Od wybuchu gazu w Gminnym Zespole Szkół w Kazimierzu Dolnym minęło ponad dwa lata. Miejscowe dzieci i młodzież uczęszczają do tymczasowej szkoły modułowej. Po których wakacjach rozpoczną naukę w nowym budynku?
Ponad dwa lata temu, dokładnie 31 maja 2011 roku, w Gminnym Zespole Szkół w Kazimierzu Dolnym doszło do wybuchu gazu, a co za tym idzie zniszczenia części obiektu. Dziś, gdy wybrzmiał już ostatni szkolny dzwonek i zaczęły się wakacje, powrót do tego tematu wydaje się wręcz oczywisty. Same nasuwają się także pytania. Mnóstwo pytań. Jednak nie na wszystkie da się w chwili obecnej odpowiedzieć. Jak więc wygląda sytuacja?
- Projekt budowy szkoły jest już opracowany – mówi Grzegorz Dunia, burmistrz Kazimierza Dolnego. - W miesiącu maju trwała ocena tego projektu przez Urząd Miasta oraz konsultacje z architektami i ekspertami z poszczególnych branż. Wady zostały przekazane projektantom, po czym było to przedyskutowane. Teraz oni mają się ustosunkować do tego i nanieść uwagi w projekcie – dokumentacji technicznej. Myślę, że w miesiącu lipcu dokumentacja ta będzie już gotowa, dzięki czemu będziemy mogli złożyć już wszystkie wymagane dokumenty, by uzyskać pozwolenie na budowę.
Warto dodać, że wykonawcy projektu są zobowiązani zgodnie z umową opracować tzw. projekt wykonawczy. Będzie to bardzo szczegółowa dokumentacja, która z czasem trafi w ręce wybranemu w drodze przetargu wykonawcy – firmie budowlanej. Wtedy też, gdy projekt wykonawczy będzie opracowany, na jego podstawie powstanie kosztorys inwestycji, który dokładnie określi koszty. W chwili obecnej znane są bowiem jedynie koszty szacunkowe, wyliczone na podstawie koncepcji.
- Złożyłem już stosowne wnioski do Wojewody Lubelskiego, który jest dysponentem rezerwy Budżetu Państwa – mówi burmistrz Grzegorz Dunia. – Żeby uzyskać dofinansowanie z Budżetu Państwa, o które się ubiegamy – w wysokości 80%, to taki wniosek musi od nas trafić do wojewody, po czym to wojewoda musi złożyć wniosek do ministerstwa.
W związku z tym, że katastrofa, która miała miejsce w kazimierskiej szkole, uznana została za awarię techniczną o wielkich rozmiarach - a taka awaria ma wymiar klęsko żywiołowej, gmina ma prawo ubiegać się o dofinansowanie z racji usuwania skutków klęsk żywiołowych, w wielkości nie większej niż 80%. Jednak jak tłumaczy Grzegorz Dunia, burmistrz Kazimierza Dolnego, wysokość przyznanego dofinansowania będzie zależała także od oceny Wojewody Lubelskiego.
Oprócz budowy nowej szkoły przed gminą jeszcze jedno zadanie do wykonania. Otóż do końca tego roku trzeba rozebrać stary budynek.
- 18 kwietnia tego roku przez Powiatowy Nadzór Budowlany została wydana decyzja nakazująca rozbiórkę pozostałej części szkoły – mówi burmistrz Grzegorz Dunia. – Działania te muszą być podjęte, ponieważ przeprowadzone na wniosek Powiatowego Nadzoru Budowlanego ekspertyzy wykazały, że ta pozostała część ulega dalszej degradacji. Wszystko to dzieje się na skutek katastrofy, wybuchu gazu sprzed dwóch lat. Według wyników badań, budynek jest w coraz gorszym stanie technicznym i zaczyna stwarzać zagrożenie. My jako gmina zobowiązaliśmy się, że do końca tego roku rozbierzemy obiekt. By tego dokonać, również musimy opracować projekt rozbiórki, na podstawie którego będą potem prowadzone prace rozbiórkowe. Na te czynności także przeprowadzony zostanie przetarg. Chcemy też uzyskać dofinansowanie z Budżetu Państwa na ten cel.
Rozbiórce, oprócz budynku szkoły, podlegać będzie także „Willa Promień” znajdująca się po drugiej stronie ulicy, która również jest w bardzo złym stanie technicznym. Poza tym stoi ona na terenie, który w przyszłości będzie terenem szkolnym. Według projektu będą się tam mieściły podjazdy dla straży pożarnej. Pamiętać bowiem należy, że nowy projekt Gminnego Zespołu Szkół musi spełniać wszystkie aktualne wymogi bezpieczeństwa przeciwpożarowego.
- Ta dokumentacja jest już przygotowana – tłumaczy burmistrz Grzegorz Dunia. – Uzyskaliśmy już także pozwolenie konserwatora na rozbiórkę. Mam nadzieję, że w miesiącach wakacyjnych ten obiekt mieszczący się nieopodal szkoły uda się rozebrać. Termin wakacji wydaje się być odpowiedni ze względu na bezpieczeństwo dzieci.
Co więc dalej? W momencie, gdy gmina otrzyma już pełną dokumentację wraz z kosztorysem oraz potwierdzenie dofinansowania z Budżetu Państwa – z Ministerstwa Finansów oraz Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, dopiero wówczas będzie można ogłosić przetarg i wyłonić wykonawcę.
- Od dwóch lat codziennie coś się dzieje w temacie szkoły - mówi burmistrz Grzegorz Dunia. - Jest to bardzo duża, kosztowna inwestycja o wielkich rozmiarach. To projekt naprawdę bardzo skomplikowany i wielowątkowy, dlatego tyle czasu to trwa. Mam jednak nadzieję, że uda nam się go doprowadzić szczęśliwie do końca.
Skomentuj
Dodane komentarze (16)
-
Dom zaiste szkaradny chociaż podobno o gustach się nie dyskutuje.Jak dla mnie to nie do pojęcia jak można za własne pieniądze wybudować sobie takie straszydło.Kazimierz ten sprzed lat , tak tajemniczy, tak intrygujący , piękny z niewielką zabudową za to z sadami i gęstymi ogrodami skończył się .Nie ma i nie będzie. Już nigdy zapach wędzonych śliwek nie będzie tu królował jesienią .Mamy za to meleksy śmeksy busiki autobusiki i całą cyganerię .Dziwaczny dom na dziwaczniejszym domku i jeszcze dziwniejszy przy nich wygolony do zera trawniczek .
Nie mów Wiktor że tu nikt nie rządzi .Rządzi!!Prywata , pieniądz i ogólne bezguście wraz ze snobizmem. -
Kiedyś w tym miasteczku ktoś rządził teraz rządzi się samo
-
@ Nauczyciel. To straszne. Jeśli Kazimierz będzie odwracał się od swojego historycznego dziedzictwa, które powinno być atutem miasteczka,to niech kazimierzacy spodziewają się odwrotu turystów. To właśnie klimat "zatrzymania czasu" i harmonii przyciąga tu ludzi, choć już coraz więcej w Kazimierzu szkaradnych nowoczesności.
Kiedyś Kazimierz miał szczęście do Sicińskiego. -
@Akacja jeśli w jury w jednym i drugim przypadku (szalet i szkoła) zasiada słynna pani profesor architektury, która za przeproszeniem nie ma wyczucia Kazimierza (czego dowodem jest jej szkaradny dom w Kazimierzu), to czego możesz się spodziewać...
-
Możecie pokazać projekt nowej szkoły? stara wpisywała się w renesansowy charakter miasteczka (dziś na lubelskim onecie o Kazimierzu - perle reneasnu)Oby nowa nie była kiczem jak słynne już kazimierski WC z chodzeniem "za stodołę " właśnie się kojarzące...
-
Ponad milion złotych rocznie. A jak wiadomo najtrwalsza jest prowizorka. Ta szkoła najwcześniej powstanie za jakieś 5 - 6 lat, ciekawe czy jeszcze będzie dla kogo?
-
Kazimierzak powiedz mi, czy od samego optymizmu na jesieni będziesz zbierał plony, jeśli na wiosnę nic nie posadziłeś?
Podobnie jest ze szkołą, gmina kasa świeci pustkami i coraz więcej ludzi to zauważa. Czy od optymizmu kasa stanie się pełna?
Albo jesteś naiwny albo... -
troszke optymizmu
-
W naszym ukochanym kraju jest tak ,że liczy się 10% od faktury,dotyczy to nie tylko wynajmu kontenerów,ale też zamku,oczyszczalni itp. można żyć,ale nie wszystkim.
-
Optymizmu !!!!!.
-
@Wiktor najprawdopodobniej o to chodzi... Jest prowadzona gra na czas. Jeszcze kilka lat nauki w kontenerach, a każdego roku zapewne z powodu trudnych warunków odejdzie do innych szkół grupa uczniów (przez 2 lata liczba uczniów zmniejszyła się o 100). I okaże się, że nie ma dla kogo budować szkoły i trzeba sprzedać działkę... A że mamy recesje na rynku nieruchomości, to pewnie i cena nie będzie wygórowana...
-
A ja myślę ze nowa szkola nie powstanie w obecnym miejscu nie tylko z powodu braku środków
-
nie ma pieniędzy bo szkoła modułowa to ponoć niezły koszt miesięczny za "wynajem". Ile to dokładnie miesięcznie? Ktoś wie?
-
W takim razie to mamy problem
-
@nauczyciel-pieniędzy nie ma na dokończenie rozpoczętych robót a co dopiero mówić o szkole.W MIEŚCIE MÓWI SIĘ WPROST SZKOŁA NIE POWSTANIE Z BRAKU ŚRODKÓW FINANSOWYCH.
-
W przyszłym roku, roku wyborczym zostaną wylane co najwyżej fundamenty i na tym skończy się ta cała inwestycja. Powód jest prozaiczny- brak pieniędzy w gminie na wkład własny!
Nie mów Wiktor że tu nikt nie rządzi .Rządzi!!Prywata , pieniądz i ogólne bezguście wraz ze snobizmem.
Kiedyś Kazimierz miał szczęście do Sicińskiego.