Dzieła Janusza Towpika mogły nam towarzyszyć od dawna, nawet jeśli nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy. Jego ilustracje zdobią atlasy, podręczniki, książki dla dzieci i dorosłych. Zwierzęta prawdziwe i baśniowe, postacie z naszych ulubionych opowieści – to wszystko i wiele więcej można zobaczyć w Muzeum Nadwiślańskim.  

Architekt, grafik, ilustrator, malarz, mówiąc krótko: Janusz Towpik był artystą różnorodnym.  Pozostawił po sobie ogrom prac, którego nie sposób zaprezentować na jednej wystawie. Zbiory zaprezentowane w Muzeum Nadwiślańskim stanowią jednak szeroki przekrój przez jego twórczość.

– Sztuka Janusza Towpika bardzo pasuje do Kazimierza Dolnego dlatego, że łączy w sobie walory przyrodnicze i artystyczne – mówił kurator wystawy dr Seweryn Kuter. – Jeśli chodzi o tę wystawę, górę wzięły walory artystyczne, ale przyroda oczywiście również się przez tę wystawę przewija.

Ilustracje do atlasów i podręczników przyrodniczych, rysunki zdobiące książki m.in. „W pustyni i w puszczy”, „Krzyżacy” czy „Ogniem i mieczem”, grafika użytkowa w formie znaczków pocztowych, pocztówek, kart do gier, ekslibrisów a także obrazy, tzw. „towpiki” – wielkoformatowe gobeliny oraz osobiste pamiątki po artyście. By przyjrzeć się wszystkiemu choćby prze chwilę, trzeba poświęcić trochę czasu, ale warto.

Na wernisażu obecna była rodzina artysty, jego córki oraz stryjeczny brat.

- Tata jako jeden z nielicznych artystów, tworzył zarówno ilustracje do książek fantazyjnych, baśniowych, dla dzieci i młodzieży, jak również ilustracje animalistyczne do publikacji popularnonaukowych i albumów – opowiadała Barbara Towpik-Roszkiewicz.

Ta dwoistość sztuki, fantazja i realizm, była niezwykle ważna dla artysty. On sam wspominał o tym w wywiadzie, którego część przytoczyła jego córka.

– Zarysowują się dwie ścieżki, którymi chadzam od lat, a obydwie w moim odczuciu mają równoległy bieg. Rysunek zwierzęcia w książce popularnonaukowej powinien wiernie oddawać typowe cechy tego zwierzęcia. To samo dotyczy wszystkich elementów przyrody i krajobrazu. Natomiast w utworach baśniowych mogę puścić wodze fantazji i skoncentrować się na poszukiwaniach kompozycyjnych i kolorystycznych.

Wystawę można oglądać w Galerii Wystaw Czasowych przy Rynku 19, do 17 kwietnia.