Po wielu latach starań w końcu się udało. Nadwiślańska Kolejka Wąskotorowa znów pojedzie do Nałęczowa. Remont trasy będzie kosztował ponad 8 milionów złotych, jednak pieniądze już pozyskano.
O tej inwestycji mówi się od lat. Pisaliśmy o niej także na łamach portalu. Jednak dopiero teraz jest pewne, że zadanie zostanie zrealizowane. Mowa o Nadwiślańskiej Kolejce Wąskotorowej, która po dziesięcioletniej przerwie znów będzie jeździła do Nałęczowa. Starostwo Powiatowe w Opolu Lubelskim zamierza przeznaczyć prawie 8,5 miliona złotych na ten cel.
Wyremontowana zostanie cała trasa łącząca Karczmiska z Nałęczowem, czyli łącznie ok. 24 km. W planach jest wiele ciekawych atrakcji, ale także udogodnień dla turystów.
Wszystkie obiekty na trasie kolejki, jak również wagony, zostaną przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych.
- Chcielibyśmy, żeby jeden z wagonów był przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych – mówi Stanisław Ogonek z Nadwiślańskiej Kolejki Wąskotorowej. – Bardzo potrzebna jest także toaleta, z której korzystać mogliby ludzie poruszający się na wózkach. Bo w tym momencie tego nie ma.
W ramach projektu zaplanowano także rozmieszczenie wzdłuż linii kolejki stacji plenerowych wyposażonych w perony, parkingi, wiaty peronowe oraz elementy małej architektury, które będą stanowić dla turystów miejsce odpoczynku oraz bazę wypadową do odwiedzania okolicznych obiektów kulturowych.
- Ponadto gmina Nałęczów planuje ustawić na Dworcu Głównym trwałą galerię poświęconą historii kolejki wąskotorowej, figury z brązu przedstawiające kuracjuszy i podróżnych z poprzednich epok oraz wykonać wystrój wagonu kolejki dedykowany zarówno miastu Nałęczów, jak też pozostałym miejscowościom leżącym przy trasie kolejki – zapowiadają urzędnicy ze Starostwa Powiatowego w Opolu Lubelskim. – Ponieważ dworzec w Nałęczowie oddalony jest od miasta o około 3 km, aby turyści mogli łatwo się przemieszczać, planowany jest zakup rowerów z napędem elektrycznym.
Samorząd na realizację inwestycji pozyskał ponad 5,4 mln złotych z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego na lata 2014-2020. Pozostałą cześć kwoty, czyli ponad 3 mln złotych, dołożą wspólnie powiat opolski oraz gminy: Nałęczów, Poniatowa, Wąwolnica i Karczmiska.
Ogłoszenie przetargów nastąpi jeszcze w tym roku, zaś prace mają ruszyć w 2018. Ich zakończenie zaplanowano na 2020 rok.
Skomentuj
Dodane komentarze (3)
-
A mnie jest bardzo szkoda rowerzystów którzy pokonują trasę rowerową z Puław do Kazimierza.
Ciągle obserwuję jak ,, łażą '' po wałach po ,, lewych '' kładkach przez rzekę żeby pokonać tę trasę?
Kiedy to się skończy?
Dzieci ciągną w górę i dół wału rowery, a potem wyjeżdżają na ulicę lub chodnik przy ul Puławskiej, po którym strach chodzić , a oni jeżdżą rowerami.
Czy ktoś widział taki chodnik, który ma rozbieżność w szerokości ok 1,5 m?
Czy urzędnicy widzieli przystanek na żądanie w bramie posesji na ul Puławskiej?
Jak się coś zaczęło to należy to skończyć!
Starzy ludzie opowiadają i tej ścieżce rowerowej od lat a teraz taki bubel.
Kiedy to się skończy ?-
Na co ten rower? Przecież z opisu widać, że ten rower przeszkadza i jest utrapieniem w wycieczce. Ukradną go gdzieś jeszcze po drodze i będzie smutno dla dzieciaka i Policji. Do szewca aby dobrze podzelował buty a nie do Ratusza z zadręczaniem urzędnika
-
-
Ładny tytuł "Wąskotorówka pojedzie dalej". To czyn na Święto 22 Lipca. Pięknie! Podpowiem, że były inne komunały : Traktory zdobędą wiosnę, Zbierajmy stonkę,Zacieśniajmy współpracę we wsi, Ręce precz od....(kiedyś Vietnamu,Koreii), Myj ręce, Jak hartowała się stal, Matko chroń dziecko przed biegunką, Dymią już nasze kominy.........
-
no i : " dymi Ci z glowy"
-
@ pijany z Grodarza Moim imieniem jest nazwana ulica w osiedlu baraków robotniczych przy budowanej zaporze na Grodarzu
-
Twoja ulica ?. Juz niedlugo. IPN czuwa.
-
@ pijany z Grodarza Uważasz, że uznają mnie za gatunek mniejszej troski na starość ?
-
-
i to jest dobra wiadomość
Ciągle obserwuję jak ,, łażą '' po wałach po ,, lewych '' kładkach przez rzekę żeby pokonać tę trasę?
Kiedy to się skończy?
Dzieci ciągną w górę i dół wału rowery, a potem wyjeżdżają na ulicę lub chodnik przy ul Puławskiej, po którym strach chodzić , a oni jeżdżą rowerami.
Czy ktoś widział taki chodnik, który ma rozbieżność w szerokości ok 1,5 m?
Czy urzędnicy widzieli przystanek na żądanie w bramie posesji na ul Puławskiej?
Jak się coś zaczęło to należy to skończyć!
Starzy ludzie opowiadają i tej ścieżce rowerowej od lat a teraz taki bubel.
Kiedy to się skończy ?