?
Że nie ma lepszego tematu, aby poprawić liczbę odwiedzających portal.
Jak tylko "siada" frekwencja musi być coś o wikarówce.
Sześć miesięcy 2012 roku i czwarty artykuł na ten temat.
Parafia chce powiększyć parking? -
Demagogia świętej Kasi znowu zadziała. W końcu toż to niedopuszczalne żeby jakieś wózki inwalidzkie pod oknami skrzypiały.
-
ja udostepnie taczke dla burmistrza mam nowa w dobrym stanie
-
A może tak zrobić zbiórkę na taczki dla Burmistrza i Pniewskiego
-
@szok caly problem polega na tym ze kompletnie nie wiem o co tobie chodzi...
-
Monika
Istotą problemu jest,że burmistrz wraz z pijanym nade wszystko brzydzą się
ideą oddania Wikarówki parafii, którą to Wikarówą parafia przez prawie 500 lat
lat w imieniu obywateli Kazimierza skutecznie zarządzała.
Wszystkie inne wątki sa tylko biciem piany i teatrzykiem dla lemingów. -
emulgator jak bys wtedy żył też bys tak gorliwie poleciał Ich ostrzec?
o ile wiesz o co chodzi w co watpię -
@szok ciekawa analogia(?) , godna samego "polske zbaw" prezesa. pedzmy czym predzej ostrzec mieszkancow wikarowki przed rozbiorka i zasianiem trawy.
-
ogrodnik czy ty przypadkiem nie jestes jakimś potomkiem tych co to robili taki ''porządek'' z Małym Rynkiem ''za pomocą czeskich więzniów?
Tez tak szybko rozebrali rudery , skopali i posiali trawę -do wieczora po mieszkańcach Małego Rynku nie było śladu . -
mix. Ja od dawien dawna optuję za jej SENSOWNĄ sprzedażą.
-
...a może nowy parking,nie trzeba nakładów inwestycyjnych...pieniądze leżą na ulicy...
-
Rozebrać rudere, zaorać i posiać trawe!
-
Obcy- w Parchatce? tam gdzie chce Pniewski?!!!!Sam niech sobie tam zamieszka!Do pijanego.Uważasz ,że Wikarówka powinna szpecić dalej miasto???
-
Niepełnosprawni powinni mieć dom na terenie poza miastem ,gdzie śpiewają ptaki ,jest spory teren i jest świeże powietrze,a nie w spalinach i ciasnym mieście pełnym utrudnień dla niepełnosprawnych . W ciasnym małym budynku będą siedzieć jeden drugiemu na głowie .Gratuluję pomysłu.
-
"Jeżeli gmina Końskowola, mając wójta, potrafi zorganizować środowiskowy dom samopomocy, to dlaczego w Kazimierzu jest z tym problem? – pytał na sesji Zbigniew Samcik. – Mamy przecież takie możliwości. Jeżeli chodzi o kwestie finansowe – też są możliwości bez obciążania budżetu gminy. "
Panie Samcik. Problem jest dlatego, że z uporem maniaka żadacie na ten cel rudery/gorzej niż rudery/ Wikarowki. Czy takowego Ośrodka nie może stworzyć w Przychodni Zdrowia, a pien iadze /ogromne/ przeznaczyć na jego wyposażenie zamiast na BEZSENSOWNĄ BUDOWĘ ?.
juz nie ma wiec włazi w d... burmistrzowi