Relikty Spichlerza pod Bożą Męką – jednego z najpiękniejszych spichlerzy kazimierskich - odkryli archeolodzy w okolicach kamieniołomów.
Spichlerze to pierwsze zabytki kazimierskie, które na swej drodze napotyka turysta, wjeżdżając do Miasteczka od strony Puław. Wzdłuż Wisły idąc ulicą Puławską – dawne Gdańskie Przedmieście – i ulicą Krakowską – dawniej Krakowskie Przedmieście – naliczyć ich można jedenaście. Jak podają źródła, w II pol. XVII w. było ich w Kazimierzu – nierzadko pięknie zdobionych – 60, co wiązało się z okresem wzmożonego w Kazimierzu handlu zbożem i rozwojem Miasteczka. Dziś różny jest ich stan i zastosowanie, ale żaden z nich nie pełni już pierwotnej roli magazynu zbożowego. Te odrestaurowane – jak chociażby Spichlerz pod Żurawiem (hotel), Spichlerz Ulanowskich (Muzeum Przyrodnicze), Hotel Król Kazimierz czy Spichlerz Kobiałki (hotel) dalej zachwycają swoją urodą. Znawcy tematu jednak uważają, ze najpiękniejszym z nich wszystkich był powstały w 1624 r. Spichlerz pod Bożą Męką. Potwierdzają to ryciny z tamtych czasów. Rysunek K. Hoffmana z1835 r. pokazuje, że na bogato zdobionym szczycie spichlerza umieszczono ujętą w łuk Grupę Ukrzyżowania. Jej rdzeniem jest krucyfiks z postacią Chrystusa z umieszczonymi po bokach wizerunkami Marii i Jana Ewangelisty. Legenda głosi, że związane to było z niefortunną lokalizacją spichlerza. Jego właściciel Wawrzyniec Górski miał go bowiem postawić na miejscu dawnego cmentarzyska. Dzisiejsze badania archeologiczne, do których doszło w związku z planowaną tutaj inwestycją, nie potwierdziły jednak tego faktu – nie odnaleziono żadnych śladów pochowków. Potwierdziły za to, że odkryte fundamenty to rzeczywiście pozostałości Spichlerza pod Bożą Męką, bo lokalizacja tego budynku była dotychczas nieustalona. Wspomniana rycina Hoffmana z ruinami Zamku w tle – jak się okazuje dowolnie wrysowanymi – wprowadzała badaczy w błąd. Karol Siciński, który – jak pisze w swojej książce „Spichlerze zbożowe Kazimierza Dolnego. Historia i teraźniejszość” Jerzy Żurawski – mógł widzieć istniejące jeszcze przed II wojną światową ruiny spichlerza, lokalizował je w grupie spichlerzy na końcu ulicy Krakowskiej. Jak pokazują obecne badania, architekt Kazimierza nie mylił się – odkryte fundamenty znajdują się za Spichlerzem Kobiałki (Hotel PTTK) i ruinami jeszcze jednego magazynu z II pol. XVII.
Widziane ze zbocza wzgórza fundamenty Spichlerza pod Bożą Męką pokazują, że był to zbudowany na planie prostokąta magazyn dwukomorowy zwrócony – jak większość tego typu budowli kazimierskich – szczytem ku Wiśle.
Fundamenty zostały odkryte. Pewna historia ustalona. Co dalej z nimi będzie, skoro na tej działce mają powstać baseny, termy i hotel? Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Lublinie zalecił, aby relikty dawnego spichlerza zostały zachowane. Oznacza to na pewno, że nie można ich będzie usunąć, by zrobić miejsce dla nowych zabudowań. Czy da się pogodzić obecność historycznych ruin i nowoczesnego kompleksu hotelowego?
Do sprawy wrócimy.
Skomentuj
Dodane komentarze (6)
-
@ Zbyś.
Takie ładne staropolskie imię " Zbigniew", a tak CHAMSKI wpis. No tak. Nie ta linia naszych pra.
ps. może " Zbyś" to od " zbyteczny" ?
-
Pamiętam jak hodowane tam były świnie. Z pewnością można by odtworzyć muzeum "krzywego ryja". Niech specjaliści się wypowiedzą w tej kwestii, pieniądze chyba by się znalazły z funduszy unijnych?
-
Teraz to można nawet napisać że miało być tam lotnisko.
-
Może warto rozważyć rekonstrukcję tego wyjątkowego obiektu, o ponad przeciętnych walorach artystycznych i historycznych?
-
Z budową hotelu i tymi basenami to jakaś ściema. Nie ma żadnego sensu biznesowego. Wiele obiektów hotelowych jest na skraju bankructwa to po co budować nowe.
-
.....Oznacza to na pewno, że nie można ich będzie usunąć, by zrobić miejsce dla nowych zabudowań. Czy da się pogodzić obecność historycznych ruin i nowoczesnego kompleksu hotelowego?
Inwestycje nadzoruje...Bartłomiej Pniewski Prezes TPK,a zarazem zaufany....LWKZ w Lublinie więc wszytko da się pogodzić.....
.....Fundamenty zostały odkryte.
Nie tylko również prawda o tym jak Bartłomiej Pniewski Grzegorz Dunia i Radna Ewa Wolna sprzeciwiali się inwestycji Filmowców w Kamieniołomie.
Cała prawda... tylko na tym portalu.
Takie ładne staropolskie imię " Zbigniew", a tak CHAMSKI wpis. No tak. Nie ta linia naszych pra.
ps. może " Zbyś" to od " zbyteczny" ?