Komentarze
Fotosy aktorów występujących w serialu „W rytmie serca” wystawiono na aukcję w ramach akcji „Lubelszczyzna dla Syrii”. Inicjatorką aukcji "Licytacja w rytmie serca" jest młoda kazimierzanka Marlena Owczarek, która statystuje w kazimierskim serialu od początku jego realizacji w Kazimierzu.
Fotografie z autografami Mateusza Damięckiego, Marii Dębskiej, Artura Żmijewskiego, Antoniego Pawlickiego z realizowanego w Kazimierzu serialu "W rytmie serca" wystawiono na aukcję zorganizowaną przez młodzież z puławskiego Zespołu Szkół nr 1 im. Stefanii Sempołowskiej. Dochód z licytacji przeznaczony zostanie na rzecz dzieci z Syrii.
- W Syrii trwa wojna i to właśnie dzieci cierpią najbardziej. Dlatego chcemy ich wesprzeć chociaż tak: dając pieniądze na jedzenie, ubrania czy niezbędne rzeczy do przeżycia – mówi Marlena Owczarek z Kazimierza, uczennica Zespołu Szkół nr 1 im. Stefanii Sempołowskiej. – Dziękujemy za otrzymane zdjęcia obsadzie serialu oraz reżyserowi Marcinowi Gałczyńskiemu za pomoc realizacji naszego przedsięwzięcia.
Aukcja jest częścią programu „Otwieramy serca dla syryjskich dzieci" realizowanego w szkole od kilku miesięcy w ramach większego projektu „Lubelszczyzna dla Syrii”. Jej inicjatorką jest kazimierzanka Marlena Owczarek, która na planie serialu „W rytmie serca” jako statystka pojawia się od pierwszych serialowych zdjęć realizowanych w Kazimierzu. Udało jej się nawet wystąpić w jednym z epizodów zrealizowanych w studiu w Warszawie.
- Czym jest dla mnie statystowanie w serialu „W rytmie serca”? Wielką przygodą, okazją do poznania tego, jak się robi serial od podszewki a także okazją do przebywania na planie obok aktorów czy obsady – mówi Marlena Owczarek. – Na planie zdjęciowym panuje świetna i miła atmosfera. To niezapomniane przeżycie uczestniczyć w realizacji "W rytmie serca".
Akcja "Licytacja w rytmie serca" trwa do 20 marca do godziny 14.00 na profilu społecznościowym Facebook.
Fot. Marlena Owczarek
Anna Ewa Soria,Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (6)
-
Dariusz WrzosA tak powaznie.Ludzie czy wy naprawde wierzycie ze pieniadze z takich akcji po dotarciu na bliski wschod ida na biedne dzieci. Chcecie mi powiedziec ze banda nomadow ciezko pracuje przy wydobyciu ropy, produkcji opium ( na pustyni) lub utrzymuje swoje zbrojne gupy z rabunku innych rownie majetnych nomadow. Przerabiano to juz w Afryce srodkowej i poludniowej, Czeczenii i na Dominikanie.
-
Dariusz WrzosNo i sie dorobilismy celebrytki. A jaki orginalny pomysl na zaistnienie w mediach. Z niecierpliwoscia czekam na ujawnienie prawdziwych sensacji- moze niedoceniany talent wokalny, partner gej lup starozakonni przodkowie, chociaz najlepszy bylby mix. Lecz wazne ze jest wielkie, bijace serce i wystarczy wsluchac sie w jego rytm aby nabrac checi do dzialania, by swiat stal sie lepszy. Jednak trzeba uwazac, dotykac tylko bezpiecznych i falowych tematow, bez ryzyka ze sie komus narazimy, nie Puszcza Bialowieska a Amazonska, nie nasze domy dziecka ( wiekszosc z nich w woj. Lubelskim rowniez wyglada jak po dzialaniach wojennych ) a syryjskie dzieci. Prawdziwa empatia!
-
*RealistaNo tak, zacznijmy od początku. Najpierw ortografia, potem interpunkcja. W następnej kolejności złośliwość. Nikt nikomu nie zabrania zostać celebrytą. Reszty nie będę komentował, bo szkoda mi czasu.
-
-
pijany znad Grodarza@ Wiktor
Legalny prezydent, zaproszony Putin, niezaproszona USA i wszechogarniajaca cywilną Syrię śmierć.
Bezpieczny i syty prezydent, uśmiechnięty Putin, syta USA i wszechogarniajaca cywilną Syrię śmierć.
Jak widzisz w tych dwóch zdaniach nie zmienia się JEDYNIE śmierć ludności cywilnej Syrii. -
KazimierzBrawo Marlena :) Pomagajmy jeśli możemy.
@Wiktor; wejdź na pomagam.pl , pomagamy również polskim dzieciom w walce z chorobą, bo nasze Panśtwo nie refunduje wielu terapii stosowanych w Europie i na świecie. To dobrze, że młodzi ludzie mają otwarte serca dla syryjskich dzieci, które cierpią na różne choroby, gdzie brakuje wszystkiego, lekarstw, jedzenia, ubrania, poczucia bezpieczeństwa itp.. -
Ulka - Kazimierz@Wiktor: "Znowu dla dzieci?" - A cóż to za pytanie? Jest potrzebna pomoc - możesz - to pomagasz. Nie możesz - nie musisz. Inicjatywa ważna ze wszech miar - zwłaszcza, że akcję organizuje młodzież.
-
Wiktor@ Ulka Hasło " na Dzieci .... " jest bardzo nośne i chwytliwe. No bo kto nie da ? Tylko pozbawiony uczuć, empatii bądź forsy. Tutaj to ma interes polityczny również. Podczas wojny koreańskiej czy wietnamskiej obok hasła j/w były fotki dzieci rannych, poparzonych napalmem ze wskazaniem sprawcy - USA. Obecnie jesteśmy wrogiem Rosji. Legalny prezydent suwerennego państwa Syria zaprosił Putina do zrobienia porządku ze złodziejami (ISIS) jego ropy. Powstała wojna, której końca nie widać. Niezaproszona do Syrii USA - jest tam - wspiera wyhodowaną przez siebie opozycję zbrojną i po cichu ISIS. Nasza pomoc ( ja też dam) nie dotrze poprzez Assada czy Putina, tylko od strony drugiej.
-
-
WiktorZnowu dla dzieci. W latach 50 zbierali na dzieci koreańskie. W latach 60/70 dzieci wietnamskie. Później na koce dla bezdomnych w Nowym Jorku. Teraz na dzieci syryjskie. Nigdy na dzieci w Boliwii, Bangladesz czy Sudanie Południowym. Nawet Ochojska o nich nie piśnie.
Legalny prezydent, zaproszony Putin, niezaproszona USA i wszechogarniajaca cywilną Syrię śmierć.
Bezpieczny i syty prezydent, uśmiechnięty Putin, syta USA i wszechogarniajaca cywilną Syrię śmierć.
Jak widzisz w tych dwóch zdaniach nie zmienia się JEDYNIE śmierć ludności cywilnej Syrii.